Egzorcyzmy księdza Wojciecha
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2017-04-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-04-26
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380321694
- Tagi:
- literatura polska opowiadania poszukiwanie sensu życia relacje rodzinne samotność strach śmierć tęsknota uczucie
Całkiem nowe humorystyczne, czy raczej sarkastyczne opowiadania, w których od człowieka zależy mniej, niż mu się wydaje. Autor puszcza do nas oko skupiając uwagę na tym, co na wierzchu, a przecież najważniejsze jest to, co w środku …
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nudnawe umieranie
„Egzorcyzmy księdza Wojciecha” to zbiór dziesięciu opowiadań, w których Krzysztof Varga ma mierzyć się ze śmiercią. Warto jednak pamiętać o tym, co charakteryzuje twórczość tego pisarza: lekkości, ironii, czarnym humorze – bo wszystko to znajdzie się także w tych krótkich tekstach.
Głównym problemem opowiadań zebranych w tomie jest wypełniający je banał. Przyziemną, operującą w niskich rejestrach narrację można by tłumaczyć tematyką zbioru – wszak próba odczarowania śmierci i ukazania jej jako prostej, a przy tym najpewniejszej konsekwencji życia zasługuje na docenienie – ale kolejne powycierane klisze, które budują jej szkielet, tylko irytują. Znamienne jest już otwarcie książki. Varga prowadzi „Święto Zmarłych” w typowym dla siebie ironicznym stylu i choć stosuje tanie chwyty (próbuje uczynić nijakiego bohatera sympatyczniejszym kreując wokół niego wyjątkowo antypatyczne otoczenie),to lektura okazuje się całkiem przyjemna – opowieść rozwija się leniwie, lecz konsekwentnie. Nagle jednak pisarz postanawia czytelnika zszokować: przez długi czas skupiał się na powolnym demaskowaniu magii świąt Bożego Narodzenia, w finale dorzuca zaś kazirodczą erotykę i śmierć. Ta pierwsza co najwyżej nudzi, bo po „Hotelu New Hampshire” jest po pensjonarsku nieśmiała, ta druga natomiast, jak w całym zbiorze, okazuje się tematem niewypowiedzianym i zwyczajnym. Efekt okazuje się rozczarowujący: w „Święcie Zmarłych” brakuje czegokolwiek, co przyciągnęłoby uwagę czytelnika.
Jak sprawa ma się w kolejnych opowiadaniach? Bywa bardzo różnie. Łatwo przyłapać Vargę na zdecydowanie zbyt wielkiej ufności w to, że wystarczy wpleść – wpleść, nie rozwijać, nie zastanawiać się nad nim, nie rozbudowywać – w opowieść motyw potencjalnie ciekawy, aby odbiorcę przekonać. Niestety, toksyczna relacja między nadopiekuńczym rodzicem a dzieckiem („Matka i córka”) czy opis jałowej korporacyjnej egzystencji zestawiony z krytyką mody na zdrowy tryb życia to tematy tak popularne, że trzeba pokazać je z zupełnie nowej perspektywy – inaczej czytelnik zwyczajnie się na lekturze zawiedzie. Nawiązania i mruganie nawet obojgiem oczu to za mało.
Jest w zbiorze kilkadziesiąt stron, godnych polecenia z czystym sumieniem. Najpierw „Manuskrypt Wojnicza” - pisarz zastosował w nim dosyć ciekawy chwyt narracyjny polegający na stopniowym wycofywaniu bohatera ze świata (nie nowy, ba, wykorzystywany po mistrzowsku od lat w literaturze popularnej, choćby „Brudnopisie” Siergieja Łukjanienki),który zdecydowanie uatrakcyjnił przez połączenie go z licznymi wspomnieniami o serwisach społecznościowych. I choć tajemnica w tej pseudozagadkowej fabule zbyt szybko zostaje rozwikłana, to opowiadanie warto docenić. W „Konfesjach przedśmiertnych” odbiorca kolejny raz napotyka nieoczywistą narrację (o czym dowiaduje się dopiero w finale) – tym razem jednak Varga wykonał bardzo dobrą pracę obserwatorską i przyciąga uwagę przede wszystkim za sprawą wciągającego opisu. W końcu „Aquapark” - kolejna wycieczka w stronę mrocznych stron erotyki, tym razem zdecydowanie bardziej udana.
„Egzorcyzmy księdza Wojciecha” to zbiór kilku lekkich tekstów, które żadnym odbiorcą nie wstrząsną. Miłośnicy prozy Krzysztofa Vargi mogą po nie sięgnąć, bo pisarz po raz kolejny napełnił swoje pióro ironią i czarnym humorem. Pozostali czytelnicy z pewnością mogą znaleźć dla siebie bardziej satysfakcjonującą lekturę.
Bartek Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 162
- 66
- 35
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Dlatego właśnie ludzie łączą się w pary, aby za dużo nie myśleć, a raczej oddać się we władanie emocji. Samotność jest domeną umysłu i ducha...
RozwińWprost nie mógł się oderwać od widok paradujących po mieście piękności. Od widoku właśnie, a nie od nich samych, jego bynajmniej młode piękn...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Oczekiwałam ciętego dowcipu, błyskotliwych porównań, krytycznego spojrzenia na świat. Niestety. Pierwsze i ostatnie opowiadanie - dobre. Reszta? Mocno przeciętna, a pointa wszędzie podobna.
Oczekiwałam ciętego dowcipu, błyskotliwych porównań, krytycznego spojrzenia na świat. Niestety. Pierwsze i ostatnie opowiadanie - dobre. Reszta? Mocno przeciętna, a pointa wszędzie podobna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaskoczył mnie Varga tym zbiorem opowiadań. Poziom utworów bardzo wyrównany, a współgrająca tematyka i pewne lejtmotywy stworzyły sensowną i ciekawą calość.
Ponadto autor polszczyzną operuje jak wirtuoz. Można więc wybaczyć mu nawet ,miejscami, lekko pretensjonalny styl.
Zaskoczył mnie Varga tym zbiorem opowiadań. Poziom utworów bardzo wyrównany, a współgrająca tematyka i pewne lejtmotywy stworzyły sensowną i ciekawą calość.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPonadto autor polszczyzną operuje jak wirtuoz. Można więc wybaczyć mu nawet ,miejscami, lekko pretensjonalny styl.
Ci, którzy lekturę Dużego Formatu Wyborczej zaczynają od lektury felietonu Krysztofa Vargi, albo Ci, którzy już w marcu zgadzają się z jego opinią, że debiutująca właśnie „Dodekafonia” Strachów Na Lachy jest najlepszą rockową płytą roku, bo dzień wcześniej sami doszli do tego wniosku, powinni zdecydowanie zapoznać się z tym, co ma on do zaproponowania w dłuższej niż felieton formie, czyli w opowiadaniach.
A ma do zaproponowania to, co jego czytelnicy cenią w nim najbardziej: zmysł bystrego obserwatora, trafność opinii, cięty język niestroniący od złośliwości. A do tego to, co u Vargi najlepsze: piękne operowanie (i opanowanie) polszczyzną. I z tych to względów poleciłbym ten zbiór opowiadań. A i tym jeszcze, którzy chcieliby trochę przyjrzeć się temu, jak nasza codzienność konfrontuje się z przemijaniem i śmiercią. Naszą i cudzą…
Ci, którzy lekturę Dużego Formatu Wyborczej zaczynają od lektury felietonu Krysztofa Vargi, albo Ci, którzy już w marcu zgadzają się z jego opinią, że debiutująca właśnie „Dodekafonia” Strachów Na Lachy jest najlepszą rockową płytą roku, bo dzień wcześniej sami doszli do tego wniosku, powinni zdecydowanie zapoznać się z tym, co ma on do zaproponowania w dłuższej niż...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo smakowite opowiadania, chociaż pewnie nie dla każdego. Varga bierze się za bary z tym, co zwykle wstydliwie przemilczamy i usuwamy z naszej świadomości. Klamrą spinającą całość jest zło, które wciska się w nasze życia, przyjmując najróżniejsze formy, czasem najbardziej ekstremalne, a czasem zupełnie niewinne. Proszę się nie sugerować tytułem - to zło wcale nie wychodzi z odmętów piekielnych, a raczej z czeluści naszych serc i umysłów. Warto sięgnąć, jeśli ktoś ma odwagę zmierzyć się z ciemną stroną rzeczywistości.
Bardzo smakowite opowiadania, chociaż pewnie nie dla każdego. Varga bierze się za bary z tym, co zwykle wstydliwie przemilczamy i usuwamy z naszej świadomości. Klamrą spinającą całość jest zło, które wciska się w nasze życia, przyjmując najróżniejsze formy, czasem najbardziej ekstremalne, a czasem zupełnie niewinne. Proszę się nie sugerować tytułem - to zło wcale nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla przejrzałych samolubnych egoistów, którzy uwielbiają czytać o sobie.
Ewentualnie dla bywalców strzelnic, którzy uważają, że najważniejszą rzeczą jest trafić w 10.
http://absolutnienieperfekcyjna.blogspot.com/2018/12/kvarga-egzorcyzmy-ksiedza-wojciecha.html
Dla przejrzałych samolubnych egoistów, którzy uwielbiają czytać o sobie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toEwentualnie dla bywalców strzelnic, którzy uważają, że najważniejszą rzeczą jest trafić w 10.
http://absolutnienieperfekcyjna.blogspot.com/2018/12/kvarga-egzorcyzmy-ksiedza-wojciecha.html
Bardzo fajne opowiadania. Warto poświęcić parę wieczorów. Tematyka społecznoobyczajowa, mocno osadzona w polskich realiach, czyli nasze problemy i słabości.
Bardzo fajne opowiadania. Warto poświęcić parę wieczorów. Tematyka społecznoobyczajowa, mocno osadzona w polskich realiach, czyli nasze problemy i słabości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMocne opowiadania. Niektóre walą po pysku bez ostrzeżenia. Zatem, ostrożnie proszę, chyba że ktoś zna już felietony naszego Węgro-Polaka.
Mocne opowiadania. Niektóre walą po pysku bez ostrzeżenia. Zatem, ostrożnie proszę, chyba że ktoś zna już felietony naszego Węgro-Polaka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLubię styl Vargi, znam jego powieści, czytuję felietony w Gazecie Wyborczej.
Tutaj też jest jego charakterystyczny kpiarski i ironiczny sposób narracji. Dwa pierwsze opowiadania ukazujące relacje rodzinne bardzo mi się podobały. Niestety potem było już gorzej, miałam wrażenie powtarzalności pewnych treści zwłaszcza związanych z konstrukcją bohaterów. Nużyły mnie długie opisy dotyczące pogody, ulic, ludzi, korporacji, zdrowego stylu życia czy fascynacji erotycznych.
Nie przeszkadza mi pesymizm wyzierający z tych opowiadań, ale oczekiwałam czegoś nowego i świeżego. Odniosłam wrażenie, że znam już te treści, tego bohatera lubiącego kino, małe knajpki, gdzie można zjeść niekiedy śniadanie i przeczytać poranne gazety.
Z sympatii dla Vargi daję 6 gwiazdek i czekam na kolejną powieść.
Lubię styl Vargi, znam jego powieści, czytuję felietony w Gazecie Wyborczej.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTutaj też jest jego charakterystyczny kpiarski i ironiczny sposób narracji. Dwa pierwsze opowiadania ukazujące relacje rodzinne bardzo mi się podobały. Niestety potem było już gorzej, miałam wrażenie powtarzalności pewnych treści zwłaszcza związanych z konstrukcją bohaterów. Nużyły mnie długie...
Jest to ciekawa książka. Zbiór opowiadań. W zasadzie książka mogłaby mieć inny tytuł. Suma wszystkich strachów. Jest tu wszystko czego się autor boi. Agresja. Choroba. Śmierć. Nagła śmierć. Rozumiem te strachy. Może to strachy wszystkich mężczyzn w średnim wieku. Ale mimo wszystko nie wiem po co Varga te opowiadania napisał.
Jest to ciekawa książka. Zbiór opowiadań. W zasadzie książka mogłaby mieć inny tytuł. Suma wszystkich strachów. Jest tu wszystko czego się autor boi. Agresja. Choroba. Śmierć. Nagła śmierć. Rozumiem te strachy. Może to strachy wszystkich mężczyzn w średnim wieku. Ale mimo wszystko nie wiem po co Varga te opowiadania napisał.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wiem, skąd tak niskie oceny. Lubię Vargę, a tu widzę autora w jego pełnej okazałości. Większość opowiadań bardzo dobra, spełniły moje oczekiwania: śmiałem się, choć pozornie sytuacje opisywane byłe tragiczna... Co nie zmienia faktu, że historię wzbudzają refleksje, pozwalają zastanowić się nad sensem życia.
Nie wiem, skąd tak niskie oceny. Lubię Vargę, a tu widzę autora w jego pełnej okazałości. Większość opowiadań bardzo dobra, spełniły moje oczekiwania: śmiałem się, choć pozornie sytuacje opisywane byłe tragiczna... Co nie zmienia faktu, że historię wzbudzają refleksje, pozwalają zastanowić się nad sensem życia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to