O czytaniu i pisaniu. Wybór eseistyki

Okładka książki O czytaniu i pisaniu. Wybór eseistyki Mario Vargas Llosa
Okładka książki O czytaniu i pisaniu. Wybór eseistyki
Mario Vargas Llosa Wydawnictwo: Wydawnictwo w Podwórku publicystyka literacka, eseje
220 str. 3 godz. 40 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Wydawnictwo w Podwórku
Data wydania:
2017-11-06
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-06
Liczba stron:
220
Czas czytania
3 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364134180
Tłumacz:
Tomasz Pindel
Tagi:
eseje eseistyka publicystyka literacka literatura peruwiańska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Boli tylko, gdy się śmieję... Listy i rozmowy Stanisław Lem, Tomasz Lem, Ewa Lipska
Ocena 7,0
Boli tylko, gd... Stanisław Lem, Toma...
Okładka książki Nieprzysiadalność. Autobiografia Rafał Księżyk, Marcin Świetlicki
Ocena 7,4
Nieprzysiadaln... Rafał Księżyk, Marc...
Okładka książki Jacyś złośliwi bogowie zakpili z nas okrutnie. Korespondencja 1955 -1996 Zbigniew Herbert, Wisława Szymborska
Ocena 7,6
Jacyś złośliwi... Zbigniew Herbert, W...

Oficjalne recenzje i

I o Peru, i o historii, i o Fujimorim...



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
424
423

Na półkach:

CO NAM DAJE LITERATURA

Eseje Vargasa Llosy są jak fascynująca rozmowa z noblistą. Llosa opowiada znakomicie i – co równie ważne – zrozumiale.
Jak żarliwie broni on potępionej w czambuł Emmy Bovary! Pamiętam lata szkolne, gdy wbijano nam do głów, jak próżna i egzaltowana była to kobieta. Ukuto nawet pojęcie, czyniące z biednej Emmy osobę przekonaną o swej wyjątkowości. Bovaryzm to stan niespełnienia, będący wynikiem rozbieżności między życiem rzeczywistym a aspiracjami. Bovaryzmu należało się wystrzegać, ponieważ świadczył o wyidealizowanym obrazie własnej osoby, co w zderzeniu z realiami zwykle kończyło się porażką. A jednak Llosa broni Emmy, tak jak zakochany mężczyzna broni ukochanej. Pod przykrywką egzaltacji i romantycznych uniesień potrafi dostrzec kobietę walczącą o prawo do stanowienia o własnym życiu, przeciwstawiającą się zasadom środowiska, w którym przyszło jej egzystować. Bunt Emmy traktowany jest przez wszystkich jak babska fanaberia, ponieważ nie służy wzniosłym celom, tylko jej samej:

„Bunt Emmy rodzi się z takiego oto przekonania, źródła wszystkich jej czynów: nie godzę się z moim losem, nie obchodzi mnie wątpliwa rekompensata istnienia na tamtym świecie, chcę, żeby moje życie nabrało pełni i totalności, tu i teraz.”

Dlatego właśnie pani Bovary łamie krępujące ją ograniczenia i „wchodzi na drogę prowadzącą, bez cienia wątpliwości, do mrocznego, instynktownego procesu wyzwolenia”. Z tego też powodu nie mamy tu do czynienia z nieszczęśliwą i godną współczucia kobietą, zgubioną przez własną próżność, lecz z kimś godnym naszego podziwu, kto wbrew opinii „tych wszystkich pracowitych brzuchów do rodzenia” czyta powieści, nie obawiając się, że dostanie od nich waporów; kogoś, kto żyje tak, jak chce, a nie jak mu każą.

„Emma, choć zmarła młodo i w straszny sposób, dzięki odwadze akceptowania siebie taką, jaka jest, może przynajmniej doświadczyć czegoś głębokiego, czego owe cnotliwe mieszczki z Yonville, wiodące życie tak rutynowe jak ich kury czy psy, nawet nie są zdolne się domyślać.”

Skąd w Emmie ta niezgoda na rzeczywistość? Odpowiedź znajdziemy w innym eseju Llosy, dotyczącym źródeł literatury i jej najgłębszego sensu. Emma jest zagorzałą czytelniczką powieści, których kobiecie nie wypada czytać (wapory, itd.). To właśnie literatura pozwala jej wyrwać się z nędznej, niezadowalającej egzystencji i stwarza liczne okazje do bycia kimś innym. Powieści stanowią dla Emmy alternatywę dla prawdziwej rzeczywistości, są „egzorcyzmami i zaklęciami, rzucanymi na codzienne życie za pomocą fantazji i marzeń”, podsycają wyobraźnię i wzniecają pragnienia.

„Z tej nierównowagi, z tej przepaści między prawdą o naszym rzeczywistym życiu a tym, jakie umiemy sobie wyobrazić i przeżyć na niby, wyrasta podstawowa cecha ludzkości, czyli niezgoda, niezadowolenie, bunt, odwaga, by kwestionować życie takie, jakim ono jest, i gotowość walki o jego zmianę, żeby zbliżyło się do tego, co dyktuje nam nasza fantazja.”

Taką olbrzymią moc posiada literatura, która towarzyszy nam „niczym anioł stróż od czasów, kiedy to dawno, dawno temu, w głębi pradziejów, zaczęliśmy iść tą krętą drogą, która po upływie tysiącleci miała nas doprowadzić do lotów w kosmos, opanowania atomu i zdumiewających zdobyczy w dziedzinie wiedzy oraz niszczycielskiej przemocy, do odkrycia praw człowieka, wolności, do stworzenia suwerennej jednostki.” Zdaniem Llosy, prawdopodobnie żadne z tych odkryć i osiągnięć nie byłoby możliwe, gdybyśmy nie próbowali dostosowywać świata do swoich wyobrażeń i marzeń. Fantazjujemy i marzymy bowiem o tym, czego nie przeżyliśmy, a co chcielibyśmy przeżyć – dlatego to wymyślamy lub przeżywamy na niby, „dzięki uwodzicielskim lustrom, podsuwanym przez tego, kto opowiada fikcje”:
„Rozrywka, magia, zabawa, egzorcyzm, kompensacja, objaw niezgody i buntu, apetyt na wolność oraz przyjemność, ogromna przyjemność – fikcja to wiele rzeczy jednocześnie oraz bez wątpienia zasadniczy i wyłączny atrybut człowieczeństwa, coś, co najtrafniej wyraża i wyróżnia naszą pozycję istot uprzywilejowanych; jako jedyni na tej planecie i, w każdym razie jak dotąd, w znanym nam wszechświecie potrafimy zakpić sobie z naturalnych ograniczeń naszej kondycji, które skazują nas na tylko jedno życie, jeden los, jeden kontekst – a wszystko to dzięki tej subtelnej broni, jaką jest fikcja.”
To właśnie daje nam literatura.

Recenzja opublikowana na blogu:
https://zapiskinamarginesie.pl/2018/02/24/co-nam-daje-literatura/

CO NAM DAJE LITERATURA

Eseje Vargasa Llosy są jak fascynująca rozmowa z noblistą. Llosa opowiada znakomicie i – co równie ważne – zrozumiale.
Jak żarliwie broni on potępionej w czambuł Emmy Bovary! Pamiętam lata szkolne, gdy wbijano nam do głów, jak próżna i egzaltowana była to kobieta. Ukuto nawet pojęcie, czyniące z biednej Emmy osobę przekonaną o swej wyjątkowości....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    172
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    21
  • 2018
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Esej
    1
  • Reportaże,wywiady,felietony,popularnonaukowe
    1
  • Pomiędzy
    1
  • Pięknie wydane
    1

Cytaty

Więcej
Mario Vargas Llosa O czytaniu i pisaniu. Wybór eseistyki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także