Sens życia i jego znaczenie

Książka do której podszedłem w myśl starej harcerskiej deklaracji: "Do odważnych świat należy, druhu komendancie". Jest ona jedną z wielu wydanych w serii "Kim jest człowiek?". Niby pytanie jak pytanie, ale uznałem, że seria niesie ze sobą pewną tajemniczość i warto do niej się dobrać. Nawet bez saperki.
Czy wiem coś więcej po jej przeczytaniu, czy książka posiada walor poznawczy? I tak, i nie.
Wiem, że tematyka jest bardzo ciekawa, ale też szalenie trudna na każdym etapie dochodzenia do celu, czyli odpowiedzi na pytanie wyjściowe o sens. Już sam świat pojęć, którymi trzeba nazwać problem jest robotą, która prosi się o trójzmianowy system pracy - filozofia to nie matematyka, gdzie dwa to jest dwa, a działania jeden plus jeden każdy rozwiąże w pamięci, bez pomocy kalkulatora.To jest filozofia!
Właściwie to najciekawsze są pytania.
Pierwsze z brzegu:
Czy życie szczęśliwe musi być życiem sensownym?
Czy moralne życie czyni życie sensownym?
Wolf odpowiada, że niekoniecznie i wprowadza zwrot "dobre życie", który z kolei też rodzi komplikacje, bo co to jest "dobre życie"?
Niby jej propozycja to życie z pasją, gdzie miłością obdarzany jest obiekt, który wart jest miłości, ale zdarzają się miłośnicy jazdy na łyżworolkach, fani rosyjskiej powieści, którzy potrafią ręcznie (ołówkiem) przepisać całą treść "Wojny i pokoju", czy tacy, którzy przez 24 godziny będą obserwować swoją ulubiona rybkę w akwarium, czyli też jest problem... i tak dalej, i tak dalej.

Jednym słowem książka nie do poduszki, ale jeżeli ktoś od czasu do czasu stawia sobie podobne pytania, to można próbować. Potrzebna jest jednak przy tym odrobina pokory.
Wspominałem o mnogości pytań padających w tekście, ale są też zdania oznajmujące. Na przykład takie:

"Lepiej być nieszczęśliwym człowiekiem, niż szczęśliwą świnią" - John Stuart Mill.
To zdanie zdecydowanie kupiłem.

Książka do której podszedłem w myśl starej harcerskiej deklaracji: "Do odważnych świat należy, druhu komendancie". Jest ona jedną z wielu wydanych w serii "Kim jest człowiek?". Niby pytanie jak pytanie, ale uznałem, że seria niesie ze sobą pewną tajemniczość i warto do niej się dobrać. Nawet bez saperki.
Czy wiem coś więcej po jej przeczytaniu, czy książka posiada walor...

Książka filozoficzna, czyli dla niektórych, jak ja, trudna w czytaniu.

Dowiedziałem się z niej jak patrzeć na pojęcie obiektywności i subiektywności jeśli chodzi o sens życia i znaczenie tego sensu życia.

Oprócz głównego wywodu autorki do książki są dołączone komentarze jej kolegów, również profesorów filozofii wykładających na Amerykańskich uniwersytetach.

Można się z tej książki trochę dowiedzieć czy to co robimy w życiu ma sens w ujęciu filozoficznym czy w ujęciu prawdy jednak bez przesady.

Jeśli mi sprawia coś przyjemność i widzę w tym głębszy sens to po prostu to robię, nie patrząc na filozoficzne wywody. Jednak książka ta trochę mi poszerzyła pojęcie filozoficznego sensu życia czy znaczenia tego sensu. Czy w ogóle sens ma sens i inne takie pozornie trywialne pytania :-).

Książka filozoficzna, czyli dla niektórych, jak ja, trudna w czytaniu.

Dowiedziałem się z niej jak patrzeć na pojęcie obiektywności i subiektywności jeśli chodzi o sens życia i znaczenie tego sensu życia.

Oprócz głównego wywodu autorki do książki są dołączone komentarze jej kolegów, również profesorów filozofii wykładających na Amerykańskich uniwersytetach.

Można się z...

Interesujące rozważania na temat sensu życia. Jakie warunki muszą być spełnione, by mówić o życiu sensowym (nie musi być ono tożsame z życiem szczęśliwym)? Autorka próbuje pokazać, że musi zajść - by mówić o sensie w życiu - odpowiednia relacja subiektywnego przeżycia z obiektywnym dopełnieniem (wartości).

Interesujące rozważania na temat sensu życia. Jakie warunki muszą być spełnione, by mówić o życiu sensowym (nie musi być ono tożsame z życiem szczęśliwym)? Autorka próbuje pokazać, że musi zajść - by mówić o sensie w życiu - odpowiednia relacja subiektywnego przeżycia z obiektywnym dopełnieniem (wartości).