Czerwona msza, czyli uśmiech Stalina. Tom 3

Okładka książki Czerwona msza, czyli uśmiech Stalina. Tom 3
Bohdan Urbankowski Wydawnictwo: Bollinari Publishing House publicystyka literacka, eseje
348 str. 5 godz. 48 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Bollinari Publishing House
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
348
Czas czytania
5 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363865337
Tagi:
Stalin komunizm PRL historia
Średnia ocen

                3,0 3,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
195
195

Na półkach: , , , , ,

W tej części autor opisuje przygotowania do wyborów 19 stycznia 1946 r. , dalszą walkę władzy z partyzantami z NSZ, ataki na emigrację do których zaprzęgnięto poetów, przedstawia ucieczkę Czesława Miłosza z kraju i przemilczając postawę tego poety w czasie okupacji oraz po objęciu władzy przez komunistów po wojnie, dokonuje gloryfikacji jego osoby.
Podobnie jak w części pierwszej Urbankowski znowu użył Tyrmanda do swoich celów, matacząc, przekłamując i pisząc półprawdy.
Jak stwierdza profesor: komunistyczne władze "Dość szybko wpadły na pomysł tworzenia własnego Zachodu i produkowania imitacji. Imitacją w dziedzinie prozy był "Bieg do Fragala" Stryjkowskiego, w dramacie - "Zwykła sprawa" A. Tarana, oba zresztą nagrodzono obficie z kasy państwowej. Nie brakło również imitacji w dziedzinie SF, że przypomnę "Astronautów"Lema, a nawet powieści sensacyjnej. Imitacją bowiem, pomimo swojskich realiów był nagłaśniany swego czasu "Zły" Tyrmanda, mający przekonać Polaków, że mają swoich gangsterów i swoich szlachetnych kowbojów, nie gorszych od amerykańskich".
I na tym stwierdzeniu temat zostaje urwany. Czytelnik jest pozostawiony z sugestią, że Tyrmand był jednym z wielu współpracujących z władzą twórców.
Brak rzetelnej informacji o tym, że od 1953 r. tj. likwidacji "Tygodnika Powszechnego", za odmowę publikacji fotografii Stalina na okładce czasopisma, żadne teksty Tyrmanda nie były drukowane aż do wydania "Złego". Wielka popularność powieści dość szybko zdenerwowała władzę i pierwotnie planowany nakład został mocno zmniejszony. Ale o tym Urbankowski nie wspomina ani słowem.

Specyficzna jest także narracja autora dotycząca oddziałów partyzanckich z NSZ. Po wojnie wydarzenia rozgrywające się na wschodzie Polski były wyjątkowo tragiczne. Nacjonalizmy ukraiński, białoruski i polskich partyzantów z NSZ były umiejętnie podgrzewane przez Stalina, co sprawiło, że powstał tam istny tygiel nienawiści. Zło i bezmyślne okrucieństwo były na porządku dziennym. W tym tyglu nienawiści i nacjonalizmów pełno jest teorii spiskowych, pod którymi trudno dociec prawdy. Została ona przykryta paranoją domysłów, gloryfikujacych na bohaterów tych, którzy nimi nie byli. Taką optykę obserwujemy w esejach Urbankowskiego.
To, co działo się na wschodzie Polski w latach 1944- 54 wymaga rzetelnych i bezstronnych badań. A takie badania potrzebują ciszy i spokoju. Ich wyniki nie będą obiektywne, jeśli ktoś oczekuje jednoznacznego werdyktu: My byliśmy dobrzy, szlachetni i bohaterscy, a oni byli bestiami.
Uważam, że ani w Polsce, ani w Ukrainie i Białorusi nie ma jeszcze gotowości do rzetelnej oceny tych zdarzeń. I dopóki będą wydawane książki takie jak ta, czyli bez skrupułów zakłamujące rzeczywistość, podające półprawdy, dopuszczające się manipulacji i siejące nienawiść, nad Wisłą nie będzie dobrego klimatu do rzeczowej oraz obiektywnej dyskusji nad oceną tamtych zdarzeń.

W tej części autor opisuje przygotowania do wyborów 19 stycznia 1946 r. , dalszą walkę władzy z partyzantami z NSZ, ataki na emigrację do których zaprzęgnięto poetów, przedstawia ucieczkę Czesława Miłosza z kraju i przemilczając postawę tego poety w czasie okupacji oraz po objęciu władzy przez komunistów po wojnie, dokonuje gloryfikacji jego osoby.
Podobnie jak w części...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4
  • Historia współczesna
    1
  • Historia
    1
  • Nieobiektywna
    1
  • Odradzam
    1
  • Przeczytane
    1
  • II wojna światowa
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czerwona msza, czyli uśmiech Stalina. Tom 3


Podobne książki

Przeczytaj także