Wciągająca i romantyczna. Ciekawie opisane relacje oraz tajemnicza przeszłość, która wydała się jednak ciut zbyt przewidywalna. Opisy Toskanii soczyste, aż chciałabym wybrać się tam w podróż. Miałam jednak wrażenie, jakby książka nie przeszła edycji (sporo błędów, np. "dwa małe filiżanki"),a styl wydał mi odrobinę niezdarny (wykrzyknik w co drugim dialogu). Polubiłam główną bohaterkę, choć jej relacje z innymi (poza ojcem) były stereotypowe. Mimo to pochłonęłam książkę w trzy dni, bo miała świetny klimat.

Wciągająca i romantyczna. Ciekawie opisane relacje oraz tajemnicza przeszłość, która wydała się jednak ciut zbyt przewidywalna. Opisy Toskanii soczyste, aż chciałabym wybrać się tam w podróż. Miałam jednak wrażenie, jakby książka nie przeszła edycji (sporo błędów, np. "dwa małe filiżanki"),a styl wydał mi odrobinę niezdarny (wykrzyknik w co drugim dialogu). Polubiłam...

#splątanewinorośle to świetna książka o miłości, tęsknocie, o odnalezieniu nowego.

Kiedy umiera prawdziwy ojciec Fiony, dziewczyna zostaje wezwana na otwarcie testamentu. Okazuje się, że dziedziczy całkiem sporo, pytanie tylko dlaczego? Nie znała go, on nigdy jej nie poznał. Ona ma już ojca, który kocha ją najbardziej na świecie. I tu się sprawy komplikują. Jaka jest prawda? Kim była matka Fiony? Co takiego zrobiła, że jej życie potoczyło się tak a nie inaczej.

Kurcze, ale było momentami smutno. Przez jeden wypadek swoje wymarzone życie straciło kilka osób.

Co zrobi Fiona? Czy przyjmie spadek? Dowie się prawdy o ojcu? Do tej pory go nienawidziła... nigdy nie dowiedziała się dlaczego zostawił jej matkę, a co gorsze myślała, że ja skrzywdził. Prawda mnie totalnie zaskoczyła.

Przepiękna opowieść. Chętnie do niej wrócę i będę polecała dalej. Czytało się z przyjemnością.

#splątanewinorośle to świetna książka o miłości, tęsknocie, o odnalezieniu nowego.

Kiedy umiera prawdziwy ojciec Fiony, dziewczyna zostaje wezwana na otwarcie testamentu. Okazuje się, że dziedziczy całkiem sporo, pytanie tylko dlaczego? Nie znała go, on nigdy jej nie poznał. Ona ma już ojca, który kocha ją najbardziej na świecie. I tu się sprawy komplikują. Jaka jest...

Książka idealna na wakacyjną lekturę. Romans, zdrada, tajemnica, Toskania - może trochę naiwna i słodka historia, ale bardzo dobrze się czytało.

Książka idealna na wakacyjną lekturę. Romans, zdrada, tajemnica, Toskania - może trochę naiwna i słodka historia, ale bardzo dobrze się czytało.

Historia trochę przesłodzona, naiwna i raczej mało realna, ale czyta się ją dosyć przyjemnie z uwagi na bardzo działające na wyobraźnię opisy słonecznej Toskanii oraz przeróżnych wykwintnych włoskich potraw i trunków. Powieść pozwala oderwać myśli od aktualnej zimowej ponurej pogody za oknem i przenieść się do świata pełnego słońca i soczystej zieleni. Polecam serdecznie na poprawę nastroju, szczególnie o tej porze roku.

Historia trochę przesłodzona, naiwna i raczej mało realna, ale czyta się ją dosyć przyjemnie z uwagi na bardzo działające na wyobraźnię opisy słonecznej Toskanii oraz przeróżnych wykwintnych włoskich potraw i trunków. Powieść pozwala oderwać myśli od aktualnej zimowej ponurej pogody za oknem i przenieść się do świata pełnego słońca i soczystej zieleni. Polecam serdecznie na...

W poszukiwaniu odpowiedniej lektury na wakacyjne, letnie dni, zdecydowałam się sięgnąć po "Splątane winorośle", czyli powieść bardzo zachwalaną na zagranicznych forach. Lektura obiecywała mi motywy, które są mi szczególnie bliskie i wszystko wskazywało na to, że nie rozczaruję się wyborem. Kto nie lubi pięknych miejsc, wyjątkowych bohaterów oraz fabuły silnie wpływającej na zmysły czytelnika? W obyczajowo-romantycznym połączeniu postawiłam więc przeżyć kilka niezapomnianych godzin i uważam, że to był strzał w dziesiątkę.

Julianne MacLean zabrała mnie w malownicza podróż, której na pewno szybko nie zapomnę. Posługując się pięknym, obrazowym, bardzo plastycznym stylem porwała mnie w objęcia swojej powieści nie tylko przez wyjątkowy klimat, ale i losy bohaterów. Poznałam sympatyczne osoby dla których los nie zawsze był dobry, a które walczyły o każdą chwilę szczęścia z dumnie podniesioną głową. MacLean łącząc motywy powieści obyczajowej, romansu oraz sagi rodzinnej mocno bazującej na tajemnicy sprzed lat stworzyła złożony obraz nieidealnie idealnej opowieści. Wielowymiarowa, subtelnie zaskakująca, szczera oraz bardzo dojrzała życiowa proza udowodniła, że na bazie prostych motywów można stworzyć coś naprawdę niepowtarzalnego.

Fiona potrafiła zachować sekrety dla siebie. Przez lata potrafiła utrzymać przed ojcem tajemnicę matki o jej romansie w Toskanii. Jednak pewnego dnia dziedzictwo upomina się o uwagę i kobieta wyrusza w podróż do Włoch, by poznać swoje korzenie. Niestety rodzina biologicznego ojca jest zaskoczona faktem jej istnienia i negatywnie nastawiona do nowego członka rodziny. To miał być nowy rozdział w życiu Fiony, ale wszystko mocno się komplikuje a ona sama, mimo usilnych starań, nie wie jak wybrnąć z całej tej sytuacji. Zjednuje sobie jednak szybko sympatię czytelnika, który kibicuje jej w tej niełatwej podróży i chociaż doświadczenia bohaterki są trudne to przygoda sama w sobie jest piękna, piekielnie klimatyczna i miejscami mocno wzruszająca.

Czytamy o rodzinnych więzach, które powinny być najważniejsze na świecie a jednak zostały wystawione na ciężką próbę, o pokusach, błędnych decyzjach oraz ponoszeniu odpowiedzialności za popełnione czyny. Teraźniejszość łączy się z przeszłymi wydarzeniami, które otrzymują swoje pełne rozdziały, więc autorka w odpowiednich momentach namawia nas do zagłębienia się w tym co było kiedyś, by lepiej zrozumieć to co dzieje się teraz. MacLean wykazała się wielkim wyczuciem w prowadzeniu akcji, wykreowała również złożonych bohaterów co przełożyło się na moje ogromne zaangażowanie w prowadzone wydarzenia.

Przyznaję, że Julianne MacLean bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Dawno nie trafiłam na tak głęboką, chwytającą za serce powieść, która kryła w sobie mnóstwo wartości. "Splątane winorośle" może konkurować z prozą Luciny Riley czy Kate Morton, czyli stawiam ją w czołówce najlepszych rodzinnych opowieści. Jeśli szukacie zatem książki, która pobudzi Waszą wyobraźnię i zapewni kilka godzin wyjątkowej przygody: nie możecie przejść obok niej obojętnie.

W poszukiwaniu odpowiedniej lektury na wakacyjne, letnie dni, zdecydowałam się sięgnąć po "Splątane winorośle", czyli powieść bardzo zachwalaną na zagranicznych forach. Lektura obiecywała mi motywy, które są mi szczególnie bliskie i wszystko wskazywało na to, że nie rozczaruję się wyborem. Kto nie lubi pięknych miejsc, wyjątkowych bohaterów oraz fabuły silnie wpływającej na...

Toskania w tej historii jest pełna namiętności i słońca, winnic, ale też tajemnic i rodzinnych dramatów.

Skoro o tajemnicach mowa poznajcie Fione, która jak nikt umiała ich dochowywać. Nikomu nie powiedziała, że jej matka w młodości miała romans właśnie w słonecznej Toskanii. Po śmierci matki nadal robiła wszystko, aby nikt nie poznał tego sekretu, a zwłaszcza jej ojciec...
Jednak sekrety mają to do siebie, że lubią wychodzić na jaw, szczególnie nieproszone w najmniej spodziewanym momencie.

Fiona dostaje wiadomość że jej biologiczny ojciec zmarł, co nakłania ja do wycieczki do Toskanii. Niestety piękne miejsce okazuje się dla niej dość nieprzyjemne. Rodzina nie miała o niej pojęcia I nie chce mieć, zrobią wszystko aby odciąć ją od spadki.

Z jednej strony rodzinny sekret, którego przez lata pilnowała. Z drugiej strony rodzinne której nie znała szykuje intrygi i pułapki, jakby byli wrogami. Jak to mówią z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciach, w innych okolicznościach może to być bardzo trudne I skomplikowane.

Właśnie o tych trudach, rodzinnych sekretach i dramatach opowiada ta książka. Jednak spokojnie, tłem do tego jest piękna słoneczna Toskania, która ogrzewanie tak samo jak romantyzm obecny w książce.

Toskania w tej historii jest pełna namiętności i słońca, winnic, ale też tajemnic i rodzinnych dramatów.

Skoro o tajemnicach mowa poznajcie Fione, która jak nikt umiała ich dochowywać. Nikomu nie powiedziała, że jej matka w młodości miała romans właśnie w słonecznej Toskanii. Po śmierci matki nadal robiła wszystko, aby nikt nie poznał tego sekretu, a zwłaszcza jej...

Urokliwy romans z klimatyczną Toskanią w tle.

Urokliwy romans z klimatyczną Toskanią w tle.

Książka nudna i dosyć .... naiwna. Nie rozumiem zachwytu - zwykła i mało ambitna.

Książka nudna i dosyć .... naiwna. Nie rozumiem zachwytu - zwykła i mało ambitna.

Przesłodzony wyciskacz łez. Zachowanie bohaterów czasami niewiarygodnie naiwne, więc manipulant (Freddie Bel) górą... Niestety, wbrew staraniom autorki, nie uwierzyłam, że kochał córkę, bo jego postępowanie temu zaprzeczało.

Przesłodzony wyciskacz łez. Zachowanie bohaterów czasami niewiarygodnie naiwne, więc manipulant (Freddie Bel) górą... Niestety, wbrew staraniom autorki, nie uwierzyłam, że kochał córkę, bo jego postępowanie temu zaprzeczało.

Przyjemne czytadełko, taka klasyczna obyczajówka. Italia jest moją ulubioną krainą, miło było poczuć tutaj jej ducha. Treść - bajkowa, na lato akurat. Nic nie trzeba myśleć!

Przyjemne czytadełko, taka klasyczna obyczajówka. Italia jest moją ulubioną krainą, miło było poczuć tutaj jej ducha. Treść - bajkowa, na lato akurat. Nic nie trzeba myśleć!