Serce w prezencie

Przepiękna, ciepła i romantyczna historia z londyńskimi i szkockimi świętami Bożego Narodzenia w tle.
Całość podzielona na przyjemne rozdziały z perspektywy głównych bohaterów, Jane McClarance i Michela Bryce. Wydawać by się mogło, że nic ich nie połączy.
Ona ekspresyjna optymistka, zajmująca się urządzaniem powierzchni i zakupami dla często wymagających klientów, wulkan energii, uśmiechnięta, kocha oglądać koreańskie dramy (dzięki książce możemy nauczyć się kilku koreańskich zwrotów 😉 ).
On poważny prawnik rozwodowy, wydający się być mrukliwym i zamkniętym w sobie mężczyzną. Pracują w tym samym budynku, w dwóch różnych firmach, na różnych piętrach. Od kilku lat widują się przelotnie, spoglądając na siebie ukradkiem.
Zdarzenie w windzie, kiedy Jane wylewa przypadkiem kawę na Michaela, tak naprawdę zapoczątkowuje ich znajomość. Banalna sytuacja doprowadza do szeregu spotkań głównych bohaterów, dzięki czemu wreszcie mają okazję poznać się lepiej. I Autorka fantastycznie to przedstawiła, bo dzięki dialogom i rozdziałom pisanym w pierwszej osobie, poznajemy odczucia i charakter bohaterów. Wydają się zupełnie różni, jednak okazuje się, że także dużo ich łączy.
Niestety, nad szczęśliwym, kiełkującym uczuciem, wisi widmo choroby mamy Michaela, która swoje ostatnie święta chce spędzić z najbliższymi. Jednak sama obecność Jane i jej poczucie humoru daje mu dostatecznie dużo sił, żeby przetrwać ten trudny okres. Sama Jane stara się być odpowiednim wsparciem, choć sama boryka się ze swoimi niedoskonałościami. Oboje boją się trwałego związku z różnych powodów, jednak dają sobie szansę.
Może nie ma w tej książce gwałtownych zwrotów akcji, nagłego, piorunującego uczucia. Ale jest prawdziwa relacja krok po kroku, dużo humoru i bohaterowie tacy, jak my. Dlatego ta książka jest tak wciągająca i idealna na jeden lub kilka wieczorów pod kocykiem i z kubkiem gorącej czekolady.
Jeśli macie ochotę na uroczą komedię romantyczną, z zabawnymi dialogami i magicznym klimatem Świąt to ta pozycja książkowa jest dla Was‼️Jesteśmy pewne, że zauroczy Was od pierwszych stron 🥰

Przepiękna, ciepła i romantyczna historia z londyńskimi i szkockimi świętami Bożego Narodzenia w tle.
Całość podzielona na przyjemne rozdziały z perspektywy głównych bohaterów, Jane McClarance i Michela Bryce. Wydawać by się mogło, że nic ich nie połączy.
Ona ekspresyjna optymistka, zajmująca się urządzaniem powierzchni i zakupami dla często wymagających klientów, wulkan...

To bardzo urocza, wywołująca uśmiech na twarzy opowieść, w której za sprawą głównej bohaterki poczujecie prawdziwy świąteczny klimat.
Akcja tutaj rozwija się powoli, co o dziwo mi nie przeszkadzało. Dzięki temu mogłam spokojnie rozkoszować się historią Jane i Michaela. Uczucie rodzące się między nimi sprawiało, że moje serce zalewała fala ciepła. Z miłą chęcią przeczytała bym kontynuację losów głównych bohaterów. Jane zachwyciła mnie swoim pozytywnym nastawieniem, wiarą i zaufaniem do ludzi. To postać, od której spokojnie można uczyć się podejścia do życia. Natomiast Michael urzekł mnie swoją czułością z jaką traktował nowo poznaną kobietę.
To książka nie tylko o prawdziwej przyjaźni, pierwszej miłości i codziennych troskach, ale również chorobie, czy niełatwych relacjach rodzinnych. Może skłonić do refleksji i zobrazować jak ważna w relacji z drugim człowiekiem jest rozmowa.
Pomimo ponad 400 stron czytałam ją z przyjemnością, a lekkie pióro autorki i barwne postacie sprawiły, że pochłonęłam ją w mgnieniu oka.

To bardzo urocza, wywołująca uśmiech na twarzy opowieść, w której za sprawą głównej bohaterki poczujecie prawdziwy świąteczny klimat.
Akcja tutaj rozwija się powoli, co o dziwo mi nie przeszkadzało. Dzięki temu mogłam spokojnie rozkoszować się historią Jane i Michaela. Uczucie rodzące się między nimi sprawiało, że moje serce zalewała fala ciepła. Z miłą chęcią przeczytała...

Niezwykle przyjemna opowieść, która od samego początku skradła moje serce. Trafiłam na nią przypadkiem, ale bardzo dobrze ją odebrałam, myślę wręcz, że to będzie jedna z ulubionych książek okołoświątecznych. Historia przedstawiona w tej powieści potrafi niezwykle miło otulić, zwłaszcza przed świętami. Nie jest pozbawiona wad, ale w trakcie lektury towarzyszyły mi same pozytywne emocje i wielokrotnie uśmiechałam się i śmiałam z przygód, jakie towarzyszyły Jane i Michaelowi. Nadal zapominam, że jest to książka napisana przez polską pisarkę, bo w żaden sposób nie jest to widoczne w fabule i przedstawionej historii (co poniekąd również jest zaletą, zwyczajnie zadziwia).

„Serce w prezencie” jest bardzo przyjemną, miłą i ciepłą opowieścią. Idealną na okres przedświąteczny, ponieważ klimat świąt i ich magia wręcz wylewa się z każdej strony utworu. W kilku momentach przedstawia dość cringe’owe fragmenty, jednak ja osobiście nie zwracam na to uwagi, ponieważ nie jest to nagminne (a jak się pojawia to czuję, że wygląda na dość realną akcję) i też mega podobał mi się rozwój relacji Jane i Michaela. Główni bohaterowie zostali bardzo dobrze zaprezentowani, a cała opowieść najbardziej błyszczy we fragmentach, gdy ta dwójka poznaje się coraz lepiej. Ich przywiązanie do rodzin (szczególnie Michael do matki i siostrzenic) wielokrotnie sprawia, że na sercu robi się coraz cieplej. Podobał mi się również kierunek, w którym ta relacja podążała i problemy, jakie napotykała na swojej drodze (nie lubię motywu instant love, a bardziej, jak bohaterowie stopniowo się poznają i ROZMAWIAJĄ JAK NORMALNI LUDZIE). Ważne, że związek Jane i Michaela podążał w wolnym i idealnym tempie, specjalnie dostosowanym do tej pary, przez co książka jest dość naturalna i taka komfortowa.

„Serce w prezencie” to lekka, zabawna, ciepła, niezobowiązująca, ale angażująca historia, którą warto poznać, szczególnie w okresie przedświątecznym – idealnie wprowadza w jego klimat. Jest dość typowa, szczególnie w warstwie romantycznej, ale zupełnie nie przeszkadza to w lekturze, a nawet ją urozmaica. Nie do końca siadło mi zakończenie i brak dokończenia pewnego, ważnego i tylko troszkę poruszonego problemu, jednak nadal czuję, że to ciekawa, lekka i przyjemna pozycja, którą z czystym sercem mogę dalej polecić.

Niezwykle przyjemna opowieść, która od samego początku skradła moje serce. Trafiłam na nią przypadkiem, ale bardzo dobrze ją odebrałam, myślę wręcz, że to będzie jedna z ulubionych książek okołoświątecznych. Historia przedstawiona w tej powieści potrafi niezwykle miło otulić, zwłaszcza przed świętami. Nie jest pozbawiona wad, ale w trakcie lektury towarzyszyły mi same...

Troszkę przydługa, ale mimo to była urocza. Gapowata bohaterka wpada na przystojnego prawnika i zaczyna się słodka miłość taka wiecie z filmów co w realnym życiu ma się nijak. Po drodze są historie rodzinne jedne mniej przykre drugie bardziej.

Troszkę przydługa, ale mimo to była urocza. Gapowata bohaterka wpada na przystojnego prawnika i zaczyna się słodka miłość taka wiecie z filmów co w realnym życiu ma się nijak. Po drodze są historie rodzinne jedne mniej przykre drugie bardziej.

Mimo iż okres świąteczny mamy już za sobą tej książki nie można odpuścić, bo czy miłość zdarza się tylko w święta?
Jane McClarance to bez wątpienia osoba, która samą swoją obecnością rozpromienia nawet najbardziej pochmurną aurę Londynu. Na co dzień zajmuje się dosłownie uszczęśliwianiem ludzi i robi to niezwykle umiejętnie. Zarówno jej projekty jak i pomoc przy doborze odpowiednich prezentów jest niezrównana, zwłaszcza w okresie świątecznym, który notabene kocha. Nie sposób przejść obojętnie wobec jej pogodnego uśmiechu i tak też dzieje się z Michaelem Bryce'em. Ten poważny, nieco gburowaty prawnik już od jakiegoś czasu nie może od niej oderwać wzroku a ciepło jakie roztacza zdaje się  przenikać i jego. Jedno zdarzenie sprawia, że dochodzi między nimi do konfrontacji. To jedno zdarzenie popycha ich w swoje ramiona. Ona wiecznie zabiegana i dążąca do zaspokojenia potrzeb wszystkich klientów, lekko roztrzepana i nieprzerwanie uśmiechnięta oraz on mężczyzna, który z całych sił stara się pogodzić z nadchodzącą nieuniknioną stratą. Co z tego wyniknie? Czy te dwa tak odmienne charaktery będą do siebie pasować?

Tak jak pisałam na wstępie tę pozycję należy przeczytać niezależnie od pory roku czy sezonu. Jest pełna miłości i wzajemnego zrozumienia. Pokazuje nam, że to co jedni postrzegają za wady innych może zachwycić. Więzy rodzinne nie zawsze są takie jak byśmy tego chcieli, ale w naszym otoczeniu znajdziemy ludzi, którzy podzielą się z nami swoim ciepłem i opieką. Bohaterowie tej historii na przemian mnie bawili jak i wzruszali, a wnioski jakie wyciągnęłam z ich zachowania dały mi do myślenia.
Pozostaje mi tylko polecić wam te historię, bo "cuda zdarzają się - nie tylko w święta" a to idealna okazja żeby się o tym przekonać.

Mimo iż okres świąteczny mamy już za sobą tej książki nie można odpuścić, bo czy miłość zdarza się tylko w święta?
Jane McClarance to bez wątpienia osoba, która samą swoją obecnością rozpromienia nawet najbardziej pochmurną aurę Londynu. Na co dzień zajmuje się dosłownie uszczęśliwianiem ludzi i robi to niezwykle umiejętnie. Zarówno jej projekty jak i pomoc przy doborze...

RECENZJA - Serce w prezencie – P. D. Hutton – @p_d_hutton_pisze_czyta - @wydawnictwo_amare – książka ta opowiada historię Jane czyli kobiety która kocha święta, jest doradczynią prezentową która robi wszystko z pasją, lubi pomagać i dzielić się radością z innymi, oraz Michaela czyli bucowatego i snobistycznego prawnika. Pracują od kilka lat w tym samym budynku jednak nigdy bliżej się nie poznali. Czy jeden incydent w windzie zmieni tory ich znajomości? Czy niezbyt miły mecenas to tylko maska Michaela? ❤️❤️❤️

To co na pewno podobało mi się w tej książce to sama postać Jane, była bardzo fajnie wykrojona. Jej charakter z każdym rozdziałem się zmieniał, od słodkiej i potulnej owieczki do nadal słodkiej dziewczyny ale która potrafi pokazać pazurki. Michael natomiast w mojej ocenie był, ale jakby go czasem nie było. Według mnie jemu tego charakteru brakowało w niektórych momentach i było zbyt monotonnie w jego przypadku.

Książka ta jest dość długa jak na swoją fabule gdyż w mojej ocenie mogłaby być krótsza i byłaby lepsza i bardziej dynamiczna. Kiedy czytałam tę książkę, miałam wrażenie że wiele scen jest do siebie bardzo podobnych klimatem i nie było nic wyróżniającego się w tej historii.

Jest to taka urocza i słodka historia, bez fajerwerków, a oczekiwałam od niej trochę więcej. Szczerze powiem że po przeczytaniu stwierdzam że jako młodzieżówka byłaby to o wiele fajniejsza książka. 😄 Jak dla mnie ta historia była opisana trochę za słodko. Owszem było kilka problemów które bohaterowie musieli rozwiązać ale jednak zabrakło mi trochę tych emocji. Po prostu była to dla mnie za bardzo spokojna książka i trochę się nudziłam.
Czytało się ją przyjemnie jednak mi się dłużyła i stąd taka ocena 😊

RECENZJA - Serce w prezencie – P. D. Hutton – @p_d_hutton_pisze_czyta - @wydawnictwo_amare – książka ta opowiada historię Jane czyli kobiety która kocha święta, jest doradczynią prezentową która robi wszystko z pasją, lubi pomagać i dzielić się radością z innymi, oraz Michaela czyli bucowatego i snobistycznego prawnika. Pracują od kilka lat w tym samym budynku jednak nigdy...

Dość ciekawa, można polecić.

Dość ciekawa, można polecić.

Książka idealna na sezon przedświąteczny.
Przesłodzona, przyjemna, lekka cukierkowa historia.
Sama bohaterka tak ciepła, że momentami aż denerwująca w swojej dobroci.
Całej historii brakuje jednak trochę pazura.

Książka idealna na sezon przedświąteczny.
Przesłodzona, przyjemna, lekka cukierkowa historia.
Sama bohaterka tak ciepła, że momentami aż denerwująca w swojej dobroci.
Całej historii brakuje jednak trochę pazura.

📚P. D. Hutton "Serce w prezencie"
📖Wyd. @amare
Ocena 8/10❤️
Jane kocha święta Bożego Narodzenia i jest to według niej najpiękniejszy czas w roku. Kocha dekorować i wszystko organizować. Pracuje jako doradca zakupowy i sprawia jej to ogromną radość. Kiedy wsiada do windy pech chciał, że skończyło się to wpadką, ponieważ oblała kawą pewnego przystojnego prawnika, który pracuje dwa piętra niżej. Od tamtej pory zaczyna się zmieniać życie Jane.
Kochani jest to cudowna i piękna historia, która pokazuje nam, że warto wierzyć w miłość. Ona zawsze wie kiedy ma przyjść. Jane pokochałam od razu i widzę w niej bratnią duszę. Także kocham Święta i te całe przygotowania. Gdybym mogła to tak jak ona pomagała bym innym cały czas, bo sprawia mi to ogromną radość. Na jej drodze pojawia się w końcu uczucie, które przypadkiem na nią spadło. Bardzo podobało mi się to jak cała ta książka była otoczona tym pięknym klimatem. Jest tu pokazana także relacja rodzinna. I jest to pokazane tak prawdziwe. Nie ma tu idealnych rodziców, lecz rodziny z problemami. Bardzo było mi przykro czytając o chorobie mamy Michaela. Jest dla mnie jednak minus w tej książce a mianowicie za długie opisy. Na szczęście nie wpłynęło to na moją ocenę calosci. Bardzo przyjemna i piękna historia, która otuli was w te chłodniejsze wieczory, które się zbliżają.

📚P. D. Hutton "Serce w prezencie"
📖Wyd. @amare
Ocena 8/10❤️
Jane kocha święta Bożego Narodzenia i jest to według niej najpiękniejszy czas w roku. Kocha dekorować i wszystko organizować. Pracuje jako doradca zakupowy i sprawia jej to ogromną radość. Kiedy wsiada do windy pech chciał, że skończyło się to wpadką, ponieważ oblała kawą pewnego przystojnego prawnika,...

Ej, to było całkiem nieźle. Takie słodkie i urocze, jednocześnie mając w sobie nutkę goryczy. Nie było idealnie, ale ja i tak dobrze się bawiłam.

Ej, to było całkiem nieźle. Takie słodkie i urocze, jednocześnie mając w sobie nutkę goryczy. Nie było idealnie, ale ja i tak dobrze się bawiłam.