Summer Love

Nie spodziewałam się, że tak krótka historia, a do tego jeszcze debiut młodej autorki może tak do mnie trafić... Piękna historia, wzruszająca i poruszająca do głębi, pełna pięknych cytatów i wartościowych myśli. Momentami trafiająca w samo sedno kwestii nad którymi wielu z nas zastanawia się przez całe swoje życie. Serdecznie polecam i z niecierpliwością czekam na więcej od tej Pani. 🥰

Nie spodziewałam się, że tak krótka historia, a do tego jeszcze debiut młodej autorki może tak do mnie trafić... Piękna historia, wzruszająca i poruszająca do głębi, pełna pięknych cytatów i wartościowych myśli. Momentami trafiająca w samo sedno kwestii nad którymi wielu z nas zastanawia się przez całe swoje życie. Serdecznie polecam i z niecierpliwością czekam na więcej od...

Chciałam, żeby ta książka była dobra. Naprawdę, ale totalnie mnie zawiodła i nie porwała mnie w ogóle.

Ogólnie to jest chyba jedna z gorszych książek, jaką ostatnio czytałam. Była bardzo przewidywalna, przez 3/4 książki dzieje się w kółko to samo, a ja przez ten okres już mniej więcej wiedziałam jak się zakończy. Główni bohaterowie byli bardzo denerwujący. Cały czas odbywał się ten sam schemat i mimo, że rozmowy między innymi były ciekawe i zabawne to miałam wrażenie, że się powtarzają. Główna bohaterka, czyli Summer była bardzo dziwna i niezbyt ją polubiłam. Niby normalna dziewczyna, a tu w pewnym momencie dowiadujemy się, że ma jakiś sekret, o którym wcześniej nic nie było wspomniane. Po co to? Mam wrażenie, że autorka napisała to tak o, bez powodu. Muszę również zaznaczyć, że wcześniej czytałam prawie identyczną historię. Wiadomo kilka rzeczy było inaczej, ale była bardzo podobna do książki Edyty Prusinowskiej "Opowiem o tobie gwiazdom". Może dlatego prawie w ogóle mnie nie powaliła?... I oczywiście mamy tutaj (uwagę spoiler) smutne zakończenie historii i uroniłam kilka łez, ale już wcześniej spodziewałam się takiego końca. W sumie w epilogu nie wiemy czy Summer się pogodziła z TYM, czy nie. Tak w sumie to nic się tam nie dowiadujemy.
Podsumowując była to bardzo słaba, przewidywalna i infantylna historia. Nie polecam sięgać po książkę.

Chciałam, żeby ta książka była dobra. Naprawdę, ale totalnie mnie zawiodła i nie porwała mnie w ogóle.

Ogólnie to jest chyba jedna z gorszych książek, jaką ostatnio czytałam. Była bardzo przewidywalna, przez 3/4 książki dzieje się w kółko to samo, a ja przez ten okres już mniej więcej wiedziałam jak się zakończy. Główni bohaterowie byli bardzo denerwujący. Cały czas...

Długo zastanawiałam się, ile gwiazdek wystawić tej książce. Sama w sobie pozycja nie była zła, dostajemy historię enemies to lovers, która jednak nie kończy się happy end'em. Była wciągająca, płynnie się ją czytało, jednak bliżej zakończenia czegoś mi w niej po prostu zabrakło. Myślałam, że złamie mnie jej koniec, ale muszę stwierdzić, że tylko delikatnie się wzruszyłam. Jednak tak czy siak, polecam przeczytać ❤️

Długo zastanawiałam się, ile gwiazdek wystawić tej książce. Sama w sobie pozycja nie była zła, dostajemy historię enemies to lovers, która jednak nie kończy się happy end'em. Była wciągająca, płynnie się ją czytało, jednak bliżej zakończenia czegoś mi w niej po prostu zabrakło. Myślałam, że złamie mnie jej koniec, ale muszę stwierdzić, że tylko delikatnie się wzruszyłam....

Summer love, taki niewinny tytuł, unikam takich pozycji, ze względu na to, że ciezko mi sie po nich zebrać jednak z drugiej strony są warte poznania i doznania, tych emocji które w nas budzą, buntu, walki, łez ...Summer to miały być wakacje u wujków, miło spędzony czas z kuzynostwem, zabawa, dorastanie, było to wszystko 18 latka dostała nawet wiecej...jego Coltona...polecam z całego serducha 💔

Summer love, taki niewinny tytuł, unikam takich pozycji, ze względu na to, że ciezko mi sie po nich zebrać jednak z drugiej strony są warte poznania i doznania, tych emocji które w nas budzą, buntu, walki, łez ...Summer to miały być wakacje u wujków, miło spędzony czas z kuzynostwem, zabawa, dorastanie, było to wszystko 18 latka dostała nawet wiecej...jego...

Książka była bardzo wzruszająca i poniekąd smutna, ale uważam, że warta przeczytania, ponieważ przekazuje wiele ważnych wartości.
   W książce występuje wątek uwielbiany przez większość czytelników czyli enemies to lovers, co jest naprawdę ogromnym plusem. Od praktycznie pierwszego spotkania głównych bohaterów widać jak bardzo do siebie pasują. Ta historia dostarczy wam mnóstwo emocji. Od radości i satysfakcji przez zdziwienie,złość i zawód po smutek.
  "Summer Love" pokazuje nam, że nasza pierwsza miłość, jest miłością którą będziemy mieć w sercu na całe życie. Uświadamia nam, że nieważne ile jest dane nam czasu z jakąkolwiek osobą, nie powinniśmy go marnować i powinniśmy go doceniać. Za nic nie powinniśmy stwierdzać, że to już bez sensu. Bo tak naprawdę w jedną noc da się przeżyć naprawdę wiele. Jest to nawiązanie do niesamowitego gestu Coltona, który w jedną noc razem z Summer przeżył tak naprawdę całe życie. Bo jeśli się chce to da się wszystko.

Książka była bardzo wzruszająca i poniekąd smutna, ale uważam, że warta przeczytania, ponieważ przekazuje wiele ważnych wartości.
   W książce występuje wątek uwielbiany przez większość czytelników czyli enemies to lovers, co jest naprawdę ogromnym plusem. Od praktycznie pierwszego spotkania głównych bohaterów widać jak bardzo do siebie pasują. Ta historia dostarczy wam...

Kocham tą książkę! Wzruszająca i dająca do myślenia. Polecam !

Kocham tą książkę! Wzruszająca i dająca do myślenia. Polecam !

Bardzo fajna poruszająca książka dająca dużo do myślenie , nie jest jak inne typowe miłosne książki i wielkim happy endem gdyż zakończenie jest trochę słodko- gorzkie ale ogólnie książka warta przeczytania

Bardzo fajna poruszająca książka dająca dużo do myślenie , nie jest jak inne typowe miłosne książki i wielkim happy endem gdyż zakończenie jest trochę słodko- gorzkie ale ogólnie książka warta przeczytania

"Osiemnastoletnia Summer Pratt zostaje zmuszona spędzić wakacje w małej miejscowości w stanie Missouri.

Chociaż rodzina, którą widzi pierwszy raz w życiu, wita ją z otwartymi ramionami, dwa kolejne miesiące zapowiadają się koszmarnie. Obawy potwierdza pojawienie się nieznośnego tajemniczego chłopaka ciągle kręcącego się w towarzystwie jej kuzynów i wyjątkowo działającego jej ma nerwy.

Poczynając od pierwszego spotkania, Colton O'Donell odwzajemnia tę niechęć i większość wspólnego czasu spędzają na kłótniach. Doprowadzają się do szału, ale jednocześnie z jakiegoś powodu nie potrafią trzymać się z daleka od siebie. Niewątpliwie trudno jest zaprzeczyć sile ciągnącej ich do siebie mimo wszystkich logicznych powodów."
.
Czy chłopak, który sprawia, że masz chęć utopić go w łyżce wody może jednocześnie sprawić, że w jego ramionach poczujesz się jak w domu?
.
Ta książka jest idealna na wakacje.
Lato, słońce, festiwale, imprezy, pierwsza wakacyjna miłość i pewna tajemnica- to wszystko tu znajdziecie.
Ta książka wzruszy nie jedną osobę.
Mi samej oczy zaszkliły się, jednak łzy nie popłynęły.
Historia jest pełna emocji, jednak bardziej by do mnie przemówiła jakbym miała naście lat.
(Mam, jedno ale... Jednak zostawię to dla siebie😉).

"Osiemnastoletnia Summer Pratt zostaje zmuszona spędzić wakacje w małej miejscowości w stanie Missouri.

Chociaż rodzina, którą widzi pierwszy raz w życiu, wita ją z otwartymi ramionami, dwa kolejne miesiące zapowiadają się koszmarnie. Obawy potwierdza pojawienie się nieznośnego tajemniczego chłopaka ciągle kręcącego się w towarzystwie jej kuzynów i wyjątkowo działającego...

Tak się zastanawiam. Autorka nie pisze źle, składa zdania o niebo lepiej niż inne współczesne autoreczki. A jednocześnie idzie w taką sztampę, wrzuca takie zdania że nie zgrzytałam zębami tylko dlatego że zębów szkoda. Wrzucanie cytatów z literatury klasycznej naprawdę nie ratuje sytuacji, wprost przeciwnie, kontrastuje jeszcze mocniej z płytką fabułą, bohaterami i dialogami.

Tak się zastanawiam. Autorka nie pisze źle, składa zdania o niebo lepiej niż inne współczesne autoreczki. A jednocześnie idzie w taką sztampę, wrzuca takie zdania że nie zgrzytałam zębami tylko dlatego że zębów szkoda. Wrzucanie cytatów z literatury klasycznej naprawdę nie ratuje sytuacji, wprost przeciwnie, kontrastuje jeszcze mocniej z płytką fabułą, bohaterami i dialogami.

Decyzja o wyjeździe do miasteczka Hazelwood, aby spędzić tam całe wakacje, była dla Summer jak wyrok, na najbardziej nieudane 2 miesiące życia, no bo umówmy się co dobrego może czekać w miejscu, które w nazwie posiada dosłownie ,,orzechowe drewno". Brak możliwości spędzenia ich z najbliższymi przyjaciółmi, na komplemtym odludziu nie napawał jej optymizmem. Siedząc w samochodzie, i mysląc nad swoim marnym losem nie spodziewała się przeżyć tam nic nadzwyczajnego, a wizja mamy, aby otworzyła się na coś nowego a dokładniej kogoś nowego była nie realna. Ale czy napewno wszystko miało pójść nie tak?

Pierwszy wieczór i pierwsze spotkanie z nieznośnym chłopakiem, który jak złodziej włamał jej się do pokoju przez okno, całkowicie zmienił jej pobyt w mieście. Niczym rzep przyczepiony do psiego ogona, był zawsze tam gdzie ona i w każdej sytuacji, potrafił ją wyprowadzić z równowagi. Zapatrzony w siebie, arogancki, bezczelny ale też bardzo przystojny Colton.

Ale, ,,kto się czubi ten się lubi", więc jak mówi przysłowie, tak było i tu. Summer i Colton coraz bardziej mieli się ku sobie, choć po drodze nie raz się ranili. I gdy powoli zbliżał się koniec wakacji, a za razem czas ich rozłąki, a uczucie tylko rosło i rosło, nad tą dwójką wyrosła wieka burzowa chmura, której towarzyszył strach, ból i cierpienie. Bo jak się okazało, nie tylko koniec wakacji był ich największą zmorą, a coś jeszcze gorszego. Coś, przed czym Colton pragnął ją uchronić. Sekret, skrywany w jego najdalszych zakamarkach duszy.

Ta książka, jest dla mnie cudowna. Piekny wątek i historia o pięknej miłości. Zakończenie złamało mi serce, choć powiem szczerze, że w momencie, w którym poznałam sekret Coltona, trochę się tego domyślałam. Książkę do pewnego momentu czytałam 2 razy, ale to tylko i wyłącznie przez to, że za bardzo odciągałam ją w czasie i nie wczułabym się w to zbyt dobrze. Ale nie żałuję, bo zaczełam w niej używac znaczników, i to ile ma tam pięknej treści czy to ogólnie do fabuły, czy takiej, która daje pole do rozmysleń we własnym życiu to zdecydowanie było warto. Więcej już nie zdradzę, a myślę, że i tak dużo powiedzialam. Naprawde z całego serca polecam.

Decyzja o wyjeździe do miasteczka Hazelwood, aby spędzić tam całe wakacje, była dla Summer jak wyrok, na najbardziej nieudane 2 miesiące życia, no bo umówmy się co dobrego może czekać w miejscu, które w nazwie posiada dosłownie ,,orzechowe drewno". Brak możliwości spędzenia ich z najbliższymi przyjaciółmi, na komplemtym odludziu nie napawał jej optymizmem. Siedząc w...