Mity nordyckie. Bogowie

H

Mateusz K. Sawczyn przybliża nam mity nordyckie w pięknie napisanej książce.
Cała treść oparta jest na tłumaczeniach islandzkich tekstów i opracowaniach naukowych dotyczących mitów nordyckich ,o których opowiadali sobie sami Skaldowie.

Mi bardzo odpowiadał język w jakim została napisana ta książka.
Jeśli interesują Was mity nordyckie to serdecznie polecam wam tę pozycję.

Nie dość, że książkę czyta się jak baśń to wszystkie ryciny są naprawdę klimatyczne i dodają klimat każdej opowieść.

Książka podzielona jest na 7 głównych działów
1. Przed światem
2. Wędrówki Odyna
3. Asowie i Wanowie
4. Złe wybory Lokiego
5. Przygody Thora
6. Zemsta Lokiego
7. Zmierzch Bogów

Jeśli szukacie przepięknie wydanej książki z mitami nordyckimi to serdecznie polecam Wam te , ponieważ całość jest naprawdę warta przeczytania.

Mity nordyckie są genialne. Ja bardzo lubię te klimaty więc jak najbardziej polecam wam tę książkę !

H

Mateusz K. Sawczyn przybliża nam mity nordyckie w pięknie napisanej książce.
Cała treść oparta jest na tłumaczeniach islandzkich tekstów i opracowaniach naukowych dotyczących mitów nordyckich ,o których opowiadali sobie sami Skaldowie.

Mi bardzo odpowiadał język w jakim została napisana ta książka.
Jeśli interesują Was mity nordyckie to serdecznie polecam wam tę...

Mitologia Nordycka powraca do łask, co widać po tym, jak chętnie wizerunki pradawnych bogów wykorzystywane są w filmach i serialach.Pytanie brzmi, ile prawdziwości i zgodności mają one z opowieściami powstałymi przed wiekami?

@wydawnictwosbm przychodzi nam z pomocą wraz z książką "Mity Nordyckie".
Znajdziemy tu wszystko a nawet i trochę więcej, jeśli będziemy dostatecznie uważni.

Całość oparto na tłumaczeniach islandzkich tekstów i opracowaniach naukowych poddanych rekonstrukcji.Sam autor wyjaśnia to w posłowiu, które znajdziemy na końcu książki.Mimo trudności związanych z dostępnością materiałów, Mateusz Sawczyn przedstawił nam mitologię w bardzo żywy i obrazowy sposób, profesjonalnie podchodząc do tematu.Dzięki niemu dostaliśmy prawdziwe dzieło ważnej literatury, będącej dobrem kulturowym i źródłem ponadczasowych opowieści, by uczyć się o przeszłości, wyciągnąć wnioski.

Mity Nordyckie to specyficzny zbiór opowiadań pod względem pokrewieństwa bohaterów, miejsc, światow.O tym także autor pomyślał i abyśmy się nie zgubili, na początku wita nas mapa mitologicznych krain a na końcu glosarium oraz drzewo genealogiczne bogów i olbrzymów.To daje potrzebne uporządkowanie szczególnie ważne dla tych, którzy po tego typu teksty sięgają po raz pierwszy.

Co kryje się w środku? Mamy XXI rozdziałów opisujących powstanie świata, bohaterów wraz z przygodami, kończąc na opisanej dynamicznie przepowiedni o zmierzchu bogów.Wszystko ułożone jest chronologicznie, wprowadzając stopniowo w skomplikowany świat.

Dużo niespodziewanych zwrotów akcji, nieco humoru, dużo wiedzy apropo przesądów, tradycji i przydatnych motywów, ale jednocześnie bijąca zewsząd brutalność, na co warto się przygotować.Dostajemy zapisane na kartkach losy nie tylko bogów ale także ludzi, boskich odwiedzin i pomocy dla Midgardu.
Mity kosmologiczne dostarczają dodatkowo wyobrażenia na temat porządku rzeczy.
Wiedzieliście, że według mitów ląd powstał z korpusu praolbrzyma Ymira, a skały to jego pokruszone zęby?To dopiero początek wielu ciekawostek.Pośród linijek kryją się m.in. odpowiedzi na to: skąd na księżycu plamy, dlaczego mamy sny prorocze, do czego używano run, skąd się wzięła u ludzi magia, jak wyglądał kult przodków, co umieszczano w kurhanach i na stosach pogrzebowych, dlaczego występują trzęsienia ziemi.
Autor szczególną uwagę przyłożył do opisu Odyna, Thora i Lokiego, dlatego właśnie o nich dowiemy się najwięcej.Sawczyn uchwycił realistycznie dialogi między bohaterami, ukazując ich temperament, charakter i sposób myślenia.Całość napisana została współczesnym językiem oraz prozą, lecz wystylizowana na wzór opowieści przedstawianych przez bajarza.
Cieszy mnie bardzo, że w nasze ręce trafiła prawdziwa mitologia Nordycka z uporządkowanym światem.Jako kontra dla popkulturowych już filmów z zapożyczonymi postaciami, tutaj ukazano złożoność świata i zamieszkujących go istot.Prawdziwa perełka dla czytelników lubiących magię dawnych czasów i niezwykłe opowieści rozpalające wyobraźnię.
Wydanie jest bardzo schludne.
Książka posiada twardą, solidną oprawę z wizerunkiem sceny mitologicznej Thora walczącego z synem Lokiego - wężem Jörmungandem.Ilustracje wykonał Marcin Kot, jest ich dużo wewnątrz i nawiązują do opisanych mitów.Oprócz tego, każdy rozdział rozpoczyna ozdobna litera.

Mitologia Nordycka powraca do łask, co widać po tym, jak chętnie wizerunki pradawnych bogów wykorzystywane są w filmach i serialach.Pytanie brzmi, ile prawdziwości i zgodności mają one z opowieściami powstałymi przed wiekami?

@wydawnictwosbm przychodzi nam z pomocą wraz z książką "Mity Nordyckie".
Znajdziemy tu wszystko a nawet i trochę więcej, jeśli będziemy dostatecznie...

Już w szkole bardzo zainteresowałam się mitologią grecką i rzymską, ale mitologią nordycką dopiero jakoś dwa lata temu. Żałuję, że tak późno bo jest ona równie interesująca co grecka i rzymska. Ale w ostatnim czasie można zauważyć wzrost popularności mitologii na całym świecie chociażby patrząc na liczne publikacje, a w tym filmy, gry, komiksy i seriale.

Książka Mateusza K. Sawczyna, oparta jest na tłumaczeniach islandzkich tekstów i opracowaniach naukowych i przenosi nas w świat mitów, o których opowiadali skaldowie. Podoba mi się, że Autor w swojej książce zamieścił mape mitycznych krain i drzewo genealogiczne, które wyjaśnia pochodzenie bogów, olbrzymów i innych nadprzyrodzonych bytów. Dzięki temu ogrom informacji i ciekawostek nie jest przytłaczający, a składa się w chronologiczną całość.

Przedstawione opowieści były spójne i miały sens, Autor zastosował też zabieg opowieśći w opowieśći co dodatkowo uatrakcyjniło publikację. Nie mogę też nie wspomnieć o interesujących ilustracjach i pięknych zdobionych literach rozpoczynających akapit na początku rozdziału. Chwilami miałam wrażenie jak bym czytała jakaś starą księgę wygrzebaną w czeluściach biblioteki.

Język nie jest prosty i taki jakiego używamy na codzień dlatego trzeba się odrobinę skupić podczas czytania ale nie odbiera to frajdy z przytaczanych opowieśći.

Jeśli mitologia nordycka jest Wam obca to książka Mateusza Sawczyna pomoże Wam zdobyć wiedzę o najważniejszych postaciach, miejscach i wydarzeniach w tej mitologii, a także zachęci do dalszego jej zgłebiania. Polecam!

Już w szkole bardzo zainteresowałam się mitologią grecką i rzymską, ale mitologią nordycką dopiero jakoś dwa lata temu. Żałuję, że tak późno bo jest ona równie interesująca co grecka i rzymska. Ale w ostatnim czasie można zauważyć wzrost popularności mitologii na całym świecie chociażby patrząc na liczne publikacje, a w tym filmy, gry, komiksy i seriale.

Książka Mateusza...

Dzięki #współpracabarterowa z @wydawnictwosbm w moje ręce trafil egzemplarz #mitynordyckie.

Egzemplarz wydany bardzo ładnie, w twardej oprawie, z pasującymi idealnie ilustracjami. Dość obszerny, zawierający dużą dawkę wiedzy i zakończony Glosariuszem.

Wklejka pod okładką z jednej strony ukazuje mapę, z drugiej pochodzenie bogów i olbrzymów. Pomiędzy mamy natomiast zbiór niesamowitych przygód i wydarzeń, z bogami nordyckimi w roli głównej.

Zdecydowanie nie jest to lektura lekka i dla każdego. Nazwy, a jest ich tu ogrom, sprawiały, że choć byłam bezkresnie zainteresowana i zaciekawiona - czytałam wolno. Powiązania między bogami i historiami wymagają skupienia i uwagi. I solidnej pamięci lub notatnika. Dużo pomaga tu wspomniany już spis na wklejce.

Nie mniej jednak czytanie było przyjemne, a wyobraźnia nordyckich ludów - arcyciekawa.
Uwielbiam mitologię właśnie za to, jak nierealna i fantastyczna bywa. Stwory, magia i czary - to dokładnie to, czego oczekiwałam sięgając po tę lekturę.

Polecam każdemu, kto lubi puszczać wodze fantazji i zatapiać się w mitologiczne światy.

Dzięki #współpracabarterowa z @wydawnictwosbm w moje ręce trafil egzemplarz #mitynordyckie.

Egzemplarz wydany bardzo ładnie, w twardej oprawie, z pasującymi idealnie ilustracjami. Dość obszerny, zawierający dużą dawkę wiedzy i zakończony Glosariuszem.

Wklejka pod okładką z jednej strony ukazuje mapę, z drugiej pochodzenie bogów i olbrzymów. Pomiędzy mamy natomiast zbiór...

Ciekawa książka, przyjemnie się czyta i dowiedziałem się z niej rzeczy, których nie znałem do tej pory. Na plusa zasługuje fakt utrzymania chronologii wydarzeń, a nie rzucania przypadkowych anegdot i legend w nieuporządkowanej kolejności, z czym spotkałem się do tej pory. Dzięki temu czyta się to w mojej ocenie lepiej i łatwiej poznaje całą mitologię.

Ciekawa książka, przyjemnie się czyta i dowiedziałem się z niej rzeczy, których nie znałem do tej pory. Na plusa zasługuje fakt utrzymania chronologii wydarzeń, a nie rzucania przypadkowych anegdot i legend w nieuporządkowanej kolejności, z czym spotkałem się do tej pory. Dzięki temu czyta się to w mojej ocenie lepiej i łatwiej poznaje całą mitologię.

Jeśli lubicie mitologię Nordycką, to książka "Mity Nordyckie" Mateusza K. Sawczyn od Wydawnictwo sbm będzie idealną lekturą dla Was. Jest to zbiór opowieści o wierzeniach skandynawskich, które są bardzo rzetelnie przedstawione bez ubarwień i koloryzowania. Jednak nie jest to książka na jeden wieczór. Mity należy sobie dawkować, ponieważ są dość trudne w odbiorze, ale również pełne ciekawostek.

Autor opierając się na dawnych przekazach, tekstach irlandzkich i dokumentach naukowych w chronologiczny sposób przedstawia nam dawne wierzenia skandynawskie. Zaczyna od stworzenia świata, po przez powstanie Asów, Wanów oraz ludzi i dochodzi do wydarzenia zawnego Ragnarok. Wszystko jest bardzo ciekawie i szczegółowo omówione. Najbardziej jednak, książka skupia się na Odynie, Lokim i Thorze. Poznajemy losy bogów i herosów nordyckich, pełne intryg i przygód. Znajdziemy tu nie tylko mało moralne czyny ale również miłość i przyjaźń. Możemy dopatrzeć się też ponadczasowych wartości i mądrości. Autor bardzo ciekawie przedstawia nam postacie. Nie kreuje ich na super bohaterów, jak to bywa w filmach Marvela. Natomiast język jest stylizowany na "archaiczny", co trochę może utrudniać odbiór. Wydaje mi się, że autor chciał by opowieści robiły wrażenie gawęd, co nie wszystkim może przypaść do gustu. Mi samej, przez to czytało się dość wolno, lecz mimo to przyjemnie.

Książka jest wydana w twardej, solidnej oprawie z ciekawą grafiką. W środku wklejki z mapką mitycznych krain oraz drzewem genealogicznym. Poza tym są tu również proste ale bardzo pasujące ilustracje, utrzymane w biało-szarej tonacji wykonane przez Marcina Kota. A na końcu znajduje się glosariusz, który dopełnia całości.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwo SBM, za egzemplarz książki dziękuję serwisowi nakanapie.pl

Jeśli lubicie mitologię Nordycką, to książka "Mity Nordyckie" Mateusza K. Sawczyn od Wydawnictwo sbm będzie idealną lekturą dla Was. Jest to zbiór opowieści o wierzeniach skandynawskich, które są bardzo rzetelnie przedstawione bez ubarwień i koloryzowania. Jednak nie jest to książka na jeden wieczór. Mity należy sobie dawkować, ponieważ są dość trudne w odbiorze, ale...

Skandynawskie opowieści o bogach i olbrzymach zostały rozsławione za sprawą hollywoodzkich produkcji. Ale czy na pewno możemy stwierdzić, że je znamy?
Zdecydowanie dopiero po przeczytaniu książki Mateusza Sawczyna!
Zawiera ona sporo interesujących faktów, które są mniej znane szerszemu gronu. Zostały one przekazane w jasny, a zarazem wciągający sposób, co jest dowodem niezwykłej lekkości pióra pisarza. Autor wszelkie informacje zawarte w „Mitach nordyckich” poprzedził dogłębną analizą wierzeń Germanów.
Szczerze polecam dla wszystkich wielbicielki mitologicznych historii!

Skandynawskie opowieści o bogach i olbrzymach zostały rozsławione za sprawą hollywoodzkich produkcji. Ale czy na pewno możemy stwierdzić, że je znamy?
Zdecydowanie dopiero po przeczytaniu książki Mateusza Sawczyna!
Zawiera ona sporo interesujących faktów, które są mniej znane szerszemu gronu. Zostały one przekazane w jasny, a zarazem wciągający sposób, co jest dowodem...

Mitologia norweska to dla mnie druga po słowiańskiej ulubiona mitologia. Nie żebym była znawczynią, w zasadzie kojarzyłam tylko mrocznych surowych bogów i chwałę śmierci z bronią w dłoni. No i oczywiście dwa kruki Odyna Myśl i Pamięć. Całe szczęście, że powstają takie książki jak "Mity nordyckie" Mateusza K. Sawczyna, wydane przez wydawnictwo SBM.
Książka, jak na dzieło o mitach przystało, ukazuje powstanie świata od Otchłani Ziejącej, gdy istniały tylko dwa żywioły - ogień i lód, po stworzenie wszystkiego, co żyje. Pierwsze żywe istoty powstały gdy olbrzym ognia roztopił bryły lodu czyli niejako gdy oba sprzeczne żywioły połączyły się. Zaskoczyło mnie to, że jedną z pierwszych żywych istot była krowa, a w zasadzie prakrowa Audumli. To, według mnie świadczy o tym jak ważne dla Skandynawów były te zwierzęta. Dość szybko przy tworzeniu świata doszło do rozlewu krwi, co tylko potwierdza jak bardzo wojowniczy był to lud.

Gdy wszystko, co żywe zostało stworzone autor przedstawia nam kolejnych bogów, dzieląc książkę na kolejno poświęcane im części, a części te na rozdziały, o ich przygodach. Nie będę ich tu opisywać, by nie spoilerować, to trzeba po prostu przeczytać samemu! Całość spisana jest językiem, przywodzącym na myśl stare baśnie, opowiadane przez mądrego gawędziarza. Czyta się przyjemnie i satysfakcjonująco, jednak wymaga skupienia.

Samo spisanie wszystkich historii było nie lada wyzwaniem, gdyż mitologia norweska to głównie przekazywane z ust do ust podania. Mimo, iż Skandynawowie znali pismo runiczne, służyło ono do zapisywania zaklęć, a nie spisywania historii więc tym bardziej jestem pod wrażeniem efektu końcowego w tej książce!

Czytałam opinie, że za dużo tu obco brzmiących nazw, jednak według mnie jest to nie do uniknięcia w przypadku obcej mitologii. Poza tym na końcu książki mamy glosariusz, w którym jest opisane kto jest kim. Oprócz tego na okładkach są wklejki z mapą pradawnych krain i drzewem genealogicznym bogów i olbrzymów więc tak naprawdę trudno się w tym pogubić.

W ogóle na uznanie zasługuje wydanie tej książki! Porządna , twarda oprawa, szycie i ozdoby na początku każdej części i każdego rozdziału. Książka opatrzona jest ilustracjami Marcina Kota, które mają chyba imitować płaskorzeźby wikingów. Co prawda do mnie te ilustracje nie przemawiają, ale wszystko to rzecz gustu i wiem, że wielu osobom się one podobają.

Mitologia norweska to dla mnie druga po słowiańskiej ulubiona mitologia. Nie żebym była znawczynią, w zasadzie kojarzyłam tylko mrocznych surowych bogów i chwałę śmierci z bronią w dłoni. No i oczywiście dwa kruki Odyna Myśl i Pamięć. Całe szczęście, że powstają takie książki jak "Mity nordyckie" Mateusza K. Sawczyna, wydane przez wydawnictwo SBM.
Książka, jak na dzieło o...

"Mity nordyckie" to zbiór opowieści o wierzeniach skandynawskich - znajdują się tu historie powstania świata jak i przygody poszczególnych bogów. Opisane zostały w niezwykle szczegółowy sposób, to najdłuższe mity jakie do tej pory czytałam i bardzo cieszę się z możliwości odświeżenia tych historii w takiej rozszerzonej wersji.

Czytało mi się je dość wolno, przez wzgląd na dużą ilość tekstu na stronie oraz język stylizowany na archaiczny. Dodaje to klimatu, lecz w moim przypadku przyczyniło się też do wydłużenia czytania poszczególnych rozdziałów.

Początek, czyli opis stworzenia świata, szedł mi dość opornie i często gubiłam się kto jest kim 🤣 nazw własnych jest tu cała masa. Lecz kolejne opowieści czytało mi się dużo przyjemniej, zwłaszcza moje ulubione - o przygodach Odyna 😁

Bardzo podoba mi się wydanie tej książki, twarda oprawa jest bardzo solidna, a na wklejce i w środku znajduje się trochę nastrojowych ilustracji 😃

Fani mitologii nordyckiej powinni dobrze odnaleźć się w tym tytule, jest niezwykle klimatyczny, a ilość szczegółów dla mnie była zadowalająca, dzięki temu mogłam poznać tę historie w bardziej rozbudowanej formie 🥰

"Mity nordyckie" to zbiór opowieści o wierzeniach skandynawskich - znajdują się tu historie powstania świata jak i przygody poszczególnych bogów. Opisane zostały w niezwykle szczegółowy sposób, to najdłuższe mity jakie do tej pory czytałam i bardzo cieszę się z możliwości odświeżenia tych historii w takiej rozszerzonej wersji.

Czytało mi się je dość wolno, przez wzgląd na...

Nie, to nie kolejny Neil Gaiman ani wymysł na miarę marvelowskich produkcji. To coś zupełnie innego...

W "Mitach nordyckich" autorstwa Mateusza K. Sawczyna - filozofa, pasjonata mitologii i filmowca - główny nacisk stawia się NIE na podkoloryzowanie znanych legend czy przekształcanie wybranych postaci w superbohaterów, a właśnie na jak najrzetelniejsze przedstawienie powtarzanych od lat historii o nordyckich bóstwach, Asach czy rozmaitych wydarzeniach z ich odległego zakątka świata. Wchodząc w głąb lektury, poznajemy co kawałek nowe sensacje i najważniejsze mity, które nie są łatwe w odbiorze, co należy podkreślić, ponieważ moim zdaniem nie jest to książka na jedno lekkie posiedzenie przy kawusi, tym bardziej, jeśli jest to dla nas zupełnie coś nowego. Dzięki tej publikacji, której dotąd brakowało na rynku, możemy usystematyzować wiedzę, jak i dowiedzieć się wielu ciekawostek odnoszących się do wikińskiego systemu wierzeń.

Poczynając od genezy, obrazów tłumaczących kreację świata, powstawanie bóst i ich ewolucję, przez najczęściej przekazywane opowieści dotyczące codziennego życia, rozmnażania się, relacji, biesiad i konfliktów, aż po zmierzch bogów, Ragnarök, poznajemy wraz z autorem najróżniejsze ciekawostki, czytając o tym wszystkim niczym o odległej baśni... Lecz baśni nie dla dzieci, a dla dorosłych. Z książki dowiadujemy się między innymi:
- jak inaczej nazywał się Odyn, dlaczego w mitologii nordyckiej jest taki ważny i o co chodziło w jego "samobójczej" misji,
- skąd pochodzą ludzie, jak zostaliśmy stworzeni,
- jak wikingowie wyobrażali sobie dane bóstwa (tu zaznaczę, że można doznać dysonansu poznawczego względem tego, co proponuje nam w popkulturze Marvel - przykładem chociażby wizerunek Thora),
- o mało wspominanaych osobach i miejscach z tejże mitologii,
- kim byli Asowie i Wanowie,
- o transformacji Lokiego i tym, co go ukształtowało,
- o losach dobrych i złych uczynków - i subiektywnym wymiarze tych właściwości...

Przy tym wszystkim, co zostało wyróżnione wyżej, autor posługuje się płynnym i obrazowym językiem. Sporo tu dialogów, wymian zdań między postaciami, co nadaje rzeczywistego charakteru i podbija nastrój opowieści. Możemy dzięki temu także lepiej poznać osobowość czy temperament wybranych bohaterów legend, jak i spróbować zrozumieć motywy ich działania. Spójność graficzna i jej adekwatność względem opisów wzmacnia treść. O szczegółach wizualności nie będę jednak nadmieniać zbyt wiele - kwestia gustu/smaku, jak kto woli. Niemniej należy zaznaczyć, że na wstępie czytelnik ma szansę zapoznać się z ogólną mapą wyobrażonej przestrzeni, a na końcu z glosariuszem oraz drzewem genealogicznym wskazującym na konkretne pochodzenie bogów i olbrzymów - duży plus!

Myślę, że do książki będę co jakiś czas wracać, a na pewno wtedy, gdy znów sięgnę po produkcje filmowe bądź serialowe inspirowane ową mitologią. Dobrze jest wówczas zestawić legendy z narzucanymi nam zniekształceniami. Cóż mogę jeszcze dodać? Publikacja rewelacyjna. Serdecznie polecam.


*Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Nie, to nie kolejny Neil Gaiman ani wymysł na miarę marvelowskich produkcji. To coś zupełnie innego...

W "Mitach nordyckich" autorstwa Mateusza K. Sawczyna - filozofa, pasjonata mitologii i filmowca - główny nacisk stawia się NIE na podkoloryzowanie znanych legend czy przekształcanie wybranych postaci w superbohaterów, a właśnie na jak najrzetelniejsze przedstawienie...