Stuck with you

𝐒𝐭𝐮𝐜𝐤 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐘𝐨𝐮 - 𝐀𝐠𝐚𝐭𝐚 𝐏𝐨𝐥𝐭𝐞

[ współpraca reklamowa @wydawnictwoniezwykle ]

Główna bohaterka jest studentką dziennikarstwa, uwielbia kontakt z ludźmi, jest bardzo energiczna i rozgadana. Jednak jej sąsiad Tanner jest jej przeciwieństwem. Ich pierwsze spotkania nie należało do najlepszych. Zacięli się razem windzie, a w dodatku Camille spiesząc się wylała na mężczyznę kawę, przez co jest pewna, że jej sąsiad ją szczerze znienawidził.
Pewnego dnia, aby uniknąć niechcianej randki dziewczyna mówi, swojemu adoratorowi, że spotyka się z Tannerem.
Oboje zawierają umowę na jakiś czas, w której będą udawać parę.

Sięgając po ta historię nie przeczytałam nawet opisu. Bardzo zachęciły mnie same motywy, takie jak hate-love, fake dating, sąsiedzi, slow burn czy one bed trope.

Fabuła skupia się głównie na dwójce głównych bohaterów, którzy na pierwszy rzut oka wydają się być kompletnie różni, ale los łączy ich ścieżki i zmusza ich do wspólnego działania.

Bardzo podało mi się to jak autorka zbudowała napięcie między bohaterami, z każdym rozdziałem chemia miedzy tą dwójką rosła.
Bohaterowie są dobrze wykreowani, każdy z nich posiada unikalne cechy i historie, które sprawiają, że są bardziej wiarygodni.
Aczkolwiek moje serce skradł Tanner, na początku poznajemy go jako przystojnego, lecz zamkniętego w sobie mężczyznę, który nie lubi dzielić się swoimi uczuciami z innymi. Jednak po czasie poznajemy jego druga stronę, którą pokochałam. Rozpływałam się przez to jak traktował Camille, troszczył się o nią i nazywał ją ,,stokrotką’’.

Jedyny minus dla mnie jest taki, że książka była trochę schematyczna, ale całość bardzo mi się spodobała.
Agata Polte posiada lekkie pióro, co sprawia, że książkę czytało się szybko i przyjemnie. Historia posiada w sobie dawkę humoru, co dodatkowo urozmaica nam to jeszcze bardziej całą powieść. Bardzo lekki, urocza i romantyczna książka.

𝐒𝐭𝐮𝐜𝐤 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐘𝐨𝐮 - 𝐀𝐠𝐚𝐭𝐚 𝐏𝐨𝐥𝐭𝐞

[ współpraca reklamowa @wydawnictwoniezwykle ]

Główna bohaterka jest studentką dziennikarstwa, uwielbia kontakt z ludźmi, jest bardzo energiczna i rozgadana. Jednak jej sąsiad Tanner jest jej przeciwieństwem. Ich pierwsze spotkania nie należało do najlepszych. Zacięli się razem windzie, a w dodatku Camille spiesząc się wylała na mężczyznę...

Przykro mi, że to napiszę, ale ta książka jest nudna. Nic tutaj się nie dzieje, nic nie czułam gdy czytałam tą historię. Brak chemii między bohaterami, wszystko między nimi jest płaskie i bez emocji.
Na każdą powieśc Pani Polte czekam z niecierpliwością. Że znów dostanę coś podobnego do Posessed, dopracowaną i pełną ognia powieść. Niestety, nie tym razem.
Może zamiast na ilości wydawanych książek warto skupić się na jakości?

Przykro mi, że to napiszę, ale ta książka jest nudna. Nic tutaj się nie dzieje, nic nie czułam gdy czytałam tą historię. Brak chemii między bohaterami, wszystko między nimi jest płaskie i bez emocji.
Na każdą powieśc Pani Polte czekam z niecierpliwością. Że znów dostanę coś podobnego do Posessed, dopracowaną i pełną ognia powieść. Niestety, nie tym razem.
Może zamiast...

Słodka historia miłosna niezdarnej i gadatliwej Cami i poważnego Tannera, który zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia i aby ją zdobyć zdecydował się udawać jej chlopaka.

Słodka historia miłosna niezdarnej i gadatliwej Cami i poważnego Tannera, który zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia i aby ją zdobyć zdecydował się udawać jej chlopaka.

[współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle]

Ponownie zagłębiam się w wykreowany świat przez Agatę Polte i kiedy dotarłam do ostatniego zdania nie chciałam odkładać książki z powrotem na półkę. Jednym słowem – p r z e p a d ł a m. „Stuck with you” to zdecydowanie jak na razie mój faworyt, jeśli chodzi o książki Agaty. Za każdym razem jak sięgam po jej twórczość wiem, że odnajdę w niej spokój oraz bezpieczną przystań, która sprawi, że po ciężkim dniu, poczuję się znacznie lepiej.

Camille Harford to tryskający wulkan energii, przegada każdego, w dodatku uwielbia poznawać nowych ludzi, chyba że chodzi o pierwsze spotkanie swojego sąsiada z naprzeciwka, które zdecydowanie nie należy do zwyczajnych. Tanner Allard przytrzymuje jej windę, niestety kobieta w pośpiechu wylała kawę na jego spodnie, ponadto utknęli razem w windzie. Przez kolejny rok kobieta jest przekonana, że jej sąsiad nie pała do niej sympatią, co jeśli się kompletnie się myli? W dodatku, gdy natrętny mężczyzna, który od dłuższego czasu nachodzi ją, aby umówić się z nią na randkę, jedynym ratunkiem jest jej sąsiad z naprzeciwka, który znajduje się w pobliżu. Kobieta wypala, że się z nim spotyka, a on o dziwo nie zaprzecza i zgadza się udawać związek.

Styl pisania Agaty jest cudowny. Lekki i przyjemny, posiadający nutkę humoru. Niesamowicie przyjemnie czytało mi się historię Tami. Uśmiechałam się przez znaczną większość książki. Jest to historia, która otuli was ciepłem oraz rozkocha w sobie. W „Stuck with you” znajdują się wątki, które uwielbiam. He fell first, fake dating, grumpy x sunshine i każdy z nich został doskonale przeprowadzony.

Bohaterów pokochałam już na samym początku. Cami to osoba, którą najpierw słychać potem widać, nikt nie przegadałby Camille Harford. Jest bohaterką, którą w moim odczuciu nie da się nie lubić. Tanner Allard to zupełne przeciwieństwo swojej sąsiadki. Jest cichy, małomówny oraz chodzącą zieloną flagą! Jego charakter oraz zachowania oczarowały moją osobę, a najbardziej urzekło mnie to, że Tan słuchał Cami, która często wpadała w camitoki. Słuchał jej każdego wywodu, a następnie przypominał jej, by oddychać. ON MA CAŁE MOJE SERCE. Jednak nie ukrywam, że w pewnym momencie byłam na niego tak wściekła... Ale na jego szczęście wszystko się wyjaśniło i nie potrafiłam już się gniewać.

Kocham Tami. Tannera oraz Camille. Ich duet skradł moje serce, uzupełniają się idealnie i mimo że udawali związek czułam od początku między nimi chemię oraz napięcie, które genialnie zostało przeprowadzone. Od ich pierwszego spotkania w windzie trzymałam kciuki za tę dwójkę.

“Stuck with you” w trybie natychmiastowym trafia do moich ulubieńców!! 💜

[współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle]

Ponownie zagłębiam się w wykreowany świat przez Agatę Polte i kiedy dotarłam do ostatniego zdania nie chciałam odkładać książki z powrotem na półkę. Jednym słowem – p r z e p a d ł a m. „Stuck with you” to zdecydowanie jak na razie mój faworyt, jeśli chodzi o książki Agaty. Za każdym razem jak sięgam po jej twórczość wiem, że...

Daisy jest bohaterką niezwykle ciekawą. Jest pełna energii, a jej słowotoki (camitoki) to dosłownie coś, co zdarza się też mi. Uwielbiam jej postać, jej charakter oraz to jak super została przedstawiona. Jej pasja jest dziennikartwo i ono rowniez zostało wplecione w fabułę i ma spore znaczenie.

Jednak moim faworytem jest totalnie Tanner, który swoją osobą po prostu rozkochuje w sobie czytelnika. Jest mrukliwy i gburowaty, ale gdy lepiej go poznajemy, to widzimy jego wnętrze i cudowny charakter, który skrywa pod maska profesjonalnego businessmana. Jest przeuroczy, a każde jego spotkanie z Cami wywoływało uśmiech na mojej twarzy.

Ich relacja zaczyna się od nieszczęśliwego wypadku i utknięcia w windzie. Potem wchodzą w udawana relacje i ona tak pięknie się rozwija. Ja uwielbiam ten motyw, więc od razu książka miała dużego plusa. Ich znajomość rozwija się powoli i została opisana w świetny sposób. Nie brakuje słodkich momentów, ale też pojawiają się te gorzkie.

To kolejna historia Agaty która niesie za sobą wiele przesłań i porusza ważne tematy. Cami po rozstaniu ma obawy, co do swoich zdolności i do samej siebie. Traci pewność siebie, którą powoli odbudowuje przy pomocy kogoś jej bliskiego. Wszystko zostało opisane w piękny sposób i ukazane jako tylko kolejna przeszkoda do przejścia w drodze po szczęście.

Uwielbiam pióro Agaty przez ilość ikonicznych dialogów i cudowne poczucie humoru. Ciągle uśmiechałam się przy czytaniu, momentami nawet śmiałam. Nie zabraklo rowniez tych gorszych momentów, w których sama odczuwałam wiele emocji, dzięki sposobowi ich opisania. Historia Camille oraz Tanera jest pełna ciepła i uroku, jednocześnie wywołuje masę emocji i na długo zapada w pamięć.

Daisy jest bohaterką niezwykle ciekawą. Jest pełna energii, a jej słowotoki (camitoki) to dosłownie coś, co zdarza się też mi. Uwielbiam jej postać, jej charakter oraz to jak super została przedstawiona. Jej pasja jest dziennikartwo i ono rowniez zostało wplecione w fabułę i ma spore znaczenie.

Jednak moim faworytem jest totalnie Tanner, który swoją osobą po prostu...

Jeśli szukacie lekkiej, przyjemnej i słodkiej historii to “Stuck with you” będzie idealną książką dla was.

Tanner i Camille swoje pierwsze spotkanie zaliczyli w zaciętej windzie, a do tego dziewczyna oblała go gorącą kawą. Od tamtej pory bohaterka stara się unikać konfrontacji z mężczyzną, aż do czasu. Do momentu, kiedy zaczynają udawać parę.

Historia Tannera i Camille to jedna z tych historii, w których przez większość czytania czuje się same pozytywne emocje. Książka wciąga już od pierwszych stron i zaczyna się dosyć zabawnie. Połączenie Camille i Tannera to jest moim zdaniem świetne przedstawienie motywu grumpy/sunshine i te cudowne “camitoki” głównej bohaterki są dla mnie największym highlightem z całej historii.

Bardzo podobało mi się połączenie głównych bohaterów oraz fakt, że udawali parę. Ponieważ udawany związek to jest jeden z tych motywów, które kocham w każdej książce i nie ma historii, w której nie zostałby on dobrze przedstawiony. Tutaj, to jak bohaterowie udawali parę było przestawione wspaniale, tak odgrywali swoje role, że naprawdę czuć było, że coś się między nimi na pewno kiełkuje.

Historia Camille i Tannera to moim zdaniem urocza i słodka książka, w której przez większość czytania ma się uśmiech na twarzy. Podobały mi się wszelkie zbliżenia między bohaterami, czyny, które wykonywali dla siebie nawzajem. Po prostu ta dwójka razem była przeurocza.

Myślę, że jest to idealna pozycja do przeczytania, jeśli szukacie czegoś na odprężenie.

Jedyny element, który nie zdobył mojej przychylności to tzw “third act break-up”, który najczęściej spotyka się w romansach (innymi słowa z jakiegoś powodu bohaterowie ze sobą zrywają, tak około 100 stron przed końcem). Moim zdaniem było ono trochę naciągane, mógł ten zabieg być przedstawiony lepiej, nie być takim przewidywalnym. Jednak mimo wszystko dobrze spędziłam czas z książką i zaliczam do tego typu, który warto przeczytać, jeśli szukacie czegoś lekkiego i przyjemnego.

Jeśli szukacie lekkiej, przyjemnej i słodkiej historii to “Stuck with you” będzie idealną książką dla was.

Tanner i Camille swoje pierwsze spotkanie zaliczyli w zaciętej windzie, a do tego dziewczyna oblała go gorącą kawą. Od tamtej pory bohaterka stara się unikać konfrontacji z mężczyzną, aż do czasu. Do momentu, kiedy zaczynają udawać parę.

Historia Tannera i Camille to...

Mam za sobą kilka książek tej autorki i "Stuck with you" bardzo dobrze wpisuje się w jej stylistykę - już od pierwszych rozdziałów wiedziałam, że będzie to coś, co już znam, zwłaszcza w wykonaniu tej autorki, ale nie przeszkodziło mi to w pozytywnym odbiorze tej książki. Nie jest to górnolotna literatura, ale za to dość przyjemny umilacz czasu, gdy chcemy uciec w coś niezobowiązującego i momentami zabawnego. Na nudę, jak najbardziej polecam

Mam za sobą kilka książek tej autorki i "Stuck with you" bardzo dobrze wpisuje się w jej stylistykę - już od pierwszych rozdziałów wiedziałam, że będzie to coś, co już znam, zwłaszcza w wykonaniu tej autorki, ale nie przeszkodziło mi to w pozytywnym odbiorze tej książki. Nie jest to górnolotna literatura, ale za to dość przyjemny umilacz czasu, gdy chcemy uciec w coś...

Z Panią Polte mam pewien problem. Raz wypuści świetną książkę (Possessed, Pierwsza faza zaćmienia),a raz… no właśnie takie coś. Według ogólnoprzyjętych norm w tym gatunku książka nie jest zła, był jakiś pomysł, coś tam się zadziało. Ale wiem, że autorka potrafi lepiej!
Postacie dość słabo zarysowane, główna bohaterka która wiele razy wspomina o tym, że nie jest dzieckiem (on jest 8 lat starszy, więc temat się często przewija) wielokrotnie udowadniała swoim gadaniem właśnie to, jak bardzo dziecinna jest. Pokusiłabym się nawet na określenie, że jest dość płytka i niczym nie porywa.
On za to poza tym, że jest jej sąsiadem niewiele o sobie zdradza. Co lubi, jakie ma zainteresowania (no ok, siłownia ale umówmy się że to nie jest zbyt porywająca informacja o bohaterze),nawet niewiadomo dokładnie co robi w życiu (pracuje w jakiejś firmie gdzie jest partnerem).
Ogółem akcja się wlecze i ja wiem że nie wypada by się zeszli ze soba od razu, ale tyle razy ile były przerywane ich akcje, to aż do przesady. A i na siłę wciśnięty ten wątek z powracającym byłym XD To już sobie mogliśmy odpuścić.
Podsumowując, jeżeli jest to pierwsza książka autorki z którą macie kontakt to czytajcie, możliwe nawet że Wam się spodoba. Ale jeżeli już czytaliście coś, to polecam pominąć, nie są to wyżyny jej twórczości.
Na prawdę mnie zastanawia skąd tak duże różnice w poziomie powieści, bo wiem że Agata Polte UMIE napisać coś świetnego. Może kłopot leży w tym, że zbyt dużo powieści na raz i zbyt często? Brak czasu na dokładne dopracowanie? Z jednej strony spoko bo nie trzeba wyczekiwać niewiadomo ile na kolejne części (np. Złota elita która ma się ukazać już w tym roku w całości),ale z drugiej chyba wolałabym poczekać a dostać na prawdę świetny materiał do czytania i książkę do której bym chciała wrócić.

Z Panią Polte mam pewien problem. Raz wypuści świetną książkę (Possessed, Pierwsza faza zaćmienia),a raz… no właśnie takie coś. Według ogólnoprzyjętych norm w tym gatunku książka nie jest zła, był jakiś pomysł, coś tam się zadziało. Ale wiem, że autorka potrafi lepiej!
Postacie dość słabo zarysowane, główna bohaterka która wiele razy wspomina o tym, że nie jest dzieckiem...

Bohaterami tej powieści są sąsiedzi, których pierwsze spotkanie nie przebiegło najlepiej - zacięta winda i oblanie kawą nie sprzyja początkom znajomości. Kiedy więc żywiołowa Camille niespodziewanie prosi Tannera, swego małomównego sąsiada, o pomoc w pozbyciu się natrętnego adoratora, jest bardziej niż zaskoczona jego zgodą. Umowa zawarta na czas określony i pod pewnym warunkiem ze strony mężczyzny przeradza się oczywiście w przyjemną historię miłosną ze szczęśliwym zakończeniem.

Mam wrażenie, że większość ostatnio pisanych romansów współczesnych opiera się na powszechnie znanych motywach. Nie inaczej jest w tym przypadku - udawane randkowanie, różnica wieku między bohaterami, ponurak i “słoneczko”, jedno łóżko - wszystko to mamy w tej powieści. Sztuka polega na tym, aby te znane wątki opisać w sposób, który byłby świeży i nienużący. I choć początkowo w trakcie lektury miałam poczucie, że nic nowego nie przeczytam, to jednak stało się inaczej.

Ogromnie podobało mi się realistyczne spojrzenie na te motywy, bo, patrząc trzeźwo, mało prawdopodobne, żeby udawanie pary było tak powszechnym sposobem na poznanie bliżej przyszłego partnera. W tej książce jest to jednak jeden z wielu elementów relacji Camille i Tannera. Oboje mają swoje przywary i przyzwyczajenia, a także przeszłość wpływającą na teraźniejszość. Camille, mimo swego młodego wieku, ma jasno sprecyzowane cele życiowe i podobało mi się, jak Tanner wspiera ją w ich osiągnięciu, a równocześnie powoli odbudowuje jej samoocenę zachwianą brzydkim rozstaniem z poprzednim chłopakiem. Bardzo prawdziwe również wydawały mi się obawy Camille związane z różnicą wieku między sobą a mężczyzną, w którym ostatecznie się zakochuje.

Podsumowując więc, polecam bardzo tę książkę. U mnie dołącza do grona ulubionych romansów współczesnych :)

Bohaterami tej powieści są sąsiedzi, których pierwsze spotkanie nie przebiegło najlepiej - zacięta winda i oblanie kawą nie sprzyja początkom znajomości. Kiedy więc żywiołowa Camille niespodziewanie prosi Tannera, swego małomównego sąsiada, o pomoc w pozbyciu się natrętnego adoratora, jest bardziej niż zaskoczona jego zgodą. Umowa zawarta na czas określony i pod pewnym...

Ta historia nie jest może wyjątkowa,jednak gdy pisze Agata Polte nie może być źle.Bohaterowie mniej wyraziści,za to wiarygodni, naturalni i do polubienia.Nie zawodzi też umiejętnie poprowadzona relacja,ciekawe i dynamiczne dialogi,zabawny i lekki klimat.Książki tej autorki,mniej czy bardziej trafiające w mój gust,zawsze trzymają dobry poziom i jak dotąd nie żałowałam przeczytania żadnej z nich.

Ta historia nie jest może wyjątkowa,jednak gdy pisze Agata Polte nie może być źle.Bohaterowie mniej wyraziści,za to wiarygodni, naturalni i do polubienia.Nie zawodzi też umiejętnie poprowadzona relacja,ciekawe i dynamiczne dialogi,zabawny i lekki klimat.Książki tej autorki,mniej czy bardziej trafiające w mój gust,zawsze trzymają dobry poziom i jak dotąd nie żałowałam...