Kiedy zobaczyłam pewnego dnia w empiku, że ta książka jest na promocji, stwierdziłam, że z niej skorzystam. Dzień wcześniej widziałam również filmik na YouTube z pozytywną recenzją tej książki i to zachęciło mnie jeszcze bardziej do jej kupna. Książa jest napisana bardzo przyjemnym stylem. Ja słuchałam jej dodatkowo w audiobook 'u i nawet nie zarejestrowałam momentu, w którym lektorka dobrnęła do końca książki. Skupia się ona głównie na księgarni, którą prowadzi nasza główna bohaterka. Widzimy, jak ten świat wydawniczy i prowadzenie własnej księgarni nie jest wcale takie łatwe jak to może się wydawać z boku. Skoro mamy tutaj pokazany delikatnie świat wydawniczy, możemy się również dowiedzieć o tym kilka ciekawych faktów czy nawet ciekawostek, co bardzo mi się spodobało. Mimo, że skupia się ona głównie na prowadzeniu własnego książkowego biznesu mamy tutaj również delikatny wątek romantyczny. On jakoś bardziej rozwija się dopiero przy końcówce książki, ale mimo wszystko on jest. Poruszam ten temat, ponieważ autorka zostawiła nas tutaj z lekkim znakiem zapytania, a ja tego niestety nie lubię. Mimo wszystko, bardzo podobała mi się ta książka. Dopiero po jej przeczytaniu zrozumiałam, że potrzebowałam w tym monecie czegoś lekkiego. Choć uważam, że brakowało mi tutaj więcej cytatów takich typowo książkowych.

Kiedy zobaczyłam pewnego dnia w empiku, że ta książka jest na promocji, stwierdziłam, że z niej skorzystam. Dzień wcześniej widziałam również filmik na YouTube z pozytywną recenzją tej książki i to zachęciło mnie jeszcze bardziej do jej kupna. Książa jest napisana bardzo przyjemnym stylem. Ja słuchałam jej dodatkowo w audiobook 'u i nawet nie zarejestrowałam momentu, w...

Yeong-ju czuje się wypalona i smutna, mimo przemęczenia wie jedno - musi założyć księgarnię i to właśnie robi. Gdy otwiera to miejsce na obrzeżach Seulu, jest załamana a jej podejście nie przyciąga do niej klientów, jednak wkrótce coś zaczyna się w niej zmieniać. Długie godziny w towarzystwie książek i przyjemnej ciszy pozwalają Yeong-ju odnaleźć dawno utraconych spokój i odnaleźć przyjemność w spełnianiu swojego zawodowego marzenia. Księgarnia staje się odskocznia i ostoją nie tylko dla niej, ale również dla innych zbłąkanych dusz.
Może będziecie zaskoczeni, ale uwaga! To nie jest książka o księgarni! 😉
Tak, właściwie cała fabuła ma w niej miejsce, ale moim zdaniem ta książka to podróż to wnętrza głównej bohaterki. Mamy tu postać kobiety pokiereszowanej przez los, zmęczonej życiem i takiej, która ani myśli zakładać różowe okulary, jednak mimo tej racjonalności i przekonaniu o tym, że romantyzm jest wtórny, ta książka jest romantyzmem, dziwnym połączeniem różnych światów koreańskiej stabilności i nieufności z maksymalnym otwieraniem się przed obcym człowiekiem. Jest powolna i przespokojna, toczy się tak ślamazarnym tempem, że momentami bywało to męczące, ale z drugiej strony uspakajające.
Dla mnie to powieść przeciwieństw, niejednoznaczności i niedomówień. Mam wrażenie, że ilu czytelników, tyle różnych jej odbiorów, że każdy znajdzie dla siebie tu coś zupełnie innego.

Yeong-ju czuje się wypalona i smutna, mimo przemęczenia wie jedno - musi założyć księgarnię i to właśnie robi. Gdy otwiera to miejsce na obrzeżach Seulu, jest załamana a jej podejście nie przyciąga do niej klientów, jednak wkrótce coś zaczyna się w niej zmieniać. Długie godziny w towarzystwie książek i przyjemnej ciszy pozwalają Yeong-ju odnaleźć dawno utraconych spokój i...

Bardzo przyjemny i uspokajający comfort read koreańskiej autorki. Opowiadając losy bohaterów autorka subtelnie przemyca rozważania o tym jak wpływają na nas ludzie z którymi mamy częste interakcje oraz czym jest szczęście. Duża część książki pochyla się nad tematem pracy w naszym życiu - czy powinna być naszą pasją i co warto dla niej poświęcić. Czy ważniejsza jest sama praca czy atmosfera w jakiej ją wykonujemy i jak to nas zmienia. Ten temat przedstawiony jest z wielu punktów widzenia postaci które poznajemy.

Bardzo przyjemny i uspokajający comfort read koreańskiej autorki. Opowiadając losy bohaterów autorka subtelnie przemyca rozważania o tym jak wpływają na nas ludzie z którymi mamy częste interakcje oraz czym jest szczęście. Duża część książki pochyla się nad tematem pracy w naszym życiu - czy powinna być naszą pasją i co warto dla niej poświęcić. Czy ważniejsza jest sama...

Do książki zachęciły mnie pozytywne opinie, podobna tematyka co "Bibiloteka o północy" i ładna okładka ;)

Dawno nie nudziła mnie tak żadna pozycja - historie z dnia na dzień są prawie takie same, dużo przemyśleń o życiu, o wyborach itp. Czekając aż książka się rozkręci zasnęłam przy jej lekturze kilkukrotnie.

Jedyna pozytywna kwestia związana z tą powieścią to zachęta do przeczytania książki "The refusal of work".

Do książki zachęciły mnie pozytywne opinie, podobna tematyka co "Bibiloteka o północy" i ładna okładka ;)

Dawno nie nudziła mnie tak żadna pozycja - historie z dnia na dzień są prawie takie same, dużo przemyśleń o życiu, o wyborach itp. Czekając aż książka się rozkręci zasnęłam przy jej lekturze kilkukrotnie.

Jedyna pozytywna kwestia związana z tą powieścią to zachęta do...

Wiedziona dziesiątkami pozytywnych opinii w społeczności bookstagrama naiwnie postanowiłam sięgnąć po bestselller sprzedażowy ostatnich miesięcy i sprawdzić, na czym polega fenomen książki pt. „Witajcie w księgarni Hyunam-Dong” i mówiąc szczerze, nadal nie wiem. Być może dlatego, że fenomenu tu żadnego nie ma?

Księgarnia miłośniczki książek, znanej jako Yeong-ju, która z założenia miała być miejscem wymiany myśli, zasadniczo spełnia swoją funkcję. Mało tu kupowania książek, ale są za to spotkania kół dyskusyjnych, warsztaty z pisania i przede wszystkim pyszna kawa, dla której klienci chętnie odwiedzają to miejsce. I tak, księgarnia stała się dla bohaterów spokojną przystanią, jak przystało na powieść ukształtowaną w nurcie „healing books”. Z pozytywów, to by było na tyle.

W trakcie lektury mamy wrażenie, że opowieść ciągnie się w nieskończoność, a jeden dzień podobny jest do drugiego. I choć w kawiarni zjawiają się różni ludzie z rozmaitymi problemami, to akcja bynajmniej nie nabiera tempa, toczy się niespiesznie, nie wycisza i nie otula a po prostu irytuje i nudzi. Być może do mnie, wychowanej w innej kulturze, zagadnienia związane z pracoholizmem i potrzebą znalezienia czasu dla siebie w przeładowanym obowiązkami dniu, nie trafiają tak jak do koreańskich odbiorców tej prozy. A może to kwestia sposobu ich prezentacji, bo sam problem jest przecież ważny i obecny w niemal każdym współczesnym kraju.

„Witajcie w księgarni Hyunam-Dong” być może przypadnie do gustu pasjonatom literatury koreańskiej, miłośnikom „healing books” oraz tym, którzy nie oczekują od książki niczego szczególnego a w trakcie czytania chcą po prostu odpocząć od codzienności i szybko zapomnieć o danej lekturze. Ja już o niej niemal zapomniałam.

P.S. Duży plus za okładkę i przekład autorstwa Dominiki Chybowskiej-Jang, które choć trochę ratują tę książkę. 📖

Wiedziona dziesiątkami pozytywnych opinii w społeczności bookstagrama naiwnie postanowiłam sięgnąć po bestselller sprzedażowy ostatnich miesięcy i sprawdzić, na czym polega fenomen książki pt. „Witajcie w księgarni Hyunam-Dong” i mówiąc szczerze, nadal nie wiem. Być może dlatego, że fenomenu tu żadnego nie ma?

Księgarnia miłośniczki książek, znanej jako Yeong-ju, która z...

Książka próbuje być filozoficzna i głęboka, ale w gruncie rzeczy jest po prostu nudna

Książka próbuje być filozoficzna i głęboka, ale w gruncie rzeczy jest po prostu nudna

Bardzo sympatyczna, ciepła, przytulna książka. Czyta się dobrze, porusza różne aktualne tematy (praca, kariera, presja otoczenia, oczekiwania rodziny i społeczne etc.),ale w spokojny, wyważony sposób, bez nadmiaru emocji, zbędnego dramatyzmu. Akcja płynie, nie za wartko, nie za leniwie. Na plus informacje na temat prowadzenia księgarni, niektóre instagramowe posty lekko cringe, ale to chyba po prostu specyfika gatunku. Treść na swój sposób dodaje otuchy. Pokazuje stopniowe budowanie się społeczności wokół uroczej księgarenki, której właścicielce zależy na stworzeniu pozytywnej przestrzeni. Na plus jest też fakt, że wszystkie wątki zostają pozamykane w umiejętny sposób. Na początku książki czytelnik zostaje wrzucony w akcję, jest jakaś księgarnia, ale nie znamy do końca motywacji bohaterki, nie wiemy nic o jej przeszłości, jesteśmy świadkami rozwijania się księgarni, a dopiero pod koniec wszystkie na początku poruszone wątki się wyjaśniają. Ogólnie czytając miałam wrażenie, że autorka z przyjemnością pisała tę książkę.

Poza tym to bardzo ładne wydanie, okładka prześliczna, klimatyczna, dobrej jakości papier. Nie ocenia się książki po okładce, ale przyznam, że to właśnie okładka mnie przyciągnęła - a treść zatrzymała. Taka zapraszająca, że aż samemu chce się pracować w księgarni albo w bibliotece, gdzieś wśród książek.
Oprócz tego zachęca do refleksji i do przeżywania życia we własnym tempie, na własnych zasadach, zdystansowanie się od pędu, od wyścigu szczurów - co może być trudne, więc tym bardziej cenne są przypomnienia o tym, żeby dać sobie czas na odpoczynek. Też trochę taka książka o szukaniu cichego szczęścia, spełnienia, o pozwalaniu sobie na drobne przyjemności, radości, zachowanie zdrowej równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Przypomina mi duńską filozofię hygge, parę lat temu była na to moda, ominęła mnie wprawdzie, nie miałam wtedy zbyt wiele czasu na czytanie i kojące, przytulne książki czy poradniki mnie nie interesowały, ale to był na tyle głośny temat, że też o tym słyszałam.

Bardzo sympatyczna, ciepła, przytulna książka. Czyta się dobrze, porusza różne aktualne tematy (praca, kariera, presja otoczenia, oczekiwania rodziny i społeczne etc.),ale w spokojny, wyważony sposób, bez nadmiaru emocji, zbędnego dramatyzmu. Akcja płynie, nie za wartko, nie za leniwie. Na plus informacje na temat prowadzenia księgarni, niektóre instagramowe posty lekko...

Opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca w pędzącym świecie.
Bohaterką książki jest Yeoung -ju, która postanowila odejść z pracy w korporacji i założyć księgarnie. Początkowo nowa praca średnio jej idzie, czyta jedynie książki, a do księgarni zaglądają bardzo nieliczni klienci. Z biegiem czasu kobieta tworzy wokół siebie wspaniałą społeczność gromadząc wokół siebie ludzi poszukujących tak jak ona spokoju, a prowadzenie księgarni staje się jej nową drogą życiową.
Choć opowieść wydaje się dosyć lekka, to porusza jednak bardzo poważne problemy,między innymi przepracowania w społeczeństwie koreańskim, poszukiwania spokoju i własnej drogi życiowej, czasami w kontrze do oczekiwań rodziny i społeczeństwa.
Polecam 😁😁

Opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca w pędzącym świecie.
Bohaterką książki jest Yeoung -ju, która postanowila odejść z pracy w korporacji i założyć księgarnie. Początkowo nowa praca średnio jej idzie, czyta jedynie książki, a do księgarni zaglądają bardzo nieliczni klienci. Z biegiem czasu kobieta tworzy wokół siebie wspaniałą społeczność gromadząc wokół siebie ludzi...

Nie jest to zła książka, na tle różnych innych azjatyckich pozycji nawet dobra, choć czułam się, jakbym czytała poradnik prowadzenia księgarni. Dla bohaterów to miejsce staje się lekarstwem na samotność, szkołą naprawy rodzinnych relacji, szansą na znalezienie motywacji do zmiany, do działania, okazją do wyjścia z domu. W powieści znajdzie się też sporo uwag o tempie współczesnego życia, wyzysku pracowników, śmieciowych umowach czy problemach ze znalezieniem swojego miejsca w świecie lub ze spełnianiem oczekiwań rodziny. Całość okraszona jest odwołaniami do literatury i filozofii. Przypomina to powieść z tezą: księgarnia pozwala pokonać wszelkie trudności, ułatwi rozwiązanie problemów. Takie to myślenie życzeniowe. Można przeczytać, choć bez rewelacji.

Nie jest to zła książka, na tle różnych innych azjatyckich pozycji nawet dobra, choć czułam się, jakbym czytała poradnik prowadzenia księgarni. Dla bohaterów to miejsce staje się lekarstwem na samotność, szkołą naprawy rodzinnych relacji, szansą na znalezienie motywacji do zmiany, do działania, okazją do wyjścia z domu. W powieści znajdzie się też sporo uwag o tempie...

Wciągająca historia o poszukiwaniu swojego miejsca

Wciągająca historia o poszukiwaniu swojego miejsca