Moja matka pestka

Okładka książki Moja matka pestka Anna Sakowicz
Okładka książki Moja matka pestka
Anna Sakowicz Wydawnictwo: W.A.B. literatura obyczajowa, romans
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2024-06-05
Data 1. wyd. pol.:
2024-06-05
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383195803
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

9,3 9,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
215
190

Na półkach:

Miłość odgrzebana z gruzowiska.

Bywa tak, że to, co wydaje się złe i niewygodne, okazuje się prawdziwym wybawieniem i furtką do czegoś zupełnie nowego. Z kolei pozorna wolność wcale nie jest tak atrakcyjna, gdy nie ma w niej prawdziwego uczucia. Jednak by się o tym przekonać, trzeba przejść długą, wyboistą i traumatyczną drogę.

Natasza taką drogę przeszła. Całą sobą. Od dzieciństwa. Niedoceniana przez matkę, porównywana do młodszej idealnej siostry, nie miała szans na rozwinięcie skrzydeł. Zawsze była gorsza, nie taka, nawet wtedy, gdy Julia zmarła. Przemoc psychiczna była znacznie gorsza od fizycznej, choć ta też się czasem zdarzała. Cecylia została przez Nataszę zapamiętana jako okrutna, bezduszna, niekochająca matka. Na szczęście od dziewiętnastego roku życia nie musi już jej oglądać. Natasza uciekła z rodzinnego domu przy pierwszej możliwej okazji. Czy tęskniła? Zdecydowanie nie, bo miała własne, uporządkowane piękne życie. Nowe mieszkanie, cudowny narzeczony, dobra praca. Czego chcieć więcej!

Jeden dzień zmienia wszystko. Kiedy opiekunka matki przywozi ją do Nataszy, zwiastuje to początek problemów. Okazuje się, że matka ma alzheimera, a ojciec właśnie zmarł. W dodatku opiekunka rezygnuje z pracy, więc Cecylia musi zostać pod opieką Nataszy. To tylko wierzchołek góry lodowej, bo im więcej dni upływa, tym większe problemy i wyzwania staja przed Nataszą. Szybko okazuje się, że opieka nad chorą to nie bułka z masłem, a Patryk, narzeczony Nataszy, nie zamierza brać w tym udziału. Szef Nataszy przestaje tolerować długie nieobecności, zaś przyjaciółki powoli się odwracają. Pozostaje smutek, bezradność i samotność. Może brzmi to niewiarygodnie, ale właśnie te emocje okażą się one zbawienne dla dziewczyny.

„Zalegała we mnie przez lata mojej pozornej wolności, a teraz znów się rozrosła, znów uwiera i znów znajduje się w samym środku mnie. Na powrót jest twarda, czasami uciska od wewnątrz, lecz już wiem, że nigdy się jej nie pozbędę, że to daremny trud.”

Niebywała postawa Nataszy prowadzi ją przez istną katorgę, ale w efekcie przynosi ukojenie, zrozumienie i zbawienne rozliczenie z przeszłością. Poszukiwanie relacji i dojrzewanie do prawdziwych uczuć jest tu wyjątkowo bolesne, ale warte zachodu. Okazuje się, że nawet najgorsze wspomnienia mogą w głębi kryć maleńką cząstkę uczucia, które może rozkwitnąć, gdy da się mu wykiełkować.

Pozorna otoczka bywa ułudą, a ucieczka odroczeniem w czasie tak istotnego dla spokoju pojednania. Przedstawienie zmagań z chorobą Alzheimera w tak sugestywny sposób, niewątpliwe daje wiele do myślenia. Dawno nie przeczytałam tak dobrej, wzruszającej powieści obyczajowej. Łzy w finale murowane!

Miłość odgrzebana z gruzowiska.

Bywa tak, że to, co wydaje się złe i niewygodne, okazuje się prawdziwym wybawieniem i furtką do czegoś zupełnie nowego. Z kolei pozorna wolność wcale nie jest tak atrakcyjna, gdy nie ma w niej prawdziwego uczucia. Jednak by się o tym przekonać, trzeba przejść długą, wyboistą i traumatyczną drogę.

Natasza taką drogę przeszła. Całą sobą. Od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1154
940

Na półkach: , ,

Nataszy w jednym momencie zawalił się cały świat. Jednego dnia ma pracę, narzeczonego, przyjaciółki, świeżo wyremontowane, nowe mieszkanie, kolejnego nie ma nic. Kiedy jej ojciec ginie w wypadku, a ona musi zająć się znienawidzoną matką, która okazuje się być chora na Alzheimera, jej narzeczony zostawia ją samą z problemami, twierdząc, że może wrócić, kiedy je rozwiąże. Cóż ma zrobić, kiedy została sama, bez pieniędzy i jakichkolwiek perspektyw na przyszłość?

Wstaję rano i myślę sobie, że nastał kolejny dzień, który niczym nie będzie się różnił od poprzednich. Oczami wyobraźni widzę już, jak za chwilę będę musiała walczyć o to, by moja kilkumiesięczna córka coś zjadła. Godzinami będę marzyć o tym, by usiąść na fotelu z kawą i poczytać książkę, co jest nierealne, ponieważ moje niemowlę jest bardzo absorbujące, a gdy w końcu zaśnie, muszę zająć się tym, czego nie dałam rady zrobić, mając je na rękach. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ mam zdrowe, rozwijające się dziecko, które wraz z każdym tygodniem robi kolejne postępy. Kiedyś jeszcze będę miała więcej czasu na książki i nie obudzę się z lękiem. Inaczej jest w przypadku osoby chorej na Alzheimera, ona wraz z każdym tygodniem „znika”. Boi się, nie wie, gdzie jest, nikogo nie poznaje, a choroba zabiera jej po kolei wszystkie podstawowe czynności życiowe. Jej opiekun praktycznie nie ma życia, chyba że stać go na prywatny ośrodek. Co dzień musi zmagać się z agresją, walką o to, by chory wziął leki, pozwolił się umyć lub usiadł na toalecie. Takie życie jest przerażające dla obu stron.

W pierwszym momencie chciałam napisać, że inaczej jest, gdy kogoś kochamy, ale patrzenie, jak ukochana osoba na naszych oczach zmienia się pod wpływem tej okrutnej choroby, musi być trudne oraz bolesne. Natasza nienawidzi swojej matki, ponieważ zrujnowała jej dzieciństwo i nastoletnie lata, wciąż utwierdzając w niej przekonanie, że jest głupia oraz nic niewarta. Jakby tego było mało, dalej zabiera jej wszystko, co miała. Kawałek, po kawałku. Jedyne, co bohaterkę powstrzymuje przed ucieczką, jest sumienie. Gdyby istniała naprawdę, chciałabym ją przytulić, bo nikt jej tego nie zaoferował.

Ciężko jest mi napisać, że była to dla mnie wciągająca lektura (choć była!),gdyż porusza tak trudne tematy, z którymi w realnym świecie naprawdę borykają się ludzie. Zżyłam się jednak z bohaterami: Nataszą, która jest odważniejszą i silniejszą osobą, niż myśli, jej sąsiadem Ernestem, z którym kobieta wiecznie toczy boje, z jego rezolutną córką, a nawet jej chorą matką. Ta książka zostawiła mnie z mnóstwem przemyśleń i nutą nostalgii. Życie jest nieprzewidywalne, nigdy nie wiemy, co nas spotka za chwilę. Dziś jesteśmy szczęśliwi, a jutro, ktoś nam to szczęście można wyrwać, więc należy cieszyć się każdym dniem, bo nie wiemy, co na nas czeka w przyszłości. Powieść bardzo polecam Wam przeczytać, jest to jedna z lepszych pozycji, które miałam w rękach na przestrzeni ostatnich miesięcy. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że najlepsza.

Nataszy w jednym momencie zawalił się cały świat. Jednego dnia ma pracę, narzeczonego, przyjaciółki, świeżo wyremontowane, nowe mieszkanie, kolejnego nie ma nic. Kiedy jej ojciec ginie w wypadku, a ona musi zająć się znienawidzoną matką, która okazuje się być chora na Alzheimera, jej narzeczony zostawia ją samą z problemami, twierdząc, że może wrócić, kiedy je rozwiąże. Cóż...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    24
  • Przeczytane
    4
  • Posiadam
    1
  • Ebook do kupienia
    1
  • Ulubione
    1
  • Na uwadze
    1
  • Zapowiedzi
    1
  • Czekają na spotkanie
    1
  • Przed premierą
    1
  • B: Czekają na premierę 📌
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Moja matka pestka


Podobne książki

Przeczytaj także