Advertisement
rozwińzwiń

Lolita

Okładka książki Lolita Vladimir Nabokov
Okładka książki Lolita
Vladimir Nabokov Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Ekranizacje: Lolita (1998) Seria: Współczesna Proza Światowa literatura piękna
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Współczesna Proza Światowa
Tytuł oryginału:
Lolita
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1991-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8306021258
Tłumacz:
Robert Stiller
Ekranizacje:
Lolita (1998)
Tagi:
Lolita Dolores Haze Nabokova Humbert Humbert
Inne
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
186 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
61
2

Na półkach: ,

Pierwsza połowa świetna, druga nieco gorsza, aczkolwiek zakończenie zdecydowanie na plus. Napisana pięknym językiem, momentami z obmierzłą treścią.
Powiem szczerze, że nastawiałam się na coś innego, ba, nawet bardziej kontrowersyjnego! ,,Rozczarowanie" zdecydowanie na plus, dobre studium obsesji.

Pierwsza połowa świetna, druga nieco gorsza, aczkolwiek zakończenie zdecydowanie na plus. Napisana pięknym językiem, momentami z obmierzłą treścią.
Powiem szczerze, że nastawiałam się na coś innego, ba, nawet bardziej kontrowersyjnego! ,,Rozczarowanie" zdecydowanie na plus, dobre studium obsesji.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Książka, do której można wracać wraz ze wzrostem naszego oczytania. Wtedy odkrywamy coraz więcej odniesień kulturowych i mamy coraz więcej frajdy.

Książka, do której można wracać wraz ze wzrostem naszego oczytania. Wtedy odkrywamy coraz więcej odniesień kulturowych i mamy coraz więcej frajdy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1093
32

Na półkach:

Mam z tą książką ogromny problem. Dlatego nie będzie oceny.

Ale od początku. Narratorem i głównym bohaterem „Lolity” jest Humbert Humbert – około czterdziestoletni akademik, znawca literatury, człowiek obyty, oczytany, inteligentny i cechujący się nawet pewną dozą wrażliwości. Humbert jest jednocześnie pedofilem, gwałcicielem i prawdopodobnie mordercą – dokładnie w tej kolejności. To człowiek zły, zepsuty i wykolejony. Gustuje głównie w – jak sam określa – nimfetkach. Czyli dziewczynkach w wieku od 9 do 14 lat.

Szczególną słabość Humbert ma do Dolores Haze, jego dwunastoletniej pasierbicy, którą nazywa Lolitą. Aby być blisko swojej „ukochanej”, Humbert poślubia nawet matkę dziewczynki. I ostatecznie – na skutek kilku szczęśliwych dla niego, a tragicznych dla Dolores zbiegów okoliczności – wyrusza ze swoją Lolitą w Wielką Podróż po USA. W czasie której gwałci swoją przybraną córkę kilkaset, jeśli nie więcej, razy. To oczywiście nie jest cała fabuła, ale na tym zakończę jej streszczenie.

Wszystkie wydarzenia poznajemy z perspektywy Humberta. A ta jest równie zaburzona, jak on sam. Z jednej strony Humbert otwarcie przyznaje się do swojej winy twierdząc, że powinien dostać 35 lat odsiadki za gwałt. Ale co jakiś czas rzuca uwagi w rodzaju, tu cytat: „Osiemdziesięcioletni starcy z plemienia Lepcha kopulują z ośmioletnimi dziewczynkami i nikomu to nie wadzi”. Wydaje się, że na swój szalony, występny sposób, Humbert rzeczywiście kocha Lolitę. Ale wielokrotnie sugeruje, że w zasadzie to on jest uwodzony przez swoją dwunastoletnią towarzyszkę, która w sumie za bardzo nie protestuje, gdy Humbert z nią współżyje. Chce jak najlepiej dla swojej podopiecznej, lecz jednocześnie marzy mu się spłodzenie córki z Dolores, aby za 10 lat mieć kolejną Lolitę, z którą być może – jako krzepki, sześćdziesięcioletni starzec – spłodzi kolejną nimfetkę. I tak dalej.

O wszystkim tym dowiadujemy się z pamiętnika Humberta, stanowiącego ogromną większość treści „Lolity”. Sam fakt, że całą historię poznajemy z perspektywy sprawcy, czyni nas, czytelników, de facto cichymi wspólnikami jego występków. Bo co tak naprawdę możemy zrobić, poza zamknięciem powieści i odłożeniem jej na zawsze na półkę? To tak naprawdę jedyny skuteczny sposób na uciszenie zbrodniarza, pozbawienie go możliwości usprawiedliwienia swojej winy. Co więcej, pierwszoosobowa perspektywa, w której napisana jest „Lolita”, również nie ułatwia życia czytelnikowi – przecież Humbert mógł pomniejszyć swoje występki i jednocześnie nieszczerze żałować ich popełnienia...

I tu pojawia się mój największy problem z „Lolitą”. Gdyby to była jakaś tania pornografia, szmira stworzona w celu szokowania filistrów czy innej kołtunerii – to w sumie nic mi do tego, bo nawet nie wziąłbym tej książki do ręki. Ale „Lolita” to literatura najwyższej próby. Owszem, jej język czasami mnie drażnił, ale nie sposób odmówić Nabokovowi literackiej maestrii. I cały ten talent jest wykorzystany po to, aby zmanipulować czytelnika, by ten myślał, że Humbert nie jest winny, lecz WSPÓŁWINNY swoich czynów. Że owszem, to potwór, ALE uczony, z klasą i wiedzą, a tak naprawdę to Dolores jako pierwsza usiadła mu na kolanach. To, że po jednym z takich zdarzeń w ciągu jednego poranka Humbert trzykrotnie odbył z nią, jak sam pisze, „forsowny stosunek”, nie ma w tym przypadku większego znaczenia. Bo w sumie dziewczynka... sama się prosiła? Skąd my znamy taką narrację?

Mało tego. Nabokov całkowicie odrzuca moralną odpowiedzialność za swoje dzieło, o czym zresztą otwarcie mówi w jednym z wywiadów. Zupełnie nie rozumiem takiego podejścia i całkowicie się z nim nie zgadzam. Otóż z której strony by nie patrzeć, to „Lolita” jest w zasadzie gotową instrukcją dotyczącą tego, jak uwieść, a następnie latami gwałcić małoletnią, straumatyzowaną półsierotę – i nie ponieść z tego tytułu żadnych konsekwencji. Uważam, że o braku moralnej odpowiedzialności można mówić wtedy, gdy tworzy się do szuflady, ewentualnie ma się piętnaście lat i jest się młodym gniewnym. W każdym innym przypadku odpowiedzialność niestety istnieje. A szczególnie istnieje w książce, która stosuje wszystkie znane literackie i erystyczne chwyty w celu rozmycia winy pedofila. Przecież niektórzy czytelnicy mogą zupełnie szczerze potępiać Humberta – i jednocześnie go częściowo usprawiedliwiać. Czy to aby na pewno jest myśl, która powinna zostać w kimkolwiek po przeczytaniu „Lolity”? Mam co do tego bardzo mieszane uczucia.

To nie było moje inauguracyjne zetknięcie z „Lolitą”. Pierwszy raz przeczytałem tę książkę na studiach. Nie spodobała mi się zbytnio, ale też nie zagłębiałem się za bardzo w jej wymowę. Musiało minąć 20 lat, abym ponownie do niej zasiadł. I dziś wiem, że owszem, to wielka literatura, ale podstępna i niebezpieczna. Jak na mój gust to trochę za dużo w niej intelektualnej gimnastyki mającej na celu ewentualne usprawiedliwienie działań pedofila i gwałciciela. Taki markiz de Sade pisał o wiele gorsze rzeczy, ale nawet nie udawał, że w jego dziełach chodzi o coś więcej, niż przekraczanie kolejnych intelektualnych i estetycznych granic. Przestępca był przestępcą, kanalia – kanalią. U Nabokova Humbert jest obrzydliwcem, który ostatecznie, dzięki zręcznemu wykorzystaniu literackiego talentu, może nawet wzbudzać trochę sympatii...

Nie zgadzam się z takim podejściem.

Tym niemniej „Lolita” to wciąż arcydzieło. Lektura – niestety – obowiązkowa.

Mam z tą książką ogromny problem. Dlatego nie będzie oceny.

Ale od początku. Narratorem i głównym bohaterem „Lolity” jest Humbert Humbert – około czterdziestoletni akademik, znawca literatury, człowiek obyty, oczytany, inteligentny i cechujący się nawet pewną dozą wrażliwości. Humbert jest jednocześnie pedofilem, gwałcicielem i prawdopodobnie mordercą – dokładnie w tej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
299
4

Na półkach: , ,

Nigdy więcej Nabokova jeśli jego pozostałe książki są takie jak Lolita!

Nigdy więcej Nabokova jeśli jego pozostałe książki są takie jak Lolita!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
167
65

Na półkach:

Literackie arcydzieło. To, jak ten gość bawi się językiem, formą, przemyca smaczki, humor, puszcza oko do czytelnika, doprawia miniaturowe scenki tak, że stają się osobnymi dziełkami sztuki, to jest coś niespotykanego. Zresztą, co tu dużo gadać, Nabokov ma takie pióro, że posłowie w jego wykonaniu jest ciekawsze od niejednej uznanej powieści.

Quilty: Where the devil did you get her?
Humbert: I beg your pardon?
Quilty: I said, "The weather's getting better."
Humbert: Seems so.
Quilty: Who's the lassie?
Humbert: Um; my daughter.
Quilty: You lie, she is not.
Humbert: What?
Quilty: I said "July was hot."

Literackie arcydzieło. To, jak ten gość bawi się językiem, formą, przemyca smaczki, humor, puszcza oko do czytelnika, doprawia miniaturowe scenki tak, że stają się osobnymi dziełkami sztuki, to jest coś niespotykanego. Zresztą, co tu dużo gadać, Nabokov ma takie pióro, że posłowie w jego wykonaniu jest ciekawsze od niejednej uznanej powieści.

Quilty: Where the devil did...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
157
79

Na półkach:

Książka na pewno nie dla każdego, bo jednak jest to pamiętnik pedofila i myślę, że dużo opisów może być niesmacznych.
Osobiście nie podszedł mi chaotyczny styl pisania. BARDZO wkurzało mnie to, że było tyle zdań, dialogów, przemyśleń w języku francuskim, które nie zostały przetłumaczone. Niestety powieść mnie nie wciągnęła, uważam, że była nudna.

Książka na pewno nie dla każdego, bo jednak jest to pamiętnik pedofila i myślę, że dużo opisów może być niesmacznych.
Osobiście nie podszedł mi chaotyczny styl pisania. BARDZO wkurzało mnie to, że było tyle zdań, dialogów, przemyśleń w języku francuskim, które nie zostały przetłumaczone. Niestety powieść mnie nie wciągnęła, uważam, że była nudna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1103
341

Na półkach:

Choć rozumiem co autor próbował przekazać przez tę książkę, to czytało mi się ją strasznie ciężko.
Momentami miałam wrażenie, że to pornografia w książkowej wersji. Czułam się wręcz zohydzona i brudna czytając niektóre sceny. Jednak dzięki tej książce uświadomiłam sobie, do jakiego stopnia człowiek jest w stanie się posunąć, kiedy ma obsesję na punkcie jednej osoby. Było to wstrząsające doświadczenie. Nie będę chciała do tej książki wracać, ale warto się było w ogóle z nią zapoznać.

Choć rozumiem co autor próbował przekazać przez tę książkę, to czytało mi się ją strasznie ciężko.
Momentami miałam wrażenie, że to pornografia w książkowej wersji. Czułam się wręcz zohydzona i brudna czytając niektóre sceny. Jednak dzięki tej książce uświadomiłam sobie, do jakiego stopnia człowiek jest w stanie się posunąć, kiedy ma obsesję na punkcie jednej osoby. Było...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

Styl Nabokova, choć niewątpliwie kunsztowny, nie przemawia do mnie. A być może po prostu historia opowiedziana w książce wpływa na mój niezbyt przychylny odbiór całości. Zdecydowanie nie jest to pozycja, do której chcę/potrzebuję wracać.

Styl Nabokova, choć niewątpliwie kunsztowny, nie przemawia do mnie. A być może po prostu historia opowiedziana w książce wpływa na mój niezbyt przychylny odbiór całości. Zdecydowanie nie jest to pozycja, do której chcę/potrzebuję wracać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
227
212

Na półkach: , ,

Historia jak historia, ale sposób w jaki została napisana zasługuje na uznanie. Wybitne pióro Nabokova (i talent tłumacza) spowodowało, że dzieje Lolity i Humberta Humberta czytało się jak jedno z dzieł literatury.

Historia jak historia, ale sposób w jaki została napisana zasługuje na uznanie. Wybitne pióro Nabokova (i talent tłumacza) spowodowało, że dzieje Lolity i Humberta Humberta czytało się jak jedno z dzieł literatury.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
160
42

Na półkach:

czapka z głowy i chylę czoło, gwiazda odjęta za styl, który nie jest najznamienitszą częścią powieści wbrew opinii samego nabokova

czapka z głowy i chylę czoło, gwiazda odjęta za styl, który nie jest najznamienitszą częścią powieści wbrew opinii samego nabokova

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25 113
  • Chcę przeczytać
    15 811
  • Posiadam
    5 382
  • Ulubione
    1 386
  • Teraz czytam
    1 124
  • Chcę w prezencie
    276
  • Klasyka
    231
  • 2014
    140
  • Literatura rosyjska
    122
  • 2013
    118

Cytaty

Więcej
Vladimir Nabokov Lolita Zobacz więcej
Vladimir Nabokov Lolita Zobacz więcej
Vladimir Nabokov Lolita Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także