-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-29
2024-05-28
Bardzo wyciszająca książka, mimo, iż pisana przez osobę po stracie męża. Myśli i słowa płyną powoli. Myślę, że może być ukojeniem dla osób borykających się ze stratą, bądź smutkiem. Miejscami trochę przerysowany język i blogerski styl, niekoniecznie w moim typie. Niektóre rozdziały, zwłaszcza początkowe trochę rozciągnięte. Ale to mój osobisty odbiór. Książka bardzo ładnie wydana, dużo ciekawych cytatów. Podobało mi się, że autorka cytuje lub wspomina wielu autorów i zamieszcza na końcu obszerną bibliografię - wiele tytułów sobie spisałam do przeczytania.
Bardzo wyciszająca książka, mimo, iż pisana przez osobę po stracie męża. Myśli i słowa płyną powoli. Myślę, że może być ukojeniem dla osób borykających się ze stratą, bądź smutkiem. Miejscami trochę przerysowany język i blogerski styl, niekoniecznie w moim typie. Niektóre rozdziały, zwłaszcza początkowe trochę rozciągnięte. Ale to mój osobisty odbiór. Książka bardzo ładnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-26
Ogólnie ciekawe koncepcje, ale według mnie książka chaotyczna. Na początku trudno było mi się zorientować, o czym w ogóle jest ta książka. Trochę skakania po tematach. Po początkowych rozdziałach sprawdziłam kim właściwie jest autor i... przepadłam- obejrzałam profil Michała na Instagramie, przesłuchałam kilka podcastów z jego udziałem, zbadałam aplikację Intu do medytacji-facet mówi naprawdę świetne rzeczy w ciekawy sposób. Być może nie bardzo ubrał to w słowo pisane. Jego wypowiedzi naprawdę do mnie trafiały, ale jak tylko powracałam do lektury to wypadałam z rytmu. Ogólnie polecam miłośnikom świeckich medytacji zapoznać się z poglądami i wypowiedziami Michała - odczarowuje medytację, zrywa zasłonę czasami dziwnej duchowości, czyni medytację zupełnie inną czynnością, niż może myślimy, że jest. Ale czy polecam książkę-chyba niekoniecznie. Początkujący może się w niej zwyczajnie zgubić, a nawet zniechęcić. Polecam za to wypowiedzi Michała online.
Ogólnie ciekawe koncepcje, ale według mnie książka chaotyczna. Na początku trudno było mi się zorientować, o czym w ogóle jest ta książka. Trochę skakania po tematach. Po początkowych rozdziałach sprawdziłam kim właściwie jest autor i... przepadłam- obejrzałam profil Michała na Instagramie, przesłuchałam kilka podcastów z jego udziałem, zbadałam aplikację Intu do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-18
Miałam chyba za wysokie oczekiwania wobec tej pozycji - po przejrzeniu listy zasad nie mogłam się doczekać, aż się w nie zagłębię. Niestety czytanie ich nie dało mi takiej satysfakcji ani motywacji jak oczekiwałam. Pierwsza część, autobiograficzna, naprawdę ciekawa. Zasady życia trochę sztywne. Nie mówiąc już o zasadach pracy. Wszystko ma działać idealnie, łącznie z ludźmi. Nie dziwię się, że dużo osób odchodzi z jego firmy nie wytrzymując tych zasad. Z pewnością zasady te są przyczyną sukcesu Pana Dalio. Ale traktowanie wszystkiego, a zwłaszcza ludzi, trochę w sposób mechaniczny osobiście mi nie podpasowało. Ciekawy koncept, że jesteśmy częścią większej całości i to natura ma 'pierwszeństwo'. Ale wtedy gubi się trochę indywidualność człowieka. Pan Dalio zbudował swoje imperium na swoich zasadach i odniósł sukces, ale to nie znaczy, że te zasady są uniwersalne i sprawdzą się zawsze i wszędzie.
Miałam chyba za wysokie oczekiwania wobec tej pozycji - po przejrzeniu listy zasad nie mogłam się doczekać, aż się w nie zagłębię. Niestety czytanie ich nie dało mi takiej satysfakcji ani motywacji jak oczekiwałam. Pierwsza część, autobiograficzna, naprawdę ciekawa. Zasady życia trochę sztywne. Nie mówiąc już o zasadach pracy. Wszystko ma działać idealnie, łącznie z ludźmi....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-19
Książka zupełnie do mnie nie trafiła. Spodziewałam się może czegoś bardziej uduchowionego - porady wydały mi się jednak banalne i mało odkrywcze.
Książka zupełnie do mnie nie trafiła. Spodziewałam się może czegoś bardziej uduchowionego - porady wydały mi się jednak banalne i mało odkrywcze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-07
Podeszłam do tej książki z przymrużeniem oka - jeden słoik śmieci w ciągu roku? - ale naprawdę mnie zainteresowała! Już teraz wiem jak Bea osiąga ten jeden słoik :) I naprawdę jest to wykonalne. Wiele porad dotyczy raczej amerykańskich realiów, ale jest też wiele, które z powodzeniem można zastosować. Autorka wydała mi się miła i sympatyczna- podziwiam jej determinację! Spodobało mi się, że nie jest jednak tak odklejona od rzeczywistości jak sądzą niektórzy. Prosto dzieli się swoimi przemyśleniami, opowiada o błędach i o tym, z czego zrezygnowała- to naprawdę nie jest żadna narwana maniaczka zero-waste, ale kobieta z pasją zmiany świata i determinacją-bez nadęcia i wywyższania się. Polecam tę książkę fanom zero-waste oraz każdemu dla poszerzenia horyzontów myślowych. Wiele porad daje do myślenia i wcale nie jest trudnych. A te nieprzystające do naszej rzeczywistości można po prostu przeczytać z uśmiechem- kto wie, może Bea jest wizjonerką :)
Podeszłam do tej książki z przymrużeniem oka - jeden słoik śmieci w ciągu roku? - ale naprawdę mnie zainteresowała! Już teraz wiem jak Bea osiąga ten jeden słoik :) I naprawdę jest to wykonalne. Wiele porad dotyczy raczej amerykańskich realiów, ale jest też wiele, które z powodzeniem można zastosować. Autorka wydała mi się miła i sympatyczna- podziwiam jej determinację!...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-10
Piękna książka. Z jednej strony lekka, z drugiej głęboka. Kojąca. Trochę magiczna, miałam wrażenie, jakbym powróciła do świata bajek z dzieciństwa. Każda opowieść ciekawa, dająca do myślenia. Ostatnia smutna, ale z pięknym zakończeniem. Poruszyła mnie historia Pana Waniguchi i Szczura. Nie do końca zrozumiałam wątek Hirasaki, może ta historia musi jeszcze trochę popracować w mojej głowie. Książka do przeczytania w jeden dzień, można przy niej wyciszyć umysł i odetchnąć od szarości życia. Bardzo polecam, zwłaszcza tym, którzy lubią rozmyślać nad życiem i ludzkim losem.
Piękna książka. Z jednej strony lekka, z drugiej głęboka. Kojąca. Trochę magiczna, miałam wrażenie, jakbym powróciła do świata bajek z dzieciństwa. Każda opowieść ciekawa, dająca do myślenia. Ostatnia smutna, ale z pięknym zakończeniem. Poruszyła mnie historia Pana Waniguchi i Szczura. Nie do końca zrozumiałam wątek Hirasaki, może ta historia musi jeszcze trochę popracować...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-05
Co prawda książka 'Becoming' podobała mi się bardziej, ale 'Światło w nas' też jest dobra. Michelle Obama robi na mnie wrażenie - jest to kobieta mądra, wykształcona, ciepła, miła i uśmiechnięta. Pragnie zmieniac świat na lepsze i naprawdę to robi! W tej książce namawia do tego każdego - do pozytywnej zmiany. Jak i do kroczenia w postawie wyprostowanej, do nauki, pracowitości, osiągania celów, budowania dobrych związków i relacji. Dużo mówi o wykluczeniu i trudnościach osób niebiałych, bądź w jakikolwiek sposób 'innych' - na podstawie własnych doświadczeń i tych zebranych w pracy z ludźmi oraz jako Pierwsza Dama. Te słowa będę na pewno pokrzepieniem i zachętą dla tych osób. Michelle może niejako w tej książce zastąpić i rodzica i przyjaciółkę-jesli takowych w życiu nie mieliśmy dobrych. Udziela troskliwego wsparcia, bez krzyku, wywyższania się, nadęcia, ale z miłością, wyrozumiałością i troską. Podobał mi się rozdział o mamie - Pani Robinson - kobieta zrobiła na mnie wrażenie! Opowieści o córkach, macierzyństwie czy relacji z Barackiem oraz o drodze jaką razem przeszli i jak tą relację zbudowali, aby była wspierająca. Z tej książki bardziej przebijają poglądy polityczne Michelle i to mi trochę przeszkadzało, znajdziemy tu jej poglądy nt. aborcji, osób trans, lgbt, itd. W poprzedniej książce nie było to aż tak widoczne. Pomijając jednak te wstawki książkę czytało się bardzo przyjemnie. Można się przy niej wyciszyć, zrelaksować, podbudować, zmotywować. Myślę, że wiele osób ma wrażenie, że chciałoby mieć w swoim życiu taką kochaną przyjaciółkę jak Michelle - ja bym chciała 😊
Co prawda książka 'Becoming' podobała mi się bardziej, ale 'Światło w nas' też jest dobra. Michelle Obama robi na mnie wrażenie - jest to kobieta mądra, wykształcona, ciepła, miła i uśmiechnięta. Pragnie zmieniac świat na lepsze i naprawdę to robi! W tej książce namawia do tego każdego - do pozytywnej zmiany. Jak i do kroczenia w postawie wyprostowanej, do nauki,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-05
Zawiodłam się na tej znanej książce, być może dlatego, że spodziewałam się po prostu poradnika, a nie wyssanej z palca historii. Przekartkowałam więc, przeczytałam co nieco, zapoznałam się z rysunkami, metodami, poradami i to całkowicie mi wystarczyło. Nie trafia do mnie zupełnie forma tej książki. Mam wrażenie, że proste porady zostały tu udziwnione, otrzymały nazwy i skróty, żeby wyglądać bardziej profesjonalnie. Po co z prostych spraw robić zawiłe? Wolę konkretne poradniki, a nie jakieś lanie wody. Poza tym nie znalazłam tu nic nowego. Miłośnikom porannego wstawania polecam 'Miracle Morning'.
Zawiodłam się na tej znanej książce, być może dlatego, że spodziewałam się po prostu poradnika, a nie wyssanej z palca historii. Przekartkowałam więc, przeczytałam co nieco, zapoznałam się z rysunkami, metodami, poradami i to całkowicie mi wystarczyło. Nie trafia do mnie zupełnie forma tej książki. Mam wrażenie, że proste porady zostały tu udziwnione, otrzymały nazwy i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03
Takie coś innego :) ciekawe ujęcie tematu. Podejrzewam, że książka była hitem, kiedy powstała. Teraz być może już trochę straciła ze swego blasku, aczkolwiek i tak polecam dla pasjonatów rozwoju osobistego. Czyta się szybko, w jedno popołudnie, a warto znać, bo to klasyka w tym dziale.
Takie coś innego :) ciekawe ujęcie tematu. Podejrzewam, że książka była hitem, kiedy powstała. Teraz być może już trochę straciła ze swego blasku, aczkolwiek i tak polecam dla pasjonatów rozwoju osobistego. Czyta się szybko, w jedno popołudnie, a warto znać, bo to klasyka w tym dziale.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03
Widzę, że ostatnia opinia była napisana w 2015 roku, a mamy już 2024 - w sumie to rozumiem, że nikt już nie sięga po tę książkę - "trąci starością" i poprzednim wychowaniem, zachowaniem "Pań domu" ;) Książka totalnie nie na obecne czasy, gdzie królują rolki z Instagrama z idealnie ułożonymi pudełeczkami, a kobieta i mężczyzna dzielą się obowiązkami. Aczkolwiek znalazłam tu parę ciekawych porad odnośnie plam, itp. - podejrzewam, że wszystkie te porady można jednak znaleźć obecnie w internecie ;) I rozbawiły mnie porady dotyczące urządzania przyjęć, np tematycznych - ktoś tak dzisiaj robi?
Widzę, że ostatnia opinia była napisana w 2015 roku, a mamy już 2024 - w sumie to rozumiem, że nikt już nie sięga po tę książkę - "trąci starością" i poprzednim wychowaniem, zachowaniem "Pań domu" ;) Książka totalnie nie na obecne czasy, gdzie królują rolki z Instagrama z idealnie ułożonymi pudełeczkami, a kobieta i mężczyzna dzielą się obowiązkami. Aczkolwiek znalazłam tu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03
Widzę, że ostatnia opinia była napisana w 2020 roku, a mamy już 2024 - w sumie to rozumiem, że nikt już nie sięga po tę książkę - "trąci starością" i poprzednim wychowaniem, zachowaniem "Pań domu" ;) Książka totalnie nie na obecne czasy, gdzie królują rolki z Instagrama z idealnie ułożonymi pudełeczkami, a kobieta i mężczyzna dzielą się obowiązkami. Aczkolwiek znalazłam tu parę ciekawych porad odnośnie plam, itp. - podejrzewam, że wszystkie te porady można jednak znaleźć obecnie w internecie ;)
Widzę, że ostatnia opinia była napisana w 2020 roku, a mamy już 2024 - w sumie to rozumiem, że nikt już nie sięga po tę książkę - "trąci starością" i poprzednim wychowaniem, zachowaniem "Pań domu" ;) Książka totalnie nie na obecne czasy, gdzie królują rolki z Instagrama z idealnie ułożonymi pudełeczkami, a kobieta i mężczyzna dzielą się obowiązkami. Aczkolwiek znalazłam tu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04
Jak dla mnie rewelacyjna! Pozwoliła mi bardziej zrozumieć siebie i bliskich. Czytając dużo się śmiałam, bo jakby to było o mnie ;) Trochę poczułam ulgę, że jest więcej takich osób jak ja. Miałam też dużo zabawy z rodziną zadając im pytania z kwestionariusza, a potem czytając opisy ich profilu. Teraz lepiej wiem, jak z nimi postępować :)Próbowałam tez przypasować dalszych członków rodziny do danych tendencji i może na niektórych spojrzałam troszkę inaczej. Nareszcie wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Polecam wszystkim miłośnikom psychologii i rozwoju osobistego. Oraz wszystkim, którzy lubią pracować nad sobą, swoimi relacjami, rodziną.
Jak dla mnie rewelacyjna! Pozwoliła mi bardziej zrozumieć siebie i bliskich. Czytając dużo się śmiałam, bo jakby to było o mnie ;) Trochę poczułam ulgę, że jest więcej takich osób jak ja. Miałam też dużo zabawy z rodziną zadając im pytania z kwestionariusza, a potem czytając opisy ich profilu. Teraz lepiej wiem, jak z nimi postępować :)Próbowałam tez przypasować dalszych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKiedy zobaczyłam, że to książka o jodze i medytacji to nie byłam zbyt przekonana, ale zaczęłam czytać i zainteresowała mnie. Czyta się szybko, bo rozdziały są krótkie. Książka ładnie wydana. Treść przyjemna i wyciszająca, ciekawie ujęta w rozdziały. Bez poradnikowych rad, wywyższania się i nadęcia. W zasadzie nic nowego się nie dowiedziałam, ale czytało się naprawdę miło - sama książka uspokoiła mnie, bez przejścia do jogi i medytacji ;) więc polecam na wyciszenie. Treść dobra dla początkujących w tym temacie, albo dla pozostałych dla przypomnienia, poukładania, relaksu. Ładna na prezent dla osoby, która interesuje się jogą i kulturami Wschodu.
Kiedy zobaczyłam, że to książka o jodze i medytacji to nie byłam zbyt przekonana, ale zaczęłam czytać i zainteresowała mnie. Czyta się szybko, bo rozdziały są krótkie. Książka ładnie wydana. Treść przyjemna i wyciszająca, ciekawie ujęta w rozdziały. Bez poradnikowych rad, wywyższania się i nadęcia. W zasadzie nic nowego się nie dowiedziałam, ale czytało się naprawdę miło -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-16
Myślę, że gdybym była zagubionym nastolatkiem, z trudnymi emocjami i myślami, bez wsparcia rodziców, za to z pragnieniem zmiany i wydostania się z pułapki życia, to pewnie chętnie przerobilabym tą książkę. Szkoda, że nie było takich książek w latach 80tych.
Myślę, że gdybym była zagubionym nastolatkiem, z trudnymi emocjami i myślami, bez wsparcia rodziców, za to z pragnieniem zmiany i wydostania się z pułapki życia, to pewnie chętnie przerobilabym tą książkę. Szkoda, że nie było takich książek w latach 80tych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-15
Książka do mnie nie trafiła-za dużo smutku, tragedii, niewygodnych uczuć.
Książka do mnie nie trafiła-za dużo smutku, tragedii, niewygodnych uczuć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-11
Spodobała mi się ta książka, mimo, iż nie jestem 'flejtuchem', jak określa siebie autorka. Książka dla tych wszystkich, których przytłacza prowadzenie domu, nie mają naturalnego zmysłu do wychwytywania bałaganu i nie widzą jak narasta. Jestem dość zorganizowana i nie doprowadzam do bałaganu, ale pierwsza część pozwoliła mi bardziej zrozumieć innych, że oni faktycznie mogą tego nie widzieć. Druga część na temat odgracania była znacznie ciekawsza - rezonuje ze mną sposób działania małymi partiami - segregacja, natychmiastowe odkładanie na miejsce lub wyrzucanie, aż do ukończenia małego fragmentu. Podoba mi się koncepcja domu jako pojemnika - zanim coś kupisz zastanów się, gdzie to umieścisz, czy masz w ogóle na to miejsce? Dana prezdstawia różne inne pomocne strategie. Uwielbiałam do tej pory Marie Kondo, ale zaczynam widzieć, że nie każdy sposób z każdym rezonuje. Tym osobom, które przytłacza wywalanie wszystkiego na jedną stertę, jak u Kondo, polecam sposoby Dany White, bądź Allie Casazzy. A tym, którzy całkiem toną, bo np.zmagają się z depresją, adhd, itd. polecam KC Davis. Ta książka nie jest może dla każdego, ale z otwartym umysłem każdy znajdzie coś dla siebie - choćby miało to być jedynie zrozumienie dla bałaganiarzy :) Polecam
Spodobała mi się ta książka, mimo, iż nie jestem 'flejtuchem', jak określa siebie autorka. Książka dla tych wszystkich, których przytłacza prowadzenie domu, nie mają naturalnego zmysłu do wychwytywania bałaganu i nie widzą jak narasta. Jestem dość zorganizowana i nie doprowadzam do bałaganu, ale pierwsza część pozwoliła mi bardziej zrozumieć innych, że oni faktycznie mogą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-05
Jak juz wspomnieli inni czytelnicy - ta książka to raczej przegląd znanej literatury z tego zakresu, bądź referat na studiach na podstawie zadanej bibliografii. Jeśli ktoś zna, lubi, podziwia Briana Tracy, Charlesa Duhiga, Davida Allena to nie znajdzie w tej książce nic ciekawego. Technika Pomodoro, metoda salami, zjedz żabę, zjedz słonia - przecież to są klasyki! Po co kolejna książka, która to opisuje? Może dla klientów coachingowych Pani Barbary. Albo dobra będzie dla zupełnie, zupełnie początkującej osoby - ale czy naprawdę jest jeszcze ktoś, kto nie słyszał nigdy o Pomodoro albo teście z piankami Marshmallow? Jeśli ktoś chce mieć wielką literaturę z tego zakresu w pigułce to ok. Ale dla siedzących w temacie raczej nie polecam. Bo nie dowiedziałam się niczego nowego.
Jak juz wspomnieli inni czytelnicy - ta książka to raczej przegląd znanej literatury z tego zakresu, bądź referat na studiach na podstawie zadanej bibliografii. Jeśli ktoś zna, lubi, podziwia Briana Tracy, Charlesa Duhiga, Davida Allena to nie znajdzie w tej książce nic ciekawego. Technika Pomodoro, metoda salami, zjedz żabę, zjedz słonia - przecież to są klasyki! Po co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-01
Fajna książka o odgracaniu. Bez presji, małymi kroczkami do celu. Uważam, że tytuł powinien być lepiej przetłumaczony, aby bardziej naprowadzić na treść, czyli coś w stylu 'Odgracaj, porządkuj jak Matka, metoda przemiany twojego domu i życia bez poczucia winy i stresu' - myślę, że to ważne, ponieważ Allie jest mamą 4 dzieci i swoją książkę kieruje głównie do matek - jest dużo podrozdziałów dotyczących dzieci, ich pokoi czy zabawek. Ale myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Allie zdejmuje, jak w tytule, ciężar porządków z barków matek udowadniając, że każda może mieć fajne macierzyństwo w miłym otoczeniu, bez udręki tzw. Matki Polki. Ciekawy jest też aspekt wyznaczenia przeznaczenia każdego z pomieszczeń i dostosowania do naszej rodziny, a nie do ogólnie przyjętych schematów. Książka zachęciła mnie do sprzątania, więc to najlepsza dla niej rekomendacja 🙂 Wstęp trochę przydługi- ciągle wyczekiwałam, kiedy dowiem się o tej wspaniałej metodzie 😉 Jak już przeszła do meritum to nie było fajerwerków - myślę, że można było to lepiej i ciekawiej poukładać, zredagować. Ale i tak treść ciekawa, więc polecam. W polskim wydaniu jest dużo błędów i literówek-słabo edytorsko! Pomimo, iż to ksiązka z 2021 to nie działają linki odnośniki do bloga Allie - trzeba samemu szukać. Trochę mnie to zdziwiło - co w sumie autorka miała na myśli usuwając wszelkie odnośniki w tak krótkim czasie od wydania książki. Ale blog ciekawy, więc można w nim 'pokopać'. Szkoda, że ta książka nie jest bardziej popularna, bo dobrze by było, gdyby przeczytała ją każda mama, zwłaszcza ta pod presją społeczną odnośnie macierzyństwa i wylizanego domu. Myślę, że inny tytuł zrobiłby tu robotę i książka mogłaby trafić do grupy mam. A tak trochę ginie w tłumie. Nie wiem, co polskie wydawnictwo miało tu na myśli nie dodając dopisku o mamach w tytule. Ta ksiązka nie jest może jakaś szałowa, ale moim zdaniem lepsza niż np. Dom Minimalisty. Parę pomysłów z niej zaczerpnęłam. Allie jest jak dobra koleżanka, która Cię nie ocenia, a próbuje pomóc. Odradza wywalanie wszystkiego z szaf na stertę, jak proponuje Marie Kondo - zajęte mamy z reguły nie mają kilku godzin czy całego dnia, aby uporać się na raz np.z wszystkimi ubraniami. Metoda Allie jest bardziej przystępna dla osób, które są przytłoczone porządkami - małymi kroczkami do celu! Ogólnie polecam!
Fajna książka o odgracaniu. Bez presji, małymi kroczkami do celu. Uważam, że tytuł powinien być lepiej przetłumaczony, aby bardziej naprowadzić na treść, czyli coś w stylu 'Odgracaj, porządkuj jak Matka, metoda przemiany twojego domu i życia bez poczucia winy i stresu' - myślę, że to ważne, ponieważ Allie jest mamą 4 dzieci i swoją książkę kieruje głównie do matek - jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-21
Tytuł jest mylący, ponieważ nie znajdziemy w tej książce żadnej nowej metody aranżowania przestrzeni. Dużo nawiązań do kultur wschodnich, typu zen czy fengshui. Jeśli ktoś lubi takie klimaty to ok, ale i tak nie poleciłabym tej książki, bo nie rozwija tematów. Zbiór luźnych myśli, bez wnikania w szczegóły. Właściwie to nie wnosi nic nowego.
Tytuł jest mylący, ponieważ nie znajdziemy w tej książce żadnej nowej metody aranżowania przestrzeni. Dużo nawiązań do kultur wschodnich, typu zen czy fengshui. Jeśli ktoś lubi takie klimaty to ok, ale i tak nie poleciłabym tej książki, bo nie rozwija tematów. Zbiór luźnych myśli, bez wnikania w szczegóły. Właściwie to nie wnosi nic nowego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Rozczarowanie. Okładka śliczna, opis zachęcający, wnętrze słabe - nijak się ma do okładki i opisu... Jakbym czytała czyjś pamiętnik, niezredagowany, lub nawet strumień myśli. Opowieści w sumie o niczym, bez konkretnej konkluzji. Zachowanie autorki miejscami odrzucające - trudna wycieczka w zaawansowanej ciąży. Nagle wyskakujące opowieści ze świata zwierząt-nie po to sięgałam po tą książkę, aby czytać o życiu pszczół... Mam wrażenie, jakby autorka 'jadąca' na swojej pewnej sławie napisała cokolwiek, bo i tak się sprzeda. Gdyby to była taka zwykła Kaśka z okolicy to żaden wydawca nie przyjąłby tych opowieści do druku. Miałam duże oczekiwania, bo liczyłam, że może utożsamię się z autorką, a jej przeżycia, czy porady mi pomogą w trudnym czasie. Niestety zawiodłam się, a wręcz zniesmaczyłam. W sumie fajnie, że autorką ma takie życie, że może sobie tak zwolnić, nie chodzić do pracy, a nad morze i piec babeczki. Ale domyślam się, że to nie jest to, czego szukałyby osoby nastawione na otrzymanie wsparcia. Jeśli borykacie się ze stratą, potrzebujecie wyciszenia lub słów otuchy czy wsparcia, to polecam polską książkę 'Co nas karmi'. 'Zimowaniu' daję 4 gwiazdki za ogólny koncept zimy w naszym życiu. Ale sam koncept to za mało, żeby książka była dobra.
Rozczarowanie. Okładka śliczna, opis zachęcający, wnętrze słabe - nijak się ma do okładki i opisu... Jakbym czytała czyjś pamiętnik, niezredagowany, lub nawet strumień myśli. Opowieści w sumie o niczym, bez konkretnej konkluzji. Zachowanie autorki miejscami odrzucające - trudna wycieczka w zaawansowanej ciąży. Nagle wyskakujące opowieści ze świata zwierząt-nie po to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to