Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zostawiłam tę książkę po przeczytaniu jakiejś 1/4. Czekałam dość długo na odnalezienie w niej jakiegoś ładu, myśli przewodniej. Poza tym, że głównym założeniem tej książki jest opisanie randomowych kobiet i ich słabej sytuacji wynikającej z faktu bycia kobietą, nic w tej książce nie dostrzegłam. Uważam, że jest przereklamowana przez swój temat, który jest na pewno ważny i ciekawy, ale jednak reportaż wymaga pewnego warsztatu literackiego. Uznałam, że dalsza lektura będzie mnie tylko denerwować. Choć cieszę się, że wielu czytelnikom książka się podobała, to jednak dla mnie strata czasu.

Zostawiłam tę książkę po przeczytaniu jakiejś 1/4. Czekałam dość długo na odnalezienie w niej jakiegoś ładu, myśli przewodniej. Poza tym, że głównym założeniem tej książki jest opisanie randomowych kobiet i ich słabej sytuacji wynikającej z faktu bycia kobietą, nic w tej książce nie dostrzegłam. Uważam, że jest przereklamowana przez swój temat, który jest na pewno ważny i...

Porzuciłam tę książkę w 1/3. Dla mnie strata czasu, banalne czytadło, napisane banalnym językiem, o problemie, który był i jest, ale w książce opisywany jest w sposób, który kompletnie do mnie nie przemawia. Zupełnie nie rozumiem jakim cudem ta książka ma 8/10, co mnie zachęciło do lektury.

Porzuciłam tę książkę w 1/3. Dla mnie strata czasu, banalne czytadło, napisane banalnym językiem, o problemie, który był i jest, ale w książce opisywany jest w sposób, który kompletnie do mnie nie przemawia. Zupełnie nie rozumiem jakim cudem ta książka ma 8/10, co mnie zachęciło do lektury.

Ta książka wciągnęła mnie bez reszty, jest to świetna historia, w której nie ma ani dłużyzn ani niepotrzebnych wątków. Podobał mi się też styl autora, czyli to co uwielbiam w polskiej literaturze, dobry warsztat językowy, a do tego z humorem. Żałuję tylko, że już skończyłam ją czytać 🙂

Ta książka wciągnęła mnie bez reszty, jest to świetna historia, w której nie ma ani dłużyzn ani niepotrzebnych wątków. Podobał mi się też styl autora, czyli to co uwielbiam w polskiej literaturze, dobry warsztat językowy, a do tego z humorem. Żałuję tylko, że już skończyłam ją czytać 🙂