Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka jest po prostu słaba i nie powinna była powstać.

Książka jest po prostu słaba i nie powinna była powstać.

O zgrozo! Muszę się zgodzić z Trynkiewiczem - ta książka nie powinna była powstać. Na pewno nie w takiej formie. Nie dowiedziałam się niczego nowego. Zabrakło mi czegoś... Fatalnie się czyta.

O zgrozo! Muszę się zgodzić z Trynkiewiczem - ta książka nie powinna była powstać. Na pewno nie w takiej formie. Nie dowiedziałam się niczego nowego. Zabrakło mi czegoś... Fatalnie się czyta.

Po świetnym 11. tomie Rhyme i Sachs powracają. Szczerze? Wolalabym aby "Pocałunek stali" nie powstał. Gdzie się podziali bohaterowie z poprzedniej części? Co się stało z głównymi bohaterami? Czemu są mi tak obcy?! Jednym ciekawym wątkiem było pojawienie się kogoś z przeszłości Sachs. Tyle. Reszta nuda. Złoczyńca nudny. Motyw zbrodni zbyt wydumany. Zabrakło nagłych zwrotów akcji do których zdążył przyzwyczaić mnie autor. Panie Deaver, uwielbiam Pana, ale nie i jeszcze raz nie.

Po świetnym 11. tomie Rhyme i Sachs powracają. Szczerze? Wolalabym aby "Pocałunek stali" nie powstał. Gdzie się podziali bohaterowie z poprzedniej części? Co się stało z głównymi bohaterami? Czemu są mi tak obcy?! Jednym ciekawym wątkiem było pojawienie się kogoś z przeszłości Sachs. Tyle. Reszta nuda. Złoczyńca nudny. Motyw zbrodni zbyt wydumany. Zabrakło nagłych zwrotów...