Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Wow! Wow! Wow!"- taki potrójny zachwyt wylał się z moich ust gdy skończyłam czytać "Rzym to ja".

Jestem totalnie oczarowana i całkowicie kupiona tą lekturą.

Republika rzymska. Potężne imperium, które rośnie w siłę. Gdzie bogaci senatorowie i radykalni optymaci grabią wszystko co popadnie, gdzie zwykli patrycjusze byli skazani na ich łaskę a socii- czyli nie-Rzymianie zaczęli domagać się swoich praw. Tak było w przypadku Macedończyków, którzy postanowili szukać pomocy przed wymiarem sprawiedliwości .Jednak potrzebowali kogoś, z rzymskim obywatelstwem, kto stanie w roli oskarżyciela. Ich wybór pada na młodego Gajusza Juliusza Cezara. Młodego adwokata, który nie brał jeszcze udziału w żadnej rozprawie. Tak też zaczyna się ta historia.

Jaką taktykę obejmie dwudziestotrzyletni Cezar przeciwko Cyceronowi by zdobyć rolę Accusstora ( dzisiejszy prokurator)w sprawie przeciwko okrutnemu Dolabelli? Czy uda mu się stoczyć nierówną walkę przeciw skorumpowanym senatorom? Jak potoczy się ten proces i jakie będzie orzeczenie?

Książka ta przede wszystkim pozwala nam poznać bliżej postać Juliusza Cezara. Dowiadujemy się, że był siostrzeńcem najwybitniejszego przywódcy oraz wieloletniego konsula Rzymu Gajusza Mariusza przez co jedni go nienawidzą a inni widzą w nim nadzieję. Autor w bardzo klarowny i prosty sposób lawiruje między czasami akcji oraz bohaterami. Ale bez obawy- nie ma szans na pogubienie się w tym wszystkim 😉.

Jestem całą sobą na tak ! I ubolewam, że muszę czekać na kontynuację. Mam jednak ogromną nadzieję, że wydawca nie będzie mi kazał czekać zbyt długo. Chcę więcej ! I to natychmiast 😄

Z wielką przyjemnością daję ⭐10/10⭐
A! Warto też wspomnieć, że książka posiada też mapy przedstawiające podział terytorialny oraz słownik 😊.

"Wow! Wow! Wow!"- taki potrójny zachwyt wylał się z moich ust gdy skończyłam czytać "Rzym to ja".

Jestem totalnie oczarowana i całkowicie kupiona tą lekturą.

Republika rzymska. Potężne imperium, które rośnie w siłę. Gdzie bogaci senatorowie i radykalni optymaci grabią wszystko co popadnie, gdzie zwykli patrycjusze byli skazani na ich łaskę a socii- czyli nie-Rzymianie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę faktów połączonych z literacką fikcją, trochę greki by powieść nabrała klimatu i mój niespodziewany zachwyt gotowy. Bo tak - jestem tą powieścią zachwycona. Nie spodziewałam się,że tak mnie ujmie, że tak mnie wciągnie a tym bardziej, nie przewidziałam że ostatnie strony będę czytać ze ściśniętym gardłem...

Mada to młodziutka, piękna dziewczyna,która w dzieciństwie cudem uniknęła śmierci. Nie ma na tym świecie nikogo, kto mógłby rozłożyć nad nią parasol ochronny przed niesprawiedliwościami losu. Zmuszona ciężką sytuacją finansową pewnego dnia przyjmuje propozycję pracy u Andreasa mieszkającego na wyspie owianą złą sławą. Dziewczyna spodziewała się czego mężczyzna będzie chciał w zamian za jej "wybawienie", myślała jednak że uda jej się jakoś do tego czasu przygotować. Zniecierpliwiony Andreas pomału zaczyna tracić cierpliwość a Mada przekonuje się,że mężczyzna jest gotowy użyć siły byleby tylko dostać to czego od niej chce. Wkrótce na wyspie pojawia się ogrodnik, który wyciąga do niej pomocną dłoń. Czy dziewczyna ją chwyci? Czy zaufa obcemu mężczyźnie,który nie traktuje jej przedmiotowo?

Piękna,ale zarazem tragiczna historia która ma miejsce przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Język jakim posługuje się autorka sprawia,że przez historię Mady się płynie -a ja nie chciałam by ta podróż się kończyła.
Jedna z piękniejszych książek jakie czytałam...

Trochę faktów połączonych z literacką fikcją, trochę greki by powieść nabrała klimatu i mój niespodziewany zachwyt gotowy. Bo tak - jestem tą powieścią zachwycona. Nie spodziewałam się,że tak mnie ujmie, że tak mnie wciągnie a tym bardziej, nie przewidziałam że ostatnie strony będę czytać ze ściśniętym gardłem...

Mada to młodziutka, piękna dziewczyna,która w dzieciństwie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziś zapraszam Was na książkę gdzie już sam jej opis woła " przeczytaj mnie! Przeczytaj!" Dodatkową zachętą było to, że nie czytałam jeszcze nic od tej autorki. Więc tym bardziej byłam ciekawa czy się polubimy.

Główna bohaterka Ania to postać,która może nie każdemu przypadnie do gustu,ale ja lubię gdy bohaterowie są zimni,wyrachowani i bez skrupułów. Czy manipulacje przejęła w genach po ojcu czy raczej to efekt tego,że od zawsze czuła,że ma mniej niż wg niej jej się należy? Ania wie czego chce od życia. Ma plan na bogactwo i wygodę i wie jak go zrealizować. A że kosztem bliskich osób? I co z tego? Liczy się tylko i wyłącznie dobro jej oraz jej portfela.

"Plan doskonały" wciągnął mnie od pierwszych literek. Czytało się to lekko i szybko.Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się losy Ani i czy poniesie konsekwencje swoich zachowań. Jedyne moje zastrzeżenie to to,że zbyt szybko się to skończyło. Tym bardziej gdy było już ku końcowi odczułam mały niedosyt związany z pewnym wątkiem. Ale ogólnie jestem bardzo na tak i wiem,że po inne książki autorki sięgnę z miłą chęcią .

Dziś zapraszam Was na książkę gdzie już sam jej opis woła " przeczytaj mnie! Przeczytaj!" Dodatkową zachętą było to, że nie czytałam jeszcze nic od tej autorki. Więc tym bardziej byłam ciekawa czy się polubimy.

Główna bohaterka Ania to postać,która może nie każdemu przypadnie do gustu,ale ja lubię gdy bohaterowie są zimni,wyrachowani i bez skrupułów. Czy manipulacje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mogłam się od niej oderwać.

Nie mogłam się od niej oderwać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacznę może od tego,że jakoś nigdy nie interesowałam się życiem brytyjskich monarchów. Nigdy też nie rozumiałam tego całego szału Brytyjczyków na punkcie królewskiej rodziny. Co mnie zatem skłoniło do przeczytania tej książki? Po pierwsze - nazwisko autorki, po drugie - ciekawość 🤔 a po trzecie fakt- że lubię reportaże. Myślę, że na moją decyzję też miał wpływ całkowity brak wiedzy o Royalsach a przecież wypadałoby w końcu co nieco wiedzieć.

Książka już na samym początku mile mnie zaskoczyła bo spodziewałam się historii tylko o Karolu. A tu dostałam obszerne wprowadzenie o jego przodkach,o jego babce ,rodzicach.. dzięki czemu czytelnik ma klarowny obraz tego jak funkcjonuje "królowanie". Owszem monarcha panuje,ale nie rządzi. Bycie władcą nie jest wcale takie fajne jak mogłoby się wydawać. Ciągłe przestrzeganie etykiety, pilnowanie się - co można a czego nie wypada, zakaz okazywania emocji, obowiązki ponad więzy rodzinne...

Król Karol nie miał wesołego dzieciństwa. Wychowywany przez niańki, ignorowany przez matkę, wyszydzany przez ojca pomału zamykał się w sobie . Sprawę dodatkowo komplikowały jego brak pewności siebie, nieśmiałość i kompleksy. Jego opoką była babcia oraz wuj. I to też za sprawą babci doszło do jego małżeństwa z księżną Dianą choć miłością jego życia był zupełnie ktoś inny. Ktoś,kto nie był akceptowany w jego środowisku.

Autorka bardzo wyraźnie kreśli nam postać Diany, ich dzieci oraz kochanki i późniejszej drugiej żony Karola dzięki czemu wiem, że będę chciała zagłębić się w perypetie Windsorów bardziej i kto wie- może skuszę się też na serial The Crown 🤔.

Oceniając tę książkę jestem mocno na tak. Podobała mi się i to bardzo. Daję więc mocne ⭐7/10⭐

Zacznę może od tego,że jakoś nigdy nie interesowałam się życiem brytyjskich monarchów. Nigdy też nie rozumiałam tego całego szału Brytyjczyków na punkcie królewskiej rodziny. Co mnie zatem skłoniło do przeczytania tej książki? Po pierwsze - nazwisko autorki, po drugie - ciekawość 🤔 a po trzecie fakt- że lubię reportaże. Myślę, że na moją decyzję też miał wpływ całkowity...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy tylko przeczytałam opis tej książki wiedziałam,że jest to coś co z pewnością mi się spodoba. Czy się myliłam? Czy się zawiodłam?

Akcja dzieje się w trzech czasach. I to była dla mnie nowość bo przeważnie są tylko dwa. Przyznam, że na początku było to dla mnie troszkę kłopotliwe tak skakać pomiędzy rokiem 1945 ,1969 a 2017 . Zdarzało się,że musiałam przerwać czytanie by poukładać sobie wszystko w głowie. Jednak z czasem wpadłam w ten właściwy rytm i wszystko pięknie się obrazowało.
Książka nie jest wesoła. Przez całą akcję towarzyszyło mi uczucie smutku, żalu i przygnębienia. Jednak historia na jej kartkach jest tak ciekawa ,wręcz hipnotyzująca, że nie chce się jej odkładać póki nie pozna się jej do końca. Mi udało się rozgryźć wszystkie zagadki jakie się tu znajdują. Jednak absolutnie nie odebrało mi to frajdy z czytania. Dużym plusem jest też umieszczone przez autorkę drzewo genealogiczne, które z pewnością ułatwi czytelnikowi zrozumienie powiązań między bohaterami.

Akcja zaczyna się w '45 roku. Jedna nieruchomość a na niej dwa domy. Rezydencja, w której mieszka bogata i wpływowa rodzina oraz plebania, którą zamieszkuje położna wraz z wnukiem. Właściciel rezydencji za wszelką cenę próbuje się pozbyć kobiety oraz dziecka, które jest jego wnukiem. Tessa jest jednak nieugięta i nie chce opuszczać plebanii, ale pewna tragiczna noc zapoczątkuje historię, która będzie mieć ogromny wpływ na przyszłe pokolenia tych rodzin.

Co takiego wydarzy się w roku 1969 i czy to możliwe by historia zatoczyła koło i by w roku 2017 tą samą rodzinę spotkało to samo nieszczęście co prawie pięćdziesiąt lat wcześniej?

"Tajemnica położnej" to druga książa,która trafia na moją listę TOP 2024. Przejmująca, chwytająca za serce zapewne zostając w nim na dłużej.

Gdy tylko przeczytałam opis tej książki wiedziałam,że jest to coś co z pewnością mi się spodoba. Czy się myliłam? Czy się zawiodłam?

Akcja dzieje się w trzech czasach. I to była dla mnie nowość bo przeważnie są tylko dwa. Przyznam, że na początku było to dla mnie troszkę kłopotliwe tak skakać pomiędzy rokiem 1945 ,1969 a 2017 . Zdarzało się,że musiałam przerwać czytanie by...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka chyba rok czasu leżała na moim regale i czekała na przeczytanie. I przyznam,że fajne to było uczucie sięgać po coś innego niż to, co ostatnio trafiało w moje ręce . To było przyjemne doznanie powrócić znów do thrillera psychologicznego gdzie nieustannie nurtowało mnie pytanie " o co tu kurde chodzi?"

Akcja dzieje się obecnie i w przeszłości. Mamy tu zbrodnię, którą rzekomo popełniła trzynastoletnia dziewczyna. Mała psychopatka terroryzująca swoją rodzinę a szczególnie młodszych braci. Jednak tym razem jej agresja zostaje skierowana w stronę matki, którą niby pewnej nocy bezlitośnie pozbawia życia. Społeczeństwo już uznało ją za winną a ona nawet nie próbuje się bronić. Mało tego- potwierdza swój czyn i się nim szczyci. Sprawę nieletniej prowadzi pani adwokat,która tuż przed swoją śmiercią dzwoni do swojej przyjaciółki i zostawia jej tajemniczą wiadomość.

Książka zdecydowanie inna niż wszystkie bo przeważnie autorzy, którzy prowadzą wątek w dwóch czasach-czasem przeszłym zbliżają się do momentu popełnienia przestępstwa. Tu jest inaczej. Autorka się od niego oddala co momentami sprawiało mi trochę trudności by poskładać wszystko w całość. Niemniej czytało się to bardzo fajnie . Tempo nie jest ekspresowe ,ale napięcie trwało cały czas na tym samym poziomie. Czuję się usatysfakcjonowana i z czystym sumieniem mówię,że czas z tą książką był czasem mile spędzonym.

Ta książka chyba rok czasu leżała na moim regale i czekała na przeczytanie. I przyznam,że fajne to było uczucie sięgać po coś innego niż to, co ostatnio trafiało w moje ręce . To było przyjemne doznanie powrócić znów do thrillera psychologicznego gdzie nieustannie nurtowało mnie pytanie " o co tu kurde chodzi?"

Akcja dzieje się obecnie i w przeszłości. Mamy tu zbrodnię,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przedstawia dziesięciu władców, którzy wg autorki nie wpisali się zbyt dobrze na karty naszej historii. Ja w skrócie opowiem o ósemce,która najbardziej zapadła mi w pamięć. Więc do dzieła.

1.Władysław Herman - nie miał skrupułów uwięzić jednego z synów za to,że ten wystąpił zbrojnie przeciwko niemu. Drugim synem Hermana był Bolesław nazwany później Krzywoustym. Ciekawostka- Płock pełnił wtedy funkcję stolicy Polski .

2.Bolesław Krzywousty - Oślepił swojego przyrodniego brata Zbigniewa gdyż ten był jego rywalem politycznym. Prócz tego nie szczędził dóbr majątkowych na rzecz kościoła .

3. Książę Konrad Mazowiecki -przy tym panu nasuwa się pytanie- czy to on sprowadził zakon krzyżacki do Polski czy może był to jednak Henryk Brodaty?

4.Jan Olbracht - podobno najgorszy polski monarcha. Twórca parlamentaryzmu oraz potęgi szlacheckiej, to on zaostrzył przepisy dotyczące mieszczan i chłopów sprowadzając tych ostatnich do roli niewolników.

5.Francuz Henryk Walezy i jego zamiłowanie do damskich fatałaszków. Jak to się stało,że po francuskiej rzezi na protestantach zasiadł na tronie Rzeczypospolitej,która w tamtym czasie była azylem dla wszystkich innowierców. Czy dotrzymał zobowiązań zawartych w pacta conventa oraz postulata polonica? Dlaczego mimo ogłoszenia go królem nie ożenił się z Anną Jagiellonką? Dlaczego postanowił uciec z naszego kraju? Warto jednak wspomnieć o pewnej ciekawostce. Walezy właśnie u nas nauczył się jeść widelcem i to właśnie u nas zachwycił się systemem wodociągowym i kanalizacją -we Francji po prostu każdy załatwiał się gdzie popadnie, ale to przeważnie kominek służył za toaletę...

6.Zygmunt III Waza -katolik,pochodzący ze Szwecji - cichy, opanowany,spokojny. Przeniósł stolicę z Krakowa do Warszawy .

7.Jan Kazimierz- jakie nieszczęścia na niego spadały i co spowodowało jego decyzję o abdykacji?

8.Stanisław August Poniatowski. Ostatni król Polski. Niechętnie odebrano jego prochy od rządu radzieckiego i pochowano jak złoczyńcę. Czemu? Dawny kochanek carycy Katarzyny,dzięki której zdobył naszą koronę -był marionetką w jej rękach. To za jego panowania miały miejsce obrady Sejmu Czteroletniego, uchwalona została Konstytucja ,ale też doszło do rozbiorów Polski przez co zniknęła ona z map Europy na 123 lata ...

Tak sobie myślę... Gdybym w wieku szkolnym czytała takie książki...gdybym miała nauczycieli, którzy potrafiliby mnie tą miłością do historii zarazić ... To pewnie teraz wykładałabym ten przedmiot na uczelniach 😄.

Książka - super. Ciężko się od niej oderwać dlatego dostaje ode mnie mocne ⭐ 8/10⭐
Dodam też, że dzięki niej mam ochotę przeczytać dwie książki, które były obowiązkowymi lekturami w szkole. Ktoś wie jakie tytuły mam na myśli? (Odpowiedzi ukryte w tekście)

Książka przedstawia dziesięciu władców, którzy wg autorki nie wpisali się zbyt dobrze na karty naszej historii. Ja w skrócie opowiem o ósemce,która najbardziej zapadła mi w pamięć. Więc do dzieła.

1.Władysław Herman - nie miał skrupułów uwięzić jednego z synów za to,że ten wystąpił zbrojnie przeciwko niemu. Drugim synem Hermana był Bolesław nazwany później Krzywoustym....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy zabierałam się za czytanie tej książki nie wiedziałam ,że jest to seria. Nie zwróciłam po prostu uwagi na informację na odwrocie okładki. Wszystko zaczęło wychodzić podczas czytania. Były to dla mnie luki,w których ciężko było mi się momentami odnaleźć. Jednak jestem pewna,że ten kto czytał poprzednie części odnajdzie się w tej bez problemu.

Akcja dzieje się w przyszłości. Rok dwa tysiące sześćdziesiąty któryś...wszystko skomputeryzowane, śmigłowce na zawołanie... No nie moje klimaty ale do rzeczy.
W kontenerze na śmieci zostają znalezione zwłoki kobiety. Chwilę później na placu budowy rownież dochodzi do nieprzyjemnego odkrycia jakim są ludzkie szczątki kobiety oraz jej płodu. Sprawę obu morderstw prowadzi Eve Dallas. Identyfikacja kobiety z kontenera jest dość szybka ponieważ okazuje się, że była znana policjantom jak i budowlańcom. Każdy kto ją znał pamiętał dobrze,że kobieta była nierozłączna ze swoim notesem,w którym umieszczała swoje zapiski. Jednak przy jej ciele brakowało właśnie tego elementu. Komu zależało by nie trafił on w ręce władz? Jeżeli chodzi o zamurowane zwłoki kobiety oraz jej płodu sprawa nie jest taka łatwa gdyż zbrodnia ta została dokonana prawie czterdzieści lat wcześniej. Podczas badania obu spraw pani komisarz natrafia na kolejne morderstwo,które zostało nieudolnie upozorowane na samobójstwo. Czy te sprawy się ze sobą łączą?

Książkę czyta się szybko ze względu na duży druk oraz sporą ilość dialogów. Jednak nie było między nami chemii, nie porwała mnie ta historia. Do tego dość częste używanie słowa "łobuz" oraz stwierdzenia "taa ,taa" bądź "taa, taa,taa" sprawiało,że czułam się poirytowana. No cóż- sądzę,że jednak ta lektura zostanie w mojej pamięci na długo właśnie ze względu na lata w których toczy się akcja oraz ze względu na częste używanie tych samych zwrotów.

Gdy zabierałam się za czytanie tej książki nie wiedziałam ,że jest to seria. Nie zwróciłam po prostu uwagi na informację na odwrocie okładki. Wszystko zaczęło wychodzić podczas czytania. Były to dla mnie luki,w których ciężko było mi się momentami odnaleźć. Jednak jestem pewna,że ten kto czytał poprzednie części odnajdzie się w tej bez problemu.

Akcja dzieje się w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ukrywam,że do przeczytania tej książki skusił mnie opis. Była to zapowiedź intrygi, która wzbudziła moją ciekawość. Brzmiało to naprawdę interesująco... ,ale okładka nie dawała mi spokoju. Miałam małe podejrzenia co do gatunku lecz ostatecznie zaciekawienie wygrało. Później jednak zaczęły do mnie docierać głosy,że to erotyk. Zmartwiłam się ,ale cóż - postanowiłam i tak dać jej szansę." Najwyżej odłożę "- myślałam.Los jednak sprawił mi psikusa,bo jak zaczęłam czytać tak nie chciałam jej odkładać.

Już na samym początku poznajemy punkt widzenia z perspektywy trzech osób. Lokaja, matki -która jest też teściową oraz synowej tudzież szwagierki. Nie ukrywam,że ta ostatnia od razu zdobyła moją sympatię i zaczęłam jej kibicować choć ma ona na swoim koncie wiele bardzo brzydkich grzeszków. Później pojawia się kolejna bohaterka,która od sześciu lat była uznawana za zmarłą. Jej mąż nigdy nie pogodził się z jej zaginięciem. Nigdy nie przestał o niej myśleć czego dowodem jest wystrój jego domu oraz to,że każda kobieta która lądowała w jego łóżku musiała być bardzo podobna do jego Lily. Jej obecność nie jest na rękę wspomnianej teściowej oraz szwagierce. Każda ma jakiś swój ukryty cel do którego dąży. Jednak znienawidzona przez nie Lily szybko udowadnia,że nie jest taka krucha i delikatna na jaką wygląda. Tym bardziej, że jej sześcioletnia nieobecność miała swoje powody.

Kłamstwa,zdrady, brak zaufania, intrygi ,tajemnice oraz brak możliwości rozwiązania o co tu chodzi, brak intuicji kto jest szczery a kto jest graczem- dzięki czemu książka trzyma w napięciu. Ciągle chce się więcej i więcej.
Na szczęście erotycznych scen, których fanką nie jestem nie było zbyt wiele. A jak już to nie raziły mnie w oczy. Nie omijałam tekstu byle przez to przebrnąć i za to ogromny plus . Ogólnie jestem tą lekturą bardzo mile zaskoczona. Podobała mi się jej treść, którą się szybko czytało także wyjście ze swojej strefy komfortu w tym przypadku było udane.

Nie ukrywam,że do przeczytania tej książki skusił mnie opis. Była to zapowiedź intrygi, która wzbudziła moją ciekawość. Brzmiało to naprawdę interesująco... ,ale okładka nie dawała mi spokoju. Miałam małe podejrzenia co do gatunku lecz ostatecznie zaciekawienie wygrało. Później jednak zaczęły do mnie docierać głosy,że to erotyk. Zmartwiłam się ,ale cóż - postanowiłam i tak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W październiku zeszłego roku czytałam "pomoc domową". Pamiętam jak piałam wtedy z zachwytu, że książka taka dobra, że "och " i "ach"... Pamiętam też,że jak jakiś czas później zobaczyłam,że pojawiła się "pomoc domową.sekret" oczy mi zabłyszczały i nawet ułamek sekundy się nie zastanawiałam nad jej zakupem. Bo skoro tamta część była taka świetna,taka "wow", to ta przecież też musi ,prawda?

No jednak okazuje się ,że jednak nie musi. Niestety 🙄😒. Ja nie wiem co tu się zadziało... Przez ok 200 stron ziewałam i czekałam czy w końcu coś się wydarzy. Czytałam bez jakiś większych emocji...Plusem jest to,że autorka fajnie pisze więc nawet mi się nie dłużyło...Ale ...akcja była nijaka,do tego przewidywalna. Emocje pojawiły się dopiero gdy punkt widzenia został przedstawiony z perspektywy innej bohaterki- jednak nie trwało to długo...

Ogólnie mam problem z oceną tej książki - bo pióro na tak jednak fabuła - no niestety ...tu autorka poległa. Miał być thriller a wg mnie była obyczajówka. Ja tej części ani nie polecam ani nie odradzam. Sami zdecydujcie czy mimo wszystko chcecie poznać dalsze losy Millie. Ja mam nadzieję,że autorka jak coś da sobie już spokój z tą bohaterką...bo jak dla mnie nie podołała i "pomoc domowa" powinna być jednotomówką .

W październiku zeszłego roku czytałam "pomoc domową". Pamiętam jak piałam wtedy z zachwytu, że książka taka dobra, że "och " i "ach"... Pamiętam też,że jak jakiś czas później zobaczyłam,że pojawiła się "pomoc domową.sekret" oczy mi zabłyszczały i nawet ułamek sekundy się nie zastanawiałam nad jej zakupem. Bo skoro tamta część była taka świetna,taka "wow", to ta...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o książce WYJĄTKOWEJ,ale boję się , że wszystko co napiszę to będzie zbyt mało by oddać to, co czułam podczas czytania. Mało tego... Ja nawet nie wiem jak zacząć,jak ująć w słowa to - co ze mnie zostało po jej przeczytaniu... Zostałam totalnie rozłożona na łopatki. Ja - osoba ,która stroni od poezji ,bo albo zbyt mało we mnie romantyczności i nie zawsze do końca ją rozumiałam,albo jako osoba zbyt twardo stąpająca po ziemi uważałam ją za zwykle dyrdymały- które z rzeczywistością nie mają za wiele wspólnego. Ale tu... W tej książce... Tu...ta poezja - jest magiczna. (Ja nawet nie wiem czy jest to odpowiednie słowo by tak ją nazwać...)
Zagłębiając się w tę powieść przeniosłam się zupełnie w inny świat... W świat Marka i Izabeli. I ja z tego świata nie chciałam wychodzić. Czytając stałam obok i razem z nimi przeżywałam ciężkie chwile. Ten ich smutek, ból, rozpacz ...to zakazane w ich przypadku uczucie ,które się zrodziło - czułam całą sobą...
Czytając nawet nie wiem kiedy zaczęłam płakać. Dawno nie zmierzyłam się z czymś tak pięknie napisanym...
Wiem ,że ta historia zostanie we mnie na długo, że długo nie wyjdzie mi z głowy -bo mijają właśnie cztery dni odkąd zamknęłam książkę a ja nadal o niej myślę- nawet nocami.

Na regale czeka kolejna powieść autorki,ale póki co muszę ochłonąć. Wiem jednak jedno ..."bądź moim światłem" bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę. Z tego też miejsca bardzo gorąco namawiam Was do zapoznania się z tym tytułem - jestem pewna ,że z każdego z Was (jak i ze mnie )zdoła na wierzch wyciągnąć schowanego przed światem wrażliwca.

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o książce WYJĄTKOWEJ,ale boję się , że wszystko co napiszę to będzie zbyt mało by oddać to, co czułam podczas czytania. Mało tego... Ja nawet nie wiem jak zacząć,jak ująć w słowa to - co ze mnie zostało po jej przeczytaniu... Zostałam totalnie rozłożona na łopatki. Ja - osoba ,która stroni od poezji ,bo albo zbyt mało we mnie romantyczności i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak już zapewne zauważyliście - uwielbiam ostatnio zagłębiać się w powieściach o starożytnym Rzymie, gdzie na czele Imperium zasiadali cesarze. Ostatnio pisałam o Kaliguli, którego wszyscy mieli za szaleńca a dziś będzie o jego siostrze Agrypinie Młodszej, którą to za swego panowania zesłał na wygnanie,a która została ułaskawiona przez jego następcę Klaudiusza. Pewnie i tak Wam to nic nie mówi. A jak zdradzę, że była to matka Nerona - tego co niby podpalił Rzym? (Podobno nawet w Quo Vadis było o tym napisane- ,ale nie wiem bo nie czytałam 🙈.)
No dobra, ale skupmy się na naszej bohaterce. Jaką kobietą była? Czym zasłynęła prócz tego,że wydała na świat władcę Rzymu? Otóż Agrypina Młodsza była rządną władzy kobietą, która nie cofała się przed niczym. W tamtych czasach jednak kobiety nie mogły być władcami,dlatego ona chciała rządzić za pośrednictwem syna. Był jednak mały problem. Na tronie zasiadał już jej wuj Klaudiusz, kulawy, śliniący się jąkała. Do tego ten jąkała miał już syna Germanika,którego przechrzcił po zdobyciu Brytanii na Brytanika. Mało tego Klaudiusz miał już żonę,która to...🤫🤐
Jednak dla Agrypiny nie było rzeczy niemożliwych...by zdobyć szacunek i poważanie ,ale przede wszystkim władzę. Zdawała sobie sprawę,że tylko przy swoim wuju może coś znaczyć ,że tylko namówienie go do adopcji jej syna -wyniesie jego,ale przede wszystkim ją na piedestał. By tak się stało - musiała stać się jego żoną...

Genialna powieść od której ciężko się oderwać. Pełna intrg, knowań, zwrotów akcji, ale przede wszystkim w realny sposób oddająca klimat tamtych czasów. Czasów gdzie szansę na przetrwanie mieli tylko ci najsprytniejsi a słabi - no cóż... Słabi byli zsyłani do Hadesu.

Jak już zapewne zauważyliście - uwielbiam ostatnio zagłębiać się w powieściach o starożytnym Rzymie, gdzie na czele Imperium zasiadali cesarze. Ostatnio pisałam o Kaliguli, którego wszyscy mieli za szaleńca a dziś będzie o jego siostrze Agrypinie Młodszej, którą to za swego panowania zesłał na wygnanie,a która została ułaskawiona przez jego następcę Klaudiusza. Pewnie i tak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Buciczek, Gajusz Juliusz Cezar Germanik ,historia zna go jako Kaligulę, bezwzględnego tyrana ,którego większość miała za szaleńca. Drżeli przed nim patrycjusze,senatorowie i nobilowie ,ale plebs go kochał. Za co? Czym sobie ich zjednał? A co sprawiło,że szlachetnie urodzeni,którzy pomogli mu zdobyć purpurę i zasiąść na tronie zaczęli zionąć do niego nienawiścią planując zamach?

Praktycznie wszystkie karty wujka Google przedstawiają młodego władcę jako potwora. Z resztą niewiele o nim wiemy ,a jak już to z tej najgorszej strony. Ile w tych opowieściach jest prawdy a ile domysłów? Po jego śmierci wszystko co było z nim związane zostało zniszczone, wydano rozkaz wymazania go ze wszelkich tablic , tak jakby nigdy nie istniał. Jego ciało po śmierci zbezczeszczono. Podobno był bezwzględny, zepsuty, zły...podobno deptał osiemsetletnią tradycję Rzymu, podobno ogłosił się bogiem...
A jak przedstawił go autor? Ano tak, że ja jako czytelnik zaczynałam rozumieć wszystkie pobudki,które kierowały Kaligulą. Za panowania Tyberiusza młody Buciczek stracił wszystko co najbardziej kochał,jego beztroskie życie zamieniło się w życie przepełnione ciągłym lękiem i strachem. Żył w napięciu, samotny, zagubiony, ze świadomością, że ktoś odpowiada za śmierć jego rodziny... Czy przysięga, którą złożył o zaniechaniu zemsty miała szansę zostać dotrzymana? Tym bardziej, że odkrył kto odpowiada za tragedię,która go spotkała ? Czy my na jego miejscu też nie chcielibyśmy sprawiedliwości?

Przepadłam. Całkowicie przepadłam w tej powieści. Z resztą nie mogło być inaczej bo uwielbiam pióro autora. Jego książki są bardzo dopracowane, napisane z lekkością. Są wirtualną podróżą po Imperium. Podróżą,która nie nudzi a która sprawia ,że chce się więcej i więcej.

Gorąco polecam! Nie tylko ten tytuł,ale całą serię z "Liwią matką bogów" jako tom 1.

Buciczek, Gajusz Juliusz Cezar Germanik ,historia zna go jako Kaligulę, bezwzględnego tyrana ,którego większość miała za szaleńca. Drżeli przed nim patrycjusze,senatorowie i nobilowie ,ale plebs go kochał. Za co? Czym sobie ich zjednał? A co sprawiło,że szlachetnie urodzeni,którzy pomogli mu zdobyć purpurę i zasiąść na tronie zaczęli zionąć do niego nienawiścią planując...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tę książkę polecała @zaczytana.querida. Maja kilkukrotnie podkreślała,że jest to jedna z piękniejszych świątecznych książek. Ci,co mnie znają wiedzą,że próżno u mnie szukać świątecznych lektur. Jednak tym razem się skusiłam a Maja gratulowała mi udanego zakupu. Po przeczytaniu tej książki -wiem czemu.

"Świąteczny sweter" wciągnął mnie już od samego początku a przeczucie,które mi zaczęło towarzyszyć - nie myliło mnie. To nie jest słodko -pierdząca książka o magii świąt co sprawia,że wszyscy wokół są szczęśliwi i dla siebie dobrzy. To nie jest książka, przy której się uśmiechasz niczym dziecko, które dostało największą i najpyszniejszą czekoladę świata. Ta książka porusza bardzo trudny temat. Ta książka ma wartościowe przesłanie skłaniające nas do zatrzymania się. Do przemyślenia - czy ja czasem nie robię,nie myślę tak samo? Co jest dla mnie ważne? Czy umiem się cieszyć z tego co mam? Czy jestem szczęśliwa? Czy nie wymagam od innych zbyt wiele?

Powiem Wam, że "świąteczny sweter "wywarł na mnie ogromne wrażenie. Książka jest cienka, szybko się ją czyta, każda kartka jest pięknie oprawiona w ramkę ( bynajmniej to wydanie co ja posiadam) a ja mimo to bardzo oszczędnie dawkowałam sobie jej treść. Nie chciałam jej skończyć zbyt szybko. Chciałam się nią delektować,zrozumieć jej wartość,sens.Czy dzięki niej zacznę sięgać po świąteczne lektury? Szczerze mówiąc,nie wiem. Miałabym obawy,że każdą kolejną będę porównywać do tej i że żadna nie wywoła we mnie tyle uczuć i emocji co ta.

Czy polecam? Jak najbardziej tak...

Tę książkę polecała @zaczytana.querida. Maja kilkukrotnie podkreślała,że jest to jedna z piękniejszych świątecznych książek. Ci,co mnie znają wiedzą,że próżno u mnie szukać świątecznych lektur. Jednak tym razem się skusiłam a Maja gratulowała mi udanego zakupu. Po przeczytaniu tej książki -wiem czemu.

"Świąteczny sweter" wciągnął mnie już od samego początku a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨

Tytuł: "Siemowit Burzliwy"
Autor: Robert F.Barkowski
Wydawnictwo:

Nigdy jakoś nie zagłębiałam się w historii powstawania Polski, ba! nigdy nie interesowałam się historią. Ale słyszałam o Popielu, którego wg legendy zjadły myszy i to dzięki tej postaci zdecydowałam się na tę lekturę i wiecie co? Oderwać się od niej nie mogłam! Kim był książę Popiel? Jakim sposobem zdobył władzę i zasiadł na tronie? Jakim był człowiekiem a jakim władcą? I jaki był jego związek Piastunem zwanym Piastem? Bo o Piaście też na pewno słyszeliście? I co z nimi oboma ma wspólnego tytułowy Siemowit?

IX wiek. Plemię Polan. Ród Chościska- bo to od nich się wszystko zaczyna... Piątka braci. W tym jeden z innej matki. Każdy z nich jest wyjątkowy jak ich ojciec. Każdy z nich rokuje na świetnego wojownika i każdy z nich posługuje się inną bronią. Bracia nie akceptują tego najmłodszego. Od samego początku był on przez nich odtrącony i nielubiany. Dodatkowo sytuacja komplikuje się gdy on i jeden z braci zakochują się w tej samej kobiecie. Uczucie nienawiści się wtedy potęguje a sytuacja ,w której ten znienawidzony zostaje nagle usynowiony przez władcę Polan staje się idealną okazją do brutalnej i krwawej zemsty.

Podsumowując -Z wielką przyjemnością i zainteresowaniem zagłębiłam się w literki tej powieści. Autor bez wątpienia potrafi przykuć i utrzymać uwagę czytelnika bo czytając chce się więcej i więcej. Jak dla mnie "Siemowit..."to książka nieodkładalna dzięki której lepiej rozumiem przedmieszkowe czasy. Do tego już zacieram ręce gdyż jest to pierwszy tom serii😍 i szczerze się cieszę,że przede mną jeszcze osiem. OSIEM(!)😍 części kolejnej dawki historii.

✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨

Tytuł: "Siemowit Burzliwy"
Autor: Robert F.Barkowski
Wydawnictwo:

Nigdy jakoś nie zagłębiałam się w historii powstawania Polski, ba! nigdy nie interesowałam się historią. Ale słyszałam o Popielu, którego wg legendy zjadły myszy i to dzięki tej postaci zdecydowałam się na tę lekturę i wiecie co? Oderwać się od niej nie mogłam! Kim był książę Popiel? Jakim...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Do przeczytania jej bardzo skusił mnie jej opis. Pomyślałam " to może być fajne- biorę". I jakie było moje zdziwienie gdy już po fakcie odkryłam na odwrocie okładki słowo "romans". No ok- mleko już się wylało -myślę -dam jej szansę, najwyżej jak będzie gniot to odłożę. I wiecie co? Ja czytając nie chciałam jej wcale odkładać ,a książka okazała się bardzo wartościowa przy tym niezwykle wzruszająca.

Laura- nauczycielka w prywatnej szkole podstawowej, jej hobby to latanie. Uwielbia w wolnym czasie podróżować po świecie a gdy tego nie robi -po prostu obserwować wzbijające się w niebo samoloty. Kobieta od roku prowadzi wirtualną znajomość z Pawłem. Nigdy nie planowała spotkania w realu z obawy przed kolejnym rozczarowaniem. Jednak pewnego dnia stawia wszystko na jedną kartę i zjawia się pod drzwiami mężczyzny. Czy to będzie dobra decyzja? Czy jej pożałuje? Czy spotkanie "na żywo"sprawi,że czar pryśnie? Czy Paweł był szczery w tej relacji?

Autorka stworzyła bardzo wciągającą lekturę od której ciężko było się oderwać . Czytelnik poznaje punkt widzenia Laury oraz punkt widzenia Pawła . Stara się zrozumieć ich decyzje oraz wybory. Owszem jest tu trochę romansu,trochę erotyki, ale wszystko w granicach dobrego smaku. Nie jest wulgarnie ani nie jest przesłodzone. Wg mnie góruje tu wątek obyczajowy- niestety bardzo bolesny i myślę,że niejedna czytelniczka uroni na niej łzę.

Ode mnie powieść ta otrzymuje ⭐7+/10⭐ i niewykluczone,że sięgnę w przyszłości po jakąś inną książkę autorki (o ile już sama okładka przyciągnie moją uwagę). A Wam - gorąco polecam ten tytuł.

Ta książka jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Do przeczytania jej bardzo skusił mnie jej opis. Pomyślałam " to może być fajne- biorę". I jakie było moje zdziwienie gdy już po fakcie odkryłam na odwrocie okładki słowo "romans". No ok- mleko już się wylało -myślę -dam jej szansę, najwyżej jak będzie gniot to odłożę. I wiecie co? Ja czytając nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz tę książkę zobaczyłam u Kasi @ja_carpe_diem . Kasia tak o niej napisała, że nie było opcji bym ją pominęła w swych czytelniczych planach i ojeju... Jak ja się przy mniej nieustannie wzruszałam 🥹.

Autorka przeniosła mnie w lata 80 i 90. Wprawdzie z osiemdziesiątych lat niewiele pamiętam,ale z dziewięćdziesiątych już tak. Niezapomniany smak oranżady wypitej na miejscu pod sklepem, do tego często z kimś "na spółe", cukierki irysy,raczki, kukułki...jedyny i niepowtarzalny smak gumy Donalda,Turbo i Chabel 🥹...rety ! Ja miałam nawet album gdzie wklejałam te wszystkie naklejki z tymi lalkami😍. Batony Kukuruku,które nawet ostatnio udało mi się znaleźć w pobliskim markecie(fakt -smak podobny,ale już jednak nie ten). Herbata sypana w szklance z koszyczkiem, muzyka puszczana z kaset -o ile taśma nie została wciągnięta - a do tego kolorofon w pakiecie, wyświetlanie przez dziadzię slajdów z projektora na ścianie, niezapomniane wakacje i ferie zimowe na wsi ,wieczorynka o 19,czapki z kangurkiem,budki telefoniczne na karty z impulsami, kolonie, zapach pomarańczy,który do dziś kojarzy mi się ze świętami, lalki Barbie praktycznie bez włosów 😄, dyskoteki szkolne i "czy chcesz ze mną chodzić?". ... Boziu...tyle wspomnień! Tyle pięknych wspomnień ta krótka książka we mnie obudziła. .. co chwila czytając ją albo się szeroko uśmiechałam,albo z tego entuzjazmu krzyczałam "pamiętam!" ... albo jeszcze głośno przełykałam ślinę gdyż wzruszenie zapierało mi dech 🥹.

Ta książka jest dla mnie Perełką i już na dniach poleci ona w ramach pożyczki do siostry. Niech i ona powspomina czasy Wigry3, czasy " złotych myśli" , czasy- "ała !tylko nie w szczepionkę !"kaset VHS, śnieżenia telewizora, gazet Bravo ,Bravo Girl i Popcornu...

POLECAM!!! Szczególnie tym ,którzy jak ja pamiętają tamte czasy..."czasy-kiedyś to było 🫠...".Tak! Bo kiedyś to było!...tak jakoś fajniej 🥹 i gdybym mogła choć na jeden dzień znów tam wrócić...

Za ten totalny wzrusz... daję ⭐8/10⭐ a kto mi zabroni?

Pierwszy raz tę książkę zobaczyłam u Kasi @ja_carpe_diem . Kasia tak o niej napisała, że nie było opcji bym ją pominęła w swych czytelniczych planach i ojeju... Jak ja się przy mniej nieustannie wzruszałam 🥹.

Autorka przeniosła mnie w lata 80 i 90. Wprawdzie z osiemdziesiątych lat niewiele pamiętam,ale z dziewięćdziesiątych już tak. Niezapomniany smak oranżady wypitej na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ponad 2 lata temu czytałam "Liwię matkę bogów ". To był eksperyment gdyż nigdy wcześniej nie sięgałam po książki, w których akcja dzieje się w starożytności. Pamiętam do dziś jakie ogromne wrażenie wywarła wtedy na mnie ta laktura i dlatego gdy tylko dowiedziałam się o premierze "Julii.." -kontynuacji Liwii -nawet się nie zastanawiałam. Po prostu nie wyobrażałam sobie, że miałabym jej nie mieć. Autor ma tak lekkie pióro,tak klarownie potrafi przelać swoje myśli na papier,że przez Jego książki się dosłownie płynie . Dodatkowym atutem są historyczne fakty Imperium Rzymskiego.

Rok 25 i 24 p.n.e . Julia to córka Skrybonii i Oktawiana Augusta ,który po pokonaniu Juliusza Cezara zasiada na cesarskim tronie. Życie jej nie jest usłane różami. Odebrana matce zaraz po urodzeniu, wychowywana w złotej klatce przez surowego, oziębłego ojca i jego drugą żonę Liwię Druzyllę, która nie marnuje żadnej okazji by okazać swoją niechęć i nienawiść do pasierbicy. Ciągle szpiegowana przez macochę czuje się odrzucona i zarazem osamotniona przez co coraz częściej ucieka w alkohol. W Domus Augustea mieszka jeszcze Oktawia,siostra cezara wraz z synem Marcellusem -przyjacielem Julii -i córkami, młoda Kleopatra oraz Jullus-syn dawnego wroga Oktawiana .14-letnia Julia marzy o małżeństwie z tym ostatnim . Jednak rządni władzy najbliżsi,którzy planują przewrót i zrzucenie z tronu cezara mają co do dziewczyny inne plany. Czy im się uda? Czy wspólnicy są szczerzy wobec siebie, czy każdy będzie próbował ugrać jak najwięcej dla siebie? Czy przebiegła Liwia,która na każdym kroku namawia swojego męża na adopcję jej synów i prawa ręka cezara -Agrypa przejrzą zamiary zdrajców? A może jest ktoś ,kto okaże się jeszcze sprytniejszy? Ale...nie będę się zapędzać . Bo mogłabym pisać i pisać ...
Lecz w skrócie -jestem niekwestionowaną fanką tej serii i moje serducho ogromnie się raduje,że to nie koniec 😍. Mam tylko nadzieję, że tom trzeci pojawi się najszybciej jak to tylko możliwe .

A Was z czystym sumieniem namawiam wręcz do zapoznania się z tą rzymską sagą. Nie bójcie się po nią sięgnąć z obawy , że "starożytność? To nie dla mnie". Ja obawy też miałam a jak zaczęłam tylko czytać tak bez problemu przeniosłam się w tamte czasy,w których chciałam zostać jak najdłużej...

⭐10/10 ⭐ inaczej być nie może

Ponad 2 lata temu czytałam "Liwię matkę bogów ". To był eksperyment gdyż nigdy wcześniej nie sięgałam po książki, w których akcja dzieje się w starożytności. Pamiętam do dziś jakie ogromne wrażenie wywarła wtedy na mnie ta laktura i dlatego gdy tylko dowiedziałam się o premierze "Julii.." -kontynuacji Liwii -nawet się nie zastanawiałam. Po prostu nie wyobrażałam sobie, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwie kobiety. Kiedyś najlepsze przyjaciółki, które łączyła niesamowita więź, prawdziwa ,szczera przyjaźń. Kiedyś były dla siebie najważniejsze. Kochały się siostrzaną miłością.

Obecnie mają po pięćdziesiąt lat ,od dwóch dekad nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu, jednak pewnej nocy pod wpływem impulsu oraz alkoholu Ewa dzwoni do Hanny. Ta druga nie ma pewności czy to na pewno jej dawna przyjaciółka gdyż rozmowa trwa bardzo krótką chwilę a mimo to sytuacja ta wytrąciła ją z równowagi i zakłóciła jej dotychczasowy spokój. Wróciły do niej wspomnienia- te dobre jak i te bolesne,które zmieniły wszystko -ją,Ewę oraz łączącą ich relację. Co takiego się wydarzyło,że z tak bliskich sobie osób stały się dla siebie obce ? Czy wydarzenia z teraźniejszości znów je do siebie zbliżą? Czy ta znajomość ma szansę na porozumienie oraz odbudowę? I co najważniejsze -czy będą umiały wrócić do przeszłości i wyjaśnić sobie to, co je tak poróżniło?

Przyznam ,że do książki przekonała mnie @ogrod.ksiazek i absolutnie nie żałuję,że się na nią zdecydowałam. Jedną z bohaterek polubiłam, drugą wręcz odwrotnie. Lecz na koniec lektury sama zaczęłam się zastanawiać czy ta niechęć do jednej z nich jest podstawna, czy ja na jej miejscu zachowałbym się inaczej. Słowem -lektura zmusza do refleksji i jak Małgosia mi ją polecała tak teraz ja polecam Wam .

Dwie kobiety. Kiedyś najlepsze przyjaciółki, które łączyła niesamowita więź, prawdziwa ,szczera przyjaźń. Kiedyś były dla siebie najważniejsze. Kochały się siostrzaną miłością.

Obecnie mają po pięćdziesiąt lat ,od dwóch dekad nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu, jednak pewnej nocy pod wpływem impulsu oraz alkoholu Ewa dzwoni do Hanny. Ta druga nie ma pewności czy to na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to