Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lektura nie zawiodła w kwestii merytorycznej – autor w ciekawy sposób przedstawia przykłady migracji różnych gatunków roślin i zwierząt. Książka wyraźnie pokazuje, jak ogromne są zmiany klimatyczne i jak mocno wpływają nie tylko na przyrodę, ale także na ludzi.
W mojej opinii skandaliczny jest brak uwzględnienia roli konsumpcji mięsa i wylesiania w pogłębianiu zmian klimatycznych. Autor napisał o tym dosłownie jedno zdanie, a problematyka ta jest poruszana w zawoalowany sposób. Za to chętnie podkreślał, że z naukowcami jadł kanapki z kurczakiem. To było rozczarowujące.
Mimo wszystko książka naprawdę dobrze porusza całe zagadnienie i nawet z tym dużym minusem warto po nią sięgnąć.

Lektura nie zawiodła w kwestii merytorycznej – autor w ciekawy sposób przedstawia przykłady migracji różnych gatunków roślin i zwierząt. Książka wyraźnie pokazuje, jak ogromne są zmiany klimatyczne i jak mocno wpływają nie tylko na przyrodę, ale także na ludzi.
W mojej opinii skandaliczny jest brak uwzględnienia roli konsumpcji mięsa i wylesiania w pogłębianiu zmian...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Sabine Hossenfelder w swojej książce odnosi się do popularnych zagadnień, jak życie po śmierci, sztuczna inteligencja czy wszechświaty równoległe, prezentując raczej bezpośrednie poglądy. Jej styl jest lekki, a krótkie rozmowy z innymi naukowcami między głównymi pytaniami stanowią ciekawy dodatek.
Podobało mi się, jak Hossenfelder odnosi się do obecnego stanu wiedzy i trzyma się znanych praw przyrody bez lawirowania na odległe zagadnienia teoretyczne, jak inne tego typu książki. Lektura zmusza do zderzenia się z innym sposobem myślenia właśnie przez ten bezpośredni styl.

Sabine Hossenfelder w swojej książce odnosi się do popularnych zagadnień, jak życie po śmierci, sztuczna inteligencja czy wszechświaty równoległe, prezentując raczej bezpośrednie poglądy. Jej styl jest lekki, a krótkie rozmowy z innymi naukowcami między głównymi pytaniami stanowią ciekawy dodatek.
Podobało mi się, jak Hossenfelder odnosi się do obecnego stanu wiedzy i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Francesca Buoninconti to dziennikarka naukowa, która potrafi przekazać wiedzę w sposób przystępny dla każdego. Jej warsztat dobrze znam po książce "Rozmowy zwierząt"; byłam bardzo ciekawa, jak wypadła jej pierwsza publikacja. Jej książki kupiły mnie naukowym stylem pisania oraz świetną formą z bibliografią pod tekstem.
Książka "Bez granic" jest podzielona na trzy części: migracje w locie, w wodzie i na lądzie. W każdej z sekcji autorka opisuje różne gatunki zwierząt, takie jak nietoperze, owady, ryby, płazy i wiele innych. Największy plus dla mnie to opis wędrówki waleni i widłorogów (którą można zobaczyć w serialu "Nasza planeta II"). Chociaż tematem przewodnim są migracje zwierząt, autorka czasami porusza także kwestie komunikacji i rozrodu.
Książkę wzbogacają mapki przedstawiające trasy wędrówek niektórych gatunków, co stanowi ogromny atut. Cieszy mnie także rozdział poświęcony wpływowi zmian klimatu na migracje zwierząt. Książka jest bardzo dobra i niemal wolna od błędów. Mam wrażenie, że ma też niższy próg wejścia, niż druga książka autorki. Polecam!

Francesca Buoninconti to dziennikarka naukowa, która potrafi przekazać wiedzę w sposób przystępny dla każdego. Jej warsztat dobrze znam po książce "Rozmowy zwierząt"; byłam bardzo ciekawa, jak wypadła jej pierwsza publikacja. Jej książki kupiły mnie naukowym stylem pisania oraz świetną formą z bibliografią pod tekstem.
Książka "Bez granic" jest podzielona na trzy części:...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest bardzo prosta i przyjemna w odbiorze, ma luźny, przystępny styl i krótkie podrozdziały, co sprawia, że jest mocno ciekawostkowa.
Autorka przytacza niezwykłe umiejętności różnych gatunków i wyjaśnia ich wpływ na nasze życie, przy czym stawia na pozytywny akcent, pokazując ochronę przyrody w bardziej optymistycznym świetle, niż zazwyczaj. Opisuje mnóstwo różnych organizmów, od roślinnych pyłków po śluzowce i zimorodki, a poruszane tematy są związane m.in. z jedzeniem, zapylaniem i stosowaniem rozwiązań inspirowanych naturą w inżynierii. Wielki plus za podanie treści o ochronie przyrody w wyważony, nieprzytłaczający sposób.
Warto po nią sięgnąć, by lepiej zrozumieć, jak różne gatunki są wykorzystywane w, nazwijmy to, „służbie człowiekowi” i że bez nich jesteśmy w wiekach ciemnych.

Książka jest bardzo prosta i przyjemna w odbiorze, ma luźny, przystępny styl i krótkie podrozdziały, co sprawia, że jest mocno ciekawostkowa.
Autorka przytacza niezwykłe umiejętności różnych gatunków i wyjaśnia ich wpływ na nasze życie, przy czym stawia na pozytywny akcent, pokazując ochronę przyrody w bardziej optymistycznym świetle, niż zazwyczaj. Opisuje mnóstwo różnych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Drzewa w moim lesie” to ładny hołd złożony posiadłości Heinricha w Maine. Autor opisuje swój las i czasem jego mieszkańców, jednak główny prym wiodą tu drzewa. Książka jest bardzo ciekawa i uważam, że warto zwrócić na nią uwagę. Szczególnie podobały mi się przemyślenia autora na temat wycinki drzew i zarządzania lasem. Dowiedziałam się ciekawych rzeczy.

„Drzewa w moim lesie” to ładny hołd złożony posiadłości Heinricha w Maine. Autor opisuje swój las i czasem jego mieszkańców, jednak główny prym wiodą tu drzewa. Książka jest bardzo ciekawa i uważam, że warto zwrócić na nią uwagę. Szczególnie podobały mi się przemyślenia autora na temat wycinki drzew i zarządzania lasem. Dowiedziałam się ciekawych rzeczy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Ptaki za miedzą” to lektura nie tylko o ptakach, jak sam tytuł wskazuje, ale też o polskiej wsi i tym, z jakimi zmianami musi się mierzyć. Wszak rolnictwo w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat przeszło niesamowitą transformację, a środowisku ciężko za tym nadążyć. W rezultacie populacje wielu gatunków zmniejszają się, choć są i takie, które rosną w siłę. Głównie dzięki stepowieniu Polski.

Książka porusza bardzo ważne wątki dotyczące zmian w krajobrazie rolniczym czy przemysłowej hodowli zwierząt i tego, jak w obecnej sytuacji radzą sobie różne gatunki ptaków. Lektura jest bardzo wartościowa.
Jeśli chodzi o ptaki, to autor, ornitolog i fotograf, bardzo fajnie opisuje ciekawe gatunki ptaków. Te pospolite, jak i te rzadsze, wymagające działań ochronnych. Są opowieści z obserwacji, ale też te z pracy ornitologa. I fantastyczne zdjęcia!

„Ptaki za miedzą” to lektura ciepła i nie zliczę, ile razy „nostalgłam” podczas czytania. Autor opisuje sielankowe krajobrazy i codzienne życie na starych wsiach. No jakby to powiedzieć... Kiedyś to było, dzisiaj to nie ma. Polecam wszystkim, bo książka jest naprawdę ciekawa, a niebawem takie sytuacje i tereny mogą całkowicie zniknąć.

„Ptaki za miedzą” to lektura nie tylko o ptakach, jak sam tytuł wskazuje, ale też o polskiej wsi i tym, z jakimi zmianami musi się mierzyć. Wszak rolnictwo w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat przeszło niesamowitą transformację, a środowisku ciężko za tym nadążyć. W rezultacie populacje wielu gatunków zmniejszają się, choć są i takie, które rosną w siłę. Głównie dzięki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo, bardzo ciekawe i warte poznania miejsce. Wcześniej niewiele o nim słyszałam, jednak książka przybliża je w sposób kompleksowy. Paweł Średziński opisuje zarówno jego historię, jak i poświęca sporo uwagi zamieszkującym ją organizmom. W treści znalazły się też wartościowe wątki poświęcone ochronie obszaru i jego dalszym losom. Narracja to głównie przytoczone cytaty osób, które w jakiś sposób są związane z Puszczą Knyszyńską. Spokojna lektura pogłębiająca wiedzę o przyćmionej blaskiem Białowieży Puszczy.

Bardzo, bardzo ciekawe i warte poznania miejsce. Wcześniej niewiele o nim słyszałam, jednak książka przybliża je w sposób kompleksowy. Paweł Średziński opisuje zarówno jego historię, jak i poświęca sporo uwagi zamieszkującym ją organizmom. W treści znalazły się też wartościowe wątki poświęcone ochronie obszaru i jego dalszym losom. Narracja to głównie przytoczone cytaty...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo, ale to bardzo lubię się z tym autorem. Ma naukowy styl, dość dokładnie opisuje publikacje, które przytacza. Z tego co podejrzałam u innych, nie wszystkim się to podoba, dla niektórych może być zbyt sucho, jeśli nie nudno. Czyli można założyć, że książka dla ludzi z naukowym bakcylem, a nie ciekawostkowców. ;)
Co do książki, porusza ona szerokie spektrum tematów obejmujących problem zmian klimatycznych, i tego jak z sobie z nimi radzić. Sporo miejsca poświęcone jest mikrobom, ale jest to jeden z ważniejszych tematów badawczych autora, więc nie ma się co dziwić. W jego poprzedniej książce, “Nie jesteś sam w domu” też tego sporo było. Książki natomiast nie zazębiają się (tzn. autor dosłownie dwa razy wspomina o tamtych badaniach, ale bardzo krótko).
Mamy więc tematy związane z odpornością (naszą i innych ;), chorobami czy uprawą roli. Nie jest to futurologia, jak trochę sugeruje tekst na okładce, a raczej przedstawienie stanu współczesnej wiedzy i propozycja jego wdrożenia.
Myślę, że warto sięgnąć po tę książkę, bo temat jest coraz bardziej palący. I to dosłownie.

Bardzo, ale to bardzo lubię się z tym autorem. Ma naukowy styl, dość dokładnie opisuje publikacje, które przytacza. Z tego co podejrzałam u innych, nie wszystkim się to podoba, dla niektórych może być zbyt sucho, jeśli nie nudno. Czyli można założyć, że książka dla ludzi z naukowym bakcylem, a nie ciekawostkowców. ;)
Co do książki, porusza ona szerokie spektrum tematów...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Co o płci i gender powie nam prymatolog? Wszystko to, co zaobserwował u innych zwierząt, a może odnieść do nas samych. Autor porównuje przykłady z natury i przekłada je na ludzi, często omawiając kontekst społeczny i rolę płci.
Książka mocno generalizuje, bo inaczej musiałaby być dużo dłuższa. Trudno też odnosić się do przykładów zwierząt w szerszym spektrum LGBTQ+, bo wciąż jest to słabo poznane i nauka dopiero rozwija to zagadnienie. Publikacja nie jest pozbawiona takich wątków, jednak jest ich dość mało. Autor głównie skupia się na typowej roli społecznej samców i samic, choć jednocześnie podkreśla, że spektrum płci i gender jest bardzo szerokie.

Co o płci i gender powie nam prymatolog? Wszystko to, co zaobserwował u innych zwierząt, a może odnieść do nas samych. Autor porównuje przykłady z natury i przekłada je na ludzi, często omawiając kontekst społeczny i rolę płci.
Książka mocno generalizuje, bo inaczej musiałaby być dużo dłuższa. Trudno też odnosić się do przykładów zwierząt w szerszym spektrum LGBTQ+, bo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ziemia" to krótka biografia naszej planety, począwszy od jej powstania, przez kształtowanie powierzchni, klimat, a skończywszy na życiu i jego ewolucji. Książka ma zaledwie 232 strony i bardzo pobieżnie traktuje wszystkie tematy, ale przez to jest przystępna.
Bardzo podobały mi się opisy katastrof naturalnych i wielkich wymierań. Autor w treści zawarł nie tylko uderzenie ciała niebieskiego, ale też zlodowacenia czy wpływ aktywności wulkanicznej. Jest oczywiście też człowiek i jego wpływ na klimat. Książka bardzo pomaga w zrozumieniu zjawiska, bo autor szeroko opisuje wpływ różnych czynników na klimat w procesie jego kształtowania się, a to pomaga zrozumieć nagłe zmiany w ogólnym znaczeniu.
Podobało mi się. Czułam się tak, jakbym znów wróciła do szkoły i siedziała na lekcji geografii czy fizjologii. Fajnie!

"Ziemia" to krótka biografia naszej planety, począwszy od jej powstania, przez kształtowanie powierzchni, klimat, a skończywszy na życiu i jego ewolucji. Książka ma zaledwie 232 strony i bardzo pobieżnie traktuje wszystkie tematy, ale przez to jest przystępna.
Bardzo podobały mi się opisy katastrof naturalnych i wielkich wymierań. Autor w treści zawarł nie tylko uderzenie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest podobna do „Między nami pingwinami”, bo to kolejna pozycja, gdzie autor opowiada o swojej wyprawie na Antarktydę, tym razem, aby kręcić życie pingwinów. Ale kurde, on opowiada o tym, jak kręcił serial „Dynastie” BBC!
W treści jest sporo o pracy filmowca i tęsknocie za domem. W tym wszystkim jednak są też pingwiny cesarskie, a książka fajnie łączy doświadczenia autora z przeżyciami pingwinów. Bardzo mi się podobała. :)

Książka jest podobna do „Między nami pingwinami”, bo to kolejna pozycja, gdzie autor opowiada o swojej wyprawie na Antarktydę, tym razem, aby kręcić życie pingwinów. Ale kurde, on opowiada o tym, jak kręcił serial „Dynastie” BBC!
W treści jest sporo o pracy filmowca i tęsknocie za domem. W tym wszystkim jednak są też pingwiny cesarskie, a książka fajnie łączy doświadczenia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Werbel, czyli zrozumieć dzięcioły Dorota Zawadzka, Grzegorz Zawadzki
Ocena 8,1
Werbel, czyli ... Dorota Zawadzka, Gr...

Na półkach:

Po otrzymaniu książki zdziwiło mnie, że jest taka cienka. Ma 160 stron, z czego połowa to zdjęcia (piękne i szczegółowe!). Jednak po rozpoczęciu lektury wszystko stało się jasne - „Werbel, czyli zrozumieć dzięcioły” to bardzo konkretna książka! Stylem przypomina monografię, jest sporo opisów i danych liczbowych, ale wszystko przedstawione w ciekawy sposób.
W książce oczywiście znajdują się opisy dzięciołów żyjących w Polsce, ale poza tym jest mnóstwo ciekawych informacji na temat wykorzystania przez nie lasu. Jakie drzewa preferują, czy wszystkie gatunki wykuwają swoje dziuple? Dla mnie ogromnie wartościowy był fragment o tym, jak wygląda gospodarka leśna w kontekście zapotrzebowania dzięciołów.
Moim zdaniem książka jest świetna. Jeśli lubicie ptaki, to koniecznie musicie ją mieć. „Werbel” porusza nietuzinkowy temat, który dodatkowo obficie opisuje – takiej lektury ze świecą szukać.

Po otrzymaniu książki zdziwiło mnie, że jest taka cienka. Ma 160 stron, z czego połowa to zdjęcia (piękne i szczegółowe!). Jednak po rozpoczęciu lektury wszystko stało się jasne - „Werbel, czyli zrozumieć dzięcioły” to bardzo konkretna książka! Stylem przypomina monografię, jest sporo opisów i danych liczbowych, ale wszystko przedstawione w ciekawy sposób.
W książce...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Między nami pingwinami” to relacja z kilkumiesięcznych badań pingwinów na Antarktydzie.
Książka jest dość zwięzła i składa się z bardzo krótkich rozdziałów, niektóre mają tylko trzy strony.
„Między nami pingwinami” nie jest o pingwinach! To bardziej dziennik, opis trudów podróży i życia na Antarktydzie z pingwinami w tle. Coś jak „Zew Kalahari”. Praca Stryckera obejmuje kolonię pingwinów Adeli, ale w książce pojawiają się też pingwiny cesarskie i inne ptaki, jest nawet fragment o orkach.
Wszystko podano fajnie, książka jest naprawdę przyjemna. Mam tylko niedosyt pingwinów.

„Między nami pingwinami” to relacja z kilkumiesięcznych badań pingwinów na Antarktydzie.
Książka jest dość zwięzła i składa się z bardzo krótkich rozdziałów, niektóre mają tylko trzy strony.
„Między nami pingwinami” nie jest o pingwinach! To bardziej dziennik, opis trudów podróży i życia na Antarktydzie z pingwinami w tle. Coś jak „Zew Kalahari”. Praca Stryckera obejmuje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wywarła na mnie duże wrażenie. Opowiada o przystosowaniu zwierząt do życia w ujemnych temperaturach. I jest super. Są ciekawe gatunki, jak polatuchy czy mysikróliki, jest sporo fizjologii (ale prostej!) i opisów różnych mechanizmów funkcjonowania w zimnie. Moim zdaniem jest to najlepsza książka Heinricha, najwięcej w niej konkretów i najmniej niepotrzebnych czy niepokojących opowieści. No, może poza standardowym dla niego opisywaniem okrutnych metod badawczych.

Nie polecałabym jej na zupełny początek przygody z książkami przyrodniczymi, bo pojęć jest jednak sporo i to może przytłoczyć, ale osobom praktykującym się spodoba. Ja dowiedziałam się wielu rzeczy, a uważam, że ciężko mnie zaskoczyć.

Książka wywarła na mnie duże wrażenie. Opowiada o przystosowaniu zwierząt do życia w ujemnych temperaturach. I jest super. Są ciekawe gatunki, jak polatuchy czy mysikróliki, jest sporo fizjologii (ale prostej!) i opisów różnych mechanizmów funkcjonowania w zimnie. Moim zdaniem jest to najlepsza książka Heinricha, najwięcej w niej konkretów i najmniej niepotrzebnych czy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Lisy” to reportaż, w którym autorka oddaje głos różnym grupom społecznym. Odwiedza myśliwych, azyle, obrońców zwierząt czy gospodarzy wiejskich. Pod tym względem pozycja bardzo przypomina mi „Instynkt” o wilkach, autorstwa Anny Maziuk. Jeśli tamta książka się Wam podobała – ta też będzie fajna. 🦊
W książce znajdziecie wiele ciekawych informacji o postrzeganiu lisów w przeszłości. Szczególnie interesujące wydało mi się średniowiecze i lisy w kulturze, bajkach. Poza tym książka dość brutalnie opisuje lisią rzeczywistość. Są opisy polowań i zabijania.
Reportaż jest świetny, co prawda pokazuje tylko brytyjską rzeczywistość, ale chyba nie różnimy się tak bardzo. Polecam!

„Lisy” to reportaż, w którym autorka oddaje głos różnym grupom społecznym. Odwiedza myśliwych, azyle, obrońców zwierząt czy gospodarzy wiejskich. Pod tym względem pozycja bardzo przypomina mi „Instynkt” o wilkach, autorstwa Anny Maziuk. Jeśli tamta książka się Wam podobała – ta też będzie fajna. 🦊
W książce znajdziecie wiele ciekawych informacji o postrzeganiu lisów w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

de Waal jak zwykle w formie. Ta książka skupia się głównie na zjawisku empatii, choć jest to stosunkowo "stara" publikacja. Oryginał został wydany w 2009 roku i autor zdążył napisać kilka nowych książek, w których porusza też zagadnienia zawarte w tej.
Niemniej jednak warto przeczytać, choć jeśli ktoś lubi twórczość de Waala, to może znać pewne fragmenty na pamięć.

de Waal jak zwykle w formie. Ta książka skupia się głównie na zjawisku empatii, choć jest to stosunkowo "stara" publikacja. Oryginał został wydany w 2009 roku i autor zdążył napisać kilka nowych książek, w których porusza też zagadnienia zawarte w tej.
Niemniej jednak warto przeczytać, choć jeśli ktoś lubi twórczość de Waala, to może znać pewne fragmenty na pamięć.

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bałam się gigantycznego poczucia winy i karnego stylu, jednak to się w książce nie pojawiło. Jak na tematykę jest całkiem zabawna, czytałam z zainteresowaniem, smutne statystyki same wpadały do głowy. Większość obliczeń jest przybliżona, ponieważ nie jesteśmy w stanie dokładnie obliczyć wszystkich emisji w procesie powstania danej rzeczy.
Książka to bardzo krótkie rozdziały dotyczące ilości wyemitowanego CO2 przez dany produkt lub czynność. Startujemy od minimum, jest tutaj wyszukiwanie w Google czy osuszanie dłoni, aby dalej poznać do rzeczy o większym śladzie węglowym, np. jabłko lub biżuteria. Pierwszy rozdział omawia części dziesiętne grama produkowanego CO2, a ostatni miliardy ton.
Autor wielokrotnie zastanawia się, co wybrać, bo wbrew pozorom często te „gorsze” rozwiązania emitują mniej. I tu wchodzą w grę rozważania moralne. Nie zgadzam się ze wszystkimi tezami, ale książka jako informator jest naprawdę w porządku. Jeśli Waszym argumentem są „bogacze i korporacje odpowiadający za większość emisji”, to na pewno powinniście sięgnąć po tę książkę.

Bałam się gigantycznego poczucia winy i karnego stylu, jednak to się w książce nie pojawiło. Jak na tematykę jest całkiem zabawna, czytałam z zainteresowaniem, smutne statystyki same wpadały do głowy. Większość obliczeń jest przybliżona, ponieważ nie jesteśmy w stanie dokładnie obliczyć wszystkich emisji w procesie powstania danej rzeczy.
Książka to bardzo krótkie rozdziały...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo chciałam przeczytać tę książkę, bo Feynman niesamowicie mi pasuje. "Sześć łatwych kawałków" świetnie wpasowuje się w wydane autobiografie, bo po poznaniu jego osoby w końcu mamy możliwość przystępnego zapoznania się z jego niezwykłym darem nauczania.
Ta książka składa się z sześciu wykładów z jego podręcznika "Feynmana wykłady z fizyki", który został wydany w latach 60. Przeczytanie jej jest dobrym sposobem na sprawdzenie, czy całość wykładów Wam podejdzie.
Jeśli nie boicie się fizyki, to lektura jest bardzo lekka. Jest sporo przykładów z życia, dowiadujemy się między innymi, dlaczego pachną kwiaty albo jak mama Denisa Rozrabiaki ogarnia ile zabawek ma jej syn. Są atomy, fizyka w relacji z innymi dziedzinami nauki albo różne rodzaje energii. Pojawia się również teoria grawitacji, czy tak upragniona mechanika kwantowa.
Jeśli lubicie Feynmana, fizykę albo ciekawe metody edukacji, to jest to książka dla Was. Humorystyczny styl pomaga w rozumieniu materiału i pobudza ciekawość. Feynman chwyci za serce nawet humanistów! 🙃

Bardzo chciałam przeczytać tę książkę, bo Feynman niesamowicie mi pasuje. "Sześć łatwych kawałków" świetnie wpasowuje się w wydane autobiografie, bo po poznaniu jego osoby w końcu mamy możliwość przystępnego zapoznania się z jego niezwykłym darem nauczania.
Ta książka składa się z sześciu wykładów z jego podręcznika "Feynmana wykłady z fizyki", który został wydany w latach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ogólnie książka trochę mnie zaskoczyła zwartością, bo tylko pierwsza część jest o głębi oceanu, a reszta treści skupia się na wykorzystywaniu głębin i ich eksploatacji. Ja jestem bardzo zadowolona z tego obrotu rzeczy, tematy są świetne!
Oczywiście musiałam znaleźć kilka nieścisłości, ale było tego naprawdę niewiele. Książka jest świetna i niesie wielką wartość merytoryczną. Bardzo polecam ją osobom zafascynowanym życiem w oceanach, a już na pewno wszystkim, którym nie są obojętne ochrona środowiska czy zmiany klimatyczne, a także kapitalizm.

Ogólnie książka trochę mnie zaskoczyła zwartością, bo tylko pierwsza część jest o głębi oceanu, a reszta treści skupia się na wykorzystywaniu głębin i ich eksploatacji. Ja jestem bardzo zadowolona z tego obrotu rzeczy, tematy są świetne!
Oczywiście musiałam znaleźć kilka nieścisłości, ale było tego naprawdę niewiele. Książka jest świetna i niesie wielką wartość...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Jak zwierzęta przeżywają żałobę" dość szczegółowo opisuje przypadki zwierząt, które straciły swoich towarzyszy - co robiły, ile trwał proces odmiennego zachowania, co pomogło wrócić do normy. Barbara J King pisze bardzo dobrze, natomiast ze względu na samą tematykę nie była to lekka lektura. Autorka nie stawia odważnych tez, a raczej zostawia czytelnikowi miejsce do namysłu i refleksji.
Z minusów, opisane są dość brutalne badania nad stresem u norników. Tłumaczenie jest okej, natomiast w książce pojawia się słowo 'zdechł', co moim zdaniem nie powinno mieć miejsca, zwłaszcza przy tak delikatnym temacie.
Książka jest bardzo ciekawa, zainteresowani behawiorem zwierząt mogą na nią rzucić okiem. Co wrażliwszym raczej nie polecam, mi nie czytało się zbyt łatwo.

"Jak zwierzęta przeżywają żałobę" dość szczegółowo opisuje przypadki zwierząt, które straciły swoich towarzyszy - co robiły, ile trwał proces odmiennego zachowania, co pomogło wrócić do normy. Barbara J King pisze bardzo dobrze, natomiast ze względu na samą tematykę nie była to lekka lektura. Autorka nie stawia odważnych tez, a raczej zostawia czytelnikowi miejsce do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to