Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trudna w odbiorze, ale warto poświęcić czas, by ja przeczytać. Pomaga zrozumieć osoby, które potrzebują pomocy 24h/dobę. Choć... czasami to się tylko wydaje opiekunom.
Ileż spraw osoba pozornie niesamodzielna mogłaby załatwić sama, gdyby tylko dano jej szansę?

Trudna w odbiorze, ale warto poświęcić czas, by ja przeczytać. Pomaga zrozumieć osoby, które potrzebują pomocy 24h/dobę. Choć... czasami to się tylko wydaje opiekunom.
Ileż spraw osoba pozornie niesamodzielna mogłaby załatwić sama, gdyby tylko dano jej szansę?

"Czekoladowe Rendez-Vous" to lekka historia o Mai i Robercie, którzy choć nie widzą poza sobą świata to jednak nie zapominają o swoich przyjaciołach. Co prawda chwilami jest trochę za słodko, ale biorąc pod uwagę, ze to początek ich związku da się to wytrzymać. Z przyjemnością wrócę to tej książki i z ciekawością sięgnę po kolejne części, by poznać dalsze losy Mai i Roberta oraz pozostałych postaci.

"Czekoladowe Rendez-Vous" to lekka historia o Mai i Robercie, którzy choć nie widzą poza sobą świata to jednak nie zapominają o swoich przyjaciołach. Co prawda chwilami jest trochę za słodko, ale biorąc pod uwagę, ze to początek ich związku da się to wytrzymać. Z przyjemnością wrócę to tej książki i z ciekawością sięgnę po kolejne części, by poznać dalsze losy Mai i Roberta...

Mam tę przyjemność opowiedzieć Wam o książce, w której jedna z postaci pojawiła się na moją prośbę, więc można powiedzieć, że zostałam jej pierwowzorem.
Początkowo miałam być tylko bezczelna i nietaktowna, a wyszło nieco inaczej.
Dzięki mnie główni bohaterowie, czyli Ewa i Grzegorz, musieli się ujawnić co nie do końca im się podobało.
To chyba sprawiło, że autorka się na mnie zemściła i zrobiła ze mnie czarny charakter. A co takiego zrobiłam i w jaki sposób zaszkodziłam głównym bohaterom to już sprawdźcie sami.
Żeby nie było... nie mam o nic pretensji a samą książkę gorąco polecam

Mam tę przyjemność opowiedzieć Wam o książce, w której jedna z postaci pojawiła się na moją prośbę, więc można powiedzieć, że zostałam jej pierwowzorem.
Początkowo miałam być tylko bezczelna i nietaktowna, a wyszło nieco inaczej.
Dzięki mnie główni bohaterowie, czyli Ewa i Grzegorz, musieli się ujawnić co nie do końca im się podobało.
To chyba sprawiło, że autorka się na...