-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2021-01-05
W wielkim skrócie - wbrew tytułowi, to książka o tym, że potrzeba nam wielkiego, masowego powrotu do 'robienia' polityki. Zbyt długo tkwimy w uśpieniu odbijając się od dwóch konserwatywnych, centroprawicowych partii: PO i PISu. Czas pobudki.
Ale żeby się obudzić, trzeba zrozumieć otaczającą rzeczywistość głębiej, niż tłumaczą nam obecnie pokrzykiwania z mównicy sejmowej: jedni strasząc drugimi; jedni okopani na straży dawno upadłych mitów i budzący stare demony; drudzy, obiecujący lepszą, uśmiechniętą, lepszą Polskę. Lepszą, bo ich.
I tutaj się pojawia uśpiony do niedawna gniew - gniew, który zawsze będzie, ale nie zawsze go widać. Gniew, który jest potrzebny do zmiany. I - podzielając pragnienie autora - w końcu gniew, który przyniesie nam coś konstruktywnego.
Świetny styl pisania, książkę 'połyka się' na raz. Ciekawie nakreślone tło socjologiczne, polityczne, historyczne czy ekonomiczne.
Każdy, komu bliski los Polski, po prostu musi to przeczytać.
W wielkim skrócie - wbrew tytułowi, to książka o tym, że potrzeba nam wielkiego, masowego powrotu do 'robienia' polityki. Zbyt długo tkwimy w uśpieniu odbijając się od dwóch konserwatywnych, centroprawicowych partii: PO i PISu. Czas pobudki.
Ale żeby się obudzić, trzeba zrozumieć otaczającą rzeczywistość głębiej, niż tłumaczą nam obecnie pokrzykiwania z mównicy sejmowej:...
2020-12-27
2020-12-27
Książka z serii tych, których najważniejsze treści można zawrzeć w dłuższym artykule - stąd ocena taka, a nie inna.
Jak internet wpływa na nasz sposób myślenia? Czy technologia sprawia, że zaczynamy myśleć schematami narzuconymi przez tę technologię? Czy zubażamy się intelektualnie nadużywając technologii?
Na to i kilka podobnych, ważnych pytań odpowiada Nicholas Carr w 'Płytkim umyśle'. Najciekawiej tak od 2/3 objętości książki.
Książka z serii tych, których najważniejsze treści można zawrzeć w dłuższym artykule - stąd ocena taka, a nie inna.
Jak internet wpływa na nasz sposób myślenia? Czy technologia sprawia, że zaczynamy myśleć schematami narzuconymi przez tę technologię? Czy zubażamy się intelektualnie nadużywając technologii?
Na to i kilka podobnych, ważnych pytań odpowiada Nicholas Carr w...
2020-12-22
Napisana niesamowicie ciekawym i błyskotliwym językiem rozprawa naukowa na bardzo niszowy temat, jakim jest literatura i rynek wydawniczy w Hiszpanii w XVI w. Konkretnie -poświęcona najpopularniejszemu gatunkowi literackiemu w tamtym czasie - romansowi rycerskiemu.
Autorka jest chyba jedyną specjalistką w Polsce w tej dziedzinie, tym bardziej jest to bardzo wartościowa lektura, szczególnie że napisana w sposób łatwy w odbiorze, co nie jest tak częste jeśli chodzi o książki naukowe.
Dość śmiała teza o przesunięciu przyjętej dotychczas na świecie dacie profesjonalizacji zawodu pisarza i trafne argumenty jej broniące, nadają tej książce ponadnarodowego znaczenia.
Napisana niesamowicie ciekawym i błyskotliwym językiem rozprawa naukowa na bardzo niszowy temat, jakim jest literatura i rynek wydawniczy w Hiszpanii w XVI w. Konkretnie -poświęcona najpopularniejszemu gatunkowi literackiemu w tamtym czasie - romansowi rycerskiemu.
Autorka jest chyba jedyną specjalistką w Polsce w tej dziedzinie, tym bardziej jest to bardzo wartościowa...
2020-11-19
Obowiązkowa lektura dla każdego, kto chce zrozumieć nie tylko historię dwudziestolecia 1918-1939 r, ale zrozumieć lepiej, czym jest dzisiejsza Polska - skąd tak naprawdę przyszliśmy. Prawie nic z tej wiedzy nie jest nauczane w szkołach.
Po pierwsze - mamy tu świetny wybór materiałów: z gazet, przemówień, książek itd. z różnych stron i frakcji. Komentarz Miłosza często ogranicza się do kilku zdań. To naprawdę 'perełki' z epoki. Pozwalają też wyrobić sobie zdanie samemu.
Po drugie, autor swoimi skromnymi objętościowo komentarzami, dobrze określa ramy i ogólny charakter tamtego czasu. Taki komentarz jest jednak niezbędny, żeby przekonać się, czym była Polska po odzyskaniu i chwilę przed ponowną utratą niepodległości.
Nie da się zrozumieć dzisiejszych podziałów, konfliktów, polskiego społeczeństwa bez tej wyprawy w dwudziestolecie. Ta książka to umożliwia.
Obowiązkowa lektura dla każdego, kto chce zrozumieć nie tylko historię dwudziestolecia 1918-1939 r, ale zrozumieć lepiej, czym jest dzisiejsza Polska - skąd tak naprawdę przyszliśmy. Prawie nic z tej wiedzy nie jest nauczane w szkołach.
Po pierwsze - mamy tu świetny wybór materiałów: z gazet, przemówień, książek itd. z różnych stron i frakcji. Komentarz Miłosza często...
Rewolucja społeczna, która nie istnieje w świadomości Polaków. Czy bez tej wiedzy można mówić o zrozumieniu swojej tożsamości? Wątpię. Lektura obowiązkowa, część historii Polski, która jest zupełnie przemilczana - zarówno w szkołach, jak i w przestrzeni dyskusji publicznej.
Rewolucja społeczna, która nie istnieje w świadomości Polaków. Czy bez tej wiedzy można mówić o zrozumieniu swojej tożsamości? Wątpię. Lektura obowiązkowa, część historii Polski, która jest zupełnie przemilczana - zarówno w szkołach, jak i w przestrzeni dyskusji publicznej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-20
W pewnym sensie rewolucyjna książka o tym, jak stworzyć zupełnie inny ogród - w zgodzie z naturą, bez chemikaliów, z którego czerpią zarówno ludzie jak i inne stworzenia. Tylko wtedy, gdy zachowana jest równowaga i bioróżnorodność, ogród staje się oazą, kipi życiem, karmi nas i nie wymaga takich nakładów pracy.
Bardzo ciekawe, wielowątkowe opracowanie, od budowania gleby do wykorzystywania wody szarej, technik utrzymywania wody w miejscu opadu, tworzenia lasów żywnościowych, kompozycji ogrodu, tworzenia gildii roślinnych itd. Dostępne są też tabele z wartościowymi roślinami.
Książka dość trudno dostępna, ale naprawdę warto. Po lekturze, już nigdy nie wrócicie do tego, co nazywaliście 'ogrodnictwem' do tej pory.
W pewnym sensie rewolucyjna książka o tym, jak stworzyć zupełnie inny ogród - w zgodzie z naturą, bez chemikaliów, z którego czerpią zarówno ludzie jak i inne stworzenia. Tylko wtedy, gdy zachowana jest równowaga i bioróżnorodność, ogród staje się oazą, kipi życiem, karmi nas i nie wymaga takich nakładów pracy.
Bardzo ciekawe, wielowątkowe opracowanie, od budowania gleby...
2020-04-04
Zbiór wykładów i wystąpień autorki kultowej 'Śmierci i życia wielkich miast Ameryki' i wielu książek z pogranicza ekonomii, psychologii, historii jak np. 'Dark Ages Ahead'. Jest to również druga dostępna po polsku pozycja jej autorstwa.
W moim przekonaniu J. Jacobs jest jedną z najważniejszych myślicielek XX wieku, przy czym jest zdecydowanie zbyt mało znana. To wydawnictwo jest dużym krokiem w kierunku, aby to zmienić. A warto!
Nie tylko dla miłośników miast, urbanistyki, aktywistów itd.
Zbiór wykładów i wystąpień autorki kultowej 'Śmierci i życia wielkich miast Ameryki' i wielu książek z pogranicza ekonomii, psychologii, historii jak np. 'Dark Ages Ahead'. Jest to również druga dostępna po polsku pozycja jej autorstwa.
W moim przekonaniu J. Jacobs jest jedną z najważniejszych myślicielek XX wieku, przy czym jest zdecydowanie zbyt mało znana. To...
2019-12-10
Książka podsumowująca kilka miejskich tematów w dość rzetelny sposób, głównie jeśli chodzi o różne organizacje zrzeszające miasta - nie spotkałem się z równie bogatymi wyliczeniami nigdzie. Jest to dobry punkt do dalszych poszukiwań...niestety teza autora o tym, że miasta powinny i mogłyby w jakimś stopniu rządzić światem moim zdaniem lekko na wyrost. Zdecydowanie - mimo częstych powtórzeń i licznych argumentów - nie zostałem przekonany do tej idei. Miejscami nudnawa, miejscami oczywista i wtórna. Tylko dla zdecydowanych 'freaków' miejskiej tematyki, żeby odhaczyć kolejną pozycję, którą 'wypada' znać.
Książka podsumowująca kilka miejskich tematów w dość rzetelny sposób, głównie jeśli chodzi o różne organizacje zrzeszające miasta - nie spotkałem się z równie bogatymi wyliczeniami nigdzie. Jest to dobry punkt do dalszych poszukiwań...niestety teza autora o tym, że miasta powinny i mogłyby w jakimś stopniu rządzić światem moim zdaniem lekko na wyrost. Zdecydowanie - mimo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-09-25
Ważny głos w dyskusji nad zmianami w światowej gospodarce wynikającej z wyczerpujących się zasobów. Mimo, że surowce się kurczą, ludzie wciąż kurczowo trzymają się błędnych wskaźników rozwoju jak PKB. Autor słusznie wytyka jego braki i krytykuje ślepą wiarę w nieograniczony rozwój i konsumpcjonizm jako odpowiedź na pytanie - czym jest dobrobyt?
Odpowiedzi stanowią zaledwie zarys działań, które musimy wszyscy podjąć, aby nie przekroczyć bariery wyniszczenia planety, po której nie ma powrotu do życia, jakie znamy. Mimo to, warto je poznać.
Polecam, otwiera oczy.
Ważny głos w dyskusji nad zmianami w światowej gospodarce wynikającej z wyczerpujących się zasobów. Mimo, że surowce się kurczą, ludzie wciąż kurczowo trzymają się błędnych wskaźników rozwoju jak PKB. Autor słusznie wytyka jego braki i krytykuje ślepą wiarę w nieograniczony rozwój i konsumpcjonizm jako odpowiedź na pytanie - czym jest dobrobyt?
Odpowiedzi stanowią...
2019-08-15
Jeżeli ktoś spodziewa się informacji, jak kształtować przestrzeń publiczną, sugestii dotyczących urbanistyki czy estetyki miast - będzie zaskoczony. Ta książka to bardziej lewicowy manifest z rewolucyjnym wręcz zacięciem, mocną ekonomiczną i historyczną podstawą. To ważne, dość radykalne i potrzebne spojrzenie na to, czym właściwie może być miasto. Może nie wystarczy park i sprawna komunikacja, żeby stworzyć dobre miasto? Ale autor częściej niż na tym, jak zmienić miasto na lepsze pisze o tym, czym miasto może się stać - w tym przypadku areną buntu. Co nie do końca dziś przekonuje. Czy rosnące nierówności społeczne, gentryfikację, 'pożerające' energię, coraz mniej egalitarne miasta należy zmieniać? Zdecydowanie. Czy wrócą barykady na ulicach? Nie wykluczone, choć nie do końca porywa mnie taka wizja, mówiąc eufemistycznie (w kontekście poprawy jakości miasta). Wydaje się, że jest sporo do wykonania w drodze ewolucji, tymczasem ze stronic wyziera raz na jakiś czas widmo rewolucji i manifest stricte polityczny.
Format i brak marginesów to koszmar i tutaj dodatkowy minus.
Jeżeli ktoś spodziewa się informacji, jak kształtować przestrzeń publiczną, sugestii dotyczących urbanistyki czy estetyki miast - będzie zaskoczony. Ta książka to bardziej lewicowy manifest z rewolucyjnym wręcz zacięciem, mocną ekonomiczną i historyczną podstawą. To ważne, dość radykalne i potrzebne spojrzenie na to, czym właściwie może być miasto. Może nie wystarczy park i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-07-10
Bardzo szeroki wachlarz poruszanych tematów (od wychowania dzieci, po ewolucję ubioru czy narcyzm) powoduje, że jest to wartościowa pozycja, jednak miejscami nużąca. Autor trzyma się wyznaczonego tematu, jednak ilość zagadnień jest przytłaczająca i czytało się to ciężko, mimo naprawdę ciekawych fragmentów. Każdy znajdzie coś dla siebie...jeśli przebrnie przez części zupełnie dla niego obojętne.
Bardzo szeroki wachlarz poruszanych tematów (od wychowania dzieci, po ewolucję ubioru czy narcyzm) powoduje, że jest to wartościowa pozycja, jednak miejscami nużąca. Autor trzyma się wyznaczonego tematu, jednak ilość zagadnień jest przytłaczająca i czytało się to ciężko, mimo naprawdę ciekawych fragmentów. Każdy znajdzie coś dla siebie...jeśli przebrnie przez części...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-16
Piękna i zabawna książka o odchodzeniu, starości, żegnaniu się ze światem - tym, którego już nie znamy, z poprzedniego wieku, na wsi. Bohater - stary, wiejski doktor pisze coś na kształt listu pożegnalnego, rozliczenia się ze światem i swoim życiem. Przez większość czasu dyskutuje też ze swoim alter ego - kogutem, którego wieczny, młodzieńczy optymizm i stoicyzm wypadają często humorystycznie z przemyśleniami doświadczonego życiem, starszego człowieka.
To prosta, ale też metafizyczna opowieść o umieraniu. Takim, jakiego sam bym chciał doświadczyć - w podeszłym wieku, mając czas na przygotowanie. Także o życiu pełnym sensu, znając dokładnie swoje miejsce, wykonywaniu swojego zawodu do końca. I o pogodzeniu się ze śmiercią.
Choć są momenty, gdzie bliżej jest do Coelho niż do Myśliwskiego, jest ich niewiele, a całość zachwyca dojrzałością, głębią i sensem. Bardzo piękna literatura.
Piękna i zabawna książka o odchodzeniu, starości, żegnaniu się ze światem - tym, którego już nie znamy, z poprzedniego wieku, na wsi. Bohater - stary, wiejski doktor pisze coś na kształt listu pożegnalnego, rozliczenia się ze światem i swoim życiem. Przez większość czasu dyskutuje też ze swoim alter ego - kogutem, którego wieczny, młodzieńczy optymizm i stoicyzm wypadają...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-31
Polskie 'Sto lat samotności', tylko bez realizmu magicznego. Za to z okrutnym, wszechobecnym antysemityzmem, trzema wojnami w tle, historią polskiej psychiatrii; książka o komunizmie, rodzinie, umieraniu, rozłące...całej strasznej, polskiej historii XX wieku. Błyskotliwa książka o Polakach.
Rdzeniem tej historii jest próba zrekonstruowania losów rodzinnych przez Macieja Zarembę Bielawskiego, autora wielu wybitnych reportaży m. in. 'Polskiego hydraulika', 'Leśnej Mafii' czy 'Eugeniki'.
Pozycja trudna, szokująca i wymagająca - raz jeszcze - przetrawienia tych wszystkich okrucieństw.
Lektura obowiązkowa.
Polskie 'Sto lat samotności', tylko bez realizmu magicznego. Za to z okrutnym, wszechobecnym antysemityzmem, trzema wojnami w tle, historią polskiej psychiatrii; książka o komunizmie, rodzinie, umieraniu, rozłące...całej strasznej, polskiej historii XX wieku. Błyskotliwa książka o Polakach.
Rdzeniem tej historii jest próba zrekonstruowania losów rodzinnych przez Macieja...
2019-03-01
Garść doświadczeń autora, bardzo krótka i dość droga przy tak niedużej zawartości. Sięgnąłem, bo nie ma zbyt wielu podręczników na ten temat po polsku, ale polecam od razu sięgać do opracowań angielskojęzycznych.
Garść doświadczeń autora, bardzo krótka i dość droga przy tak niedużej zawartości. Sięgnąłem, bo nie ma zbyt wielu podręczników na ten temat po polsku, ale polecam od razu sięgać do opracowań angielskojęzycznych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-09
Ilość użytych w tej książce słów 'instytucja włączająca' doprowadzić może do sporej irytacji. Najgorsze, że całość można właśnie streścić tymi słowami a na pytanie zadane w tytule odpowiedzieć: bo nie wykształciły instytucji włączających.
Czym one są? Niestety - nie znajdziecie wiele konkretów poza tym enigmatycznym określeniem, mimo to oczywiste jest, że chodzi o np. wolne, nieupolitycznione sądy, wolne media, instytucje nieskorumpowane, z założenia pracujące dla społeczeństwa a nie dla wąskiej, rządzącej elity, która chce kosztem swoich narodów tylko się bogacić. I w sumie tyle. Są oczywiście inne powody, ale większość rozdziałów kończy się takimi wnioskami.
Dużym plusem jest opisanie syntetycznej historii wielu krajów na całym świecie, właściwie od połowy ksiażki tylko dla tego aspektu ją czytałem. Ciekawy był podział na kraje, w których jest źle z powodu braku 'dobrych' instytucji oraz takie, gdzie mimo ich braku jest dobrobyt i wzrost, wg autorów jednak tymczasowy (Rosja jak wiemy jest na to dowodem, ale np. też Chiny).
W moim odczuciu przegadana, rozciągnięta i miejscami wtórna, powtarzająca te same wnioski dziesiątki razy. Mimo to na pewno cenna z jednego powodu - to co wypracowaliśmy przez lata można bardzo łatwo stracić jeśli do władzy dopuścimy nieodpowiednich polityków. I to chyba dziś aktualne jak nigdy wcześniej za naszego życia.
Ilość użytych w tej książce słów 'instytucja włączająca' doprowadzić może do sporej irytacji. Najgorsze, że całość można właśnie streścić tymi słowami a na pytanie zadane w tytule odpowiedzieć: bo nie wykształciły instytucji włączających.
Czym one są? Niestety - nie znajdziecie wiele konkretów poza tym enigmatycznym określeniem, mimo to oczywiste jest, że chodzi o np....
2019-01-11
Krótka, ale ciekawa analiza polityczno-społeczna i jednocześnie manifest o lewicowych korzeniach. Interesujące przedstawienie PO i PIS oraz ukazanie, że żadna z tych partii z socjaldemokracją nie za wiele mają wspólnego, za to forsują groźne, neoliberalne pomysły, co skutkuje ciągłym ubożeniem klasy średniej.
Głos rozsądku w zalewie populistycznych haseł, choć nieprzekonanych raczej nie przekona.
Krótka, ale ciekawa analiza polityczno-społeczna i jednocześnie manifest o lewicowych korzeniach. Interesujące przedstawienie PO i PIS oraz ukazanie, że żadna z tych partii z socjaldemokracją nie za wiele mają wspólnego, za to forsują groźne, neoliberalne pomysły, co skutkuje ciągłym ubożeniem klasy średniej.
Głos rozsądku w zalewie populistycznych haseł, choć...
2019-01-09
Zbiór luźnych myśli od Lee Iacocci, prezesa Forda, filantropa, doradcy prezydenta USA. Miejscami wpada w 'coachingowy' ton, innym razem sentymentalny - Iacocca napisał tę książkę będąc już wiekową osobą i czasami książka brzmi jak podsumowanie, rozliczenie życia. Wciąż warto posłuchać.
Co na pewno się podoba, to charyzma autora i bezpretensjonaly styl, niechęć do wszelkich szufladek. Niestety, największym minusem jest 'amerykocentryzm' całego sposobu myślenia Lee Iacocci, któremu nie przeszkadza wygłaszanie sprzecznych opinii - na jednej stronie broni porozumienia NAFTA, które negocjował na prośbę Billa Clintona, a które wyssało miejsca pracy z Ameryki Południowej, służąc tylko otwarciu nowego rynku na produkty z USA; na drugiej stronie dziarsko nawołuje do szantażowania Japończyków ograniczeniem dostępu do rynku USA, głównie dlatego, że ich auta sprzedają się bardzo dobrze. Wolny rynek na całym świecie tak...ale tylko dla produktów z USA. Inne kraje won z naszego rynku zbytu!
Natomiast rady, których udziela jako doświadczony człowiek o wysokiej pozycji są bardzo pouczające i godne odnotowania. Duży nacisk kładzie na odnalezienie swojego mistrza-autorytetu, tak dziś rzadkie! Ponadto optymizm, zdrowy rozsądek, dyscyplina - ciężko się nie zgodzić.
Książka pełna jest również ciekawych anegdotek z udziałem bardzo znanych ludzi, od prezydentów np. Billa Clintona czy Fidela Castro po Henrego Forda II czy Lady Fergusson.
Zbiór luźnych myśli od Lee Iacocci, prezesa Forda, filantropa, doradcy prezydenta USA. Miejscami wpada w 'coachingowy' ton, innym razem sentymentalny - Iacocca napisał tę książkę będąc już wiekową osobą i czasami książka brzmi jak podsumowanie, rozliczenie życia. Wciąż warto posłuchać.
Co na pewno się podoba, to charyzma autora i bezpretensjonaly styl, niechęć do...
Ciekawa, ale napisana w dość męcząc sposób - co jakiś ma się wrażenie, że treść jest powtarzana. Można było zmieścić całą treść w mniejszej objętości.
Ciekawa, ale napisana w dość męcząc sposób - co jakiś ma się wrażenie, że treść jest powtarzana. Można było zmieścić całą treść w mniejszej objętości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to