Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zapewne moja opinia nie będzie popularna, bo naprawdę trudno coś napisać o tej książce nie uchylając rąbka tajemnicy ale spróbuję….
Jest to historia załogi flagowego statku galaktyki, która w pewnym momencie uświadamia sobie, że ich los nie jest do końca w ich rękach, a dokładniej mówiąc ktoś inny za nich decyduje (i nie mam na myśli tutaj służby na statku, a całe życie - nawet życie prywatne)…
To fantastyka w historii fantastycznonaukowej, podróże w czasie i pomiędzy światami. Zaczyna się jak powieść o podboju kosmosu, ale przeistacza w zupełnie inną historię. Sięgałem po opowieść o eksploracji kosmosu, walkach statków międzyplanetarnych, a tu pomieszanie światów, pogmatwanie rzeczywistości, zachwianie poczucia realizmu…

Polecam jako coś innego, nowego….
Dla ciekawych troszkę innego podejście do tematu fantastyki i podróży międzygalaktycznych - choć o nie takie podróże wbrew oczekiwaniom sugerowanym przez okładkę i ogólny zarys książki zamieszczony na jej odwrocie chodzi.

Zapewne moja opinia nie będzie popularna, bo naprawdę trudno coś napisać o tej książce nie uchylając rąbka tajemnicy ale spróbuję….
Jest to historia załogi flagowego statku galaktyki, która w pewnym momencie uświadamia sobie, że ich los nie jest do końca w ich rękach, a dokładniej mówiąc ktoś inny za nich decyduje (i nie mam na myśli tutaj służby na statku, a całe życie -...

W kilku żołnierskich słowach wady i zalety książki:

Zalety:
- estetyczna twarda i obita materiałem okładka (elegancki upominek)
- małe wymiary (poręczna np. w podróży)
- porusza zagadnienia od garniturów, sportowych marynarek, koszul - po paski, krawaty i buty
- wskazówki co do eksploatacji (np. wieszanie spodni, przechowywanie koszul, pranie)
- oprócz stylu formalnego jest opisany również „luźny” choć w mojej opinii wywód na temat jeansów jest zbyt długi…
- dodatkowo omawia zagadnienie dbania o higienę (golenie etc.)

Wady:
- dosyć drobny druk (czasem, mimo dosyć dobrego wzroku, musiałem go dobrze wysilić by odczytać zielony drobny tekst)
- brak kolorowych ilustracji (tylko bw)
- drobny tekst czarną czcionką wymaga dobrego wzroku, ale zielone litery już wzroku strzelca wyborowego ;-)

Podsumowując, dla osób potrzebujących wskazówek w kwestii ubioru jest to pozycja wskazania. Czy aż tzw. „must have”? To zależy od czytelnika. Jeśli nie jest to pierwsza Twoja książka o tematyce mody męskiej – wystarczy jak raz przeczytasz. Jeśli potrzebujesz „ściągawki” z zasad dbania o garderobę, wskazówek jak dobierać ubrania – to i owszem książka ta jest warta zakupu i trzymania w pogotowiu ;-).

W kilku żołnierskich słowach wady i zalety książki:

Zalety:
- estetyczna twarda i obita materiałem okładka (elegancki upominek)
- małe wymiary (poręczna np. w podróży)
- porusza zagadnienia od garniturów, sportowych marynarek, koszul - po paski, krawaty i buty
- wskazówki co do eksploatacji (np. wieszanie spodni, przechowywanie koszul, pranie)
- oprócz stylu formalnego...

Pierwsza część książki podejmuje temat "jak się ubrać stosowanie do okazji?" i traktuje o klasycznym ubiorze do pracy/na uroczystości mniej lub bardziej formalne. Pod tym względem to dużo bardziej przystępna pozycja niż rozdział z "Protokołu dyplomatycznego" Orłowskiego. Autor objaśnia nam znaczenia skrótów (dotyczących wymaganych ubiorów) na zaproszeniach ...Poza tym porusza tematy: czytanie metki, szycie marynarki, koszul itp. Jak dobrać garnitur do swoje sylwetki? Jaka koszula pasuje na jaką okazję? Jak wiązać krawat? - Choć to zostało potraktowane bardzo zdawkowo. Raptem kilka węzłów. Osobiście brakuje mi na przykład podwójnego wiązania...
Oczywiście jest też poruszony temat "luźniejszego" ubioru.
Oprócz powyższych, na koniec, autor omawia problem dopasowania butów i akcesoriów do ubrania oraz dbania o zawartość szafy.

Generalnie dobry pomysł na prezent. Książką jest ładnie wydana - twarda okładka, dobry papier, kolorowe ilustracje. Przemawia do mnie dużo bardziej niż podobna rodzima publikacja. W tej drugiej główny styl to ciekawe (choć za małe) kolorowe marynarki i kontrastowe spodnie chinos (choć z założenia za krótkie).. ale to kwestia gustu. „Łot” to nowoczesne podeście…taka niby postępowość ;-) Ja wolę klasykę od Roetzel'a.

Za minus uznaję zdawkowo potraktowany krawat oraz częste sugerowanie, że garnitury (przynajmniej jeden) powinno się mieć szyte na miarę. Choć nie brakuje słów pociechy, że dobrze dopasowana "masówka" też jest akceptowalna. Bynajmniej nie mówię o popularnym u nas dopasowywaniu gotowej sylwetki danego producenta, ale o szyciu od podstaw dla klienta, z przymiarkami, pasowaniu na szpilki etc. To troszkę małopopularne rozwiązanie, gdyż garnitur u krawca (dobrego, bo marynarka wymaga dużych umiejętności) to koszt od kilku tysięcy złotych.

Pierwsza część książki podejmuje temat "jak się ubrać stosowanie do okazji?" i traktuje o klasycznym ubiorze do pracy/na uroczystości mniej lub bardziej formalne. Pod tym względem to dużo bardziej przystępna pozycja niż rozdział z "Protokołu dyplomatycznego" Orłowskiego. Autor objaśnia nam znaczenia skrótów (dotyczących wymaganych ubiorów) na zaproszeniach ...Poza tym...