Jesteśmy społecznością, która kocha książki

bardzo intersująca fabuła, coś odświeżającego, przeczytam kolejną

bardzo intersująca fabuła, coś odświeżającego, przeczytam kolejną

Opowieść z kategorii słuzby USA są najlepsze...z braku laku można przeczytać

Opowieść z kategorii słuzby USA są najlepsze...z braku laku można przeczytać

Bardzo wciągnęła mnie powieść z samego początku, powieści szpiegowskich rodzimych twórców nie ma bowiem wiele. Sam koncept szkoły nielegałów na naszych ziemiach jest odświeżający i nawet brzmiący prawdopodobnie. Potem jest nieco słabiej: o ile chwala autorowi za sięgnięcie po tematy biotechnologiczne, darkweb ale ich opisy są płytkie, dla mnie brzmiące malo realnie. Łatwośc pozyskiwania informacji przez bohaterów o tajemnicach FSB, współczesnej Rosji zawstydziłby CIA, Mossad -pan Severski pewnie ma niezły ubaw czytając te fragmenty ;) Sumując ciekawy temat, dobre podejście do powieści szpiegowskiej

Bardzo wciągnęła mnie powieść z samego początku, powieści szpiegowskich rodzimych twórców nie ma bowiem wiele. Sam koncept szkoły nielegałów na naszych ziemiach jest odświeżający i nawet brzmiący prawdopodobnie. Potem jest nieco słabiej: o ile chwala autorowi za sięgnięcie po tematy biotechnologiczne, darkweb ale ich opisy są płytkie, dla mnie brzmiące malo realnie....

Saga zapowiada sie dobrze, lecz to co męczy ti przydługie opisy poszczególnych scen/emocji bohaterów. Rozumiem że to jednocześnie dowód na kunszt autora w posługiwaniu się słowem, szczegółowy opis uczuc bohaterówale dla mnie scena ginięcia pod ziemią rozpisana na kilka stron się dłuży. Co ciekawe w pierwszej części koleknej trylogii autor nie tworzy już takich obszernych opisów - uczy się? ;)

Saga zapowiada sie dobrze, lecz to co męczy ti przydługie opisy poszczególnych scen/emocji bohaterów. Rozumiem że to jednocześnie dowód na kunszt autora w posługiwaniu się słowem, szczegółowy opis uczuc bohaterówale dla mnie scena ginięcia pod ziemią rozpisana na kilka stron się dłuży. Co ciekawe w pierwszej części koleknej trylogii autor nie tworzy już takich obszernych...

Jest OK, choć nie do końca rozumiem wprowadzanie rozpraszaczy w postaci opowiadań , niemniej warta zerknięcia

Jest OK, choć nie do końca rozumiem wprowadzanie rozpraszaczy w postaci opowiadań , niemniej warta zerknięcia

świetna powieść umieszczona na kanwie histori Indochin, świetna

świetna powieść umieszczona na kanwie histori Indochin, świetna

Może to zmęczenie materiału, może znużenoe serią kilkudziesięciu książek ale to moja ostatnia powieść...jedna z wielu sensacyjnych powoeści, nie stanowiąca już odmiany jak niegdyś

Może to zmęczenie materiału, może znużenoe serią kilkudziesięciu książek ale to moja ostatnia powieść...jedna z wielu sensacyjnych powoeści, nie stanowiąca już odmiany jak niegdyś

OKej,a le fabuła nie wydaje mi się zbyt realistyczna.

OKej,a le fabuła nie wydaje mi się zbyt realistyczna.

spora wiedza o sztuce czytania ze zwłok ;)

spora wiedza o sztuce czytania ze zwłok ;)

ciekawa fabuła, rozwiązanie trzyma do ostatnich stron. spora wiedza o sztuce czytania ze zwłok ;)

ciekawa fabuła, rozwiązanie trzyma do ostatnich stron. spora wiedza o sztuce czytania ze zwłok ;)

Ok, choć fauła mało realistyczna

Ok, choć fauła mało realistyczna

Ciekawafabuła, inne niż typowe polskie kryminały. Zakończenie jednak bardzo zagmatwane, zawiła intryga, dla mnie zbyt nieprawdopodobna...niemniej warto przeczytać

Ciekawafabuła, inne niż typowe polskie kryminały. Zakończenie jednak bardzo zagmatwane, zawiła intryga, dla mnie zbyt nieprawdopodobna...niemniej warto przeczytać

Jestem fanem Folletta, całą sagę od Filarów 'połknąłem' z wypiekami na twarzy, oczywiście "Zbroję.." też. Jest to świetna twórczość łącząca literaturę piękną ze sporą dawką rzetelnej wiedzy historycznej, która to mieszanka urzekłą mnie u Autora. Niemniej po przeczytaniu kolejnych tomów nie sposób oprzeć się wrażeniu iż Autor powiela wciąż te same schematy: mamy więc niespełnione miłości bohaterów na początku powieści w wieku nastoletnim, które wiadomo od początku ze na dalszych kartach znajdą swój szczęśliwy finał. Mamy czarno-białych bohaterów, którzy zostaną odpowiednio nagrodzeni (ci dobrzy) lub ukarani (źli) - wszystko to staje się niezwykle przewidywalne i nużące czytając kolejne odcinki - brak odcieni szarości, niespodzianek, zwrotów akcji
Sumując jednak jest to dobry kawałek literatury

Jestem fanem Folletta, całą sagę od Filarów 'połknąłem' z wypiekami na twarzy, oczywiście "Zbroję.." też. Jest to świetna twórczość łącząca literaturę piękną ze sporą dawką rzetelnej wiedzy historycznej, która to mieszanka urzekłą mnie u Autora. Niemniej po przeczytaniu kolejnych tomów nie sposób oprzeć się wrażeniu iż Autor powiela wciąż te same schematy: mamy więc...