Ukończyła filologię polską i fakultet dziennikarski na WSP ( dzisiejszy UP) w Krakowie. Przez dziesięć lat pracowała jako nauczyciel języka polskiego, a od 1987 roku także jako asystent w Katedrze Pedagogiki Wczesnoszkolnej AP. Zadebiutowała w 1992 roku bajką "O tym jak robaczek świętojański otrzymał świetlistą szatkę". Obecnie ma na swym koncie ponad sto książeczek dla dzieci. Są wśród nich zbiory opowiadań, bajki, wiersze, zagadki, scenariusze teatralne oraz opracowania znanych baśni i legend. Ważne miejsce w twórczości autorki zajmują książeczki o charakterze edukacyjnym. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują: napisany wspólnie z Elżbietą Zechenter - Spławińską "Leksykon dla najmłodszych", humorystyczny "Poradnik młodego redaktora" " czy też napisane wspólnie z Anną Chachulską przewodniki: "Kraków i okolice" oraz "Zakopane i okolice". Nurt religijny w twórczości autorki reprezentują książki takie jak: "Przypalona szarlotka", "Zwierzyniec Pana Boga", czy wierszowana opowieść o Janie Pawle II "Z Wadowic do nieba".
W 2003 roku Ewa Stadtmuller została wyróżniona Honorową Wstęgą Przyjaciel Przedszkolaka, a w 2008 za książkę "A - jak anioł" otrzymała wyróżnienie Stowarzyszenia Wydawców Katolickich - Feniks 2008.
Od 2010 roku jest członkiem Polskiej Sekcji IBBY.http://www.ewabaj.strefa.pl/
Więcej niż złota jest w nim stali,
przed nim królowie polscy klękali
i przysięgali, że są gotowi
do końca życia służyć krajowi.
Macie rację,...
Więcej niż złota jest w nim stali,
przed nim królowie polscy klękali
i przysięgali, że są gotowi
do końca życia służyć krajowi.
Macie rację, to słynny Szczerbiec - miecz koronacyjny królów polskich cenniejszy niż wszystkie drogocenne naczynia, ozdoby czy łupy wojenne.
Zbliżają się święta. Porządki, tworzenie ozdób, kupowanie prezentów, wystawy sklepowe i muzyka zewsząd płynąca, wprowadzają nas w magiczną atmosferę świąt. W tym czasie i nasze lektury niech będą bardziej świąteczne. Dla dzieci polecam pięknie wydaną i utrzymaną w świątecznym duchu książkę "Najpiękniejsze opowieści pod choinkę".
Zawiera ona opowiadanie dziadka, który dostał na święta wymarzonego konika na biegunach, opowieść o złotej rybce na choince, przygarniętym piesku i uratowanej papużce, a także o szlachetnej paczce, dzięki której dzieci nie musiały już spać na ziemi.
"Najpiękniejsze opowieści pod choinkę" to zbiór sześciu wzruszających opowiadań, wprowadzających w świąteczny nastrój i promujących święta rodzinne, nastawione na dawanie od siebie, a nie tylko na oczekiwanie prezentów od innych. Opowiadania te pokazują, że dawanie prezentów, zwłaszcza tych własnoręcznie przygotowanych i trafiających w potrzeby obdarowywanego może sprawić bardzo dużą przyjemność, dlatego też warto zastanowić się kto czego potrzebuje, z czego się ucieszy i właśnie tym go obdarować. "Najpiękniejsze opowieści pod choinkę" zwracają również uwagę, na to, że w tym świątecznym czasie wyjątkowo należy pamiętać o osobach samotnych i potrzebujących oraz, że liczą się przede wszystkim dobre uczynki i obecność najbliższych. W dzisiejszych czasach, tak bardzo nastawionych na materializm, to istotna sprawa, żeby dzieci wiedziały co tak na prawdę jest ważne. Opowieści będą świetną podstawą do rozmowy z dzieckiem na ten temat.
"Najpiękniejsze opowieści pod choinkę" to wartościowa książka wprowadzająca w świąteczny nastrój, pokazująca, że w tym okresie, to nie prezenty liczą się najbardziej, a dobre uczynki i pamięć o innych. Książkę polecam dzieciom powyżej czwartego roku życia, ponieważ dla młodszych jej treść jest jeszcze zbyt trudna, nie wspominając o tym, że pierwsze opowiadanie poniekąd demaskuje Mikołaja. Najpiękniejsze opowieści będą idealnym prezentem na święta, ale ze względu na przekazywane wartości, będzie to świetna lektura o każdej porze roku.
Zdjęcia książki możecie zobaczyć na moim blogu, zapraszam
http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/2015/12/najpiekniejsze-opowiesci-pod-choinke-e.html
Książeczka, którą dzisiaj Wam pokażę to zbiór kilku niedługich, bardzo ładnych opowiadań w temacie Bożonarodzeniowym. W środku znajdziemy sześć opowieści. Każda z nich jest o kimś innym. Przeczytamy tutaj o małym chłopcu, dziadziu i koniku na biegunach, o małej, złotej rybce na choince, która spełniła ważne życzenie, o pomyśle na prezent dla kolegi z klasy, o biednym piesku, który właśnie w Wigilię odnalazł nowy dom, o zmarzniętej papużce i pani sąsiadce oraz o cudnym pomyśle dzięki któremu dwie małe, biedne dziewczynki dostały piękny prezent jakim jest piętrowe łóżko.
To naprawdę ładne, bardzo klimatyczne, życiowe i bardzo pouczające historie. Dzięki nim dziecko zrozumie jak ważna jest pomoc innych ludzi, ile dobrego można zdziałać w grupie, jak niewielkim kosztem można sprawić komuś ogromną przyjemność, jak dobrze jest być dobrym dla innych i to nie tylko ludzi, ale także zwierząt...
Ale ta książeczka to nie tylko ciekawa treść, ale także piękny wygląd. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale ja często popełniam ten błąd (pewnie jak wiele z Was). I muszę przyznać, że ta okładka przyciągnęła moje spojrzenie i wpadła mi w oko. Takie niby nic, ale ta zimowa sceneria, ten bałwanek, pruszący śnieg, domki wyglądające jak z piernika - od razu skojarzyło mi się to ze świętami Bożego Narodzenia i z pewnością o to właśnie chodzi :) A wewnątrz? Tutaj też jest co pozachwalać. Do każdego z opowiadań dołączone są dwie ilustracje, a musicie wiedzieć, że są to naprawdę bardzo ładne ilustracje, takie delikatne, idealnie oddają klimat tej książeczki, są bardzo kolorowe, śliczne... Okładka jest sztywna, czcionka natomiast duża, bardzo czytelna, przejrzysta. Całość jest po prostu godna polecenia :)