Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Tarczyński
20
7,0/10
Pisze książki: powieść historyczna, historia, popularnonaukowa, czasopisma, militaria, wojskowość , motoryzacja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
73 przeczytało książki autora
145 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
„Błękitna Armia” i jej dowódca gen. Józef Haller
Jan Tarczyński, Bogusław Kopka
6,5 z 4 ocen
8 czytelników 1 opinia
2017
Samochody Drugiej Rzeczypospolitej
Jan Tarczyński, Tadeusz Kondracki
5,8 z 6 ocen
35 czytelników 0 opinii
2015
Samochodowe działa przeciwlotnicze w Wojsku Polskim 1918-1939
Jan Tarczyński
6,7 z 3 ocen
7 czytelników 1 opinia
2007
Samochody osobowe Polski Fiat 508 i 518
Jan Tarczyński, Tomasz Szczerbicki
7,0 z 2 ocen
10 czytelników 0 opinii
2003
Organizacja zrzutów materiałowych dla Armii Krajowej w wybranych dokumentach
Jan Tarczyński
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2001
Pojazdy w Wojsku Polskim 1918-1939
Jan Tarczyński, Adam Jońca
7,0 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
1995
Pojazdy Armii Krajowej w powstaniu warszawskim
Jan Tarczyński
6,8 z 4 ocen
10 czytelników 1 opinia
1994
Początki polskiej motoryzacji.Samochody CWS
Jan Tarczyński, Witold Jeleń
7,5 z 2 ocen
5 czytelników 0 opinii
1991
Pojazdy wojska polskiego. Wrzesień 1939
Jan Tarczyński, Rajmund Szubański
7,2 z 30 ocen
46 czytelników 2 opinie
1990
Młody Technik, nr 5/1988
Andrzej Drzewiński, Jan Tarczyński
Cykl: Młody Technik (tom 473)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1988
Najnowsze opinie o książkach autora
Monitory Flotylli Pińskiej Jan Tarczyński
7,0
Z jednej strony broszura odrabiająca pewne zaległości w kwestii broni II RP, z drugiej jednak napisana trochę po łebkach, z dziwnym rozłożeniem akcentów. Dużo jest tutaj o formowaniu Flotylli Pińskiej, o akwenie jej działania, o szkoleniu wojskowym, zabrakło natomiast dokładniejszego przyjrzenia się na przykład działaniom bojowym konkretnych monitorów we wrześniu 1939 roku. Inaczej mówiąc - jak na monografię monitorów wyszło umiarkowanie przyzwoicie, aczkolwiek niedosyt pozostał.
Natomiast z pewnością warte uwagi są liczne, raczej mało znane zdjęcia. I to właśnie przede wszystkim dla nich warto zapoznać się z publikacją.
Samochodowe działa przeciwlotnicze w Wojsku Polskim 1918-1939 Jan Tarczyński
6,7
Opracowanie z pewnością pionierskie i poruszające ciekawy temat, ale posiadające kilka irytujących mankamentów. Po lekturze okazuje się bowiem, że o samych zmotoryzowanych działach przeciwlotniczych wiemy niewiele więcej, niż przed lekturą. Nie ma sensownego opisu konstrukcji, nie ma konkretnego spisu taboru (choć tu i ówdzie są podawane numery niektórych wozów),nie ma zbiorczej tabelki z losami poszczególnych pojazdów (choć - sądząc z relacji - są one znane),zabrakło też opinii na temat wartości bojowej sprzętu.
Rozczarowują także zdjęcia - nieliczne, dość słabo pokazujące opisywany sprzęt i przede wszystkim niezbyt wyraźne, co dziwi o tyle, że akurat samochodowe działa miały niezłą ikonografię już w roku 1993, kiedy to publikacja Tarczyńskiego po raz pierwszy ujrzała światło dzienne.
W tym momencie jaskrawo wybija się na tym tle część dotycząca działań wojennych 1 Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej Samochodowego (DAPlotSam) - oparta na relacjach szeregu oficerów i podoficerów, pełna detali i faktów. I właśnie ta ostatnia część publikacji jest najciekawsza, bo z niej można się doskonale dowiedzieć o faktycznym stanie polskiego uzbrojenia we wrześniu 1939 - przestarzałego, awaryjnego, w niewystarczającej ilości, chaotycznie wykorzystywanego. Perypetie obsługi kolumny DAPlotSam, nękanej przez nieustanne awarie silników i zawieszenia (resory zastępowano drewnianymi klockami),braki paliwa (niekiedy trzeba je było dowozić wiaderkami),kłopoty z rozregulowanymi urządzeniami celowniczymi i zacinającą się bronią maszynową doskonale potrafią uświadomić przepaść technologiczną między armią naszą, a niemiecką.
Szkoda tylko, że przy tym o samej broni przeciwlotniczej jest tu tak mało...