Chciałabym dać 6, ale jakoś się powstrzymuję.
Nie znam tego wydawnictwa. Nie został chyba wskazany żaden tłumacz.
Dla mnie była ciekawa, bo temat dość słabo ogarniam. Chyba jednak zbyt krótka.
Na plus to, że chyba dość starannie próbowano pokazać, że jednak raczej niewiele wiadomo. Były wspominane różne teorie i to mi się spodobało, że "nie jest jakoś bardzo wciskane" "coś jedynie słusznego".
Takie pobudzające wyobraźnię, ale "pobieżne".
"Kiedy wieloryby miały nogi i inne niesamowite ścieżki ewolucji" to wspaniała książka dla każdego miłośnika przyrody. Jeśli wasze dziecko jest zafascynowane dinozaurami i innymi zwierzętami, które kiedyś żyły na Ziemi ta książka to wasze must have tej jesieni. Jej studiowanie na pewno umili każdy długi wieczór. Moja A. po pierwszym jej przeczytaniu przepadłą bez reszty ;-) Od dawna uwielbia wszystko, co związane jest ze światem zwierząt i roślin, ale nie przypuszczałam, że aż tak pochłonie ją temat ewolucji. "Od chwili, gdy życie wypełza z oceanów na ląd, do czasów, gdy nasi prymitywni przodkowie zeszli z drzew, historii Ziemi pełna jest niezwykłych wydarzeń. EWOLUCJA: TO NIESAMOWITE!" Jeśli chcecie wiedzieć czy ptaki to trochę dinozaury, krokodyle były kiedyś ciepłokrwiste, a węże miały kiedyś nogi ta książka będzie dla was wspaniałą lekturą :-) Zatem cofnijmy się w czasie i odkryjmy świat, którego już nie ma. Mnóstwo ciekawostek, duży format i wspaniałe ilustracje to na pewno duże plusy tej książki. Mam nadzieję, że spodoba się wam równie mocno jak nam :-) Polecam :-)
https://mufloneks.blogspot.com/2019/09/kiedy-wieloryby-miay-nogi.html