Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dawid Markiewicz
5
8,1/10
Pisze książki: literatura piękna, poezja
Urodzony w 1982 roku. Autor arkusza "Ponury klown puszcza nocą latawce"
8,1/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia przestępczości zorganizowanej Dawid Markiewicz
8,4
Z gangsterami niewiele mam do czynienia. Wciągnęłam „Narcosa” zaraz po premierze, przeczytałam kilka książek z tym motywem i znam familie Murańskich z internetu, więc o prawdziwym gangsta świecie w zasadzie nie wiem nic. Nie mam parcia, żeby wchodzić w niego głębiej, ale bardzo lubię literackie eksperymenty, a wymieszanie poezji z mafią zapewne nie jest niczym codziennym.
Bohaterami wierszy Dawida Markiewicza są bezwzględni gangsterzy, którzy działali na amerykańskiej i europejskiej ziemi. Autor odkrywa przed nami skrawki historii, które ciągną się za mniej i bardziej znanymi nazwiskami. W kwestii czytelnika pozostaje, aby na swój sposób poskładać je w całość. Pod chmurami ciężkiego dymu, toną białego proszku i litrami luksusowej whisky ukryte są tropy, które otwierają furtkę do niebezpiecznego mafijnego życia. Między wersami czuć imponująco dużą wiedzę autora na ten temat. Cały zbiór jest mocno przemyślany. Tekst sam się czyta, a takie detale, jak trafnie dobrana czcionka, dodają mu jeszcze więcej gangsta klimatu.
Po przeczytaniu już drugiego zbioru Dawida Markiewicza śmiało mogę stwierdzić, że to autor, który udowadnia w swoich dziełach, że nie warto bać się wierszy. Bierzcie, czytajcie i bawcie się przy tym dobrze. Wyrzućcie z pamięci przeklęte hasło “co autor miał na myśli” i zróbcie to po swojemu :)
Pigmalion Dawid Markiewicz
8,4
Pomiędzy snem a jawą, światem rzeczywistym a magią, prawdą a fałszywym złudzeniem. Cienka granicy między nimi zaczęła się przenikać.
Pigmalion to postać bardzo interesująca. Niczym duch odbywa podróż po różnych wymiarach, spotykając ciekawe postacie, dyskutując o sztuce, literaturze, kobietach i alkoholu oraz substancjach. Testosteron wylewa się między stronami, mieszając się z tragizmem postaci nawiązującej do mitologi greckiej. Autor bawi się formą, a czytelnik może ją ulepić i samemu zinterpretować na różne sposoby.
Na początku czułam chaos. Później ciekawość, a na końcu nawet strach. Autor zapewnił tyle emocji, tyle przemyśleń, tyle smaczków ze strony sztuki. Każdy inaczej zinterpretuje powieść, odkryję coś nowego, będą nim targach różne emocje. Jedna z ciekawszych i oryginalniejszych książek jakie czytałam.