Do tej pory nigdy nie znalazłam faceta, który byłby godny choćby stanąć w cieniu bajkowego księcia. W sumie nie powinnam się dziwić, skoro k...
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nicole Williams
Źródło: http://nicoleawilliams.blogspot.co.uk/
19
6,6/10
I'm a wife, a mom, a writer. I started writing because I loved it and I'm still writing because I love it. I write young adult because I still believe in true love, kindred spirits, and happy endings. Here's to staying young at heart *raises champagne glass* . . . care to join me?http://nicoleawilliams.blogspot.co.uk/
6,6/10średnia ocena książek autora
94 przeczytało książki autora
436 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jego obecność potwierdzała istnienie jakiejś boskiej władzy we wszechświecie, ponieważ w procesie doboru naturalnego nie mógłby powstać ktoś...
Jego obecność potwierdzała istnienie jakiejś boskiej władzy we wszechświecie, ponieważ w procesie doboru naturalnego nie mógłby powstać ktoś taki jak on. To była ręczna robota wykonana w nieznanym miejscu przez jakiegoś boga.
1 osoba to lubiJego spojrzenie było nieporównywalnie dłuższe od każdego innego, które mogłabym dzielić z nieznajomym i to, co zostało mi w nim przekazane, ...
Jego spojrzenie było nieporównywalnie dłuższe od każdego innego, które mogłabym dzielić z nieznajomym i to, co zostało mi w nim przekazane, przeszyło mnie, pozwalając, by jakaś część tego nieznajomego wdarła się do mojego wnętrza.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Crash Nicole Williams
6,1
Współpraca reklamowa z Wydawnictwo NieZwykłe
Przyznam szczerze, że „𝐂𝐫𝐚𝐬𝐡” to historia, która lekko mnie rozczarowała. Dlaczego? Myślę, że głównym tego powodem był fakt, iż bohaterowie w bardzo dziwny sposób rozwijali swoją relację. Mieli trudności z komunikacją i zamiast rozwiązywać problemy napotkane na swojej drodze, zasłaniali je krzykiem i kłótniami. Poza tym sama nie wiem, kiedy zaczęli darzyć siebie uczuciami, ponieważ ich „związek” był bardzo chwiejny. Mogłabym nawet powiedzieć, że brakowało w nim potrzebnego zaufania.
Sam zamysł na historię był ciekawy. W miarę szybko przebrnęłam przez niespełna trzydzieści rozdziałów historii 𝐋𝐮𝐜𝐞 i 𝐉𝐮𝐝𝐞’𝐚. Zapewne stało się tak ze względu na miłe dla oka pióro autorki i rozwój akcji. Cały czas coś się działo i skłamałabym, gdybym powiedziała, że się nudziłam. Chociaż często miałam wrażenie, że wiele zaistniałych sytuacji było po prostu jednym wielkim chaosem.
Pewne zdarzenie, które miało miejsce na początku książki, mnie zszokowało, a zarazem zraziło. Kompletnie się go nie spodziewałam. Uważam, że jego rozwinięcie było bardzo potrzebne, a tym bardziej opisanie tego, jak wpłynęło na główną bohaterkę. Było to na tyle traumatyczne przeżycie, iż myślę, że potrzebne było opisanie przepracowania go przez bohaterkę, a niestety dla mnie tego tu zabrakło.
Podsumowując, książka ta niestety nie spełniła moich oczekiwań i z przykrością stwierdzam, że nie zostanie w mojej pamięci tak, jak myślałam, że to zrobi.
Clash Nicole Williams
5,8
„Clash” to kontynuacja losów bohaterów, których poznaliśmy w książce „Crash”. Pierwszy tom był dobry, jednak bez fajerwerków. Postanowiłam sięgnąć po kontynuację i zobaczyć co jeszcze autorka ma do zaoferowania. Zasiadłam do lektury z entuzjazmem i nie ukrywam pewnymi oczekiwaniami. Tak jak początek przypadł mi do gustu tak z czasem mój zapał zaczął opadać. Mam wrażenie, że ta część to trochę taki niepotrzebny dodatek. Dużo w niej dramatów i walki bohaterów nie tyle co o wspólne szczęście ile z własnymi słabościami i niepewnością co do tej drugiej osoby. Wiele tutaj rozterek i tego co powinni, nie powinni, a co tak naprawdę w efekcie finalnym robią. Wynudziłam się podczas lektury tej książki. Nie wniosła ona nic nowego, a bohaterowie bardzo mnie irytowali. Po części byłam w stanie ich zrozumieć, ale związek bez zaufania jak dla mnie nie ma przyszłości. A tego zaufania zdecydowanie im brakowało. „Clash” to krótka książka, więc czyta się ją szybko. Jak dla mnie obie części mogłyby być po prostu jedną dłuższą historią i nic by na tym nie straciły. Miałam pewne oczekiwania co do tej powieści i niestety nie zostały one spełnione. Co do pióra autorki to jest dość przyjemne, więc może w przyszłości sięgnę po jeszcze jakąś jej książkę. Jak zawsze zachęcam do sięgnięcia o wyrobienia własnej opinii. Być może Wam książka spodoba się bardziej.