Michałowski. Rysunek

Nie podoba mi się ta seria "Rysunki" z Bosza, może to być jakaś gratka dla wielkich fanów, którzy mają wszystkie inne działa danego artysty (w formie albumu albo po prostu je znają i lubią) i szukają jakichś smaczków, natomiast ja wolę wielki rozmach, rysunek nie jest formą sztuki, która mnie zadowala.
Podoba mi się jednak taka forma wydania, jestem fanką tych cienkich, chciałoby się rzec "podręcznych" wydań Bosza.
Michałowski jest malarzem bardzo klasycznym, który nie ucieka kanonom, jego romantyczne malarstwo oscylujące wokół koni to typowy przykład pisarza romantycznego, a nawet europejskiego/polskiego malarza romantycznego. Są w tej dziedzinie inni, których zwyczajnie wolę, ale nie odmówię mu kunsztu, jego obrazy na pewno mają moją sympatię, lubię się nimi otaczać.
Znowu, tak jak przy Beksińskim, jestem zawiedziona rysunkami, ale z drugiej strony, to mój problem, bo od rysunków oczekuję tyle, co od obrazów.
Warto poznać Michałowskiego przez jego obrazy, naprawdę.

Wyzwanie czytelnicze LC czerwiec 2021: Przeczytam książkę z ilustracjami lub zdjęciami (11).

Nie podoba mi się ta seria "Rysunki" z Bosza, może to być jakaś gratka dla wielkich fanów, którzy mają wszystkie inne działa danego artysty (w formie albumu albo po prostu je znają i lubią) i szukają jakichś smaczków, natomiast ja wolę wielki rozmach, rysunek nie jest formą sztuki, która mnie zadowala.
Podoba mi się jednak taka forma wydania, jestem fanką tych cienkich,...