Inquisitor. Zemsta Tezcatlipoki oraz inne opowieści

Książka wpadła mi w oko jakoś podczas przeszukiwania ofert w pewnym portalu. Trzeba było dopchać paczkę. Potem czekała sobie na półce... aż do kilku dni wstecz od teraz. Wybieram książki pod wpływem impulsu. Coś mi się przypomni, bo autor mignął na moim horyzoncie. I oto jest.

Podobała mi się ta historia. Może dlatego, że moja praca wiąże się z oprogramowaniem. Pomysł naprawdę ciekawy, by połączyć współczesną galopującą cyfryzację z majańską mitologią. Chociaż... napisane w 1996 (opowiadania na kanwie których powstała powieść są chyba wcześniejsze),czyli kto miał pieniądze ten cieszył się Windowsem 95, z internetu korzystał przez modem, powszechne były miękkie dyskietki 5,25 cala, pracowało się głównie w DOSie. Ciekawe, że w tym samym roku, na ekrany wszedł film z Cezarym Pazurą "Wirus". Zatem wyobraźnia autora nieco wyprzedziła swoje czasy...

No i generalnie przetrwała tę próbę, no może poza drobnymi scenami, wywołującymi uśmieszek na twarzy (finalna akcja i wyobrażenie serwerowni). Ważne, że książka nie nudzi. A że bywa pretensjonalna, to drobiazg. Tak, są wątki erotyczne, dość wymowne... ale mi się podobały. Pojawiają się odwołania po popularnych na początku lat 90' autorów horrorów... a nawet Stanisława Lema :)

Blurb wspomina o "Ferdydurke". Trochę to miałem z tym problem, ale to nie jest porównanie tylko określenie klimatu szkolnego. Raczej "Inkwizytorowi" bliżej do "Ferdydurke" niż do książek Edmunda Niziurskiego.

Podsumowując to książka nienudna, z ciekawym pomysłem, ze specyficznym humorem, napisana przez erudytę z lekkim piórem.

Książka wpadła mi w oko jakoś podczas przeszukiwania ofert w pewnym portalu. Trzeba było dopchać paczkę. Potem czekała sobie na półce... aż do kilku dni wstecz od teraz. Wybieram książki pod wpływem impulsu. Coś mi się przypomni, bo autor mignął na moim horyzoncie. I oto jest.

Podobała mi się ta historia. Może dlatego, że moja praca wiąże się z oprogramowaniem. Pomysł...

Inquistor jest dość specyficzną lekturą przeznaczoną dla czytelnika lubiącego zagadki kryminalno moralne.
Główny bohater który jest jednocześnie narratorem ściga bowiem czarownice pomaga opętanym i broni naszego świata przed złem. A wszystko pod przykrywkową belfra.
Książka jest raczej przeznaczona dla starszego bardziej oczytanego odbiorcy ponieważ rozmyślania głównego bohatera przeważają w niej nad opisami akcji.
Powieść charakteryzuje się specyficznym poczuciem czarnego humoru, bohater ma duży dystans do siebie i otaczającego świata.
Nieco przyciężkawy język książki powoduje, iż momentami czyta się ją jak podręczni starożytnej historii starożytnej. To niewątpliwie jedna z tych książek które albo się pokocha albo będzie miało ochotę przerwać czytanie. Pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi, i to zarówno w kwestii fabuły tożsamości bohaterów, dalszych ich losów jak i filozoficznych pytań o sens życia o dobro i zło czy wreszcie o religię.
Gorąco polecam wszystkim który nie boją się trudniejszych lektur.

Inquistor jest dość specyficzną lekturą przeznaczoną dla czytelnika lubiącego zagadki kryminalno moralne.
Główny bohater który jest jednocześnie narratorem ściga bowiem czarownice pomaga opętanym i broni naszego świata przed złem. A wszystko pod przykrywkową belfra.
Książka jest raczej przeznaczona dla starszego bardziej oczytanego odbiorcy ponieważ rozmyślania ...

Akcja dobra, pomysł ciekawy, ciekawej bym moze wykorzystał pomysł na użycie mitologii Azteków. Pewne nielogicznosci są, nieciągłości też. Ale słucha sie przyjemnie.
Irytujacym są może dwa wątki - taki troche TikTokowo - popularny opis nauczycieli oraz wyjatkowo męczące wątki katechizujące czytelnika ktore wlasciwie są na poziomie indoktrynacji kulturowej. Ale tego na szczęście nie jest duzo, wiec mozna troche sie pośmiać.

Akcja dobra, pomysł ciekawy, ciekawej bym moze wykorzystał pomysł na użycie mitologii Azteków. Pewne nielogicznosci są, nieciągłości też. Ale słucha sie przyjemnie.
Irytujacym są może dwa wątki - taki troche TikTokowo - popularny opis nauczycieli oraz wyjatkowo męczące wątki katechizujące czytelnika ktore wlasciwie są na poziomie indoktrynacji kulturowej. Ale tego na...

Czytając tą książkę warto wiedzieć - autor był nauczycielem w LO.

Często bardzo złe książki są na tym portalu oceniane wysoko. Tym razem jest odwrotnie - książka solidna, jest oceniona bardzo nisko. To jakaś zemsta użytkowników na autorze, czy efekt jakiejś afery? Dziwne...

Sama powieść jest solidna, oryginalna, pełna specyficznego, nieco czarnego humoru. Spojrzenie na szkołę, uczniów, nauczycieli z perspektywy polonisty-samozwańczego inkwizytora jest naprawdę zabawne. Pomysł na głównego antagonistę, również udany prastary demon, będący wrogiem piekła i nieba, idealnie dostosowujący się do współczesnych realiów i nowoczesnych technologii. Z minusów kilka drobnych problemów z realnością, nieco przewidywalna końcówka.

Jeżeli szukacie przyjemnej, niezobowiązującej lektury ze sporą dawką humoru, mocnym elementem demonicznym, odrobiną alkoholu i sexu to śmiało!

Czytając tą książkę warto wiedzieć - autor był nauczycielem w LO.

Często bardzo złe książki są na tym portalu oceniane wysoko. Tym razem jest odwrotnie - książka solidna, jest oceniona bardzo nisko. To jakaś zemsta użytkowników na autorze, czy efekt jakiejś afery? Dziwne...

Sama powieść jest solidna, oryginalna, pełna specyficznego, nieco czarnego humoru. Spojrzenie na...

Podobnie jak poprzednik wysłuchałem audiobooka, książki raczej bym nie dokończył. Jest ciekawie póki nie "zobaczymy" powodu całego zamieszania. Za wcześnie zaspokojona ciekawość czytelnika zabija występującą na początku tajemnicę która może pociągnełaby efektownie fabułę do ostatniej kartki.

Na pewno ciekawe i pewnie niestety prawdziwe po części (nie chcę obrażać nauczycieli którzy się jednak starają a sam znam kilkoro takich)przedstawienie ciała pedagogicznego.

Powtórzę też za poprzednikami, wątek romansowy....mdławy cokolwiek..

Podobnie jak poprzednik wysłuchałem audiobooka, książki raczej bym nie dokończył. Jest ciekawie póki nie "zobaczymy" powodu całego zamieszania. Za wcześnie zaspokojona ciekawość czytelnika zabija występującą na początku tajemnicę która może pociągnełaby efektownie fabułę do ostatniej kartki.

Na pewno ciekawe i pewnie niestety prawdziwe po części (nie chcę obrażać...

4,5/10

4,5/10

Książka wcale nie tak zła jak sugeruje ocena. Jest trochę ostrego poczucia humoru, a i sama koncepcja też nie najgorsza

Książka wcale nie tak zła jak sugeruje ocena. Jest trochę ostrego poczucia humoru, a i sama koncepcja też nie najgorsza

Nie czytałem książki, ale słuchałem audiobooka i myślę że to całkiem ciekawa powieść, lecz w postaci książki mogłaby być ciekawsza.

Nie czytałem książki, ale słuchałem audiobooka i myślę że to całkiem ciekawa powieść, lecz w postaci książki mogłaby być ciekawsza.

Czytałem to wiele lat temu, ale pamiętam, że mimo paru głupotek, książka zrobiła na mnie całkiem pozytywne wrażenie. Przyzwoita literatura młodzieżowa, która dziś może miałaby nawet szansę zdobyć większą popularność.

Czytałem to wiele lat temu, ale pamiętam, że mimo paru głupotek, książka zrobiła na mnie całkiem pozytywne wrażenie. Przyzwoita literatura młodzieżowa, która dziś może miałaby nawet szansę zdobyć większą popularność.

Beznadziejna, nudna, fatalnie napisana książka z takimi blędami logicznymi, że szkda gadać.

Beznadziejna, nudna, fatalnie napisana książka z takimi blędami logicznymi, że szkda gadać.