Bo ty im na wszystko pozwalasz!! O tym, jak się porozumieć, wspólnie wychowując dzieci

Dla mnie najlepsze kompendium wiedzy i pociechy dla tych, którzy naprawdę nie mają czasu na przeczytanie 20 "obowiązkowych" polecanych książek o rodzicielstwie. Plus za osobiste PRAWDZIWE przykłady, przepiękne wydanie (tak, to ma znaczenie, zwłaszcza wybór czcionki, gdy do książki siada umęczony rodzic!!),za brak amerykańskiego wodolejstwa i powtarzania tych samych treści po dziesięć razy. Do tego mimo przeczytania wielu innych książek wcześniej (polecanych przez autorkę na blogu zresztą:) ),nie mam poczucia, że to copy/paste, odgrzewane kotlety itd. Z polskich pozycji ta dla mnie jest najlepsza.

Dla mnie najlepsze kompendium wiedzy i pociechy dla tych, którzy naprawdę nie mają czasu na przeczytanie 20 "obowiązkowych" polecanych książek o rodzicielstwie. Plus za osobiste PRAWDZIWE przykłady, przepiękne wydanie (tak, to ma znaczenie, zwłaszcza wybór czcionki, gdy do książki siada umęczony rodzic!!),za brak amerykańskiego wodolejstwa i powtarzania tych samych treści...

Ciekawa pozycja, choć nie odkrywcza dla kogoś, kto zna chociaż podstawy Porozumienia bez Przemocy i empatycznej komunikacji. Dobrze się czyta te fragmenty, w których autorka odwołuje się do swoich osobistych doświadczeń - to udowadnia, że sprawdziła proponowane rozwiązania w praktyce. Wizualnie i edytorsko książka jest piękna - chociaż treść w niej zawarta mogłaby zająć o 1/4 mniej stron ;) Doceniam bibliografię, warto sięgnąć do wspomnianych pozycji.

Ciekawa pozycja, choć nie odkrywcza dla kogoś, kto zna chociaż podstawy Porozumienia bez Przemocy i empatycznej komunikacji. Dobrze się czyta te fragmenty, w których autorka odwołuje się do swoich osobistych doświadczeń - to udowadnia, że sprawdziła proponowane rozwiązania w praktyce. Wizualnie i edytorsko książka jest piękna - chociaż treść w niej zawarta mogłaby zająć o...

Uważam, że tę książkę powinno się rozdawać za darmo na porodówkach, serio. Żałuje, że nie było jej jeszcze, kiedy urodził się mój pierwszy syn i nagle okazało się, że dwoje kochających się ludzi jakoś nie może się porozumieć kiedy chodzi o ich wspólne wyczekane wykochane dziecko. Myślę, że wielu kłótni i trudnych chwil mogłabym uniknąć, niestety musiałam radzić sobie sama.
Książkę czyta się bardzo łatwo i przyjemnie - ale to jej w żadnej mierze nie umniejsza. Jest z jednej strony bardzo praktyczna, daje przykłady, ćwiczenia, zmusza do myślenia ale jednocześnie nic nie narzuca, nie ocenia, nie wpędza w poczucie winy.
Polecam z całego serca wszystkim świeżym rodzicom i tym trochę starszym też ;)

Uważam, że tę książkę powinno się rozdawać za darmo na porodówkach, serio. Żałuje, że nie było jej jeszcze, kiedy urodził się mój pierwszy syn i nagle okazało się, że dwoje kochających się ludzi jakoś nie może się porozumieć kiedy chodzi o ich wspólne wyczekane wykochane dziecko. Myślę, że wielu kłótni i trudnych chwil mogłabym uniknąć, niestety musiałam radzić sobie sama....