Nietykalna

Okładka książki Nietykalna G.J. Krefft
Okładka książki Nietykalna
G.J. Krefft Wydawnictwo: NEXT CHAPTER PUBLISHING fantasy, science fiction
450 str. 7 godz. 30 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
THE UNTOUCHABLE
Wydawnictwo:
NEXT CHAPTER PUBLISHING
Data wydania:
2024-02-17
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-17
Data 1. wydania:
2023-10-13
Liczba stron:
450
Czas czytania
7 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
6610000533893
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
276
275

Na półkach:

🎇🎇🎇🎇🎇 Recenzja 🎇🎇🎇🎇

G. J. Krefft " Nietykalna "
@g.j.krefft

Wydawnictwo : NEXT CHAPTER PUBLISHING

🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇

" Gdy tylko na niego spojrzałam i zobaczyłam wyraz jego twarzy, zrozumiałam, że jego słowa oznaczały satysfakcję, że lekcja pokory podziałała niczym zaklęcie, a ja klęczałam przed nim dokładnie tak, jak tego oczekiwał..."

" NIETYKALNA " to książka, która wciąga od pierwszej strony, dzięki wspaniałemu stylowi pisania, napięciu i tajemnicom, które trzymają czytelnika w niepewności.. Autorka doskonale manipuluje naszymi emocjami i tworzy dobrze wykreowane postacie, których wewnętrzne konflikty są niezwykle prawdziwe..

Styl autorki jest dynamiczny i wciągający od samego początku aż do końca.. Krefft zgrabnie buduje napięcie i suspense, wprowadzając czytelnika w świat Olympia Blunt, która budzi się w tajemniczym szpitalu, z dala od wszystkiego, co jest jej znane.. Opisy przeżyć z Ziemi zaatakowanej przez obcych są bardzo wciągające i dają nam poczucie, że jesteśmy razem z bohaterką w tej niezwykłej sytuacji..

Autorka umiejętnie kreuje atmosferę i buduje napięcie, używając jasnych i barwnych opisów, które pozwalają czytelnikowi poczuć się jakby był tam razem z Olympia.. Opisy galaktyki oddalonej o setki tysięcy lat świetlnych od domu oraz obcej cywilizacji są szczegółowe i malownicze, co pomaga nam wizualizować ten fantastyczny świat..

W miarę jak fabuła rozwija się, autorka wprowadza nas w świat polityki i intryg, gdzie Olympia dowiaduje się, że jej los zależy teraz od księcia Adlaia.. Autorka zręcznie ukazuje potęgę i wpływy księcia, co budzi w naszym bohaterze zarówno strach, jak i fascynację.. To prowadzi do skomplikowanej relacji między Olympia a Adlaiem, której rozwój jest przedstawiony w emocjonujący sposób..

Autorka umiejętnie manipuluje naszymi emocjami, budując w nas napięcie i ciekawość, co sprawia, że trudno oderwać się od tej opowieści.. Jej styl pisania jest pełen pasji i zaskakujących zwrotów akcji, co sprawia, że czytanie "Nietykalnej" jest prawdziwą przyjemnością..

Ta międzygwiezdna opowieść autorstwa G.J. Krefft łączy w sobie wątki ambicji, namiętności i podstępu.. To naprawdę fascynująca podróż przez kosmos, pełna zwrotów akcji i emocji..

" Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, skąd wzięła się we mnie ta siła, ale zrobiłam to, co należało. Przynajmniej ja tak to widziałam.
Wet za wet. Jeśli ty utrzymasz mnie przy życiu, to ja zrobię dla ciebie to samo. Przynajmniej na razie..."

Historia o dziewczynie o imieniu Olympia Blunt, która niespodziewanie budzi się w dziwnym szpitalu, daleko od swojego domu.. Okazuje się, że Ziemia została zaatakowana przez obcych, a Olympia została wzięta do niewoli i przetransportowana do odległej galaktyki..

W nowej rzeczywistości Olympia odkrywa, że jej los jest teraz w rękach księcia Adlaia, potężnego dziedzica obcego imperium.. Kiedy Olympia udaremnia zamach na życie Adlaia, zostaje szkolona na jego osobistą ochroniarkę, zwaną "Nietykalną".. Jednak w miarę jak Olympia poznaje Adlaia, jej uczucia stają się coraz bardziej skomplikowane..

Olympia musi podjąć trudną decyzję - czy realizować własne pragnienia, czy też działać w celu wyzwolenia ludzi..

🎇🎇🎇🎇🎇 Recenzja 🎇🎇🎇🎇

G. J. Krefft " Nietykalna "
@g.j.krefft

Wydawnictwo : NEXT CHAPTER PUBLISHING

🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇🎇

" Gdy tylko na niego spojrzałam i zobaczyłam wyraz jego twarzy, zrozumiałam, że jego słowa oznaczały satysfakcję, że lekcja pokory podziałała niczym zaklęcie, a ja klęczałam przed nim dokładnie tak, jak tego oczekiwał..."

" NIETYKALNA " to książka, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
736
724

Na półkach: , ,

[Współpraca barterowa z autorką Krefft Gj ]
"Zostaliśmy siłą obdarci z naszej wolności, godności i życia. Jakże okrutny musi być jeden gatunek, aby zrobić coś takiego drugiemu... A przecież historia nie kłamie - ludzie nie są wcale lepsi. Na przestrzeni wieków ludzki rodzaj udowodnił już niejednokrotnie, że potrafi być tak samo potworny w stosunku do innych, jak teraz wobec nas podli są obcy."
Lubicie książki z gatunku science-fiction? Muszę przyznać, że ten gatunek literacki zaczyna mnie coraz bardziej intrygować.
Przyznaję, że byłam ogromnie ciekawa tej historii po przeczytaniu jej opisu oraz opiniach.
I nie zawiodłam się. Wręcz przeciwnie, Nietykalna przykuła moją uwagę od pierwszych stron, a z każdą kolejną coraz bardziej intrygował mnie świat przedstawiony przez autorkę.
Olympia Blunt budzi się w miejscu, którego nie poznaje. Jednak w jej pamięci znajdują się przebłyski niepokojących przeżyć z Ziemi zaatakowanej przez obcych.
Kobieta dostaje się do niewoli razem z innymi ludźmi i zostaje wywieziona do galaktyki oddalonej o setki tysięcy lat świetlnych od Ziemi.
Olympia wbrew sobie zostaje uwikłana w sprawy obcej cywilizacji, a jej los zależy od potężnego księcia Adlaia. A ma on wobec kobiety swoje własne plany.
Gdy Olympia udaremnia zamach na życie księcia, ten zaczyna szkolić ją na swoją osobistą ochroniarkę, jednak jego fascynacja kobietą z każdym dniem przybiera na sile.
Wkrótce Olympia będzie musiała zdecydować - podążyć za swoimi pragnieniami..., czy zrealizować plan wyzwolenia ludzi.
Czytając tą historię na myśli przychodzą mi pytania, które naukowcy zadają sobie już od wielu lat. Czy jesteśmy tutaj sami? Czy w kosmosie istnieje inna cywilizacja, o której nic nie wiemy? Czy kontakt z obcymi skończyłby się dla ludzi podobnie jak ta historia?
Co byście zrobili, gdyby przyszło wam wybierać - dobro jednostki, czy dobro ogółu? Teoretycznie odpowiedź jest prosta, ale jeśli tą jednostką jesteście wy sami? Jeśli musielibyście wybrać swoje dobro, czy dobro wszystkich porwanych ludzi, co byście zrobili?
Przed takim dylematem staje Olympia.
"Opium, bycie Nietykalnym oznacza życie w ciągłym zagrożeniu. Nietykalni są osobistymi ochroniarzami rodziny królewskiej, a ich najważniejszym zadaniem jest utrzymanie ich przy życiu bez względu na cenę. Stają się cieniami rodziny królewskiej i podążają za nią wszędzie, niezależnie od tego, co ta robi."
Status Nietykalnej księcia Adlamereia wiąże się dla Olympii z licznymi nakazami i zakazami, jednak dzięki temu i stopniowemu zaufaniu, jakim darzy ją książę, Olympia może powoli wcielać swój plan w życie. Cóż, nie bez znaczenia jest też fakt, że książę jej obsesyjnie pożąda i ta obsesja z każdym dniem się pogłębia.
Autorka świetnie ukazała dylematy kobiety i jej rozterki. Gdy serce zmaga się z rozumem nie jest łatwo wybrać. Jednak czasem trzeba się poświęcić, by osiągnąć większy cel.
Bardzo podobał mi się motyw enemies to lovers, który autorka świetnie wykreowała w swojej powieści.
Obcy zniszczyli jej planetę, zamordowali wielu ludzi, a jeszcze większa ilość trafiła do niewoli.
Czy w takiej sytuacji można darzyć uczuciem swojego oprawcę? Czy można oddzielić uczucia i pozostawić wyłącznie pożądanie jako swoisty element osiągnięcia drogi do celu?
Sama Olympia, jako córka wojskowego oraz ekonomistka z wykształcenia radzi sobie nadzwyczaj dobrze na obcej planecie, jak na człowieka. Zostaje poddana morderczemu treningowi na Nietykalną księcia Adlaia. Dzięki zaawansowanej technologicznie medycynie obcej cywilizacji wszelkie urazy mogą być dosyć szybko niwelowane, a zastrzyki, które kobieta otrzymuje sprawiają, że staje się silniejsza, szybsza i może konkurować w walce wręcz z przedstawicielami obcych.
Nietykalna to niezwykle udany debiut literacki autorki. Świetnie wykreowani bohaterowie sprawiają, że jesteśmy ogromnie ciekawi ich losów. Olympia zwana na planecie Borgomom Opium jest dokładnie taką bohaterką, jakie lubię najbardziej - twarda, zawzięta, nieustępliwa i zaradna. A my kibicujemy jej z całych sił w realizacji zamierzonego celu, gdyż stanowi on być, albo nie być wielu ludzi.
Nietykalna to nie jest słodka opowieść o rodzącej się miłości ludzkiej kobiety i obcego, to historia o przetrwaniu za wszelką cenę, o ambicjach, skomplikowanych planach, zemście, nadziei i trudnych wyborach. Choć nuty pikanterii również w niej nie zabraknie.
Polecam gorąco tą książkę fanom fantastyki i science-fiction, a ja czekam z niecierpliwością na kolejny tom tej historii. Tom pierwszy to dopiero początek...

[Współpraca barterowa z autorką Krefft Gj ]
"Zostaliśmy siłą obdarci z naszej wolności, godności i życia. Jakże okrutny musi być jeden gatunek, aby zrobić coś takiego drugiemu... A przecież historia nie kłamie - ludzie nie są wcale lepsi. Na przestrzeni wieków ludzki rodzaj udowodnił już niejednokrotnie, że potrafi być tak samo potworny w stosunku do innych, jak teraz wobec...

więcej Pokaż mimo to

avatar
523
396

Na półkach: , , ,

Lubicie opowieści o kosmosie? W swoim życiu przeczytałam naprawdę mnóstwo książek, ale takiej jeszcze nie. Początkowo myślałam, że spoko, jakoś się przeczyta, przecież opis jest świetny. Kiedy zaczęłam, trochę mój zapał zmalał. W tym momencie w mojej głowie pojawiły się myśli: w co ja się wpakowałam! Teraz po przeczytaniu, uważam, że to jedna z lepszych książek jakie przeczytałam! W dodatku to debiut!

W takim razie o czym jest ta książka? To historia o walce o przetrwanie, ale takiej na śmierć i życie.

Olympia Blunt jest młodą kobietą i żyje jak miliony ludzi na Ziemi. Ma kochającą rodzinę i narzeczonego, z którym planuje wspólną przyszłość. To wszystko ulega diametralnej zmianie, kiedy Ziemię najeżdżają Obcy. Nikomu nie znana forma życia, która wyglądem jest zbliżona do ludzi. Są oni jednak więksi, lepiej zbudowani i do tego uzbrojeni po zęby.
Mnóstwo ludzi zginęło w tym ataku, a jeszcze więcej zostało schwytanych i zabranych do niewoli. Olympia budzi się w dziwnym miejscu, widzi, że koło niej kręcą się dziwne postaci w białych szatach. Wywnioskowała, że musi znajdować się w szpitalu. Wkrótce po wyleczeniu ran jakie nabawiła się podczas uprowadzenia, zostaje odesłana do pozostałych Ziemian. A wtedy zobaczyła z czym i w jakich warunkach musi zmagać się człowiek na tej obcej planecie. Powiem tylko, że warunki są dużo gorsze niż złe.

Dziewczyna bardzo szybko dowiaduje się, że wpadła w oko księcia Adlaia. To potężny i bardzo niebezpieczny Obcy. Książę na wszystkie sposoby stara się, żeby jego kaprys, czyli Olympia, trafił w jego ręce. Niestety dziewczyna nie ma zbyt wiele do powiedzenia w tej sprawie. Trafia pod osobiste skrzydła księcia. Jej warunki życia zmieniły się z tragicznych w rewelacyjne. Nie potrafiła się tym jednak cieszyć, wiedząc że jej najbliżsi cierpią. Postanowiła się nie poddawać i uciec z tej dziwnej planety. Zrobi wszystko, żeby uratować ludzkość, nawet jeśli będzie musiała stać się maszyną do zabijania.

Od tej chwili Olympia staje się niebezpieczną Nietykalną księcia, która wchodzi w kontrakty z nim, po to by przygotować ucieczkę wszystkich ludzi z tej planety. Jednak Adlai jest wobec niej inny niż dla pozostałych niewolników, co sprawia, że w młodym dziewczęcym sercu rodzą się uczucia do tego Obcego mężczyzny. Uczucia, które ją przerażają, bo nie powinna ich czuć do swojego oprawcy.

Przed Olympią trudna walka. Musi zdecydować czy słuchać swojego serca czy rozumu.

Kto wygra ten pojedynek, serce czy rozum? Czy Olympia okaże się na tyle silna i uratuje ludzkość? Co na to wszystko Adlai?

Jakie to było dobre! Książkę przeczytałam na czytniku jako ebook i powiem Wam, że jak zobaczyłam ilość stron, to zwątpiłam. Pomyślałam, że będę to czytać z tydzień! Początkowo faktycznie czytało mi się tak dziwnie. Było dużo opisów, które wtedy uważałam za zbędne. Potem akcja się rozwinęła i czytało się już świetnie. Nie czułam nawet tych uciekających stron. Wtedy też zrozumiałam po co był ten początek. Autorka chciała dobrze wprowadzić Czytelnika w sytuację Olympii. Zakończenie... Było krwawe, ale okazuje się, że to jeszcze nie koniec. I ja na ten ciąg dalszy czekam z niecierpliwością! No nie wolno zostawiać Czytelników w takim momencie! No to jest kary godne!

Poznajemy Oplympię, młodą zaradną dziewczynę, która chciała tylko studiować i po prostu żyć. Los miał dla niej inne plany niż z ona sama. Kiedy znalazła się na obcej planecie zupełnie zdana na siebie, przełączyła się na tryb przetrwania, mimo wszystko! Z tej delikatnej dziewczyny stała się niebezpieczną maszyną do zabijania. Wyszkolił ją sam książę Adlai, któremu wpadła w oko ta piękna i waleczna Ziemianka.

Początkowo Olympia była kaprysem księcia. Potem kiedy była oporna na jego zaloty, stała się jego obsesją, aż w końcu wbrew prawom swojej rasy, zwyczajnie ją pokochał. Olympia nie miała serca z kamienia, jednak obiecała sobie, że jej uczucia nie zaważą na tym co chce zrobić. Z bólem serca staje przeciwko księciu i planuje w tajemnicy ucieczkę. Im bliżej tego wielkiego dnia, tym jest jej trudniej, aż w końcu musi skonfrontować się z mężczyzną, którego mimo wszystko pokochała. To będzie najtrudniejsza walka w życiu dziewczyny. Musi wybrać, zostać z obcym mężczyzną, którego pokochała, czy ratować ludzkość. Co wybrała Olympia i jakie tego będą skutki musicie doczytać sami. Powiem tylko, że w teorii wszystko wygląda super! Problemy zaczynają się, kiedy wszystko zaczyna się sypać.

Dodam jeszcze, że to jest debiut autorki, który jest naprawdę świetnie napisany. Nie czuć tutaj ręki nowicjusza. Gabrysia stworzyła świat obcej planety, wyraziste i mocne postacie, do tego ta fabuła. Dla mnie to jest sztos! Wg mnie napisanie takiej książki nie było prostym zadaniem. To wszystko jest tak przedstawione, że w mojej głowie odtwarzał się jakby film. Naprawdę byłby świetny, oczywiście pod warunkiem, że ktoś mądrzejszy nie schrzani scenariusza. Teraz czekam na ciąg dalszy, bo książka skończyła się tak, że tylko udusić można Gabrysię. W takim momencie! Nie ładnie!

Polecam Wam tą książkę, bo warto zanurzyć się w tej obcej cywilizacji.

Dziękuję Gabrysiu za możliwość poznania tej wyjątkowej historii.

Polecam

Lubicie opowieści o kosmosie? W swoim życiu przeczytałam naprawdę mnóstwo książek, ale takiej jeszcze nie. Początkowo myślałam, że spoko, jakoś się przeczyta, przecież opis jest świetny. Kiedy zaczęłam, trochę mój zapał zmalał. W tym momencie w mojej głowie pojawiły się myśli: w co ja się wpakowałam! Teraz po przeczytaniu, uważam, że to jedna z lepszych książek jakie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
101

Na półkach:

Wyobraź sobie, że budzisz się w obcym miejscu, otoczony/na przez humanoidalne podobne do człowieka, ale jednak widocznie odmienne istoty, a w dodatku pamięć płata Ci figle… Właśnie to spotyka Olympię Blunt, główną bohaterkę i jednocześnie pierwszoosobową narratorkę powieści „Nietykalna”, pierwszego tomu cyklu o tej samej nazwie, autorstwa G.J. Krefft.

Niesłychanie trudno jest postawić się na miejscu bohaterki i przewidzieć, jak sami zachowalibyśmy się w tak skrajnej sytuacji. Próbuję wierzyć, że byłabym w pełni opanowana, rozsądna i racjonalna, ale równie prawdopodobne jest to, że wariowałabym dużo bardziej niż główna bohaterka.

Olympia Blunt, córka majora w stanie spoczynku, ekonomistka i nauczycielka, na początku powieści jest mocno rozemocjonowaną i trochę chaotyczną narratorką. Spokoju ducha i opanowania szuka w klarujących się powoli wspomnieniach, dzięki którym możemy trochę lepiej poznać ją i jej rodzinę, a także dowiedzieć się w końcu co takiego się wydarzyło…

Olympia, jej rodzina i wszyscy zamieszkujący ziemię ludzie w najgorszy możliwy sposób przekonali się, że nie są sami we wszechświecie. Ziemię zaatakowali Obcy zainteresowani wszelkimi możliwymi zasobami, jakie mogli pozyskać na tej planecie, włącznie z darmową siłą roboczą. Zdolni do pracy ludzie, a wśród nich Olympia, trafiają na obcą planetę i zostają niewolnikami.

Wiem, że łatwo się śmiać, nie doświadczając danej sytuacji na własnej skórze i będąc wyłącznie obserwatorem, ale oburzenie głównej bohaterki: "jak oni mogą być tacy źli i robić takie okropne rzeczy innym rozumnym istotom" – jakby w ludzkim słowniku nie było pojęć typu: niewolnictwo, wojna, czy masowe ludobójstwo, trochę mnie śmieszyło.

Pierwszy kontakt z obcą cywilizacją, czyli element science fiction.
Obcy, stworzeni przez autorkę na potrzeby powieści „Nietykalna”, są cywilizacją bardziej rozwiniętą od ludzkiej. Przede wszystkim dysponują statkami kosmicznymi, które mogą poruszać się z "ultraprędkością" – jest to prędkość większa od prędkości światła, w tekście pada stwierdzenie, że maszyny te z łatwością mogą poruszać się z prędkością tysiąca dwustu pięćdziesięciu lat świetlnych na godzinę. Świat obcych dysponujących tak zaawansowaną technologią musi być niesamowicie nowoczesny… No nie do końca. Poza statkami kosmicznymi, laserowymi pistoletami i zaawansowaną medycyną trudno doszukać się różnic w etapach rozwoju obcych i ludzi, nie czuć też nowoczesności.

Pod względem fizycznym najeźdźcy przypominają ludzi, ale są od nich dużo wyżsi i potężniej zbudowani. Nie stoi to jednak na przeszkodzie temu, by główna bohaterka – co prawda dość wysoka, bo mierząca jakieś sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu, ale wciąż dużo niższa i słabsza od przeciwnika kobieta, zdołała wyrwać się, uciec – uprzednio dając delikwentowi w twarz, i prawie odnieść sukces pomimo złamania nogi – tym wyczynem zwróciła na siebie uwagę księcia dowodzącego całym tym najeźdźczym zamieszaniem. Tak, momentami jest dość naiwnie.

To nie wszystko. Obie cywilizacje dzielą olbrzymie odległości, liczone w tysiącach albo dziesiątkach tysięcy lat świetlnych. Pomimo tego oddychają względnie tym samym powietrzem, medycyna obcych równie dobrze radzi sobie z naprawą ludzkiego ciała, a nawet ludzie i obcy mogą się między sobą krzyżować, ale… już pewne zastrzyki nie działają na ludzi tak jak na obcych.

Olympia Blunt i książę Adlamerei Sithungusei Berdrulian – w skrócie Adlai, czyli wątek romantyczny. Spokojnie nie mamy do czynienia z wątkiem typu "nie ważne, co zrobił, ma mega klatę, więc go kocham na zabój". Co prawda Olympia zdaje się nienawidzić sytuacji, w której się znalazła, a nie osób, których działania do niej doprowadziły, jednak w odróżnieniu od Adlaia, który bez zastanowienia poddaje się uczuciu, próbuje opierać się kiełkującej miłości i stara się na pierwszym miejscu stawiać przyszłość ludzkości.

Jest wątek romantyczny, jest i erotyka.
Czytelnik jest świadkiem scen seksu, które określiłabym jako erotycznie przedmiotowe traktowanie kobiet. To zdecydowanie nie są rodzaje scen seksu, które – przyjmijmy, że – chętnie czytam, i krzywiłam się trochę w niektórych momentach. Muszę zaznaczyć, że Olympia dość wyraźnie piętnuje takie zachowanie, ale… Yhm, zawsze musi być jakieś "ale". Główna bohaterka pomimo oporów uznaje, że cel uświęca środki i doprowadza do wykorzystania innej kobiety, a także pozwala wykorzystać siebie.

Moja największa bolączka, to…
Bohaterowie płci brzydkiej.
Mężczyźni w tej powieści ograniczają się w większości do panów: złych albo niezbyt rozgarniętych, albo tchórzliwych, albo zaślepionych uczuciem do głównej bohaterki. Zaledwie dwojgu mężczyzn udaje się wyłamać z tych schematów. Wśród nich niestety nie ma Adlaia. Książę pięknie wpasowuje się w typ "zaślepiony uczuciem do głównej bohaterki". Jest to zaślepienie prawie kompletne, robiące z Adlaia naiwniaka pierwszej wody.

Styl jest poprawny. Początek książki czytało mi się dość trudno, jednak z czasem przywykłam do narracji i przede wszystkim prowadzącej ją bohaterki – której chaotyczność i emocjonalność chyba najbardziej mi zgrzytały. Język jest przystępny, współczesny i bardzo prosty, sporo w nim kolokwializmów i słów powszechnie uznawanych za wulgarne używanych przez bohaterów jako przecinki – sytuacja, w której się znajdują, jest tu pewnym usprawiedliwieniem. Gdyby komuś przyszło do głowy uprowadzić mnie na inną planetę i zmienić w niewolnicę, pewnie też miotnęłabym nie jedną klątwą.

Dla kogo jest powieść „Nietykalna”?
Na pewno dla tych czytelników, którzy lubią silne i uparte główne bohaterki, radzące sobie z dużo silniejszymi przeciwnikami i wszelkimi przeciwnościami losu z wysoko podniesioną głową, a także korzystające nie tylko z siły fizycznej, ale również z fortelu i "mocy kobiecości". Dodatkowo powieść może spodobać się osobom szukającym: wątku romantycznego, w którym występuje walka z narastającym uczuciem, fabuły skupionej na próbie odzyskania wolności, sporej dawki akcji i walk – szczególnie tych, w których to kobieta jest górą. W skrócie: "Siła jest Kobietą". Osoby nieprzepadające za "naukowym bełkotem", nie mają się czego bać.

Za elektroniczny egzemplarz recenzencki dziękuję autorce.

Po więcej recenzji zapraszam na:
https://m.facebook.com/people/Czytelnicza-Norka/100093693897871/

Wyobraź sobie, że budzisz się w obcym miejscu, otoczony/na przez humanoidalne podobne do człowieka, ale jednak widocznie odmienne istoty, a w dodatku pamięć płata Ci figle… Właśnie to spotyka Olympię Blunt, główną bohaterkę i jednocześnie pierwszoosobową narratorkę powieści „Nietykalna”, pierwszego tomu cyklu o tej samej nazwie, autorstwa G.J. Krefft.

Niesłychanie trudno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
181

Na półkach:

Lubicie książki z gatunku fantasy z elementami romansu? Ja tak, jeśli tylko nie ma w nich robotów, przemocy i statków kosmicznych. Dlatego właśnie zdecydowałam się przeczytać „Nietykalną”, która wam gorąco polecam.
Główna bohaterka Olympia Blunt, tuż po inwazji obcych na Ziemię, nagle budzi się w obcym dla siebie otoczeniu wyglądającym jak szpital. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że znajduje się na obcej planecie wśród dość osobliwych (nie)ludzi. Oszołomiona i owładnięta tęsknotą za bliskimi jeszcze nie zdaje sobie sprawy, w jakiej rzeczywistości przyjdzie jej żyć oraz że aby przetrwać, będzie musiała współpracować z wrogiem. Los dziewczyny od tej pory spoczywa bowiem w rękach tajemniczego księcia Adlaia. Co wyniknie z ich spotkania? Czy okaże się on realnym zagrożeniem? Jak będzie wyglądało teraz jej nowe mieszkanie? Stała się niewolnicą, która ratując życie przeciwnika, staje się jego pierwszą strażniczką, Nietykalną. Sytuacja coraz bardziej się komplikuje, gdy do głosu dochodzi uczucie… nieuchronnie zbliża się do chwili podjęcia ważnej dla siebie decyzji – miłość czy wolność? Co jest dla niej ważniejsze?
„Nietykalna” to opowieść budząca wiele skrajnych emocji. Mamy tu miłość i nienawiść, obcych i ziemian. Nie da się przejść obok tej historii obojętnie. Autorka zadbała o każdy szczegół. Idealnie poprowadziła postacie zarówno pod względem sytuacyjnym, jak i emocjonalnym nie pozwalają czytelnikowi na nudę. Wszystkiego, co ich spotyka, dowiadujemy się od nich samych. Tutaj nie ma narratora będącego świadkiem wydarzeń.
Są za to typowe damsko-męskie rozgrywki, pewien rodzaj rywalizacji oraz przyciągania. A jak wiadomo, od nienawiści do miłości droga nie jest zbyt daleka – przynajmniej w przypadku tych dwojga. Książę i jego Nietykalna nieustannie toczą ze sobą zaciętą grę, która jednocześnie irytuje i fascynuje, ale jednocześnie jest przewidywalna, na szczęście, tylko do pewnego stopnia.
Mimo że początek powieści nie zachęca do dalszej lektury, to z ciekawością doczekałam do chwili, gdy zacznie się coś dziać. Być może autorka miała właśnie taki zamysł, aby niespiesznie poprowadzić akcję, a potem znacząco przyspieszyć. Rodzące się uczucie również nie przypomina klasycznego romansu. Bohaterowie zachowują wobec siebie dystans, bo doskonale zdają sobie sprawę, iż to, co się wydarza, nie jest możliwe. Przysporzy więcej kłopotów niż szczęścia.
Na uwagę zasługuje również bogata wyobraźnia autorki, która nie szczędzi czytelnikowi szczegółów dotyczących procedur „przysposabiania” ziemian do nowej rzeczywistości. Te fragmenty idealnie oddają atmosferę międzygalaktycznej przestrzeni, w jakiej znajdują się wszyscy niewolnicy i ich panowie. Ukazują bowiem próby zniewolenia człowieka oraz celowego odbierania godności rodzajowi ludzkiemu. Zupełnie jakby obcy stali się od teraz jedynymi, słusznymi i prawowitymi mieszkańcami wszechświata. Okrucieństwo, z jakim traktują innych, jest tak ogromne, że trudne do wyobrażenia.
Na szczęście jednak autorka nie przerodziła tej powieści w krwawą jatkę, co daje pełne pole do wyobraźni. Zaprasza do refleksji nad sobą, nad człowieczeństwem oraz jego prawem do traktowania innych gorzej tylko dlatego, że jest się istotą zależną. Nikt bowiem nie powinien wykorzystywać władzy i pozycji do tego, aby odbierać komuś godność. Tę historię naprawdę warto przeczytać. Z ciekawością czekam też na jej kontynuację, ponieważ zapowiada się fascynująca przygoda czytelnicza.

Lubicie książki z gatunku fantasy z elementami romansu? Ja tak, jeśli tylko nie ma w nich robotów, przemocy i statków kosmicznych. Dlatego właśnie zdecydowałam się przeczytać „Nietykalną”, która wam gorąco polecam.
Główna bohaterka Olympia Blunt, tuż po inwazji obcych na Ziemię, nagle budzi się w obcym dla siebie otoczeniu wyglądającym jak szpital. I nie byłoby w tym nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach: ,

Nie przepadm za science fiction, ale moja siostra tak tę książkę polecała, że w końcu się skusiłam. Sam początek wydawał mi się dziwny, ale z każdym rozdziałem powieść wciągała mnie jak czarna dziura. Po prostu przepadłam. Mało znam takich książek, że czyta się je tak szybko, lekko, mimo że tak naprawdę fabuła jest daleka od nudnego czy wakacyjnego czytadła. Bohaterowie są bardzo ciekawi, nietuzinkowi, fajnie wykreowano skalę szarości pomiędzy dobrem a złem. Fabuła jest mega (i nie ma w niej tego typowego naukowego bełkotu, którego i tak nikt nie rozumie, a przez którego nie cierpię i z reguły trzymam się z dala od science fiction). Jest trochę polityki, przelewania krwi, dramatu, nie ma za to słodkiego romansu głupiutkiej, młodej pannicy, tylko skomplikowana historia dorosłych ludzi. I – spoiler! - zakończenie bez typowego happy endu, tylko ciekawie przedstawiona, sprytna zapowiedź, że to jeszcze nie koniec. Po prostu świetna.
Jestem ciekawa przekładu na polski.

Nie przepadm za science fiction, ale moja siostra tak tę książkę polecała, że w końcu się skusiłam. Sam początek wydawał mi się dziwny, ale z każdym rozdziałem powieść wciągała mnie jak czarna dziura. Po prostu przepadłam. Mało znam takich książek, że czyta się je tak szybko, lekko, mimo że tak naprawdę fabuła jest daleka od nudnego czy wakacyjnego czytadła. Bohaterowie są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
2

Na półkach:

To jedna z tych powieści, które zapadają na długo w pamięć. Mimo skomplikowanej, bogatej i jakże wciągającej fabuły, po prostu się ją pochłania. Nie możesz się zdecydować czy bardziej kochasz, czy nienawidzisz postać czarnego charakteru ani, czy współczujesz, czy zazdrościsz głównej bohaterce. Ni jak nie da się zdecydować, ale jedno jest pewne – nie jesteś w stanie odłożyć książki, dopóki nie przeczytasz jej od deski do deski. A potem jeszcze masz do siebie pretensje, że nie czytałaś wolniej, żeby przedłużyć to doświadczenie. Uwielbiam tę powieść! Chcę więcej! Już nie mogę się doczekać!

To jedna z tych powieści, które zapadają na długo w pamięć. Mimo skomplikowanej, bogatej i jakże wciągającej fabuły, po prostu się ją pochłania. Nie możesz się zdecydować czy bardziej kochasz, czy nienawidzisz postać czarnego charakteru ani, czy współczujesz, czy zazdrościsz głównej bohaterce. Ni jak nie da się zdecydować, ale jedno jest pewne – nie jesteś w stanie odłożyć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9
  • Chcę przeczytać
    8
  • Posiadam
    3
  • Science-fiction
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Współpraca reklamowa
    1
  • Science Fiction
    1

Cytaty

Więcej
G.J. Krefft Nietykalna Zobacz więcej
G.J. Krefft Nietykalna Zobacz więcej
G.J. Krefft Nietykalna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także