katherine_the

Profil użytkownika: katherine_the

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 dzień temu
1 017
Przeczytanych
książek
1 017
Książek
w biblioteczce
916
Opinii
7 221
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Duchy przeszłości bywają nikczemne. Nie pozwalają człowiekowi żyć sobie spokojnie gdzieś z dala od nich. Znajdą go, dokądkolwiek się uda, nawiedzą, sprowadzą na skraj obłędu i nie ustąpią, dopóki nie nakłonią go w końcu do zrobienia tego, czego chcą, na przykład do powrotu do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło. Miejsca, które może być jednym z tych, które stoi opowieściami, legendami, kultem i tym wszystkim, co niepokoi i przyprawia o dreszcze…
Keri Lake to zagraniczna pisarka, która już po raz czwarty wkroczyła na polski rynek książki. Tym razem przekładu doczekała się jednotomowa powieść pt. ,,Wyspa grzechu i cieni” (org. “The Isle of Sin and Shadows”). To współczesny gotycki romans z domieszką mroku, suspensu, elementami thrillera, motywem kultu, organizacji przestępczej, tajemnic związanych z przeszłością, enemies to lovers i slow burn, którego akcja rozgrywa się na wyspie Chevalier, znajdującej się na terenie bagnistej Luizjany.
Główną bohaterką, a przy okazji jednym z narratorów omawianej książki, jest Céleste Pierce. Pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy, kiedy o niej myślę, to buntowniczka. Dziewczyna jest buntowniczką, która ma za sobą traumatyczną przeszłość. To młoda kobieta, która broni swoich racji i robi, na co ma ochotę. Nie ma lekko, kiedy przychodzi moment, gdy musi się ukorzyć przed kimś, kto ma coś, czego potrzebuje. Ma charakterek. Nie ma zaś na pewno spokoju. Cely prześladują koszmary, jakieś przebłyski, być może wspomnień, które są dla niej niezrozumiałe. A to nie wpływa korzystnie na jej psychikę, co nikogo nie powinno dziwić... Kiedy życie dziewczyny po raz kolejny wywróciło się do góry nogami, kiedy po raz kolejny kogoś straciła, podjęła decyzję, aby wrócić tam, skąd pochodzi, aby odkryć tajemnice, poznać odpowiedzi na swoje pytania oraz znaleźć zamek, który otwiera klucz, w którego posiadaniu jest. Niedługo później znalazła się na mistycznej wyspie Chevalier, gdzie wkrótce spotkała w okolicznościach niezbyt przyjemnych, Thierrego Bergerona. Czarny Wilk jest tajemniczy i potencjalnie niebezpieczny, zważywszy na jego koneksje oraz dodatkową profesję. Thierry jest wymagający - głównie w stosunku do samego siebie - bezwzględny, zdystansowany emocjonalnie, wydaje się niedostępny i wiedzie życie, do którego nieroztropnie byłoby zaprosić drugą osobę. A przejrzenie kłamstw nie przychodzi mu trudno, podobnie jak pozbawienie zadziornej, ukrywającej się za fałszywą tożsamością dziewczyny przedmiotu, który jest dla niej ważny. Czy jednak w razie czego byłby w stanie zaryzykować czymś dla niej? A może to taki człowiek, który bez skrupułów poświęciłby ją, za cenę własnej wolności?
Natura ciągnie wilka do lasu, a mnie przyciągnęło do nowej powieści Keri Lake, która zapowiadała się wprost wspaniale. Okładka i opis pozwoliły mi uznać, że to będzie kolejna nastrojowa petarda. Teraz, kiedy jestem już po lekturze, mogę napisać jednak, że o ile nastrój rzeczywiście jest tutaj bez zarzutu, o tyle petardą ta pozycja jednak nie jest, a co najwyżej zimnym ogniem. Oczywiście dla mnie, bo za innych czytelników wypowiadać się nie mogę i nie będę.
W prologu ,,Wyspy grzechu i cieni” oczywiście obowiązkowo musiało paść zdanie, pod wpływem którego nakręciłam się solidnie na tę pozycję i już nie było opcji, aby ktoś mnie w tamtym momencie odwiódł od dalszego czytania. Rozochocona, od razu przeszłam dalej. Miałam nadzieję na ekscytującą i wywołującą silne dreszcze, trzymającą w coraz większym napięciu, z każdą przeczytaną stroną opowieść, ale na początku nie dostałam dokładnie tego, na co się nastawiłam. Przyznaję, że jakoś tak do połowy książki, zdarzały się momenty, kiedy się zwyczajnie nudziłam. Nudziłam się, gdy akcja akurat nie nabierała tempa, a opisy zdawały się być nieco przydługie. Pierwsza połowa książki jako całość nie zelektryzowała mnie. Nie wytworzyła się między nami chemia, ale z czasem coś się zmieniło. Mniej więcej od połowy, powieść zaczęła mnie jakoś tak bardziej intrygować i lepiej czułam jej klimat. Keri Lake w końcu po jakimś czasie utwierdziła mnie w przekonaniu, iż jest prawdziwą specjalistką od tworzenia wyjątkowego nastroju. Nie dziwi mnie wcale to, że wielu czytelnikom jej twórczość kojarzy się z mgłą, bo książki takie jak ,,Wyspa grzechu i cieni” mają taką mglistą atmosferę. Tutaj jest to też zasługa po części doboru miejsca akcji. Luizjana sama w sobie ma rewelacyjny, mistyczny vibe, a wyspa Chevalier to miejsce, którego każdy zakątek przenika religia. Na odpowiedni klimat złożyły się tutaj również te wszystkie legendy, kulty, sprawa z duchami i motyw domu, który one rzekomo nawiedzają. Muszę przyznać, że autorka fajnie połączył to wszystko z gorącym romansem i wątkiem organizacji przestępczej, z którą czy chce czy nie, powiązany jest główny bohater.
Na plus w powieści pt. ,,Wyspa grzechu i cieni” są dla mnie kreacja postaci wiodących - nawiasem mówiąc, doceniam to, że Céleste i Thierry mają jakąś historię, tragiczną przeszłość, która w jakiś sposób ich ukształtowała - zbiór osobliwych mieszkańców wyspy, stworzony przez autorkę świat przedstawiony, pomysł na fabułę, potyczki słowne między bohaterami i to iskrzenie między nimi, slow burn, wątek odkrywania tajemnic przeszłości oraz fakt, iż czyta się tę pozycję szybko, mimo dużej - obiektywnie patrząc, ciut za dużej - ilości stron.
Mimo iż na początku wydawało mi się, że nie będzie mi po drodze z tą pozycją, że możliwe, iż nie jest ona dla mnie dobra, koniec końców zaiskrzyło między nami. Spodobała mi się! ,,Wyspa grzechu i cieni” jak już się rozkręci, to porywa czytelnika i funduje mu mroczną, ekscytującą, intrygującą przygodę w świecie grzechu i cieni, w którym nie jest łatwo przetrwać, przeszłość wabi w swoje objęcia, przeciwieństwa ciągnie do siebie, atmosfera jest parna, przez długi czas nie wiadomo, co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni, a na skórze od czasu do czasu pojawia się dreszcz.

Duchy przeszłości bywają nikczemne. Nie pozwalają człowiekowi żyć sobie spokojnie gdzieś z dala od nich. Znajdą go, dokądkolwiek się uda, nawiedzą, sprowadzą na skraj obłędu i nie ustąpią, dopóki nie nakłonią go w końcu do zrobienia tego, czego chcą, na przykład do powrotu do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło. Miejsca, które może być jednym z tych, które stoi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy Twoje życie zaczyna przypominać bałagan i czujesz, że znalazłaś się w sytuacji kryzysowej, warto, abyś miała obok siebie prawdziwą przyjaciółkę, która gotowa będzie wesprzeć Cię i pomóc w trudnych chwilach, nawet jeśli Tobie samej niezręcznie będzie tę pomoc przyjąć. Czasami jednak nie masz innego wyboru, jak chwycić wyciągniętą w Twoją stronę pomocną dłoń, a kiedy już to zrobisz, kto wie, jaki obrót mogą przybrać sprawy? Może na przykład będziesz miała sposobność zostać współlokatorką przystojnego, znanego sportowca? Uważaj tylko, aby sprawy nie wymknęły się spod kontroli, zwłaszcza, gdy ten mężczyzna zaproponuje Ci pewien układ…
Liz Tomforde doczekała się polskiego przekładu swojej następnej książki. Po ,,Mile High” przyszedł czas na ,,The Right Move”, czyli drugi tom sportowej serii Windy City. Jest to romans przeznaczony dla czytelników osiemnaście plus, po który powinni sięgnąć fani motywu sporu, brata przyjaciółki, współlokatorów, fake dating, przeciwieństw, forced proximity oraz slow burn.
Głównym bohaterem i jednym z dwojga narratorów omawianej powieści, jest Ryan Shay. To dwudziestosiedmioletni, znany i utalentowany koszykarz, który jest nowym kapitanem drużyny NBA Chicago Devils. Mężczyzna wyrzekł się wielu rzeczy, aby znaleźć się tu, gdzie jest teraz, a wraz z nową funkcją w zespole, wziął na swoje barki dużą odpowiedzialność, rolę tym trudniejszą, że wykracza poza jego strefę komfortu. Ryan jest samotnym wilkiem, który od teraz ma przewodzić zespołowi i go jednoczyć, a to może nie być łatwe zadanie dla kogoś, kto się do tej pory izolował, mimo iż cieszy się szacunkiem i sympatią w swojej drużynie. Mężczyzna jest bajecznie bogaty, ale nie ma skłonności do rozrzutności i ekstrawagancji. Jest atrakcyjny fizycznie, ale do bycia playboyem jest mu tak daleko, jak to tylko możliwe. Jest praktyczny, poukładany i nie przepada za bałaganem. Nie pokazuje wszystkim dookoła
(Cz. 1) swoich emocji. Wydaje się chłodny w obejściu. Zdawać by się mogło, że zależy mu tylko na siostrze i na nikim więcej. To ten typ, który przy bliższym poznaniu ujawnia jednak swoją troskliwą i opiekuńczą stronę. Ryan mierzy się z dużą presją i uwagą, która jest ceną bycia częścią drużyny, na którą zwrócone są oczy całego świata. Jest ambitny w dążeniu do bycia najlepszym i ma cel, na którym pragnie się skupić. Nie potrzebuje teraz rozproszeń w postaci kobiet, zwłaszcza takich, jak chaotyczna przyjaciółka jego siostry...
Indy Ivers ma dwadzieścia siedem lat i przechodzi właśnie trudny okres w swoim życiu. Związek jej się posypał, straciła dach nad głową i nie stać jej na samodzielne wynajęcie czegoś porządnego, a w dodatku mierzy się z wizją tego, że może nie mieć już nigdy szansy spełnić swojego marzenia. Jedyne, co się jej ułożyło, to praca, w której właśnie awansowała na główną stewardessę na pokładzie samolotu drużyny hokejowej. Indy jest uczuciowa, urocza, inteligentna, kolorowa i romantyczna. Lubi kwiaty i czytanie romansów. Ma dosyć przyziemne pragnienia. I z całą pewnością zasługuje na faceta, przy którym będzie mogła być sobą i nie będzie musiała udawać, że jest czymś mniej. Czy tym mężczyzną okaże się s*ksowny brat jej przyjaciółki, jej współlokator i udawany chłopak w jednym?
Nie jest tajemnicą, że jeśli chodzi o ,,Mile High”, to byłam w zdecydowanej mniejszości, zrzeszającej sceptyków, do których nie przemówił fenomen tej książki. Nie byłam nią zachwycona, w przeciwieństwie do tłumu czytelników z Polski i zagranicy. Mimo wszystko nie chciałam jeszcze skreślać Liz Tomforde - nie po pierwszym spotkaniu z jej twórczością. Kierowana ciekawością i dobrymi intencjami, idąc szlakiem zapewnień zaufanych osób z książkowego zakątka internetu, postanowiłam sięgnąć po ,,The Right Move”, wierząc, że ta pozycja rzeczywiście okaże się lepszą stroną twórczości autorki, jak mnie zapewniano. I choć teraz, kiedy już jestem po lekturze tej powieści, nie czuję, abym miała bzika na jej punkcie, biorąc pod uwagę moje wewnętrzne przeżycia, doznania i uczucia, które towarzyszyły mi w procesie zapoznawania się z historią Indy i Ryana, zobowiązana jestem przyznać, że książka jest bardzo dobrym romansem, z którego można wynieść coś więcej niż tylko wiedzę na temat pozycji, w jakich główni bohaterowie uprawiali s*ks i tego, jak cienka granica dzieli udawanie od prawdy. Mogę z czystym sumieniem napisać, że ,,The Right Move” wypadło o wiele lepiej niż ,,Mile High”. Zostało ono moim zdaniem lepiej napisane, dotknięto tu poważniejszych, bardziej przyziemnych tematów, a wisienką na torcie okazał się Ryan, który z miejsca stał się moją wielką słabością. Wiele jego gestów w stosunku do dziewczyny, przed zamieszkaniem z którą tak się opierał, było doprawdy urocze. Podpadł mi swoim początkowym podejściem do niej, ale później już tylko się rehabilitował. Ten facet wielokrotnie robił i mówił rzeczy, które sprawiły, że nie zdołałam się w nim nie zakochać. Ryan jest taki kochany w tym, jak się martwi i przejmuje, jak wspiera, jak dba, jak się opiekuje i pozwala być sobą. Indy również bardzo polubiłam. Polubiłam jej pogodną aurę, ten jej kolorowy bałagan, sposób bycia, podejście do głównego bohatera i zaangażowanie w ich układ, poczucie humoru, słodycz i to, jak wydobywała z Ryana to, co najlepsze.
Zaletami ,,The Right Move” są dla mnie rozmowy głównych bohaterów, które bywały naprawdę zabawne, to, jak wyglądała ich relacja - ta prawdziwa oczywiście - jak się układała i rozwijała, mimo oczywistych różnic w ich osobowości i nawet w wizji aranżacji wnętrz, wątek koszykówki, slow burn, małe, a jednak mające wielkie znaczenie gesty, wykraczanie poza swoją strefę komfortu, mające na celu uczynienie życia lepszym i szczęśliwszym, ukazanie przyziemnych problemów, przyjaźń, zbiór sympatycznych postaci drugoplanowych, które wraz z wiodącymi tworzą zgraną paczkę, a także… codzienne statusy Indy.
Choć obsesji na punkcie tej książki nie mam i z chwilą odłożenia jej na półkę stała się dla mnie zamkniętym rozdziałem, mogę napisać śmiało, że była bardzo dobra. Świetnie się bawiłam i czułam komfortowo podczas lektury. Chciałam czytać dalej, bez przerw i myśli o porzuceniu w połowie, i nie raz, nie dwa tonęłam w słodyczy i zauroczeniu, kiedy Ryan wkraczał do akcji. Na moich policzkach momentami pojawiały się wypieki, w oczach wesołe iskierki, na ustach szeroki uśmiech, a w sercu lekkość i ciepło, kiedy zapoznawałam się z tą opowieścią. Drugi tom serii Windy City podobał mi się, choć nie jest dla mnie pełną dziesiątką w dziesięciostopniowej skali. Mogę jednak polecić ,,The Right Move” czytelnikom, którzy szukają dobrego romansu z motywem sportu i fajnej, uroczej relacji głównych bohaterów, który szybko się czyta, i który w sumie nie nudzi, pomimo dużej ilości stron.

Kiedy Twoje życie zaczyna przypominać bałagan i czujesz, że znalazłaś się w sytuacji kryzysowej, warto, abyś miała obok siebie prawdziwą przyjaciółkę, która gotowa będzie wesprzeć Cię i pomóc w trudnych chwilach, nawet jeśli Tobie samej niezręcznie będzie tę pomoc przyjąć. Czasami jednak nie masz innego wyboru, jak chwycić wyciągniętą w Twoją stronę pomocną dłoń, a kiedy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Podjęcie wyzwania rzuconego przez kogoś, kto może żywić do Ciebie urazę, bywa ryzykowne. W wypadku przegranej, ucierpieć może coś bardzo dla Ciebie cennego, na przykład Twoja duma. W niektórych przypadkach oprócz tego, może wydarzyć się jednak coś jeszcze. Przegrana może prowadzić do bycia sprowadzonym do parteru oraz przeżycia nocy pełnej nowych doznań. Doznań, które mogą doprowadzić do tego, że w jednej chwili rozpadnie się cały idealny obraz samego siebie, który z takim mozołem budowałeś, i którym zachwycali się wszyscy dookoła. A kiedy tak się stanie, będziesz musiał zdefiniować siebie na nowo, uwzględniając to, czego doświadczyłeś, a na co nigdy wcześniej sobie nie pozwoliłeś…
Harley Laroux, zagraniczna pisarka znana polskim czytelnikom za sprawą serii Przeklęte dusze, wraca na nasz rodzimy rynek ze swoją kolejną serią, tym razem utrzymaną nie w paranormalnym, a e*otycznym klimacie. ,,Wyzwanie” (org. ”The Dare”) to krótki wstęp do serii Losers. To e*otyk/dark romance z motywem enemies to lovers, reverse harem i odważnego wyzwania, w którym poznajemy historię Jessiki Martin, pyskatej, niezbyt miłej, zadzierającej nosa, dumnej dziewczyny, która nie ucieka od wyzwań, nawet tych, które mogłyby się wiązać z upokorzeniem, jak na przykład to, które rzuciła jej jedna z ofiar jej szyderstw. Mason Reed, pewny siebie, dominujący, pokręcony chłopak, który ma za sobą trudną przeszłość, a w szkole średniej uchodził za dziwaka i popaprańca oraz jednego z przegrywów, podobnie jak jego koledzy - Vincent, Jason i Lucas - postanowił okrutnie zabawić się z Jessicą. Rzucił jej wyzwanie, które przegrała i od teraz zdana była na łaskę jego samego i jego przyjaciół. Oraz tego, czemu nigdy wcześniej nie pozwoliła dojść do głosu, a co może wiele w niej zmienić…
Jeśli masz zamiar sięgnąć po ,,Wyzwanie”, musisz wiedzieć, że nie masz co liczyć w jego przypadku na głęboką i ambitną historię. Nie ma tu bogatej, wielowątkowej fabuły, a czas akcji zamyka się w ramach jednej nocy, w którą odbywa się impreza halloweenowa. Ta licząca nieco ponad sto trzydzieści stron nowelka, to po prostu e*otyk - choć nie tak mocny, jak sądziłam, że będzie - który czyta się wyłącznie dla zatonięcia na krótką chwilę w świecie fantazji o dominacji, poniżeniu i… odwróconym haremie. Mamy tu nabuzowaną emocjami, skwierczącą, napędzaną urazami z przeszłości relację, którą niespodziewanie nawiązują Jessica i Mason, kat i ofiara, tyle że tym razem w odwróconych rolach. A kiedy już przychodzi czas na odebranie nagrody, robi się naprawdę gorąco i niegrzecznie…
Harley Laroux napisała nowelkę, która jest okej, jeśli nie masz co do niej praktycznie żadnych wymagań. ,,Wyzwanie” nie pozostawia w czytelniku trwałego śladu, szybko wyparowuje z pamięci, a ma na celu jedynie podkręcić atmosferę, pobudzić brudną stronę wyobraźni i wprowadzić w temat, w to, czego można się spodziewać po serii Losers, co robi bez zarzutu. Ale choć zaintrygowała mnie męska reprezentacja postaci w tej książce - w przeciwieństwie do Jessiki, która nie wzbudziła mojej sympatii i chęci poznania jej bliżej - nie jestem pewna, czy chcę sięgnąć po ,,Dług”. Może kiedyś, w dalszej przyszłości?

Podjęcie wyzwania rzuconego przez kogoś, kto może żywić do Ciebie urazę, bywa ryzykowne. W wypadku przegranej, ucierpieć może coś bardzo dla Ciebie cennego, na przykład Twoja duma. W niektórych przypadkach oprócz tego, może wydarzyć się jednak coś jeszcze. Przegrana może prowadzić do bycia sprowadzonym do parteru oraz przeżycia nocy pełnej nowych doznań. Doznań, które mogą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika katherine_the _bookworm

z ostatnich 3 m-cy
katherine_the _bookworm
2024-05-31 09:19:43
katherine_the _bookworm dodał książkę Wyspa grzechu i cieni na półkę i dodał opinię:
2024-05-31 09:19:43
katherine_the _bookworm dodał książkę Wyspa grzechu i cieni na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Duchy przeszłości bywają nikczemne. Nie pozwalają człowiekowi żyć sobie spokojnie gdzieś z dala od nich. Znajdą go, dokądkolwiek się uda, nawiedzą, sprowadzą na skraj obłędu i nie ustąpią, dopóki nie nakłonią go w końcu do zrobienia tego, czego chcą, na przykład do powrotu do miejsca, gdzi...

Rozwiń Rozwiń
Wyspa grzechu i cieni Keri Lake
Średnia ocena:
7.1 / 10
31 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-30 11:35:07
katherine_the _bookworm dodał książkę The Right Move na półkę i dodał opinię:
2024-05-30 11:35:07
katherine_the _bookworm dodał książkę The Right Move na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Kiedy Twoje życie zaczyna przypominać bałagan i czujesz, że znalazłaś się w sytuacji kryzysowej, warto, abyś miała obok siebie prawdziwą przyjaciółkę, która gotowa będzie wesprzeć Cię i pomóc w trudnych chwilach, nawet jeśli Tobie samej niezręcznie będzie tę pomoc przyjąć. Czasami jednak n...

Rozwiń Rozwiń
The Right Move Liz Tomforde
Cykl: Windy City (tom 2)
Średnia ocena:
8 / 10
156 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-28 20:28:46
katherine_the _bookworm dodał książkę Wyzwanie na półkę i dodał opinię:
2024-05-28 20:28:46
katherine_the _bookworm dodał książkę Wyzwanie na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Podjęcie wyzwania rzuconego przez kogoś, kto może żywić do Ciebie urazę, bywa ryzykowne. W wypadku przegranej, ucierpieć może coś bardzo dla Ciebie cennego, na przykład Twoja duma. W niektórych przypadkach oprócz tego, może wydarzyć się jednak coś jeszcze. Przegrana może prowadzić do bycia...

Rozwiń Rozwiń
Wyzwanie Harley Laroux
Cykl: Losers (tom 0.5)
Średnia ocena:
7.5 / 10
66 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-27 17:15:48
katherine_the _bookworm dodał książkę Kincaid na półkę i dodał opinię:
2024-05-27 17:15:48
katherine_the _bookworm dodał książkę Kincaid na półkę Przeczytane i dodał opinię:

W życiu nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Choć chcielibyśmy mieć zawsze wszystko pod kontrolą, czasami dzieją się rzeczy, które wytracają nam ją z rąk. Niekiedy w związku z zaistniałymi tematami, mamy poczucie, iż tracimy kontrolę, co jest trudne w szczególności dla kogoś, dla ko...

Rozwiń Rozwiń
Kincaid Laurelin Paige
Cykl: Kuszący duet (tom 3)
Średnia ocena:
7 / 10
26 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-24 08:47:57
katherine_the _bookworm dodał książkę Latem, o tej samej porze na półkę i dodał opinię:
2024-05-24 08:47:57
katherine_the _bookworm dodał książkę Latem, o tej samej porze na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Nie każda nastoletnia miłość w zderzeniu z prozą życia czy trudnymi do pogodzenia się faktami, ma szansę rozwinąć skrzydła i ponieść dwie osoby w kierunku wspólnej przyszłości. Podobnie jak lato, każda relacja może przeminąć, zwłaszcza, gdy wydarzy się coś, co wbija się klinem pomiędzy dwo...

Rozwiń Rozwiń
Latem, o tej samej porze Annabel Monaghan
Średnia ocena:
7.7 / 10
12 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-23 10:24:23
katherine_the _bookworm dodał książkę Ambrozja na półkę i dodał opinię:
2024-05-23 10:24:23
katherine_the _bookworm dodał książkę Ambrozja na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Czasami, jakbyśmy mało jeszcze mieli problemów, przychodzi nam się skonfrontować z niespodziewaną i niełatwą prawdą na temat samych siebie, tego, kim jesteśmy naprawdę i skąd się wywodzimy. To może być tym bardziej trudne doświadczenie, zważywszy na fakt, iż prawda tak wiele rzeczy może zm...

Rozwiń Rozwiń
Ambrozja C.N. Crawford
Cykl: Szron i ambrozja (tom 2)
Średnia ocena:
6.3 / 10
56 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-22 20:10:02
katherine_the _bookworm dodał książkę Propozycja nie do odrzucenia na półkę i dodał opinię:
2024-05-22 20:10:02
katherine_the _bookworm dodał książkę Propozycja nie do odrzucenia na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Okłamać można w zasadzie każdego i na każdy temat, ale nie samego siebie w kwestii własnych uczuć. Uczuć, które od zawsze, niezależnie od wszystkiego, dojrzewały w sercu, choć nigdy nie wypłynęły na powierzchnię. Ale mogą wypłynąć, kiedy sprawy w swoje ręce weźmie dwóch dziarskich staruszk...

Rozwiń Rozwiń
Propozycja nie do odrzucenia Natalie Caña
Średnia ocena:
7.6 / 10
16 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-21 18:09:28
katherine_the _bookworm dodał książkę Potyczki z panem Knightem na półkę i dodał opinię:
2024-05-21 18:09:28
katherine_the _bookworm dodał książkę Potyczki z panem Knightem na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Niektórzy ludzie budzą w nas wiele emocji naraz. Z jednej strony ich nie cierpimy, zwłaszcza, gdy mamy ku temu bardzo konkretny powód, ale też nie umiemy oprzeć się ich niewątpliwej atrakcyjności. Nie mamy przecież wpływu na to, kto nas podnieca, na kogo reagujemy w sposób fizyczny, choć w...

Rozwiń Rozwiń
Potyczki z panem Knightem Rosa Lucas
Cykl: London Mister (tom 3)
Średnia ocena:
7.1 / 10
96 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-20 17:35:51
katherine_the _bookworm dodał książkę Undeniable na półkę i dodał opinię:
2024-05-20 17:35:51
katherine_the _bookworm dodał książkę Undeniable na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Czasami dwoje ludzi jest dla siebie tylko ,,wspólnikami w zbrodni” z dzieciństwa, którzy zawsze wymyślali coś razem, pakowali się wspólnie w tarapaty, spierali ze sobą i rzucali sobie wyzwania, do czasu, aż nie staną oko w oko ze swoją szansą na przejście ze strefy przyjaźni do strefy koch...

Rozwiń Rozwiń
Undeniable Melanie Harlow
Cykl: Cloverleigh Farms (tom 2)
Średnia ocena:
6.8 / 10
72 ocen
katherine_the _bookworm
2024-05-17 09:07:22
katherine_the _bookworm dodał książkę Ten wieczny mrok na półkę i dodał opinię:
2024-05-17 09:07:22
katherine_the _bookworm dodał książkę Ten wieczny mrok na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Powiadają, że życie jest darem, ale może też być przekleństwem, jeśli trwa i trwa nieprzerwanie i niezmiennie, choć wokół wciąż coś się zmienia i kończy. Nieśmiertelność, wizja wieczności, niezależnie od tego, jak niebezpieczny żywot będziesz prowadził, kusi, ale kiedy niechcianie się ją d...

Rozwiń Rozwiń
Ten wieczny mrok Kate Pentecost
Średnia ocena:
7.6 / 10
37 ocen
Nina Reichter Ostatnia spowiedź - Tom III Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
1 017
książek
Średnio w roku
przeczytane
113
książek
Opinie były
pomocne
7 221
razy
W sumie
wystawione
345
ocen ze średnią 8,4

Spędzone
na czytaniu
5 440
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
58
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]