Natalia

Profil użytkownika: Natalia

Gościcino Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 8 godzin temu
568
Przeczytanych
książek
599
Książek
w biblioteczce
469
Opinii
1 967
Polubień
opinii
Gościcino Kobieta
Dodane| 116 książek
Z zawodu jestem bibliotekarka kulturoznawczynią :) 😁😁 aktualnie na urlopie macierzyńskim 😁😁 uwielbiam czytać w zasadzie wszystko🙈🙈📕📘📙📗📖📚, choć najbardziej lubię kryminały i ksiazki, w których akcja toczy się w Boże Narodzenie :) 🎅🌲🌲🎄🎄

Opinie


Na półkach: ,

Bardzo lubię twórczość Autora. Miałam okazję przeczytać już kilka Jego książek i zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem. Z pewnością słowa Pana Andrzeja potrafią mnie poruszyć i wzruszyć. To nie są typowe historie z cyklu : i żyli długo i szczęśliwe. To opowieści często okraszone bólem, cierpieniem ale też i nadzieją na to, że będzie lepiej. ‘Syn pastora” jest kolejną z publikacji, obok których nie potrafię przejść obojętnie. Co znajdziemy w tej historii i jakie są moje wrażenia po jej przeczytaniu? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Mateusz jest nastolatkiem. I do tego, synem pastora. Już sam ten fakt, wymaga od niego specjalnego zachowania. Ponieważ nie czuje powołania, jak jego starszy brat, wie, że będzie musiał opuścić plebanię. Niebawem ma opuścić dom rodzinny i wyjechać do Kornwalii, gdzie na pustkowiu, podejmie pracę jako guwerner w pewnym dworze. Zanim jednak opuści dom rodzinny, odwiedza jeszcze czarownicę. Ma to związek z jego powtarzającym się snem o uciekającej sarnie. Informacje, które otrzymuje od kobiety, mają całkowicie zmienić jego życie. Chłopak mimo strasznej przepowiedni, postanawia jednak podjąć wyzwanie. I rusza przed siebie, gdzie ma zacząć nowe życie. Jest zachwycony swoim nowym otoczeniem, praca nie sprawia mu żadnych trudności i czuje się dobrze wśród ludzi, pośród których przyszło mu obecnie żyć. Jednak zaczyna zauważać, że we dworze mają miejsce dziwne odgłosy i zjawiska. Wszelkie pytania na ten temat, są znacząco ignorowane przez resztę pracowników. Nikt tak naprawdę nie chce powiedzieć Mateuszowi co się dzieje, a chłopak do wszystkiego musi dojść sam. W końcu nadchodzi to, co musiało się stać, a przepowiednia zaczyna nabierać pełnego znaczenia. Jakie tajemnice odkryje Mateusz? Co się wydarzy? Jaki będzie to miało wpływ na wszystkich mieszkańców dworu? Jak będzie finał tej historii? Tyle pytań a odpowiedzi znajdziecie, gdy będziecie się zagłębiać w tę lekturę.

Na początku, zacznę od tego, ze powieść ta toczy się dwutorowo. Historia młodego Mateusza przeplata się z tą, którą opowiada już jako starszy, schorowany człowiek. Bohater swoją opowieścią sprawia, że czujemy się tak, jak byśmy przebywali tuż obok niego. Jego historia jest tak przejmująca, że odczuwamy całym sobą opisywane emocje. Wspólnie odkrywamy skrywane przez dwór tajemnice, a cała opowieść robi się coraz bardziej zawiła. Autor stopniowo tworzy napięcie. Początkowo nic nie wskazuje na to, czego tak naprawdę możemy się spodziewać. Jednak wraz z upływem czasu, następuje przełom, który zamiast wszystko wyjaśniać, tworzy wszelkie sprawy jeszcze bardziej skomplikowanymi.

Przyznam, że bardzo mnie poruszała ta historia. Czytałam ją z wypiekami na twarzy i wprost nie mogłam się od niej oderwać. Tak bardzo byłam ciekawa, co będzie dalej i dalej. Chciałam i jednocześnie nie chciałam, aby nadszedł koniec tej historii. Jednak jedna rzecz nie daje mi spokoju. Mianowicie sam finał tej historii. Mam wrażenie, ze czegoś mi w niej zabrakło i w sumie zostałam z pewnymi niewyjaśnionymi kwestiami. Być może się czepiam, ale to są moje odczucia, Wy absolutnie nie musicie się z nimi zgadzać  I możecie mieć zupełnie inne zdanie. Ja jednak pozostaje z niedosytem tej historii i pewnego rodzaju skołowaniem. Dlatego też, zamiast 10 punktów, przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐

Nie zmienia to oczywiście faktu, że z całego serca polecam Wam tę historię. Tak jak wspomniałam na początku, to nie jest historia z gatunku : żyli długo i szczęśliwie. Jest momentami zabawna, ale przede wszystkim poruszająca i ukazująca nam, co dla kogo jest najważniejsze. I że za podejmowane przez nas decyzje, możemy ponieść niekiedy najwyższą cenę. Że często mamy opory przed opinią publiczną oraz przez tym co powinniśmy, a co czujemy. Choć obecnie świat bardzo się zmienił, wciąż wiele osób, nie obnaża się publicznie ze swoimi uczuciami, bo boi się szykan i wyśmiewania. Czy jednak mamy prawo zabraniać komuś szczęścia? Przecież naszym urokiem jest to, że każdy z nas jest różny. Z tymi pytaniami Was zostawiam. Aby każdy mógł się zastanowić i odpowiedzieć sam sobie. Dziękuję ślicznie Wydawnictwu WasPos za możliwość objęcia książki patronatem medialnym oraz za egzemplarz do recenzji. Zachęcam Was do lektury i podzielenia się swoimi przemyśleniami i opinią 😃Pozdrawiam was serdecznie 😃😘♥️

Bardzo lubię twórczość Autora. Miałam okazję przeczytać już kilka Jego książek i zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem. Z pewnością słowa Pana Andrzeja potrafią mnie poruszyć i wzruszyć. To nie są typowe historie z cyklu : i żyli długo i szczęśliwe. To opowieści często okraszone bólem, cierpieniem ale też i nadzieją na to, że będzie lepiej. ‘Syn pastora” jest kolejną z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo lubię książeczki dla dzieci i kocham wręcz pióro Pani Małgosi😍😀. Powiem Wam jednak, że ta historyjka, mimo iż jest to mój dumny patronat medialny ❤️ to było również dla mnie nie lada wyzwanie😅... A dlaczego? Tego i moje wrażenia z tej lektury poznacie w dalszej części mojej opinii.

Pewnie jesteście ciekawi, kim w ogóle jest Zyzuś Tłuścioch? ;) Już Wam tłumaczę :) Zyzuś to jest taki nie za duży i nie za mały pająk 🕷️. Jego potoczna nazwa to fałszywa czarna wdowa. Owad ten, nie jest jadowity, ale jego ukąszenie jest dosyć bolesne. Więc nasz Zyzuś, zaprzyjaźnił się z chomikiem polnym nazwanym Kaskaderem 🐹oraz z dzięciołem Aj Aj. A przyjaźń tej trójki nawiązała się w niemal dramatycznych okolicznościach. Bowiem Zyzuś 🕷️ i chomik Kaskader 🐹 stracili swój dotychczasowy dom. I udali się razem w podróż, poszukując dla siebie nowego, bezpiecznego lokum. To jednak nie była taka prosta sprawa. Zyzuś🕷️ najlepiej odnajdował się w ciepłych domkach, zamieszkanych przez ludzi. Natomiast Kaskader 🐹, musiał mieć ciepłą norkę a przede wszystkim, stały dostęp do ziarna i solidne zapasy na zimę, by móc przetrwać siarczyste mrozy. Podczas swojej podróży zwierzątka zagłębiają się coraz bardziej w las. W wyniku splotu wielu wydarzeń, Kaskader 🐹 i Zyzuś 🕷️ rozdzielają się. A jakie zwierzątka spotkają na swojej drodze? Czego się o nich dowiedzą? Czy Zyzuś 🕷️ i Kaskader 🐹 spotkają się ponownie? Czy uda im się znaleźć bezpieczne schronienie? Odpowiedzi na te, i inne pytania poznacie, gdy z tą edukacyjną historyjką się zapoznacie :)

Na początku wspomniałam Wam, że ta książeczka była dla mnie nie lada wyzwaniem... 😅 A to dlatego, że cierpię na arachnofobię (panicznie boję się pająków🙈) i wiecie, czytając o zwierzątkach, których panicznie się boję, nie było łatwym zadaniem ;) Za to wiem już na pewno jedno. Zdecydowanie wolę o pająkach czytać niż oglądać je na żywo 🤭 Jednak ta historyjka jest nie tylko o leśnych zwierzątkach. Jest też o pięknej przyjaźni, o walce o swoje cele i głębokiej wierze, że uda się spełnić to, co się założyło.

Już nieraz wspominałam o tym, uwielbiam książeczki, które łączą przyjemne z pożytecznym. I tak jest również w tym przypadku. Jest to bardzo ciekawa historyjka, z morałem. Ale też można to uznać za kompendium wiedzy o owadach w pigułce. Poznajemy nazwy sporej ilości robaczków. Powiem Wam, że nie tylko dziecko MOŻE się czegoś tu nauczyć. Dorosły także może wynieść z tej lektury coś dla siebie :) I poszerzyć swoją wiedzę, co bardzo mi odpowiada ;) Na zachętę dodam jeszcze, że na końcu książeczki znajdziecie nazwy owadów oraz ich łacińskie odpowiedniki. Także kolejny plus. Jest też prawdziwa gratka dla maluchów. Bo w opowiastce tej, znajdują się ilustracje, które Wasze maluchy mogą samodzielnie pokolorować!! ❤️ Sądzę,że jest to interesująca alternatywa i kolejny powód, by sięgnąć po tę książeczkę!! :) Moja Rozalka, była absolutnie zachwycona ❤️ Kocha kolorować, a do tego ciekawa historia nauczyła ją (i jej mamę) czegoś nowego :) Sięgnijcie po tę historię. Czytajcie ją wspólnie z dziećmi. Spędzanie razem czas i uczcie się wzajemnie. Takie wspólne czynności jeszcze bardziej scalają dzieci z rodzicami. Dlatego też ślicznie dziękuję Autorce i Wydawnictwu Literackiemu Białe Pióro za zaufanie, za możliwość patronatu oraz za ciekawą lekcję biologii, z której oboje z ochotą skorzystałyśmy. ;) Polecam, przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów 😀 i nieśmiało sugeruję, że może to być idealny prezent na Dzień Dziecka 👶🏾

Bardzo lubię książeczki dla dzieci i kocham wręcz pióro Pani Małgosi😍😀. Powiem Wam jednak, że ta historyjka, mimo iż jest to mój dumny patronat medialny ❤️ to było również dla mnie nie lada wyzwanie😅... A dlaczego? Tego i moje wrażenia z tej lektury poznacie w dalszej części mojej opinii.

Pewnie jesteście ciekawi, kim w ogóle jest Zyzuś Tłuścioch? ;) Już Wam tłumaczę :)...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ostatnio sporo pojawia się u mnie opinii na temat książek dla dzieci. A to dlatego, że kocham takie opowieści. Dodatkowo, czytam je wspólnie z Rozalką, bo uwielbia nowe bajeczki, dlatego nasza biblioteczka dziecięca stale się powiększa Lubię zaciekawić córcię czymś nowym a niekiedy sama dowiaduję się czegoś interesującego. Dziś, przychodzę do Was z wrażeniami opowieści o misiach Dlatego, jeśli Wasze pociechy lubią te zwierzątka, zapraszam do zapoznania się z moją opinią

Głównym bohaterem jest miś Michałek. Tak jak często dzieci się nudzą w domu, tak i on nie miał nic ciekawego do zrobienia. Zatem postanowił wykonać dobry uczynek… A jaki? Tego Wam nie zdradzę, musicie przekonać się o tym sami. Dodatkowo mogę Wam tylko powiedzieć, że Michałek miał różne przygody i nie wszystko potoczyło się tak, jak to sobie zaplanował…Zaciekawieni? Mam nadzieję, że tak ! I że z jeszcze większą przyjemnością sięgniecie po tę lekturę dla Waszych maluchów.
Na początek trochę szczegółów. Jest to drugie wydanie lektury pt.: „Misie – Gabrysie. Leśna przygoda”. Książeczka liczy zaledwie 17 stron. Idealnie nada się jako historia na dobranoc lub po prostu do wspólnego czytania. Jestem wręcz przekonana, że ta opowieść stanie się jedną z ulubionych bajek Waszych dzieci. Ba! Pewna jestem, że z czasem będą cytować całe fragmenty tej historii. Dlaczego tak sądze? Ano dlatego, że przygody misia Michałka są napisane w formie rymowanego wiersza 😍😃 Uważam, że małym czytelnikom na pewno przypadnie do gustu. Ponadto, wewnątrz tej historyjki, znajdziemy przepiękne obrazki, które jeszcze lepiej pozwolą nam wyobrazić sobie czytaną historię. A na ostatniej stronie – niespodzianka 🐻 , która ucieszy zwłaszcza miłośników kolorowania 😃🐻
Bajeczka ta, przekazuje nam też pewien morał. Mianowicie, pamiętajmy, że nie zawsze, to co planujemy jest dobre. Upewnijmy się, że naszym postępowaniem nie dostarczymy nikomu zmartwień oraz nie sprawimy kłopotu. A zdradzę Wam jeszcze pewną ciekawostkę, razem z książeczką i dedykacją, otrzymałyśmy pięknego, ręcznie robionego misia. Wykonała go sama Autorka. Jak widać, pani Gabrysia jest wszechstronnie uzdolniona 😍🐻 Nie dość, że wspaniale pisze, to jeszcze tworzy na szydełku prawdziwe cuda. Moja córka jest absolutnie zakochana w tym misiu, i codziennie z nim zasypia  A właściwie, powinnam napisać z nią  Bo nazwałyśmy misię dziewczynkę – Misia Gabrysia 🐻❤️
Jeśli szukacie ciekawej historii dla waszych pociech, chcecie otrzymać wspaniałego, ręcznie robionego misia i chcecie zdobyć autograf Pisarki, to zachęcam Was do nabycia i zapoznania się z tą historią. Jako, że Autorka wydała tę publikację jako selfpublishing, na chwilę obecną, możecie ją zakupić wyłącznie u Niej. Zachęcam i polecam Wam gorąco, tym samym dziękuję Pani Gabrysi za to, ze mogłam być jedną z dumnych patronek medialnych tej opowiastki. Przyznaję 10⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów i czekam na kolejne misiowe historie 😍🐻📖

Ostatnio sporo pojawia się u mnie opinii na temat książek dla dzieci. A to dlatego, że kocham takie opowieści. Dodatkowo, czytam je wspólnie z Rozalką, bo uwielbia nowe bajeczki, dlatego nasza biblioteczka dziecięca stale się powiększa Lubię zaciekawić córcię czymś nowym a niekiedy sama dowiaduję się czegoś interesującego. Dziś, przychodzę do Was z wrażeniami opowieści o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Natalia Strągowska

z ostatnich 3 m-cy
Natalia Strągowska
2024-06-01 13:43:51
Natalia Strągowska dodała książkę Rok 2022 na półkę Chcę przeczytać
2024-06-01 13:43:51
Natalia Strągowska dodała książkę Rok 2022 na półkę Chcę przeczytać
Natalia Strągowska
2024-05-31 17:00:00
Natalia Strągowska oceniła książkę PiMPcio na
8 / 10
2024-05-31 17:00:00
Natalia Strągowska oceniła książkę PiMPcio na
8 / 10
PiMPcio Małgorzata Roman-Zakrzewska
Średnia ocena:
8 / 10
2 ocen
Natalia Strągowska
2024-05-31 11:23:39
Natalia Strągowska
2024-05-31 11:22:21
Natalia Strągowska dodała do serwisu książkę Cukiereczek
2024-05-31 11:22:21
Natalia Strągowska dodała do serwisu książkę Cukiereczek
Natalia Strągowska
2024-05-29 13:39:35
Natalia Strągowska oceniła książkę Córeczka na
9 / 10
2024-05-29 13:39:35
Natalia Strągowska oceniła książkę Córeczka na
9 / 10
Córeczka Małgorzata Winkler-Pogoda
Średnia ocena:
9 / 10
2 ocen
Natalia Strągowska
2024-05-27 16:28:48
Natalia Strągowska dodała do serwisu książkę PiMPcio
2024-05-27 16:28:48
Natalia Strągowska dodała do serwisu książkę PiMPcio
Natalia Strągowska
2024-05-25 20:40:01
2024-05-25 20:40:01
Ciekawscy. Jurajska draka Michał Łuczyński
Cykl: Ciekawscy (tom 1)
Średnia ocena:
8.4 / 10
32 ocen
Natalia Strągowska
2024-05-24 17:20:34

ulubieni autorzy [11]

Agnieszka Czerwińska
Ocena książek:
9,8 / 10
11 książek
1 cykl
132 fanów
Gabriela Kotas
Ocena książek:
9,3 / 10
9 książek
1 cykl
Pisze książki z:
11 fanów
Adriana Rak
Ocena książek:
7,6 / 10
16 książek
4 cykle
39 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
568
książek
Średnio w roku
przeczytane
23
książki
Opinie były
pomocne
1 967
razy
W sumie
wystawione
567
ocen ze średnią 8,9

Spędzone
na czytaniu
2 316
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
116
książek [+ Dodaj]