Najlepsze opowiadania
Wydawnictwo: Mag Seria: Artefakty fantasy, science fiction
384 str. 6 godz. 24 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Artefakty
- Tytuł oryginału:
- The Best of R. A. Lafferty
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2020-09-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-09-11
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366409231
- Tłumacz:
- Wojciech Próchniewicz
Raphael Aloysius Lafferty jest uważany za jeden z najoryginalniejszych głosów we współczesnej literaturze. W swojej karierze był wielokrotnie nominowany do nagród i nagradzany, zdobył między innymi World Fantasy Award za całokształt twórczości. Ten zbiór zawiera 22 niezwykłe i niewiarygodne opowiadania, w tym:
nagrodzone Hugo: Matka Euremy ze wstępem Roberta Silverberga,
nominowane do Hugo: Ciąg dalszy na następnej skale ze wstępem Nancy Kress i Niebo ze wstępem Gwendy Bond,
nominowane do Nebuli: Na naszej ulicy ze wstępem Neila Gaimana,
oraz wiele innych opowiadań przedstawianych przez innych współczesnych mistrzów fantastyki, przyznających, że R. A. Lafferty był dla nich ważną inspiracją oraz liczącą się literacką siłą.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 312
- 156
- 124
- 16
- 11
- 10
- 5
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Straszliwie oderwane od rzeczywistości i dość nierówne teksty, ale generalnie na plus. Przynajmniej jedyne w swoim rodzaju.
Straszliwie oderwane od rzeczywistości i dość nierówne teksty, ale generalnie na plus. Przynajmniej jedyne w swoim rodzaju.
Pokaż mimo toNie lubię dużych ilości surrealizmu, groteski czy motywów onirycznych. Przytłaczają mnie, męczą, często powodując zmniejszenie czy całkowite stracenie zainteresowania czytanym utworem, a właśnie taka stylistyka dominuje w opowiadaniach Lafferty'ego.
Autor prezentuje bardzo oryginalny styl - czasami odnosiłem wrażenie, że jest lakoniczny, najczęściej w dialogach, czasami nagle pojawiały się bogate opisy czy liryczne wstawki, ale wszystko to ma jakiś swego rodzaju melodyjny charakter, rytm (myślę, że w oryginale uwydatnia się to jeszcze bardziej),przez co płynnie się to czyta. We wszystkim przeszkadza jednak ten abstrakcyjny charakter opowiadań, w niektórych przypadkach wyrażony tak mocno, że nie mam pojęcia, o co w nich chodziło, streścić fabuły za bardzo także bym nie potrafił, przez co przy nich, jednym słowem, cierpiałem. Nie jest to jednak jakaś reguła, bo niektóre pozycje w tym zbiorze są bardzo dobre, lecz stanowią raczej mniejszość niż reprezentatywną część. Doceniam samą kreatywność autora, bo pomysły ma nietuzinkowe. Miejscami także szerzej się uśmiechnąłem, chociaż na podstawie tego zestawienia wybitnym humorystą bym Lafferty'ego nie okrzyknął.
Najbardziej urzekły mnie: "Wąska Dolina", "Dziewięćset babć", "Matka Euremy", "Szkoła podstawowa u Camiroich", "Urwiska, które się śmieją", "Boomer Flats", "Dawno zapomniana stopa", "Świat jako wola i tapeta", "Planeta Złodziejskich Misiów".
Co do samego wydania, to większość przedmów do opowiadań nie wnosi za wiele do ich odbioru, dodatkowo ich autorzy wyrażają jeden za drugim tę samą opinię, że Lafferty wielkim pisarzem był, tylko problem w tym, że ten zbiór raczej mnie do tego poglądu nie przekonał.
Konkludując, taka literatura za bardzo do mnie nie trafia.
Nie lubię dużych ilości surrealizmu, groteski czy motywów onirycznych. Przytłaczają mnie, męczą, często powodując zmniejszenie czy całkowite stracenie zainteresowania czytanym utworem, a właśnie taka stylistyka dominuje w opowiadaniach Lafferty'ego.
więcej Pokaż mimo toAutor prezentuje bardzo oryginalny styl - czasami odnosiłem wrażenie, że jest lakoniczny, najczęściej w dialogach, czasami...
Lafferty ma bardzo ciekawy i oryginalny styl z gatunku tych, o których nie wiem co mam sądzić. Z jednej strony jest on intrygujący, komiczny, pełen filozoficznych rozważań, a z drugiej dziwny, niezrozumiały. I mogę szczerze napisać, że ten zbiór to takie idealne pół na pół. Część opowiadań (szczególnie tych pierwszych) jest naprawdę świetna. Nie mogłam się oderwać od czytania oraz byłam pod wrażeniem pomysłowości autora, a druga połowa? No cóż albo ja nie rozumiem o co w nich miało chodzić, albo są one po prostu kiepskie, a przynajmniej mi się nie podobały. Niemniej jednak autor na pewno się wyróżnia i nigdy w życiu nie czytałam niczego w takim stylu.
Na minus dwie rzeczy związane z wydaniem. Pierwsza to przedmowy do każdego opowiadania. Nie wnosiły nic nowego bo praktycznie w każdej rozpływano się nad tym jaki oryginalny jest Lafferty, a i często spoilerowały opowiadanie. Druga to sam dobór opowiadań. Pierwszych kilka przeczytałam na jednym tchu, a potem z każdym kolejnym męczyłam coraz bardziej. Myślę, że gdyby usunąć część z nich to wyszedł by naprawdę solidny i dobry zbiór, a tak wyszedł on co najwyżej średni.
Lafferty ma bardzo ciekawy i oryginalny styl z gatunku tych, o których nie wiem co mam sądzić. Z jednej strony jest on intrygujący, komiczny, pełen filozoficznych rozważań, a z drugiej dziwny, niezrozumiały. I mogę szczerze napisać, że ten zbiór to takie idealne pół na pół. Część opowiadań (szczególnie tych pierwszych) jest naprawdę świetna. Nie mogłam się oderwać od...
więcej Pokaż mimo toMam mieszane uczucia co do tej książki. Wpadła w moje ręce, gdyż szukałem dobrych opowiadań science fiction. W tym zbiorku takowych nie znalazłem.
W zasadzie wszystkie 22 teksty są osadzone w surrealistycznych światach. Niektóre z nich mnie autentycznie zachwyciły. Inne odrzuciły. Udało mi się jakoś dobrnąć do końca.
Może kiedyś jeszcze wrócę do tego autora, ale na pewno z innym nastawieniem.
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Wpadła w moje ręce, gdyż szukałem dobrych opowiadań science fiction. W tym zbiorku takowych nie znalazłem.
więcej Pokaż mimo toW zasadzie wszystkie 22 teksty są osadzone w surrealistycznych światach. Niektóre z nich mnie autentycznie zachwyciły. Inne odrzuciły. Udało mi się jakoś dobrnąć do końca.
Może kiedyś jeszcze wrócę do tego autora, ale na pewno...
Dobre i średnie, ale zazwyczaj dobre opowiadania.
Dobre i średnie, ale zazwyczaj dobre opowiadania.
Pokaż mimo toMoje ulubione:
- Tak oto się krzyżuje szyki Karolowi Wielkiemu
- Matka Euremy
- Dawno zapomniana stopa
Moje ulubione:
Pokaż mimo to- Tak oto się krzyżuje szyki Karolowi Wielkiemu
- Matka Euremy
- Dawno zapomniana stopa
Dziwaczne, oryginalne, absurdalne, bardzo zabawne i zarazem niepokojące opowiadania amerykańskiego outsidera fantastyki naukowej. Znam trochę ten gatunek, ale niczego podobnego wcześniej nie czytałem. Są tu opowiadania lepsze i gorsze, ale żadne nie schodzi poniżej pewnego poziomu. A tytuł jednego z nich - "Planeta Złodziejskich Misiów" - jest równie śmieszny, co jego fabuła straszna.
Dziwaczne, oryginalne, absurdalne, bardzo zabawne i zarazem niepokojące opowiadania amerykańskiego outsidera fantastyki naukowej. Znam trochę ten gatunek, ale niczego podobnego wcześniej nie czytałem. Są tu opowiadania lepsze i gorsze, ale żadne nie schodzi poniżej pewnego poziomu. A tytuł jednego z nich - "Planeta Złodziejskich Misiów" - jest równie śmieszny, co jego...
więcej Pokaż mimo toOpowiadania są pełne abstrakcji i absurdu, który nie trafia do mnie. Podziwiam autora za kreatywność jednak nie poleciłbym tej książki znajomym.
Opowiadania są pełne abstrakcji i absurdu, który nie trafia do mnie. Podziwiam autora za kreatywność jednak nie poleciłbym tej książki znajomym.
Pokaż mimo toDo opowiadań podchodzę bardzo pozytywnie. Szczególnie jak autor potrafi na tę krótką chwilę „zaczarować” czytelnika i na tych kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu stronach wprowadzić nas w jego niekiedy zwichrowany świat. Ta sztuka niewielu się udaje. Dłuższa forma zwykle jest łatwiejsza do osiągnięcia danego efektu, ale to krótkie teksty mają tę przewagę, że zanim czytelnik zdąży się znudzić, następuje koniec pieśni. To bardzo wygodne, gdy chcemy na moment przenieść się do wymyślonego świata. Aby tam zajrzeć na chwilkę.
Lafferty to tego typu twórca co ma naprawdę zwichrowaną wyobraźnię! Praktycznie każdy jego utwór to miniatura dziwaczności, abstrakcji, zabawy w wymyślanie coraz to nowych zdarzeń, odmiennych form przekazu. Nie ma powtarzalności, jednakże jest też druga strona medalu: trudność w czytaniu zawiłych fabuł, oderwanych od naszego postrzegania rzeczywistości. Generalnie lubię udziwnienia, ale nie każdego rodzaju. I tak: jak czytam utwory Philipa K. Dicka to wręcz chłonę jego zwariowane pomysły. A to autor, który zadziwia nie jeden raz i potrafi odrzucić nastawionych na konwencjonalną fabułę. Pozornie Lafferty powinien spełnić te same kryteria, a tak nie jest. Utwory Rogera Zelaznego też bywają nieraz zagmatwane, pełne filozofii, łączące gatunki science fiction z fantasy i także nie potrafię szczególnie ich docenić. Lafferty w przeciwieństwie do Zelaznego jednak nie skupia się na bohaterach, bo jego postacie są raczej płaskie. Tu liczy się poziom abstrakcji, wymyślna fabuła, szukanie kolejnych możliwości wpasowania utworu. Mógłbym go nazwać rewolucjonistą. Podobny do niego jest chyba Harlan Ellison, którego opowiadania czytałem jakiś czas temu i powiem szczerze: zostałem nimi „zmiażdżony”. Ten pierwszy jest nieco delikatniejszy od bezwzględnego Ellisona, ale poziomem dziwaczności mu nie ustępuje.
Co ciekawe najlepiej podobały mi się jego bardziej konwencjonalne utwory, choć pisząc konwencjonalne nie odnajdziemy tutaj niczego w pełni zwyczajnego.
Najlepsze to moim zdaniem nagrodzone Hugo „Matka Euremy”, gdzie jest mowa o największej ofermie, frajerze, ofierze losu i gamoniu (tak mniej więcej opisał go autor, co nie do końca jest oczywiste),który żyje w bardzo osobliwym świecie.
Równie dobre jest „Siedem strasznych dni”, znane mi już z jakiejś antologii. Wyobraźcie sobie zabawkę, która potrafi sprawić, że dana rzecz zniknie. Utwór naprawdę zabawny, ale jednocześnie budzący niepokój.
Muszę przyznać, że autor potrafi przedstawić skrajne emocje w swych utworach. Pokazuje coś sympatycznego, humorystycznie, ale czytelnika po jakimś czasie ogarnia przestrach, czy niepewność, gdy treść zaczyna być „groźna”. Tak było w absurdalnej „Planecie złodziejskich misiów”, gdzie nic nie jest tak do końca oczywiste. Tutaj następuje eksploracja planety na której żyją roześmiane istoty, przypominające tylko troszkę włochate niedźwiadki. Bardzo oryginalne.
Lubicie podróże w czasie? Tutaj też są obecne. „Tak się krzyżuje szyki Karolowi Wielkiemu” jest mniej więcej o próbach zmiany historii. Ubaw na całego.
W gorzkie tony uderza „Podróż w blaszanej puszce”. Pozornie jest to kolejna humorystyczna bajeczka, okraszona dziwacznymi opisami zupełnie nam nieznanego świata, a w istocie okrutna i budząca trwogę, gdy poznamy znaczenie tytułu tej opowiastki.
I jeszcze „Wąska dolina” ma coś takiego w sobie, że sprawia niewymowną radość w czytaniu. Jest to o tym jak błędna potrafi być percepcja i nasze zmysły zostają oszukane.
„Na naszej ulicy” to o miejscu, gdzie z niczego powstaje coś, czyli magiczna ulica pełna niewytłumaczalnych zdarzeń.
Jak dla mnie cała reszta jest albo przeciętna, albo zwyczajnie słaba.
„Dni trawiaste, dni słomiane” to historia człowieka przeniesionego do całkiem innej rzeczywistości. Zaczyna się nieźle, ale w końcu poziom dziwaczności mnie przerósł i z trudem dobrnąłem do końca.
Podobnie wygląda „Niebo”. Jest to o narkotycznym tripie kilku osób, ale jako całość złożona z licznych wizji halucynogennych po prostu męczy.
A już „Selenowe duchy lat 70. XIX wieku” ciągnie się niemiłosiernie, bo autor każe nam oglądać przedstawienia kolejnych fikcyjnych przedstawień telewizyjnych, co nie jest ani zabawne, ani wciągające, jedynie irytuje.
Ciekawe, ale tak udziwnione, że mam sprzeczne uczucia jest „Świat jako wola i tapeta” (Świat-miasto jako jedna wielka tapeta).
Także zaskakujące jest „Ciąg dalszy na następnym kamieniu” o archeologach, którzy wykopują skamieliny nie tylko będące pozostałością po zdarzeniach przeszłych, ale... też takie co dopiero nadejdą. Ale sposób prowadzenia akcji nie przypadł mi do gustu, stąd moje mieszane uczucia.
Tak mniej więcej to wygląda. Moim zdaniem jest duży potencjał, ale trzeba jednak lubować się w tego typu literaturze, która wymaga zawieszenia wszelkich praw, które znamy na co dzień i zatopienia się w czymś całkiem nowym. Nie każdy jest gotów na to. Niektórzy utoną. Ja trzymałem się na powierzchni długo, ale też pochłonęła mnie mroczna toń i nie dałem rady ogarnąć bogatego w pomysły materiału, mimo najszczerszych chęci.
Do opowiadań podchodzę bardzo pozytywnie. Szczególnie jak autor potrafi na tę krótką chwilę „zaczarować” czytelnika i na tych kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu stronach wprowadzić nas w jego niekiedy zwichrowany świat. Ta sztuka niewielu się udaje. Dłuższa forma zwykle jest łatwiejsza do osiągnięcia danego efektu, ale to krótkie teksty mają tę przewagę, że zanim...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo przeczytaniu tego zbioru mam mieszane uczucia . Jest tu kilka dobrych opowiadań ale też kilka , które porazily mnie zbyt wysokim jak dla mnie poziomem abstrakcji. Pozycja dla koneserów takiej twórczości. Ja przy niektórych się męczyłem.
Po przeczytaniu tego zbioru mam mieszane uczucia . Jest tu kilka dobrych opowiadań ale też kilka , które porazily mnie zbyt wysokim jak dla mnie poziomem abstrakcji. Pozycja dla koneserów takiej twórczości. Ja przy niektórych się męczyłem.
Pokaż mimo to