Złowieszczy dar

Okładka książki Złowieszczy dar Emily Thiede
Okładka książki Złowieszczy dar
Emily Thiede Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: The Last Finestra (tom 1) fantasy, science fiction
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
The Last Finestra (tom 1)
Tytuł oryginału:
This Vicious Grace
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2024-04-30
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-30
Data 1. wydania:
2022-06-28
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383351988
Tłumacz:
Katarzyna Krawczyk
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1135
1077

Na półkach: ,

„… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...”

Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka. Trzeba wykazać iskierkę zainteresowania, bo bez pełnego zaangażowania nic ciekawego nie wydarzy się w naszym życiu.

Zastanawialiście się kiedyś czym naprawdę jest dar? Można mieć swoistą smykałkę do danej rzeczy i to naprawdę przydaje Nam się w życiu. Kobiety mają np. dar do przygotowywania różnych rzeczy, dbanie o kogoś z troską i miłością w sercu, to nie tylko swoiste poświęcenie, ale i wspomniany dar. Dar do załatwiania spraw niemożliwych, dar do gotowania, do łatwości wypowiedzi, przewidywania czy nauki.

Jak będzie w przypadku naszych postaci? Po części przeniesiemy się do świata magii, miłości, relacji kobiety z mężczyznami i emocji na tym najwyższym poziomie. Książka na drugim biegunie dotyka innych treści. Dotyczy śmierci, przemocy i wojny.

Alessa została obdarzona przez bogów ogromną śmiercionośną mocą. By z niej korzystać, musi jednak mieć obok siebie partnera, wybranego spośród fontes – ludzi posiadających zdolności magiczne. Tylko dzieląc się swoją mocą i wzmacniając dar innej osoby, może uratować swój lud. W pojedynkę jest bezsilna, a wręcz niebezpieczna dla otoczenia. Przekonali się o tym jej trzej poprzedni fontes, których uśmierciła jej moc.

Czytelnik też się uśmiecha, kiedy dostrzega zwykłe relacje miłosne. To te ukradkowe spojrzenia, swoista nic porozumienia czy ciało, które przyciąga mężczyzn. Rój demonów atakuje wyspę Saverio. Wśród ludu narasta niepokój. Czy razem z Dantem zdołają uratować, to co jest najważniejsze? Alessa Paladino w wieku 18 lat, chowała już trzeciego męża. Hugo to trzeci mąż, który zmarł. Moc Alessy zaczęła działać pięć lat temu, czyli w 13 – tym roku życia.

Pragnęła, by przyprowadzili kolejnego mężczyznę do Cytadeli, chciała by nie było to pod przymusem, tylko dlatego, że on tego zechce. Dar liczy się wówczas, gdy Alessa ma przy sobie partnera, z którego mogła czerpać moc. Ktoś w pewnym momencie rzuca ostrym narzędziem w stronę dziewczyny. Zostaje zraniona w szyję. Namawia do buntu. Celem Alessy było kontrolowanie mocy otrzymanej przez bogów.

Alessa zapragnęła choć na chwilę opuścić granice Cytadeli. Biegła uliczkami, obserwowała ludzi, czuła zapachy. Czy to „ich wybawicielka”? Adrick – brat dziewczyny pracował w aptece i doradził jej, by nikogo nie zabijała.

Alessa ma coraz mniej czasu, by znaleźć partnera i wraz z nim powstrzymać inwazję. Tymczasem w mieście narasta niepokój, a życiu samej Alessy zaczyna zagrażać niebezpieczeństwo nawet w murach dobrze chronionej Cytadeli. By przetrwać, zatrudnia tajemniczego wyrzutka Dantego jako osobistego ochroniarza. Czy uratuje ją i pomoże opanować jej moc, czy doprowadzi do zguby?

Powieść „Złowieszczy dar” to głośny debiut, który zdobył serca czytelników dzięki pełnokrwistym bohaterom i misternie ukazanemu uczuciu, które rodzi się między nimi w pełnym magii świecie.

Gorąco polecam książkę, która przemawia do odbiorcy w każdym wieku. Te swoiste złote myśli rozpoczynające każdy rozdział naprowadzają na odpowiednie tory. Nie musimy za niczym gonić, bo „…Kto jest w piekle, nie wie, czym jest niebo…”. Czyż nie? Miłość zaś się karmi, pielęgnuje i zdradza. Taki los, ale powieść jest bardzo wymowna.

Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S – ka
Premiera: 30.04.2024 r.
Tłumaczenie: Katarzyna Krawczyk
Wydanie I
Oprawa: twarda
Liczba stron: 464
(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce

„… Alessa wzięła do ręki wstążkę i skrzywiła się, gdyż nawet przy tym lekkim ruchu jej obojczyk przeszył ból. Co się z nią dzieje? Czy nie umie już przyjąć cudzej życzliwości?...”

Na samym początku muszę powiedzieć, że jest to książka dla tych, którzy czują „zbyt intensywnie”. Moim zdaniem to dobrze, bo w życiu nie da się niczego udawać i żyć na przysłowiowe pół gwizdka....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
90
63

Na półkach:

Są takie książki, które zostają z nami na dłużej. Tak było w tym przypadku.
Gdy zaczynałam czytać „Złowieszczy dar” dwa lata temu nie sądziłam, że będę mogła powrócić do tej historii i do Saverio jako patronka tej książki.
„Złowieszczy dar” to książka, która już od pierwszych stron wciąga niesamowitą historią o boskich darach i demonach, którym nasza główna bohaterka Alessa musi stawić czoło.

Dla Alessy, osamotnionej, bojącej się do kogokolwiek zbliżyć przez wzgląd na swoje moce ale i przez niebezpieczeństwo czyhające na nią z każdej strony, poznanie Dantego było jak powiew świeżości.

Dante pokazał jej nowe możliwości, pokazał jej, że pomimo obowiązków ciążących na niej może podążać swoją własną drogą. Pokazał jej, co to znaczy bliskość i co to znaczy szczęście.

Wątek romantyczny tej książki, jest jak ciepły koc w chłodny, jesienny wieczór. Wszystko dzieje się powoli, relacja bohaterów jest zabawna, zbudowana na przyjaźni i tak delikatna.

Ciężko jest być „wybraną”, gdy większość poddanych chce Twojej śmierci a życie Alessy już samo w sobie nie jest łatwe. Dante popycha ją do nawiązania przyjaźni ze swoimi fontes i choć początki są trudne, do wszystkiego da się dojść razem.

Złowieszczy dar to historia o odnajdywaniu siebie. Historia o łamaniu stereotypów i walce o lepsze jutro - wspólnie.

Jeżeli kochacie piękne opisy, świetne poczucie humoru i ciekawych bohaterów ta książka jest dla Was a ja Wam daje gwarancję, że zostanie ona z Wami na dłużej 💜

Są takie książki, które zostają z nami na dłużej. Tak było w tym przypadku.
Gdy zaczynałam czytać „Złowieszczy dar” dwa lata temu nie sądziłam, że będę mogła powrócić do tej historii i do Saverio jako patronka tej książki.
„Złowieszczy dar” to książka, która już od pierwszych stron wciąga niesamowitą historią o boskich darach i demonach, którym nasza główna bohaterka...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
581
142

Na półkach: , , , , , , , , , , , ,

"Jeśli spodziewasz się, że uratują cię bogowie, to już po tobie".

Witajcie kochani 💜

Czy bywają pozycje, których nasza polska okładka bywa kompletnie niepodobna do tej zagranicznej oryginalnej oprawy — i zachęciła was w ten sposób do sięgnięcia i dania szansy historii, która ostatecznie was zachwyciła?

Cóż w pewnym sensie tak było ze mną, choć tak naprawdę gdy czytałam Złowieszczy Dar, nie od razu zdałam sobie sprawę, że czytam historię, której okładka w wydaniu specjalnym, jak i tym zwyczajnym kompletnie mnie nie zachwyciła. Dopiero gdy w końcu wpisałam imię i nazwisko autorki, dosłownie dostałam olśnienia, choć byłam już dawno za połową treści. To zabawne że gdybym ostatecznie zobaczyła książkę w jej żółtej wersji od samego początku możliwe, że nawet nie dałabym szansy poznania tak cudownej i niezwykle intrygującej historii Alessy i wyspy Saverio.

"Jeśli ty nie możesz zmienić reguł, to kto może?"

Jej dar może ocalić… albo zabić.

Alessa od początku zaskarbiła sobie moją sympatię. W końcu poznajmy ją na trzecim pogrzebie, a dokładniej pogrzebie jej niedoszłego kolejnego partnera do walki z potworami, które wraz z pojawieniem się nowej finestry i fonte nawiedzają wyspę. Jednakże co jeśli jej nie uda się znaleźć tego odpowiedniego, którego dotyk nie zabije wybranego przez nią towarzysza? Dziewczyna udaje silną, pokazując się przez chwilę ludowi zza murów Cytadeli, który jednakże pomału przestaje w nią wierzyć. I już na początku książki nie raz, a nawet dwa razy jest zagrożone jej życie. O mało nie umiera z ręki strażnika, który powinien ją chronić. Jednakże to, co pewnego dnia słyszy zarówno w murach Cytadeli, jak i na zewnątrz może oznaczać, że spisek, by się jej pozbyć, może być o wiele głębszy, niż z początku myślała. Dlatego też postanawia się wybrać do "Dna baryłki" - miejsca, które wielu uważa za najgorszą dzielnicę miasta Saverio — osobę, która ją ochroni przed zagrożeniem przed znalezieniem czwartego fonte. Jeśli i tym razem jednak zawiedzie i doprowadzi do śmierci kolejnego partnera, Alessa przysięgła, że sama zakończy swoje życie, nie czekając, aż lud po nią przyjdzie.

"Zaginione teksty uprzedzają, że nadejdzie dzień, kiedy powstanie fałszywa finestra. Wierni rozpoznają ją z twarzy".

Każdy z rozdziałów jest zakończony w takim momencie, że nie ma się ochoty zakończyć na niej swej lektury. Emily Thiede potrafi utrzymać zaciekawienie czytelnika oraz podtrzymywać napięcie wraz z każdą przeczytaną stroną jej powieści. Nie będę ukrywać, zabieg autorki, który stosuje tu przy każdym rozdziale, zanim zaczniemy czytać dalszą treść, sprawia, że ma się ochotę przystroić każde te zapowiadające zdanie, które sugeruje, czego możemy się tu spodziewać. Ale nie są to jednoznaczne sugestie, a raczej szyfry, które zyskują całkiem nowe znaczenie po poznaniu skrywanej treści rozdziału. Dodatkowo uwielbiam historie, w których otrzymujemy całkiem nową od podstaw stworzoną wiarę i strzępki legend poukrywanych w rozdziałach, które sprawiają, że staje się ona w czasie lektury książki bliższa, ale też rodzą się pytania.

Dlaczego bohaterka musi opuścić rodzinę i przestać nazywać się ich krewną?
Dlaczego nagle z dnia na dzień otrzymuje miano nieśmiertelnej istoty zesłanej przez Deę niemogąca spotkać się z własnym bratem otwarcie, a jedynie w tajemnicy przed wszystkimi?
I ostatnie, dlaczego tak bardzo starają się zamknąć ją w Cytadeli, przed światem i ludem, który ma ochronić, ale jednak mają ją ostatecznie oglądać jedynie z daleka?

"W pojedynkę — powiedziała — człowiek jest jak nić, którą łatwo przeciąć. Jeśli się spleciemy, starczy nam sił, by przetrwać".

I choć po kawałku otrzymujemy odpowiedzi, choć nie do końca całkowite i zrozumiałe na pierwszy rzut oka, to jednak im dalej, tym bardziej doceniam kunszt pisarski Emily i nie umiem wyjść z podziwu, że potrafiła stworzyć tak świetny debiut, o którym za granicą absolutnie mnie nie dziwi, że jest na tyle znany i został dostrzeżony, że otrzymało swoje wydanie specjalne w jednym z bardziej rozpoznawalnym boxie książkowym w zeszłym roku. Co prawda o wiele bardziej podoba mi się nasza polska okładka (jak i wielu zagranicznym fanom autorki, co dowodzą komentarze pod postem z ukazaniem jej na swoich social mediach).

"Nie jesteś sama. Żyjesz. Zostałaś wybrana.
Jesteś samotna. Umrzesz. Może Dea wybrała źle".

Złowieszczy Dar to cudowny, fantastyczny debiut posiadając bohaterów, którzy wręcz na naszych oczach ożywają i zawładną naszymi sercami oraz emocjami.

Jestem pewna, że nie jeden fan fantastyki z wątkiem zakazanej miłości i nie tylko znajdzie w niej wiele momentów, które mogą przypaść do gustu, a może nawet oczarować w pełni. Tak jak zrobiła to ze mną. W pełni oczarowana i zakochana w fabule, kreacji świata i bohaterach, jakich stworzyła autorka i nie mogę się już doczekać drugiego tomu tej niezwykłej dylogii kiedy zawita na nasze półki.

Za możliwość patronowaniu tak wspaniałej pozycji ogromnie dziękuję @zysk_wydawnictwo

"Jeśli spodziewasz się, że uratują cię bogowie, to już po tobie".

Witajcie kochani 💜

Czy bywają pozycje, których nasza polska okładka bywa kompletnie niepodobna do tej zagranicznej oryginalnej oprawy — i zachęciła was w ten sposób do sięgnięcia i dania szansy historii, która ostatecznie was zachwyciła?

Cóż w pewnym sensie tak było ze mną, choć tak naprawdę gdy czytałam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
178
176

Na półkach:

Jeżeli mam być szczera, to nie wiedziałam, czego się spodziewać po książce „Złowieszczy dar” Emily Thiede. Opis mnie zaciekawił, więc pomyślałam, że nie zaszkodzi przeczytać. Czy to był dobry wybór? Przekonajcie się sami.
Książka napisana jest lekkim i przyjemnym językiem, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Fabuła jest interesująca, a stworzony świat wciąga od pierwszych stron. Historia przepełniona jest magią, polityką i religią, która momentami zahacza wręcz o fanatyzm. Autorka w intrygujący sposób tworzy opowieść o dziewczynie, która uśmierca swoim dotykiem. Jest ona głową państwa, a według panujących wierzeń, ochroni ludzi przed złem i klątwą rzuconą przez złego boga.
Magia, która pojawia się w historii, jest inna niż ta zazwyczaj ukazywana w książkach. Tutaj magią władają tylko ci, którzy są potencjalnymi fonte. Fonte to osoba, niezależnie od płci, która staje się współmałżonkiem finestry, czyli naszej głównej bohaterki. Natomiast finestra sama w sobie nie włada magią, potrzebuje do tego właśnie fonte. Wchłania ona jego moc, którą potrafi spotęgować. Jest to fascynujące, gdyż zazwyczaj spotykamy się z prostymi magami czy czarownicami.
Dodatkowo autorka wykorzystała w książce takie motywy jak found family, slow burn i zakazaną miłość. Główna bohaterka nie tylko musi mierzyć się z własnymi wątpliwościami, strachem i samotnością, ale również z ludem, który powoli przestaje w nią wierzyć, a niektórzy wręcz próbują ją zabić. Akcja książki jest powolna, lecz emocjonująca. Nie ukrywam, doprowadziła mnie ona do łez, a to oznacza, że była świetna, ponieważ bardzo rzadko płaczę na książkach. Zakończenie było niesamowite, poprzedzone epicką bitwą, momentami łamiącą serce. Na całe szczęście nie jest to jednotomówka i z niecierpliwością oczekuję kolejnej części.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, realni, można się z nimi utożsamić, polubić ich i im współczuć. Główna bohaterka, Alessa, oraz Dante skradli moje serce, gdyż oboje łączy życie naznaczone cierpieniem i samotnością. Autorka w piękny sposób budowała relacje między bohaterami, nie tylko Alessą i Dante, ale również innymi. Jest to świetny obraz przybranej rodziny, którą Alessa znalazła, mimo braku wiary i strachu. Dodatkowo pokazuje, jak ważna jest współpraca i jak wiele dzięki niej możemy osiągnąć.
Reasumując, będę głośno krzyczeć, abyście czytali tę książkę. Świetnie wykreowana fabuła, interesujący bohaterowie i przepełnione emocjami strony. Polecam i jeszcze raz polecam!

Jeżeli mam być szczera, to nie wiedziałam, czego się spodziewać po książce „Złowieszczy dar” Emily Thiede. Opis mnie zaciekawił, więc pomyślałam, że nie zaszkodzi przeczytać. Czy to był dobry wybór? Przekonajcie się sami.
Książka napisana jest lekkim i przyjemnym językiem, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Fabuła jest interesująca, a stworzony świat wciąga od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
108
107

Na półkach:

Jak ja się cudownie przy tym bawiłam! Ta książka wywołała we mnie całą kaskadę emocji 🥺

Opowieść zaczyna się niespiesznie, ale systematycznie się rozkręca. Dzięki pięknym opisom jedzenia, zapachów i kolorów przenosimy się w głąb tej historii i od razu zostajemy wciągnięci w niesamowity klimat Saverio. To piękna wyspa, nieubłaganie zbliżająca się do kataklizmu, od którego uchronić ją może tylko wybrana. Jest nią młoda, posiadająca śmiercionośną moc Alessa.

To, ile emocji siedzi w tej bohaterce i czemu musi stawić czoła jest naprawdę niesamowicie wykreowane. Kibicuje się jej od samego początku często nie rozumiejąc, jak ludzie mogą być tak okrutni i małostkowi. Historia ta pokazuje jak egoistyczni są ci, którzy się boją. Ogromnie współczułam Alessie, ale i niesamowicie w nią wierzyłam. Odizolowana od wszystkich gasła w swoich komnatach niczym więzień, a miała być przecież tą najważniejszą.

Na szczęście na horyzoncie pojawia się Dante, który okazuje się jej jedynym sprzymierzeńcem oraz prywatnym ochroniarzem. Jest on istnym promykiem nadziei, ale i ostoją w narastającym przerażeniu. Pokazuje Alessie do czego tak naprawdę jest zdolna, o czym zdążyła już zapomnieć.

Relacja tej dwójki jest idealnie wykreowana. Ich gry i przepychanki słowne to złoto. To relacja z tych, których nie ma się dość, wręcz przeciwnie. Czuje się tę chemię między nimi, ale nie jest ona wymuszona, a niesamowicie naturalna i przyciągająca.

Jeśli miałabym wskazać czym ta opowieść stoi, to powiedziałabym, że są to relacje właśnie. Autorka prześwietnie je wykreowała. Od tych służbowych, przyjacielskich, aż po romantyczne. Jest to książka, która nie wciska czytelnikowi w twarz tego, co powinien wiedzieć. To po prostu czuć i to jest wspaniałe.

Nie znajdziecie tutaj gorącego wątku romantycznego, chociaż niejednokrotnie serce zabije Wam szybciej. Nie znajdziecie tutaj pełnych uniesień wyznań miłości, ale znajdziecie to, co zadziała jak plaster na Wasze serce. Niczego tej książce nie brakuje, emocji jest masa i jestem pewna, że uronicie kilka łez podczas zapoznawania się z tą historią 🥺💜

Jak ja się cudownie przy tym bawiłam! Ta książka wywołała we mnie całą kaskadę emocji 🥺

Opowieść zaczyna się niespiesznie, ale systematycznie się rozkręca. Dzięki pięknym opisom jedzenia, zapachów i kolorów przenosimy się w głąb tej historii i od razu zostajemy wciągnięci w niesamowity klimat Saverio. To piękna wyspa, nieubłaganie zbliżająca się do kataklizmu, od którego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
687
74

Na półkach:

Mając ochotę na dzień z fantastyką sięgnęłam po książkę Emily Thiede “Złowieszczy dar”. Przekonał mnie intrygujący opis i nie zawiodłam się.
Alessa została pobłogosławiona darem, który ma uratować jej rodzinną wyspę Saverio. Nie może jednak dokonać tego sama. Niestety, dotychczasowych kandydatów na jej partnera spotkała przez nią śmierć.
Kiedy zagrożone staje się również jej życie, postanawia zwerbować ochroniarza na własną rękę. Choć na początku Dante wydaje się nieokrzesanym gburem, pod wpływem znajomości oboje się zmieniają. Alessa nabiera również odwagi, by zmienić zasady, które do tej pory wpływały na nią jako na wybrankę bogów.
Ciekawa opowieść, dzięki której spędziłam przyjemną niedzielę. Mam nadzieję, że na jej kontynuację nie trzeba będzie czekać zbyt długo.

Mając ochotę na dzień z fantastyką sięgnęłam po książkę Emily Thiede “Złowieszczy dar”. Przekonał mnie intrygujący opis i nie zawiodłam się.
Alessa została pobłogosławiona darem, który ma uratować jej rodzinną wyspę Saverio. Nie może jednak dokonać tego sama. Niestety, dotychczasowych kandydatów na jej partnera spotkała przez nią śmierć.
Kiedy zagrożone staje się również...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    86
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    7
  • Legimi
    6
  • Teraz czytam
    4
  • 2024
    3
  • Legimi
    2
  • Ulubione
    2
  • Fantasy
    2
  • Czekają na spotkanie
    1

Cytaty

Więcej
Emily Thiede Złowieszczy dar Zobacz więcej
Emily Thiede Złowieszczy dar Zobacz więcej
Emily Thiede Złowieszczy dar Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także