Wiatr od wschodu

Ten tom jednocześnie nudzi mnie i ciekawi. Za pierwszym razem pamiętam,że czytałam go z zapartym tchem, poznając losy Vendela, a teraz, gdy czytam już nie wiem,który raz, to mnie nudzą opisy wędrówki naszego bohatera 🙈
Niemniej jednak jest to bardzo ważny tom ponieważ poznajemy inna historie Ludzi Lodu...
Mlody Vendel, zaledwie trzynastoletni wyrusza na wojnę z Rosjanami, jako pucybut swojego starszego przyjaciela Corfitza Becka. Po paru latach wojaczki trafiają do niewoli i zostają wysłani na bezkresna Syberię... Ucieczka wydaje się niemożliwa,  jednak Vendelowi po wielu latach przypadkiem udaje się uciec. Nie trafia jednak do domu... Zrządzeniem losu zostaje uratowany,przez członków plemienia Nieńców i tam zostaje na dłużej... tam też trafia na slad swoich przodków i poznaje inna historie Tengela Złego, która do tej pory nie byla znana i nie jest ona przyjemniejsza od tej,która już znali....
Szkoda mi Vendela, bo wycierpial i utracił bardzo dużo podczas swojej wędrówki do domu, ktora lacznie zajela mu 17 lat.... ubolewam nad tym jak został wykorzystany i porzucony...

Ten tom jednocześnie nudzi mnie i ciekawi. Za pierwszym razem pamiętam,że czytałam go z zapartym tchem, poznając losy Vendela, a teraz, gdy czytam już nie wiem,który raz, to mnie nudzą opisy wędrówki naszego bohatera 🙈
Niemniej jednak jest to bardzo ważny tom ponieważ poznajemy inna historie Ludzi Lodu...
Mlody Vendel, zaledwie trzynastoletni wyrusza na wojnę z Rosjanami,...

"Wiatr od wschodu" prowadzi nas przez historię Vendela, który zostaje wysłany przez własnego ojca na wojnę.
Podążamy jego ścieżką wojenną, przeżywamy pierwszy zawód miłosny, odrzucenie przez jego przyjaciela, o którego tak dbał.
W końcu ujawnia się krew Ludzi i Lodu i młody Vendel ucieka z niewoli, w kolejną przygodę.
Poznaje swoich dalszych krewnych, którzy również uciekli wraz z pradziadami Ludzi Lodu, jednak oni nie poszli dalej na zachód, tylko osiedlili się w Rosji, z dala od cywilizacji.

To tutaj w obozie Nienców Vendel odkrywa prawdę o Tan-ghilu, czyli o Tengelu Złym. Okazuje się, że nie oddał życia Szatanowi, tylko Shamie - Bogowi śmierci.
Niestety okazuje się również, że Tengel nadal żyje i trzeba zrobić wszystko, by ściągnąć przekleństwo, już nie tylko dla Ludzi Lodu, ale również dla plemienia Taran-gai.
Okazuje się, że Ludzi Lodu dotknęli żródeł życia, a Tengel Zły pomaga Shamie zapełnić Ogród Śmierci.
Poznajemy również kolejnego Złego z dotkniętych.

Na koniec niestety Vendel zostaje oszukany i siłą wyrzucają go z wioski, gdzie zostawia swoje dziecko.

Sprawiła mi radość przygoda Vendela, oczekuję dalszych krewnych Ludzi Lodu, którzy spotkają się z ich krewnymi z Taran-gai.

"Wiatr od wschodu" prowadzi nas przez historię Vendela, który zostaje wysłany przez własnego ojca na wojnę.
Podążamy jego ścieżką wojenną, przeżywamy pierwszy zawód miłosny, odrzucenie przez jego przyjaciela, o którego tak dbał.
W końcu ujawnia się krew Ludzi i Lodu i młody Vendel ucieka z niewoli, w kolejną przygodę.
Poznaje swoich dalszych krewnych, którzy również uciekli...

Świetna seria, napisana pięknym językiem. Niepowtarzalna fabuła i bohaterowie. Szybko się czyta. Opinia przy pierwszym tomie. Polecam serdecznie.

Świetna seria, napisana pięknym językiem. Niepowtarzalna fabuła i bohaterowie. Szybko się czyta. Opinia przy pierwszym tomie. Polecam serdecznie.

"Wiatr od wschodu" przenosi nas w pewnym sensie do korzeni Ludzi Lodu, a z drugiej strony zaczyna wprowadzać zmiany w wiedzy o tym, jak toczyły się dzieje legendarnego Tengela Złego.

Historia Vendela przez dużą część ksiązki opiera sie na mocnych i pełnych brutalności scenach wojennych, które czyta się z bólem. Tułaczka wojenna, poszukiwanie wolności i widmo śmierci towarzyszą młodemu mężczyźnie i często szokują.

Znacznie ciekawszy i już łatwiejszy w odbiorze jest kolejny etap jego wędrówki. Fascynujące były wątki związane z historią Ludzi Lodu, która okazuje sie nieco inna, niż do tej pory się wydawało. Intrygującym elementem były ludowe wierzenia mieszkańców dalekiej północy, rytuały szamańskie i szczypta ciekawej formy magii, która, jak ma sie w kolejnych częściach okazać, niesie ze sobą szczególne konsekwencje.

Nie brakuje tu oczywiście charakterystycznego dla Sandemo łamania tabu i wątków erotycznych, tym razem w postaci grupowych przeżyć seksualnych, które opisane były jednakowoż ze smakiem i wyczuciem, co bardzo cenię.

Polecam!

"Wiatr od wschodu" przenosi nas w pewnym sensie do korzeni Ludzi Lodu, a z drugiej strony zaczyna wprowadzać zmiany w wiedzy o tym, jak toczyły się dzieje legendarnego Tengela Złego.

Historia Vendela przez dużą część ksiązki opiera sie na mocnych i pełnych brutalności scenach wojennych, które czyta się z bólem. Tułaczka wojenna, poszukiwanie wolności i widmo śmierci...

Wow! Słuchając tej części czułam się niemal tak zauroczona, jak podczas słuchania pierwszych tomów o Silje i Tengelu : ) Vendel Grip z Ludzi Lodu przeżył kilka naprawdę ciekawych przygód i z przyjemnością płynęłam przez tego audiobooka.
.

Wow! Słuchając tej części czułam się niemal tak zauroczona, jak podczas słuchania pierwszych tomów o Silje i Tengelu : ) Vendel Grip z Ludzi Lodu przeżył kilka naprawdę ciekawych przygód i z przyjemnością płynęłam przez tego audiobooka.
.

Szwedzki król Karol XII wyrusza na czele wyprawy wojennej mając ambicję podbić Rosję. Vendel Grip z rodu Ludzi Lodu zostaje wcielony do armii jako ordynans oficera Corfitza Becka.
Piętnastoletni zaledwie młokos wkrótce zdobywa sobie podziw i szacunek doświadczonych wojaków. Chłopak ma poczucie humoru, empatię, opiekuje się rannymi i konającymi, w dodatku wydaje się odporny na epidemie rozlicznych chorób dziesiątkujących Szwedów. Tężyzna fizyczna, żywotność i odporność od wieków była szczególną cechą Ludzi Lodu.
Mijają kolejne miesiące wojny. W potyczkach z Rosjanami król zostaje ranny, a osłabiona trudami wojaczki armia odnosi wielką klęskę pod Połtawą. Wraz z towarzyszami broni młody Vendel dostaje się do niewoli i zostaje zesłany do jenieckiego obozu w Tobolsku, za Uralem.
Aby zarobić na życie, uczy się garbowania i ozdabiania skór i futer zwierzęcych. Coraz lepiej poznaje rosyjski język, w końcu jest w stanie komunikować się z tamtejszymi ludźmi.
Wciąż tęskni jednak za matką i rodzinnym domem. Zdesperowany Vendel w końcu odkupuje od rosyjskiego rybaka łódkę i ucieka z obozu, płynąc rzeką Irtysz wgłąb Syberii. Ta wyczerpująca i niebezpieczna wyprawa przez tajgę ma mieć swój kres w osadzie Samarowa, skąd Vendel ma nadzieję dostać się na zachód.
Niestety, maleńka łódka zostaje wchłonięta przy ujściu Irtyszu do rzeki- giganta, Obu. Vendel nie jest w stanie skierować łodzi na brzeg, tak silny jest nurt. Poddaje się swojemu losowi i płynie Obem ku krainie pokrytej tundrą.
Dociera do wioski zamieszkałej przez Nieńców. Ku swojemu zdziwieniu, poznaje tam szamankę Tun- sij, żonę przywódcy plemienia Irovara. A ona okazuje się być daleką krewniaczką Vendela, pochodzącą z nieznanej linii Ludzi Lodu, którzy w swej wędrówce z dalekiej Azji na zachód nie dotarli nigdy do Skandynawii...
Tom jest o tyle ciekawy, że zawiera wątek plemienia Nieńców, opis ich codziennego życia, mentalności, zwyczajów, wierzeń, szamanizmu.
Niezwykle intrygująca była też wyprawa uciekiniera przez pustkowia Syberii, te rzeki, nieprzebyte lasy, drapieżniki, w końcu finał podróży nad Morzem Karskim.
Kontrowersyjny jest wątek pięciu rubasznych dzierlatek z plemienia, wszystkich zakochanych w Vendelu... i wszystkich bez wyjątku oferujących mu noc wspólnie spędzoną na igraszkach.
Jakie tajemnice ma plemię Ludzi Lodu, od wieków osiadłe na Syberii?
Czy żyją wśród nich przeklęci i wybrani, obdarzeni ponadnaturalnymi umiejętnościami?
Czy Vendel odnajdzie kobietę swego życia?
Czy uda mu się wrócić do rodzinnej Szwecji, i co tam zastanie?
Zakończenie tomu raczej słodko- gorzkie.

Szwedzki król Karol XII wyrusza na czele wyprawy wojennej mając ambicję podbić Rosję. Vendel Grip z rodu Ludzi Lodu zostaje wcielony do armii jako ordynans oficera Corfitza Becka.
Piętnastoletni zaledwie młokos wkrótce zdobywa sobie podziw i szacunek doświadczonych wojaków. Chłopak ma poczucie humoru, empatię, opiekuje się rannymi i konającymi, w dodatku wydaje się odporny...

Praktycznie w książce do połowy jest paradoksalnie mało tematu Ludzi Lodu ale od drugiej połowy jest duże zaskoczenie. Wracamy do początku, autorka w jakimś stopniu wyjaśnia skąd oni pochodzą, zahacza o Tengela Złego i to jest dosyć mroczne. Oczywiście jak to u Sandemo znajdziemy też romans a w tej części dosyć mocny temat współżycia wielu osób jednocześnie. Zakończenie jak w większości sagi jest mocne.

Praktycznie w książce do połowy jest paradoksalnie mało tematu Ludzi Lodu ale od drugiej połowy jest duże zaskoczenie. Wracamy do początku, autorka w jakimś stopniu wyjaśnia skąd oni pochodzą, zahacza o Tengela Złego i to jest dosyć mroczne. Oczywiście jak to u Sandemo znajdziemy też romans a w tej części dosyć mocny temat współżycia wielu osób jednocześnie. Zakończenie jak...

Ten zwykle słuchało mi się bardzo przyjemnie.
Uwielbiam tą serię.

Ten zwykle słuchało mi się bardzo przyjemnie.
Uwielbiam tą serię.

Muszę przyznać że nie wiem co mam myśleć o tym konkretnym tomie. Z jednej strony traktuję go jako coś przejściowego między historią Villemo i Ulvhedina, z drugiej jednak dowiadujemy się tutaj kilku istostnuch faktów o samych Ludziach Lodu, więc to chyba stawia ten tom dosyć wysoko jeśli chodzi o ten wątek.

Całkiem polubiłam Vendela, nie mogę jednak tego samego powiedzieć o postaciach, które napotyka on na swojej drodze - były albo nijakie, jak chociażby pięć dziewcząt, za które Vendel jest od pewnego momentu odpowiedzialny, albo też denerwujące, jak Sinsiew. Bardzo mnie cieszy że wątek z nią rozwiązał się tak jak się rozwiązał, bo w innym wypadku byłoby mi Vendela po prostu szkoda.

Muszę przyznać że nie wiem co mam myśleć o tym konkretnym tomie. Z jednej strony traktuję go jako coś przejściowego między historią Villemo i Ulvhedina, z drugiej jednak dowiadujemy się tutaj kilku istostnuch faktów o samych Ludziach Lodu, więc to chyba stawia ten tom dosyć wysoko jeśli chodzi o ten wątek.

Całkiem polubiłam Vendela, nie mogę jednak tego samego powiedzieć o...

Tym razem głównym bohaterem jest Vendel Grip z Ludzi Lodu który za sprawą wojny z Rosją trafia tam do niewoli.
W dalekiej tundrze spotyka krewniaków z nieznanej gałęzi Ludzi lodu.
Myślę, że tom byłby o wiele ciekawszy gdyby autorkę nie poniosły fantazje seksualne.
Polecam

Tym razem głównym bohaterem jest Vendel Grip z Ludzi Lodu który za sprawą wojny z Rosją trafia tam do niewoli.
W dalekiej tundrze spotyka krewniaków z nieznanej gałęzi Ludzi lodu.
Myślę, że tom byłby o wiele ciekawszy gdyby autorkę nie poniosły fantazje seksualne.
Polecam