Studiowała grafikę i malarstwo na łódzkiej ASP. Ilustruje książki dla dzieci, komiksy i opowiadania w czasopiśmie „Bluszczyk”, współpracuje również ze „Świerszczykiem” oraz „Misiem”. Zdobyła wiele nagród, m.in. Małego i Dużego Donga 2007 za książkę Bery, gangster i góra kłopotów Małgorzaty Strękowskiej-Zaręby oraz główną nagrodę Media Trendy i KTR za projekt portalu www.kula.gov.pl. Przeprowadziła kilkadziesiąt warsztatów plastycznych dla dzieci w całej Polsce, a jej prace brały udział w licznych wystawach.
Dla mnie, twórczość Wandy Chotomskiej stoi na równi z kierowanymi do dzieci utworami Brzechwy i Tuwima. To taka trzecia wieszczka poezji dziecięcej. Bardzo odpowiada mi jej zabawa językiem, gra słowami i rymami.
Z racji nadchodzącej wiosny, zdjęłam z półki wiersze Wandy Chotomskiej o "Naszych ptakach", żeby przyjrzeć się wraz z dziećmi tym ptaszkom, które wracają do nas z ciepłych krajów. Uprzednio wyoglądaliśmy zdjęcia w sieci i wysłuchaliśmy śpiewów ptasich przyjaciół. Gdy przyszła kolej na poznanie osobowości skrzydlatych podróżników, wiedziałam, że nikt lepiej od Wandy Chotomskiej jej nie przedstawił. Mieliśmy czytać tylko o bocianach, jaskółkach, kukułkach, skowronkach i żurawiach, ale dzieciom tak spodobały się te krótkie poetyckie historyjki, że w kilka wieczorów przeczytaliśmy pozostałych 48 wierszyków o naszych polskich ptakach. Nie obyło się bez czytania po kilka razy wierszyków - według dzieci - najlepszych. ;)
Absolutnym hitem okazał się wiersz: "Indyk" - król podwórka. Znamy go już go na pamięć.
Szczerze polecam, bez względu na porę roku. :)
To się nazywa dobry sposób zwrócenia uwagi, bez zwracania komuś uwagi :P
Książka jest lekka, ale pięknie i miękko pokazuję, że każdy może być w czarnej D. i prosto z niej wyjść. Wystarczyć wyjść ze swojego punktu widzenia, a szczęście nasze samo się nam otworzy. Bardzo uświadamiająca pozycja, która nie męczy swoim przekazem.
Każdy coś zyska ją czytając :)