Nie cierpię bezczynności- daje powody do rozmyślania, a ja już dawno przekonałem się, że myślenie donikąd mnie nie doprowadzi. Co najwyżej do szaleństwa.
Nie cierpię bezczynności- daje powody do rozmyślania, a ja już dawno przekonałem się, że myślenie donikąd mnie nie doprowadzi. Co najwyżej d...