-Fajki to najmniejszy syf, który truje moje życie - dodał, obracając papierosa między palcami, a po chwili podał mi go do ręki, a ja przyjełam go bez zastanowienia.
- a jest coś, co bardziej zatruwa twoje życie? - spytałam, obserwując jego bladą twarz.
- Odpowiedź jest oczywista : ludzie.
Miał rację.
-Fajki to najmniejszy syf, który truje moje życie - dodał, obracając papierosa między palcami, a po chwili podał mi go do ręki, a ja przyjeł...
Rozwiń
Zwiń