cytaty z książki "Maggie Cassidy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kładę się do łóżka z przerażeniem na skrzydłach. W poduszce znajduję smutną pociechę. Jak mówi moja matka: On essaye a s'y prendre, pi sa travaille pas ("Próbujemy jakoś sobie radzić, ale gówno z tego wychodzi").
Sekundnik całuje wskazówkę minutową sześćdziesiąt razy na godzinę przez dwadzieścia cztery godziny dziennie, a my mimo to pławimy się w nadziei na życie.
-Cholera jasna, miało się coś stać, co się, cholera jasna, jednak nie stało...
-Nieprzetłumaczalne słowa miłości, najlepiej je zachować w tajemnicy, jeżeli się je w ogóle zapamięta...
Cała rodzina pracowała, 1939 był ostatnim rokiem Wielkiego Kryzysu, który miał wkrótce zostać przyćmiony przez wydarzenia w Polsce.
(...) jak gdyby te serca mogły mnie usłyszeć, poznać, troszczyć się o mnie.
Może trzeba znać wielu ludzi w niebie, żeby ci się powodziło w życiu.
Wtrącanie się w sprawy tego świata to nie zajęcie dla Boga.
Ach do cholery, synu, to straszne nie móc ci pomóc, ale rozumiesz, prawda, że Bóg pozostawił nas zupełnie samych w naszej własnej skórze, żebyśmy lepiej lub gorzej dawali sobie radę...
Lubieżnie ponura w moich beznadziejnych ramionach. Boję się powiedzieć cokolwiek więcej, żeby jej nie znudzić.