-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1184
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać433
Cytaty z tagiem "sens istnienia" [17]
[ + Dodaj cytat]Jeżeli życie zostało nam dane, nie można ciągle pytać o jego sens, tylko tak je przeżyć, by spełniało się codziennie.
Nikt nie może ścierpieć podejrzenia, że o nic nie chodzi i, że nic nie wyniknie. Czy można szukać sensu nie wierząc w jego istnienie?
Wierzyć, że jest się wspaniałym i stopniowo przekonywać się, że nie jest się wspaniałym. Starczy roboty na jedno ludzkie życie.
Bo czyż czas nie był źródłem wszelkich cierpień, czy wszelkie udręki i obawy nie miały swej przyczyny w czasie, czy wszystko to, co w świecie jest nam wrogie albo trudne, nie zostaje usunięte i przezwyciężone z chwilą, gdy pokona się czas, gdy można się w myślach odeń oderwać?
Pewne jest, że w tych warunkach czas się dłuży i zmusza nas, byśmy zapełniali go sobie zajęciami, które jak by to powiedzieć…które z początku wydają się sensowne, póki nie stają się nawykiem. Powiesz mi, że chroni to nasz rozum przed obłędem. Z pewnością. Ale zastanawiam się, czy i tak nie błądzi on już w przepastnych głębinach, gdzie nieprzerwanie trwa noc.
(Tiruwalluwar) Powiadają, że dusza ogrodzona jest kośćmi, które mogą być ludzką miłością;
Ci są ludźmi, co innych miłować potrafią. Reszta: skórą okryte szkielety;
By zrozumieć zawiłe meandry istnienia, trza uchwycić ich głębszą istotę
Trzeźwa, nieruchoma, osamotniona świadomość tkwi pomiędzy ścianami; trwa. Nikt w niej już nie mieszka. Jeszcze przed chwilą ktoś mówił ja, mówił moja świadomość. Kto taki? Na zewnątrz były mówiące ulice, ze znanymi kolorami i zapachami. Pozostały anonimowe ściany, anonimowa świadomość. Oto co istnieje: ściany, a pomiędzy ścianami mała żyjąca i bezosobista przezroczystość. Świadomość istnieje jak drzewo, jak źdźbło trawy. Drzemie, nudzi się. Małe ulotne świadomości zaludniają ją jak ptaki gałęzie. Zaludniają i znikają. Zagubiona, opuszczona świadomość pomiędzy tymi ścianami, pod szarym niebem. A oto sens jej istnienia: że jest świadomością, że jest zbyteczna. Rozpuszcza się, rozprasza, pragnie się zgubić na brązowej ścianie, wzdłuż latarni czy też tam w mżeniu wieczoru. Ale nigdy nie może o sobie zapomnieć; jest świadomością świadomości, która zapomina o sobie. Taka już jest.
Stałam w kuchni i patrzyłam, jak wypatruje ponad łąką swojego losu, i przyszło mi nagle do głowy, że na tym polega życie, to właśnie sprawia, że jesteśmy, jacy jesteśmy, wspólna jest nasza śmiertelność, nasze doświadczenie. Pewnego dnia ktoś przyjdzie i nas zabierze. Nie trzeba być szpiegiem, żeby to przeczuwać. Moja matka nadal patrzyła ponad łąką na drzewa.
Jakim cudem rozsądny człowiek mógł wierzyć w to, że wszechmocny Bóg z jednej strony stworzył wszechświat i człowieka, a z drugiej strony ten człowiek nie stał się taki, jak Bóg by sobie tego życzył. I że ten Bóg karze potem człowieka - i wszystkich jego potomków - za to, że on się Bogu nie udał.
Czym jestem? Z jednej strony punktem. Z drugiej zlepkiem galaktyk. Światy rodzą się we mnie, rozprzestrzeniają, niszczeją, umierają. Jestem galaktykami, jestem miliardami stuleci dla systemów kosmicznych. Jestem miliardami i miliardami kilometrów dla istot, których nie znam, istot, które działają we mnie, oburzają się, buntują, zwalczają się wzajem, kochają się, nienawidzą. Tak, to wszystko jest we mnie.