Śpiewak cygańskich romansów

Okładka książki Śpiewak cygańskich romansów Federico García Lorca
Okładka książki Śpiewak cygańskich romansów
Federico García Lorca Wydawnictwo: Sic! Seria: Wielcy pisarze w nowych przekładach poezja
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
poezja
Seria:
Wielcy pisarze w nowych przekładach
Wydawnictwo:
Sic!
Data wydania:
2011-11-28
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-28
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361967200
Tłumacz:
Jarosław Marek Rymkiewicz
Tagi:
poezja Hiszpania mężczyzna ballada
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
871
332

Na półkach: ,

Lorca był genialny, ale to poeta bardzo trudny do przełożenia. Tłumacz - Rymkiewicz to wybitny poeta, ale te przekłady wybitne niestety nie są. Polecam Lorcę w wersji Ficowskiego, ewentualnie Engelkinga.

Lorca był genialny, ale to poeta bardzo trudny do przełożenia. Tłumacz - Rymkiewicz to wybitny poeta, ale te przekłady wybitne niestety nie są. Polecam Lorcę w wersji Ficowskiego, ewentualnie Engelkinga.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
129
126

Na półkach:

Poeta, którego tomik mamy przed sobą to wg mnie jeden z czołowych wieszczy hiszpańskich. Jego poezje rozkwitały w pełnej rozmachu epoce surrealizmu, chociaż sama atmosfera wierszy przywodziła na myśl romantyzm, co zresztą sugeruje sam tytuł. Lorca przytaczany w kulturze andaluzyjskiej właściwie znany jest całej hiszpańskiej braci, a najbardziej kojarzony jest poza surrealizmem z flamenco i corridą. Romantyzm o którym wspominam jest charakterystyczny u Lorki także w konwencji gotyckiej, gdzie pojawia się upodobanie do turpizmu i możemy to zauważyć w wierszu "Męczeństwo Świętej Olalli". Duże przywiązanie do opisów natury sprawia, że mamy unaoczniony rzeczony surrealizm, w którym często odnoszono się do natury i jej owoców. Podobnie oniryzm i śmierć mają zrozumiałe miejsce w twórczości Lorki. Śmierć szczególnie przypisana Ignacio Sanchez Mejiasowi, który był przyjacielem poety i zginął nabawiwszy się gangreny po ugodzeniu w udo w potyczce z bykiem.
Lorca pomijany w polskiej edukacji jest podstawowym poetą, któremu warto się przyjrzeć w samotnej wędrówce po poezji. "Śpiewak Cygańskich Romansów" to lekka lekturka, przy której będziemy mogli wzdychać i wyobrażać sobie wersy pisane przez autora. Jego malownicze teksty w naszej głowie złożą się jak w obraz malowany przez jego przyjaciela Salvadora Dalego. Natomiast romans płynący z treści odniesie nas do nieokreślonej nostalgii za czymś co przeżyliśmy lecz tylko w urojeniu. Tym cechuje się surrealizm w twórczości Lorki.
Tomik podzielony jest na kilka części - krótkich podtomików - partów poświęconych konkretnym tematom składającym się z kilku dosłownie wierszy i komponujących się w andaluzyjski koncept cygańskich romansów. A w skład wchodzą:
- Pierwszy zbiór romansów cygańskich (Primer Romancero),czyli główny zamysł skupiający się na romansach zawartych już w tytułach utworów.
- Poeta w Nowym Jorku - 5 wierszy z okresu podróży autora do NY w tym Nokturn i Pejzaże
- Lament na Śmierć Ignacio Sanchez Mejiasa - wspomniane dedykacje dla przyjaciela torreadora, po jego nieodżałowanej śmierci
- Dywan z Huerta del Tamarit - tzw Gazele i Kasydy, czyli poezje arabskie, celowe z podziałem na strofy, tu po prostu na modłę miłości, ulubione kawałki w kulturze flamenco
- w końcu kalendarium, w którym poznajemy krótki życiorys poety spuentowany zaginionym grobem autora i krótka nota od tłumacza.
Lektura tomiku nie zajmie nam dużo czasu, gdyż można ją pochłonąć na raz, lecz poezja pisana jest po to by się nią delektować jak wiekowo odłożonym winem. Hiszpański aromat wlewany nam przez Lorke to degustacja każdą strofą, każdą metaforą i każdą wizją autora, a następnie ad libitum czytelnika w sięganiu po następny łyk poezji. Dlatego nie śpieszmy się z czytaniem.

Poeta, którego tomik mamy przed sobą to wg mnie jeden z czołowych wieszczy hiszpańskich. Jego poezje rozkwitały w pełnej rozmachu epoce surrealizmu, chociaż sama atmosfera wierszy przywodziła na myśl romantyzm, co zresztą sugeruje sam tytuł. Lorca przytaczany w kulturze andaluzyjskiej właściwie znany jest całej hiszpańskiej braci, a najbardziej kojarzony jest poza...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
749
703

Na półkach: ,

Nad brzegami Gwadalkiwiru do końca świata będzie unosić się zapach poezji przetańczonej w rytm cygańskich pieśni. Wspomnienie wyśpiewanych wersów na stałe zostanie zapamiętane na najsłynniejszych arenach hiszpańskiej korridy. Smak śmierci w oczach toreadora na zielono zabarwi zmysłowy taniec ofiary z jego katem. Tutaj miłość i agonia potrafią żyć pod jednym dachem, zbudowanym przez idącego na zatracenie w uczuciach poety. Tu delikatność miłosnych uniesień egzystuje z okrutną twardością, czerwoną od krwi. Kto jest nieugięty na arenie, ten musi znać łagodność w namiętności. Współistniejące ze sobą od miliardów lat ogień i woda, zostały tym razem ujarzmione przez Federico García Lorkę w nokturnach "Śpiewaka cygańskich romansów".

Iberyjski temperament Lorki zostanie zapamiętany przez moje zmysły jako cierpienie o piątej po południu, które miotane rozwścieczonym wiatrem przywołuje rozpacz pokonanego. Jego pełne metafor wiersze, jak ulubione przeze mnie, "zwisające z ramienia wieczory", przywołają po wielu latach krwawe strumienie potomka rodu Camborio. Kasydy i gazele w swych miłosnych objęciach zaprowadzą do bólu pustych miejsc, cierpiących od chaosu. Lorca zawsze pokieruje mnie w okolice, gdzie sen spotyka rzeczywistość a na bezludnych drogach tłucze się zdanie "teraz jesteś na zawsze umarły".

Federico García Lorca jest mistrzem kreacji nieobecnych dusz. Z namaszczeniem składa na katafalkach umarłe ciała, mające za podgłówek twardy kamień. Bezustannie powtarza, że nie chce patrzeć na rozlaną krew, nie znając jeszcze swojego końca u progu hiszpańskiej wojny domowej. Wzięcie toreadora na rogi byka urasta w jego wierszach do rangi majestatycznego finiszu w "rozpaczy rogu wbitego w udo". Mroczna śmierć i stuletnia miłość, której nie można zobaczyć, stały się dla mnie jednym i tym samym przerażającym lamentem. Ogromną rolę w twórczości Lorki odgrywa romans. Czasem męczeński, jak śmierć Świętej Olalii lub lunatyczny, zbudowany z księżycowych balustrad. Pełna żalu Soledad Montoya biegająca jak szalona w rozpaczy z czarnego agatu w połączeniu z cygańską namiętnością do rzewnej muzyki. Tego nie sposób opisać słowami i oddać pełnego szacunku do tak wyrazistej liryki. To trzeba samemu ująć w ramy serca i zabronić rozumowi w zastanawianiu się nad zasadnością pewnych sformułowań.

Lorca jest pierwszym przedstawicielem hiszpańskiej poezji, którego miałem okazję smakować zmysłami duszy. Bo tego co tworzy ten poeta, nie da się zrozumieć klasycznie rozumianym sposobem postrzegania rzeczywistości. Szum jego wiatru może usłyszeć tylko serce. Smak przelewanej krwi potrafi wyczuć jedynie nieszablonowe uczucie. Śpiew rzeki zostawi swój mokry ślad na policzku i nawet tego nie poczujemy. Może to w takim razie będzie łza, która niepostrzeżenie się stoczy pod wpływem emocji. W każdym razie wiersze Federico García Lorki warte są tego, aby odczuć czasami słony odruch wzruszenia na twarzy.

Nad brzegami Gwadalkiwiru do końca świata będzie unosić się zapach poezji przetańczonej w rytm cygańskich pieśni. Wspomnienie wyśpiewanych wersów na stałe zostanie zapamiętane na najsłynniejszych arenach hiszpańskiej korridy. Smak śmierci w oczach toreadora na zielono zabarwi zmysłowy taniec ofiary z jego katem. Tutaj miłość i agonia potrafią żyć pod jednym dachem,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1158
362

Na półkach:

Jeśli ktoś nie czyta sercem niech sobie odpuści. Pierwsze moje skojarzenie, to muzyka The Doors...Jeśli ktoś czuje Morrisona, to śmiało uchwyci sens tego co chciał nam przekazać Federico Garcia Lorca. Doskonała robota panie Rymkiewicz.

Jeśli ktoś nie czyta sercem niech sobie odpuści. Pierwsze moje skojarzenie, to muzyka The Doors...Jeśli ktoś czuje Morrisona, to śmiało uchwyci sens tego co chciał nam przekazać Federico Garcia Lorca. Doskonała robota panie Rymkiewicz.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
471
7

Na półkach: ,

Dla mnie są to wiersze nieznośnie egzaltowane i nadęte niejasnymi metaforami. Krzykliwie manifestują natchnienia, rażą nieadekwatnością form i nudzą sytuacyjnością problematyki.

Dla mnie są to wiersze nieznośnie egzaltowane i nadęte niejasnymi metaforami. Krzykliwie manifestują natchnienia, rażą nieadekwatnością form i nudzą sytuacyjnością problematyki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
778
26

Na półkach: ,

Federico Garcia Lorca urodził się 5 czerwca 1898 roku, zginął 19 sierpnia 1936 roku. Był poetą, dramaturgiem, malarzem – jedną z najsłynniejszych postaci światowej poezji XX wieku. Przedstawiciel nadrealistów i tzw. Pokolenia 27 - grupy młodych poetów, którzy obrali za mistrza poetę baroku Gongorę, w 300-lecie jego śmierci. Garcia Lorca zginął na początku hiszpańskiej wojny domowej, prawdopodobnie nie ze względu na nacjonalistyczne poglądy, a przez to, że jako zdeklarowany homoseksualista utrzymywał intymne stosunki z bratem jednego ze swoich oprawców.

Wyborem wierszy z tego tomu i uzupełnieniem o kilka innych raczył nas Marek Rymkiewicz, książkę tłumacz opatrzył również kalendarium życia poety - to taki ukłon w stronę wielbicieli Lorki jak mniemam.

Garcię Lorkę trzeba kochać. Nie jest to poezja łatwa, a zaryzykowałabym nawet stwierdzenie - ani przyjemna. Lorca to przedstawiciel nadrealizmu, znajomy Daliego i Bunuela. Czerpał jednak z tradycji arabskich i cygańskich. Jego poezja naładowana jest różnorodnymi porównaniami, metaforami, odniesieniami dla nas egzotycznymi, przez co trudno się ją czyta. I dlatego trzeba dać sobie chwilę i potem koniecznie, ale to koniecznie, trzeba sięgnąć po nią po raz kolejny.

Znaczna część tomiku to wiersze z Romancera cygańskiego wydanego w 1928 roku – najważniejszego, zdaje się, dzieła Lorki. Tematyka miłości, śmierci, honoru zakotwiczona jest tu w andaluzyjskiej tradycji i folklorze, i przybiera formę znanej dobrze w Hiszpanii romancy. A nad poematami unosi się, niczym widmo, niewypowiedziany początkowo strach o przyszłość, która stoi tuż za rogiem i która, co przeczuwa poeta, przybierze postać rzezi.

Trudno jest kogoś przekonać do takiej poezji, trudno kogoś od takiej poezji odwodzić. Odbiór poezji jest bardzo osobistą sprawą, to materia, którą trudno ubrać w jakieś sensowne słowa. Owszem, można próbować rozbierać wiersze na drobne, sprawdzać rymy, rytmy, szukać sensu itd., ale czy to na pewno jest konieczne? W końcu poezja oddziałuje na taką część w nas, do której nie zawsze warto wpuszczać słowa i od razu uruchamiać całą maszynerię myślenia, analizowania i interpretowania. Może to i ważne, może i potrzebne, dla mnie jednak Lorca to księżyc, to krew, to pośpiech, to wiatr, to piach, to śmierć.

Federico Garcia Lorca urodził się 5 czerwca 1898 roku, zginął 19 sierpnia 1936 roku. Był poetą, dramaturgiem, malarzem – jedną z najsłynniejszych postaci światowej poezji XX wieku. Przedstawiciel nadrealistów i tzw. Pokolenia 27 - grupy młodych poetów, którzy obrali za mistrza poetę baroku Gongorę, w 300-lecie jego śmierci. Garcia Lorca zginął na początku hiszpańskiej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
413
274

Na półkach: , ,

Hmm... W zbiorku tym były utwory, które w miarę przypadły mi do gustu, ale większość jest niestety niezrozumiała przez zagęszczenie osobistych metafor, których znaczenia nie mogłam sobie jasno wytłumaczyć. Być może byłyby one bardziej zrozumiałe, gdybym znała lepiej historię Hiszpanii i/lub kulturę cygańską. Niestety, poza tym utwory Lorki często zwyczajnie mi "nie brzmiały", a dla mnie dobra poezja "brzmieć" po prostu musi...

Najbardziej z całego zbiorku w pamięć zapadł mi znany utwór pt. "Romance Sonámbulo", którego tłumaczenie w wykonaniu p. Rymkiewicza bardzo mi się spodobało. Myślę, że warto sięgnąć po tę książeczkę, by zapoznać się z tą balladą, reprezentacyjną dla stylu Lorki. A co z pozostałymi?

Cóż, jeśli ktoś lubi taką niejasną, wręcz surrealistyczną momentami poezję, to polecam. Reszta może sobie odpuścić.

Hmm... W zbiorku tym były utwory, które w miarę przypadły mi do gustu, ale większość jest niestety niezrozumiała przez zagęszczenie osobistych metafor, których znaczenia nie mogłam sobie jasno wytłumaczyć. Być może byłyby one bardziej zrozumiałe, gdybym znała lepiej historię Hiszpanii i/lub kulturę cygańską. Niestety, poza tym utwory Lorki często zwyczajnie mi "nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    16
  • Poezja
    5
  • 100 książek wg The Guardian
    3
  • 100 książek wg Le Monde
    2
  • 2012
    2
  • Ulubione
    2
  • 2021
    1
  • Moje, przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Śpiewak cygańskich romansów


Podobne książki

Przeczytaj także