Lodowata bliskość

„Lodowata bliskość” to moja pierwsza styczność z kryminałami. Czytałam w napięciu i z zaciekawieniem. Niektóre dialogi wydawały mi się powtarzalne i stworzone na siłę, co momentami stawało się irytujące. Zakończenie niestety było niesatysfakcjonujące i trochę na wyrost. Mimo to, książkę uważam za bardzo dobrą i godną polecenia głównie dzięki wyrazistym bohaterom i intrygującej historii

„Lodowata bliskość” to moja pierwsza styczność z kryminałami. Czytałam w napięciu i z zaciekawieniem. Niektóre dialogi wydawały mi się powtarzalne i stworzone na siłę, co momentami stawało się irytujące. Zakończenie niestety było niesatysfakcjonujące i trochę na wyrost. Mimo to, książkę uważam za bardzo dobrą i godną polecenia głównie dzięki wyrazistym bohaterom i...

Taka sobie

Taka sobie

Nie muszę Wam już chyba mówić kolejny raz, że do tego autora mam ogromny sentyment, a teraz zaczęłam nadrabiać zaległości w jego książkach, które jeszcze były przede mną. "Lodowata Bliskość" to książka spoza serii o Julii Durant (chociaż i tak w tej książce jest wspomniana). Zderzamy się tutaj z historią dwójki doświadczonych śledczych - Sörena Henninga i Lisy Santos, którzy badają sprawę zamordowanego producenta muzycznego i jego kochanki. Wkrótce wpadają na trop płatnego zabójcy, który zabija już od ponad 20 lat...

Fabułę widzimy głównie z perspektywy dwójki śledczych, dzięki czemu mamy informacje z pierwszej ręki, jak przebiega śledztwo. A z drugiej strony mamy rozdziały z perspektywy samego seryjnego mordercy, którego tożsamość znamy od samego początku (w przeciwieństwie do śledczych).

Brakowało mi tutaj nieco akcji. Tradycyjnie - fabuła zapowiadała się ciekawie, ale jak już wyżej wspomniałam - tak naprawdę wiemy od samego początku kto jest mordercą, a idąc dalej poznajemy jego historię i to, co go napędza do zabójstw. Śledztwo szło dość gładko, a zakończenie jest co najmniej abstrakcyjne (nie będę zdradzać o co chodzi, ale wierzcie mi na słowo).

Twórczość Franza będę polecać wszystkim dopóki żyję, ale raczej bardziej polecałabym Waszej uwadze serię o Julii Durant, która jest genialna i myślę, że dla każdego konesera dobrych kryminałów ta seria idealnie się wkomponuje w gusta. Tę książkę oceniam z perspektywy pozostałych książek Franza i stąd moja opinia. Autor w swoim życiu napisał inne, bardziej warte uwagi książki.

Nie muszę Wam już chyba mówić kolejny raz, że do tego autora mam ogromny sentyment, a teraz zaczęłam nadrabiać zaległości w jego książkach, które jeszcze były przede mną. "Lodowata Bliskość" to książka spoza serii o Julii Durant (chociaż i tak w tej książce jest wspomniana). Zderzamy się tutaj z historią dwójki doświadczonych śledczych - Sörena Henninga i Lisy Santos,...

Te książkę przeczytalam juz dosyć dawno temu. Od tej książki zaczęłam swoją przygode z kryminałami /thrillerami. Pamietam ze bardzo wciagnela mnie ta książka i bardzo mi sie podobala jednak zakonczenie było niesatysfakcjonujące dlatego nie daje 10 gwiazdek a 9.

Te książkę przeczytalam juz dosyć dawno temu. Od tej książki zaczęłam swoją przygode z kryminałami /thrillerami. Pamietam ze bardzo wciagnela mnie ta książka i bardzo mi sie podobala jednak zakonczenie było niesatysfakcjonujące dlatego nie daje 10 gwiazdek a 9.

Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Dobrze się czyta wszystkie książki. Tę również, dlatego polecam. Proponuję inne jak Syndykat Pająka.Stwierdzenie że Agata Christie czy Krajewski to wow jest subiektywne. To inny styl i nie każdy to lubi.
Klasyka też może być nudna. Reasumując warto sięgać szerzej.
Śmierć autora nie da nam już możliwości poczytania nowych pozycji.

Dobrze się czyta wszystkie książki. Tę również, dlatego polecam. Proponuję inne jak Syndykat Pająka.Stwierdzenie że Agata Christie czy Krajewski to wow jest subiektywne. To inny styl i nie każdy to lubi.
Klasyka też może być nudna. Reasumując warto sięgać szerzej.
Śmierć autora nie da nam już możliwości poczytania nowych pozycji.

Uwielbiam rozmach Franza oraz to, że w najgorsze machlojki miesza wszystkich, którzy powinni być autorytetami - polityków, biznesmenów, ludzi prawa. To sprawia, że tracę pewność swojego bytu i kontrolę nad tym co jest rzeczywistością, a co jest tylko wykreowane na rzeczywistość. Zaczynam się zastanawiać ile w tym wszystkim jest prawdy, ile z tych rzeczy dzieje się naprawdę. Zaczynam myśleć o tym jak bardzo świat jest zepsuty, opanowany żądzą władzy i pieniędzy.
Za każdym razem kiedy kończę powieść Franza, ogarnia mnie przerażenie, bo zaczynam zdawać sobie sprawę, jak niewiele znaczy moje życie, jak małym elementem jestem tej wielkiej społeczności oraz czym dla innych są moje problemy? Niczym, absolutnie niczym. Więc jeśli sama o siebie nie zadbam, to nikt tego nie zrobi. Przygnębiająca wizja, więc bezpieczniej jest patrzeć przed siebie i zająć się swoim mało znaczącym życiem. Bo po co przejmować się czymś, na co nie mamy wpływu? ;)
Gorąco polecam książki Franza, są niesamowite, zawiłe i inteligentne, zmuszają do myślenia i zaskakują. Naprawdę gorąco polecam!

Uwielbiam rozmach Franza oraz to, że w najgorsze machlojki miesza wszystkich, którzy powinni być autorytetami - polityków, biznesmenów, ludzi prawa. To sprawia, że tracę pewność swojego bytu i kontrolę nad tym co jest rzeczywistością, a co jest tylko wykreowane na rzeczywistość. Zaczynam się zastanawiać ile w tym wszystkim jest prawdy, ile z tych rzeczy dzieje się naprawdę....

W strzeżonej willi zostaje zamordowany bardzo znany producent muzyczny wraz ze swoją młodziutką kochanką.O tym fakcie zostają poinformowani śledczy z wydziału zabójstw Soren i Lisa partnerzy w życiu zawodowym i prywatnym. Informację dostają na swój prywatny numer telefonu od nieznajomego mężczyzny. Sytuacja w jakiej zostali zamordowani przechodzi wszelkie wyobrażenie.
Podczas prowadzonego śledztwa policjanci odkrywają brudny sekret denata.
Tymczasem giną kolejni wpływowi ludzie o których para detektywów jest na bieżąco informowana telefonicznie.
Soren i Lisa trafiają na trop seryjnego mordercy działającego na czyjes zlecenie,jednak żadna z osób nie zna go osobiście.
Tropy prowadzą jeszcze wyżej do ważnych instytucji rządowych...
Po raz pierwszy czytając książkę miałam nadzieję że seryjny morderca nigdy nie zostanie złapany. Polecam naprawdę dobry niemiecki kryminał.

W strzeżonej willi zostaje zamordowany bardzo znany producent muzyczny wraz ze swoją młodziutką kochanką.O tym fakcie zostają poinformowani śledczy z wydziału zabójstw Soren i Lisa partnerzy w życiu zawodowym i prywatnym. Informację dostają na swój prywatny numer telefonu od nieznajomego mężczyzny. Sytuacja w jakiej zostali zamordowani przechodzi wszelkie...

Inteligentny kryminał? Chyba dla kogoś kto nigdy nie czytał Christie, Chandlera, Macdonalda, Mankella i Krajewskiego. Sztuczny język, niekończące się dialogi o niczym albo o jednym i tym samym, oraz akcja wartka jak rzeka smalcu. Podsumowując: 511 stron grafomanii. Ostrzegam - omijać z daleka.

Inteligentny kryminał? Chyba dla kogoś kto nigdy nie czytał Christie, Chandlera, Macdonalda, Mankella i Krajewskiego. Sztuczny język, niekończące się dialogi o niczym albo o jednym i tym samym, oraz akcja wartka jak rzeka smalcu. Podsumowując: 511 stron grafomanii. Ostrzegam - omijać z daleka.

Mam dość ambiwalentne odczucia po przeczytaniu tej książki. Po stronie plusów niewątpliwie trzeba odnotować świetny pomysł na fabułę - płatny zabójca po ponad 20 latach perfekcyjnego wykonywania zleceń, w wyniku tragicznych przejść swoich bliskich, zwraca się przeciw swoim zleceniodawcom i kolejno likwiduje coraz ważniejszych członków potężnej organizacji przestępczej. Pikanterii dodaje fakt, że przez tak długi okres współpracy zleceniodawcy nigdy nie widzieli swojego killera i nie wiedzą kto nim jest. Autor dotyka szeregu patologicznych zjawisk, takich jak handel kobietami i dziećmi, pedofilia, zorganizowana przestępczość i jej związki z władzą najwyższego szczebla oraz pokazuje kulisy działań służb specjalnych na styku z biznesem. Mamy też sympatyczną parę policjantów - Santos i Henninga, którzy tym razem stanowią tylko tło dla głównych bohaterów. Niestety, efekt psuje nadmiar melodramatyzmu i patosu, a także niespójności logiczne, co sprawia, że dla mnie całość traci wiarygodność. Mimo wszystko książka z pewnością warta jest przeczytania, chociaż spodziewałem się więcej.

Mam dość ambiwalentne odczucia po przeczytaniu tej książki. Po stronie plusów niewątpliwie trzeba odnotować świetny pomysł na fabułę - płatny zabójca po ponad 20 latach perfekcyjnego wykonywania zleceń, w wyniku tragicznych przejść swoich bliskich, zwraca się przeciw swoim zleceniodawcom i kolejno likwiduje coraz ważniejszych członków potężnej organizacji przestępczej....