1913. Rok przed burzą
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- 1913
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2014-04-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-30
- Data 1. wydania:
- 2014-06-17
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375547733
- Tłumacz:
- Ewa Kochanowska
- Tagi:
- Historia 1913 r.
Rok 1913: moment szczytowego rozkwitu, rok, w którym wszystko wydaje się możliwe...
Florian Illies po mistrzowsku rozwija przed nami panoramę roku, który trudno z czymkolwiek porównać, roku, w którym zaczyna się nasza współczesność. Literatura, muzyka i sztuka łamią wszelkie granice.
Franz Kafka pisze nieskończenie długie i piękne listy do Felicji Bauer, za sprawą których pozbawia się szans na małżeństwo, Strawiński i Schönberg są sprawcami niesłychanych skandali, w Essen powstaje prototyp pierwszego supermarketu Aldi, w Mediolanie Prada otwiera swój pierwszy oddział, Zygmunt Freud i Rainer Maria Rilke idą w Monachium na jednego, piętnastolatek nazwiskiem Bertolt Brecht zostaje redaktorem naczelnym szkolnej gazetki w Augsburgu, a Ernst Ludwig Kirchner maluje wciąż od nowa Potsdamer Platz.
W Monachium austriacki malarz kartek pocztowych nazwiskiem Adolf Hitler sprzedaje banalne miejskie widoczki.
Autor zdołał w swej książce stworzyć zapierający dech w piersiach portret wyjątkowego roku, kiedy to długi dziewiętnasty wiek zderza się z hukiem z krótkim wiekiem dwudziestym, wiekiem wojen i skrajności.
FLORIAN ILLIES, urodził się w 1971 r., studiował historię sztuki w Bonn i Oksfordzie, a w 1997 r. został felietonistą "Frankfurter Allgemeine Zeitung"; od 1999 r. do 2001 r. kierował berlińskim dodatkiem gazety "Berliner Seiten" ("Berlińskie Strony"); był szefem działu felietonów nowo założonej "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" oraz współzałożycielem i wydawcą czasopisma artystycznego "Monopol". W 2008 r. przeszedł do tygodnika "Die Zeit" na stanowisko kierownika działu felietonu i literatury. Obecnie Illies jest partnerem w berlińskim domu aukcyjnym "Villa Grisebach", gdzie odpowiada za sztukę XIX w. Jego dotąd opublikowane cztery książki sprzedały się w ponadmilionowym nakładzie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 273
- 144
- 62
- 16
- 8
- 5
- 5
- 5
- 4
- 2
Cytaty
Jakie to smutne i nieprzyjemne, że trzeba się ciągle zadawać z sobą samym. Czasami człowiek by się cieszył, mogąc się siebie pozbyć. – Max Beckmann.
OPINIE i DYSKUSJE
Mam nauczkę, by doczytać coś więcej o autorze przed sięgnięciem po książkę... Dawno już nie czytałam nic historycznego, a "1913. Rok przed burzą" zapowiadał się bardzo ciekawie - w końcu tyle się w 1913 roku działo, fajnie byłoby dostać podsumowanie najważniejszych wydarzeń światowych prowadzących do wybuchu I wojny światowej. No, fajnie by było... Illies okazał się jednak niemieckim historykiem sztuki, dla którego najważniejszymi wydarzeniami 1913 roku były romanse Kokoschki, listy Kafki, wystawy Picassa czy długi na dom Manna, a świat mógłby się ograniczać do Niemiec i Austro-Węgier... gdyby tylko Picasso chciał mieszkać w jednym z tych państw. Istotnych wydarzeń niezwiązanych ze sztuką jest tu jak na lekarstwo, tak samo jak historii spoza kręgu kulturowego autora. Malarstwem się nie interesuję, życiem prywatnym malarzy czy pisarzy jeszcze mniej i te wątki męczyły mnie strasznie. A stanowiły zdecydowaną większość książki... Do tego mnóstwo cytatów, komentarzy i uwag Illiesa, które chyba miały być zabawne, ale rzadko to mu wychodziło, styl pisarza też do mnie nie trafia. Rozdział rozdziałowi nierówny, bo niektóre opowieści wloką się na kilka stron, inne zajmują jedno-dwa zdania. Na plus - znajdziemy tu trochę ciekawostek, które wciągną nawet nieinteresującego się tematem czytelnika. Całościowo jednak "1913. Rok przed burzą" do tej "burzy" prawie nie nawiązuje, historia jest głównie historią sztuki i czuję się bardzo rozczarowana lekturą, która okazała się czymś kompletnie niezgodnym z moimi oczekiwaniami.
Mam nauczkę, by doczytać coś więcej o autorze przed sięgnięciem po książkę... Dawno już nie czytałam nic historycznego, a "1913. Rok przed burzą" zapowiadał się bardzo ciekawie - w końcu tyle się w 1913 roku działo, fajnie byłoby dostać podsumowanie najważniejszych wydarzeń światowych prowadzących do wybuchu I wojny światowej. No, fajnie by było... Illies okazał się jednak...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPanorama roku 1913, ale z punktu widzenia prawie wyłącznie wydarzeń kulturalnych - co mnie zaskoczyło. Złoty wiek, czy raczej zmierzch epoki? Przewija się tu cała plejada znanych nazwisk - Freud, Rilke, Kafka, Kokoschka, Mann, Gertruda Stein - oraz sporo postaci, które dziś nam już nic nie mówią... Autor stara się być dowcipny, ale całość jest raczej męcząca.
Panorama roku 1913, ale z punktu widzenia prawie wyłącznie wydarzeń kulturalnych - co mnie zaskoczyło. Złoty wiek, czy raczej zmierzch epoki? Przewija się tu cała plejada znanych nazwisk - Freud, Rilke, Kafka, Kokoschka, Mann, Gertruda Stein - oraz sporo postaci, które dziś nam już nic nie mówią... Autor stara się być dowcipny, ale całość jest raczej męcząca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŻyć mi się zachciało w roku 1913... Pal sześć, że medycyna jeszcze nie bardzo, zęby rwali kowale, a przed ludzkością wojny dwie i kryzys światowy, za to jaki ferment – Europa kipi jak garnek od idei i pomysłów! Piszą, malują, kochają, przestawiają świat po swojemu. Oczywiście, było niełatwo, ale do licha, czemu dziś wydaje się to daleko trudniejsze?
Napisane tak, że nawet jeśli czytelnik wie, jak to wszystko się skończy i że skończy się nie najlepiej, czyta jakby jutra nie było, przewracając strony w gorączce – "lato mija, a ja go nie czuję".
Żyć mi się zachciało w roku 1913... Pal sześć, że medycyna jeszcze nie bardzo, zęby rwali kowale, a przed ludzkością wojny dwie i kryzys światowy, za to jaki ferment – Europa kipi jak garnek od idei i pomysłów! Piszą, malują, kochają, przestawiają świat po swojemu. Oczywiście, było niełatwo, ale do licha, czemu dziś wydaje się to daleko trudniejsze?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNapisane tak, że nawet...
Zaiste interesujący był koncept na tę książkę. Odmalować ostatni pokojowy rok przed Wielką Wojną. Konfliktem, który zburzy dotychczasowy arystokratyczny porządek świata. A wszystko ukazane nie tyle przez pryzmat historii, lecz wydarzeń z życia ludzi sztuki: pisarzy, poetów, malarzy, muzyków. Choć czasem przemkną się postacie złowrogich polityków, niegroźnych jeszcze w pamiętnym 1913 roku.
Momentami przypomina to książkę Pana Remigiusza Grzeli „Bagaże Franza K., czyli podróż której nigdy nie było”. Spojrzenie na codzienne rozterki twórców, myśli, prywatna korespondencja, podróże i niezwykłe spotkania. Autor niezwykle umiejętnie zwraca uwagę na drobne, acz istotne szczegóły z życia artystów, o których właściwie nie zdajemy sobie sprawy. Korowód postaci z Franzem Kafką, Georgem Traklem i Tomaszem Mannem na czele. I ta świadomość, że ten pozorny ład jest w istocie tak kruchy. Parafrazując tekst pewnej znanej piosenki: „Nigdy nie będzie takiego roku”. Ciekawa lektura, także w obecnych epidemicznych czasach.
Zaiste interesujący był koncept na tę książkę. Odmalować ostatni pokojowy rok przed Wielką Wojną. Konfliktem, który zburzy dotychczasowy arystokratyczny porządek świata. A wszystko ukazane nie tyle przez pryzmat historii, lecz wydarzeń z życia ludzi sztuki: pisarzy, poetów, malarzy, muzyków. Choć czasem przemkną się postacie złowrogich polityków, niegroźnych jeszcze w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie jest to pozycja, tylko dla fanatyków historii, ponieważ wszystkie wydarzenia są opisane w bardzo przystępny sposób. Mamy tutaj pełno faktów i dużo z nich na pewno zapamięta się na długo.
Co zatem działo się na rok przed I wojną światową? Co w tym czasie robił Zygmunt Freud, Franz Kafka oraz Tomasz Mann? Jak przebiegło spotkanie Hitlera ze Stalinem?
Wspomniane są również losy Virginii Woolf (którą uwielbiam).
Nie jest to pozycja, tylko dla fanatyków historii, ponieważ wszystkie wydarzenia są opisane w bardzo przystępny sposób. Mamy tutaj pełno faktów i dużo z nich na pewno zapamięta się na długo.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo zatem działo się na rok przed I wojną światową? Co w tym czasie robił Zygmunt Freud, Franz Kafka oraz Tomasz Mann? Jak przebiegło spotkanie Hitlera ze Stalinem?
Wspomniane są...
Książka ma konwencję podobną do książki Wiedeń 1913 Piotra Szaroty z ta różnicą, że nie ogranicza się do ludzi związanych z jednym tylko miastem, chociaż Wiedeń i dla niej jest centrum zdarzeń. Sprawnie napisana, wymagała dużego nakładu pracy historycznej, łatwa do czytania. Biorąc pod uwagę daty wydania, można odnieść delikatne wrażenie, że sama forma opisywania wydarzeń kolejnych miesięcy 1913 r. jest wynikiem wzajemnej inspiracji do jakiej mogło dojść w wypadku tych dwóch autorów. Nie chcę rozstrzygać kto zainspirował się kim, bo to tylko wrażenie. Czytając tę książkę można odkryć wiele ciekawych inspiracji dla siebie z kolei - literackich, malarskich, historycznych, a nawet fotograficznych. Polskie wydanie jest nieco niestaranne, co przejawia się w pewnych niedociągnięciach korekty i pozamienianych opisach co jest na zdjęciach rozpoczynających kolejne rozdziały/miesiące. Jakkolwiek jako pozycja dla wielbicieli tamtej epoki - obowiązkowa.
Książka ma konwencję podobną do książki Wiedeń 1913 Piotra Szaroty z ta różnicą, że nie ogranicza się do ludzi związanych z jednym tylko miastem, chociaż Wiedeń i dla niej jest centrum zdarzeń. Sprawnie napisana, wymagała dużego nakładu pracy historycznej, łatwa do czytania. Biorąc pod uwagę daty wydania, można odnieść delikatne wrażenie, że sama forma opisywania wydarzeń...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ książki możemy się dowiedzieć, że J. Wissarionowicz nie umiał jeździć na rowerze i wygrywał w szachy z Leninem. Możemy też poczytać sobie o malarzach, pisarzach, kompozytorach (głównie, choć nie tylko, niemieckich i austriackich). Bardzo błyskotliwe. Czytając, czuję się jak "niedogotowany polski karp", który w połowie stycznia 1913 roku, zalegał w żołądku L. Corintha. Genialne.
Z książki możemy się dowiedzieć, że J. Wissarionowicz nie umiał jeździć na rowerze i wygrywał w szachy z Leninem. Możemy też poczytać sobie o malarzach, pisarzach, kompozytorach (głównie, choć nie tylko, niemieckich i austriackich). Bardzo błyskotliwe. Czytając, czuję się jak "niedogotowany polski karp", który w połowie stycznia 1913 roku, zalegał w żołądku L. Corintha....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka, z którą wiązałam wiele nadziei. Jako, że wcześniej
przeczytałam rewelacyjny "Wiedeń 1913" Piotra Szaroty, miałam
nadzieję na pozycję w podobnym stylu. Niestety, nieco się
rozczarowałam. Mimo, że narracja prowadzona była w ciekawy sposób,
to jednak strasznie denerwujące wydawało mi się "poszatkowanie"
opowieści. Zbyt wiele miejsc, nazwisk, wydarzeń. Rozumiem,
że autor chciał ukazać złożoność tego roku, przypadkowych
spotkań, jednak w tym wypadku wydaje się to przesadzone.
To, co w "Wiedniu 1913" przyjemnie się czytało, tutaj
staje się swoistym "hamulcem" i skutecznie zniechęca.
Książka, z którą wiązałam wiele nadziei. Jako, że wcześniej
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toprzeczytałam rewelacyjny "Wiedeń 1913" Piotra Szaroty, miałam
nadzieję na pozycję w podobnym stylu. Niestety, nieco się
rozczarowałam. Mimo, że narracja prowadzona była w ciekawy sposób,
to jednak strasznie denerwujące wydawało mi się "poszatkowanie"
opowieści. Zbyt wiele miejsc, nazwisk, wydarzeń. Rozumiem,...
Przyjemne czytadło, ciąży mu jednak niewykorzystany potencjał. Większość wydarzeń ogranicza się do śledzenia grupki niemieckojęzycznych znamienności (głównie artystów) i choć nie jest to zły pomysł, szkoda, że autor nie sięgnął do bardziej różnorodnych wydarzeń.
Przyjemne czytadło, ciąży mu jednak niewykorzystany potencjał. Większość wydarzeń ogranicza się do śledzenia grupki niemieckojęzycznych znamienności (głównie artystów) i choć nie jest to zły pomysł, szkoda, że autor nie sięgnął do bardziej różnorodnych wydarzeń.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFantastyczna książka popularno-naukowa o środowisku artystycznym (i częściowo politycznym) w 1913 roku. Opowieść podzielona na miesiące, a w każdym z nich dowiadujemy się, co ciekawego wydarzyło się w tym okresie, głównie w niemieckim kręgu językowym, ale z odniesieniami do całego świata. Autor łączy ze sobą fakty i dopowiada konteksty, przedstawiając bardzo ciekawą mozaikę kultury tego czasu.
Część opisywanych osób pojawia się tylko raz na jakiś czas, ale część z nich obecna jest w każdym miesiącu (lub niemal każdym) i śledzimy wydarzenia z ich życia (Kafka, Tomasz Mann, Rilke, Freud). Do Franza Kafki i Rainera Marii Rilkego autor podchodzi szczególnie ironicznie, jakby sugerował, że zamiast przeżywać miłosne i twórcze katusze, powinni wziąć się po prostu do solidnej roboty. Dla innych bywa bardziej wyrozumiały. Do faktów Illies dopowiedział swoje interpretacje i pokazał, jakiego kontekstu możemy się domyślać przy niektórych wydarzeniach (opisuje je w sposób niemal powieściowy). Nie ma tu jednak mowy o zakłamaniu historii, uważny czytelnik wyłapie fakty i oddzieli je od dopowiedzeń autora.
Książka jest bardzo ciekawa i zabawna, godna polecenia każdemu, chociaż na pewno większą frajdę sprawi tym, którzy będą w stanie rozpoznać możliwie wiele postaci historycznych bez sięgania do Wikipedii.
Lekki styl książki podkreśla jeszcze jedną rzecz - to, że pomimo wojen bałkańskich i ogólnych niepokojów w Europie, śmietanka towarzyska nie brała na poważnie ryzyka wojny światowej. Żyli pełnią życia, tworzyli, kochali i w ich codzienności w roku 1913 nie było poczucia zagrożenia. Podtytuł oryginału: Der Sommer des Jahrhunderts, również nie wskazuje bezpośrednio, że to jest "ten rok przed". Widocznie uznano, że w Polsce ludzie nie skojarzą daty, więc podkreślono nachodzącą burzę. Ale w samej książce możliwość wojny, owszem, jest wspominana w różnych kontekstach, ale w żadnej mierze nie jest głównym bohaterem.
Fantastyczna książka popularno-naukowa o środowisku artystycznym (i częściowo politycznym) w 1913 roku. Opowieść podzielona na miesiące, a w każdym z nich dowiadujemy się, co ciekawego wydarzyło się w tym okresie, głównie w niemieckim kręgu językowym, ale z odniesieniami do całego świata. Autor łączy ze sobą fakty i dopowiada konteksty, przedstawiając bardzo ciekawą mozaikę...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to