Życie to za mało. Notatki o stracie i poszukiwaniu nadziei

Okładka książki Życie to za mało. Notatki o stracie i poszukiwaniu nadziei Iza Michalewicz
Okładka książki Życie to za mało. Notatki o stracie i poszukiwaniu nadziei
Iza Michalewicz Wydawnictwo: Zwierciadło reportaż
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2014-04-02
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-02
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363014827
Tagi:
reportaż
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
166 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
95
95

Na półkach:

Bardzo nierówne te reportaże. Niektóre wciągnęły mnie bardzo, inne sprawiały wrażenie pourywanych, niedokończonych. Zabrakło mi jakiegoś systemu w układaniu kolejnych opowieści: tematycznie? chronologicznie? Trudno powiedzieć, jaki był klucz autorki. Szkoda, że dla niektórych historii zabrakło wyjaśnienia, nawet "dopisek" po czasie zrobiłby robotę. Ale nawet dla tych kilku poruszających opowieści warto było te książkę przeczytać.

Bardzo nierówne te reportaże. Niektóre wciągnęły mnie bardzo, inne sprawiały wrażenie pourywanych, niedokończonych. Zabrakło mi jakiegoś systemu w układaniu kolejnych opowieści: tematycznie? chronologicznie? Trudno powiedzieć, jaki był klucz autorki. Szkoda, że dla niektórych historii zabrakło wyjaśnienia, nawet "dopisek" po czasie zrobiłby robotę. Ale nawet dla tych kilku...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
167
147

Na półkach:

Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK „Życie to za mało” Izy Michalewicz

Lubię dobry reportaż i zawsze czytam go z wypiekami na policzkach. Pod warunkiem, że pisali go oni: wybitni autorzy reportaży, których w naszym kraju mamy kilku. Autorzy pochylający się nad cierpieniem drugiego człowieka, autorzy, którzy nierzadko piszą o tym, co niepopularne, nie nagłośnione, a tym samym aż krzyczy o uwagę społeczeństwa. Krzyczy o znalezienie rozwiązań, często oddaje głos tym, którzy umarli po cichu, i nikt nie zapobiegł nieszczęściu. Wtedy to głos ku przestrodze, aby może uniknąć po raz kolejny tego rodzaju błędnych zachowań, reakcji, tudzież niejednokrotnie pewnych utartych modeli zachowania.
To zbiór 24 reportaży o ludziach, którzy doznali okrutnej straty. Książka o współczesnych Polakach, narodzie skłóconym i mocno doświadczonym.
Autorka to również finalistka nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, pisząca swoje reportaże jako manifest, jako niezgodę na otaczającą nas rzeczywistość. Próbuje ją oswajać, próbuje zrozumieć, a może nawet wytłumaczyć? Czy można pojąć stratę i to niezależnie od tego czy dotyczy ona domu, dziecka, rodziny, zdrowia, godności, miłości, wolności, życia?
Iza Michalewicz porusza swoimi reportażami najczulszą stronę w mojej duszy. Podąża swoją drogą samotnie, w ciszy i w skupieniu. Czuję się podobnie jak i ona, a kiedy przeczytałam, że marzy jej się, aby ta książka była drogowskazem dla każdego kto weźmie ją do ręki, to i łezka popłynęła po policzku. Bo ona również dotykała i dotyka cierpienia innych, przygląda własnemu, bo emocje ( jak sama pisze ) to nieustanna wojna myśli.
Bohaterowie jej reportaży krzyczą głosem tych, którzy ich krzywdzili, ukazują nam brutalne oblicze świata, w którym wszyscy żyjemy.
Nieupiększony Photoshopem świat, realność życia, okrucieństwo, niesprawiedliwość, to tylko niektóre z emocji, którymi przesiąknięty jest ten materiał na każdej stronie.
Wiemy, w jakim momencie istnienia tego świata przyszło żyć naszemu pokoleniu. Upada wiara, upadają wartości, upadł Kościół, naszemu pokoleniu tak dobrze znany.
A bohaterowie tej książki, każdy na swój sposób – podobnie jak każdy z nas – radzili sobie z własnymi doświadczeniami, własnym bólem i losem. Bez względu na to, czego doświadczyli łączyła ich jedna kwestia: podobnie jak i my wierzyli.
Każdy w coś innego, każdy w coś własnego: w Boga, w Bogów, w naukę, w przyrodę, a jeszcze inny z nas w nic nie wierzy. Jednakże bohaterowie reportaży Izy Michalewicz wierzyli, że odmieni się ich los i wierzyli w miłość i w to, że przecież wszystko co nas spotyka dzieje się po coś. Zostawia w nas ślad i uodparnia na kolejne może gorsze wydarzenia, może lepsze, któż to wie?
Autorka zwraca naszą uwagę na znaczenie w naszym życiu PRZEBACZENIA i pielęgnowanie w naszym życiu wdzięczności za każde najmniejsze dobro, jakie nas spotyka.
To w co wierzymy w naszym życiu, jest bardzo cennym darem od losu, a najważniejsza wiara, to wiara w siebie. Bo to właśnie ona pomaga góry przenosić i o tym jest ta książka.

Dziękuję Wydawnictwo ZNAK za egzemplarz do recenzji.

Recenzja dla Wydawnictwa ZNAK „Życie to za mało” Izy Michalewicz

Lubię dobry reportaż i zawsze czytam go z wypiekami na policzkach. Pod warunkiem, że pisali go oni: wybitni autorzy reportaży, których w naszym kraju mamy kilku. Autorzy pochylający się nad cierpieniem drugiego człowieka, autorzy, którzy nierzadko piszą o tym, co niepopularne, nie nagłośnione, a tym samym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1406
1404

Na półkach:

Ta książka to zbiór reportaży autorki, które pojawiały się w polskiej prasie przez kilkanaście lat. Dotykają różnej tematyki, ale zawsze w ich centrum pozostaje człowiek i problemy, z którymi się zmaga. To dzisiejsza codzienność w pigułce - pedofilia, autyzm, zabójstwa, prostytucja, problemy dotykające ludzi z zespołem Downa, niewidomych, samotnych w podeszłym wieku, wyjeżdżających w poszukiwaniu finansowego raju młodych, porzucone czy odrzucone dzieci. Całość napisana prosto, bez patosu uderza bezsilnością, z jaką muszą zmagać się bohaterowie tych reportaży. I czytelnik, który powinien sobie uświadomić, że komentując prasowe notki/artykuły w sieci, nie ma pojęcia, co naprawdę się za nimi kryje i nie ma prawa do oceny...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=673763551213100&set=a.530574235532033

Ta książka to zbiór reportaży autorki, które pojawiały się w polskiej prasie przez kilkanaście lat. Dotykają różnej tematyki, ale zawsze w ich centrum pozostaje człowiek i problemy, z którymi się zmaga. To dzisiejsza codzienność w pigułce - pedofilia, autyzm, zabójstwa, prostytucja, problemy dotykające ludzi z zespołem Downa, niewidomych, samotnych w podeszłym wieku,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
7

Na półkach:

Zbiór bardzo dobrych reportaży.

"Dobre", czyli:
-napisane bogatym językiem;
-pozwalające poznać bohaterów na wielu płaszczyznach;
-wielowarstwowe, pogłębiające temat z różnych stron;
-ukazujące wiele spojrzeń na sprawę;
-dające szersze spojrzenie na otaczającą rzeczywistość.

Autorka sprawnie wprowadza czytelnika w tematy, których na co dzień zwykło się nie zgłębiać, co niewątpliwie jest ogromną wartością lektury. Każdy reportaż charakteryzuje się oryginalną budową, która w naturalny sposób budzi ciekawość. Struktura zdecydowanie nie jest przypadkowa. Oprócz warstwy tekstowej (nazwijmy to: "informacyjnej") specyficzny układ pozwala na różnorakie odczucia, które skłaniają ku dodatkowej refleksji: "czy tak właśnie czuł_a się bohater_ka? Czy tak reagowało na nią_niego otoczenie?".

Jedyne zastrzeżenie mam do podtytułu książki i opisu redakcji. Niekoniecznie pasuje mi do treści. Wiem, że zbiorom reportaży ciężko jest przypisać jeden temat, a w coś je przecież 'ubrać' trzeba. Tym razem padło na 'stratę', którą, jakby nie patrzeć, można dostrzec wszędzie. Subiektywnie, uważam, że w tym przypadku jest to nieco naciągane. Niemniej bardzo kuszące. W końcu, gdyby nie ten zabieg redakcji, minęłabym się z tą książką, a to by była wielka szkoda!

Pozycja godna uwagi. Momentami trudna ze względu na specyfikę tematów, jednak warta zgłębienia.

Zbiór bardzo dobrych reportaży.

"Dobre", czyli:
-napisane bogatym językiem;
-pozwalające poznać bohaterów na wielu płaszczyznach;
-wielowarstwowe, pogłębiające temat z różnych stron;
-ukazujące wiele spojrzeń na sprawę;
-dające szersze spojrzenie na otaczającą rzeczywistość.

Autorka sprawnie wprowadza czytelnika w tematy, których na co dzień zwykło się nie zgłębiać, co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
883
880

Na półkach: ,

„Każdy dzień jest przeszkodą trudną do pokonania”.
Prawdziwe życie, pełne emocji i wzruszeń, krzywd i upokorzeń, walki o każdy nowy dzień. Taki obraz zaprezentowała nam Iza Michalewicz w swoim nagrodzonym zbiorze reportaży Życie to za mało. Ta gruba księga to zbiór 24 reportaży o codziennych problemach, które wyniszczają człowieka, upodlają i stawiają na skraju załamania. Co słabsi, bez perspektyw i szans na rozwiązanie nurtujących problemów odchodzą, sami w bólu i samotności. Autorka ukazuje ludzi skrzywdzonych przez los, przez drugiego człowieka, chorych i złych, którzy bez skrupułów potrafią wbić nóż w plecy brata. Z czym zmagają się bohaterowie reportaży? Kobieta śmiertelnie chora. Rodzina, której komornik daje kilka godzin na opuszczenie domu i spakowanie dobytku całego życia. Młodych morderców, dla których zabijanie to czysta przyjemność. Lekarka, której zarzucono spowodowanie śmierci pacjentki, fałszywe oskarżenia zrujnowały jej całe życie. Młodych ludzi, którzy po wejściu do Unii Europejskiej wyjeżdżali za chlebem do Irlandii. Zostawiali rodziny, małe dzieci i często nie chcieli lub nie mieli do czego wracać. Kobietę, która pomaga pomaga sprowadzać rodaków z Kazachstanu. Porzucone dzieci, krzywdzone i poniewierane w domu dziecka. Dziewczynki molestowane przez znanego artystę.
Z każdego reportażu bije ból i szczerość. Prawda i rzeczywistość. Autorka opisuje prawdziwe życie, obdarte ze złudzeń, marzeń i naznaczone piętnem zła i krzywd. Bohaterowie często są pozostawieni sami sobie, nie mogą liczyć na pomoc państwa, które jeszcze im dokłada zmartwień. Gdzie w tym wszystkim jest dobro? Gdzie jest miłosierdzie i ukochanie drugiego człowieka? Gdzie jest sprawiedliwość? Na te i inne, jeszcze bardziej trudne i intymne pytania, poszukajcie odpowiedzi na stronicach tej lektury …
„Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia”.
Książka Izy Michalewicz dotrze do każdego czytelnika. Każdemu z nas da wiele do myślenia. Pokaże prawdziwych i realnych bohaterów, takich, których codziennie spotykamy w drodze do szkoły czy pracy. Mijamy się, a nawet nie wiemy, z jakimi problemami się borykają. Nie każdy z nich ma ochotę dzielić się swoimi zmartwieniami, nie każdy chce czyjejś pomocy. Wstydzą się swojego życia, nie chcą, abyśmy do niego wkraczali. Nie chcą się dzielić swoim bólem. Ale są też tacy, którzy proszą o pomoc i sprawiedliwość, ale nikt nie jest w stanie im pomóc. Nie dlatego, że nie chce, ale dlatego że nie ma takiem możliwości i siły przebicia, napotyka mur niemocy na swojej drodze.
„Nie dokonała wybitnych osiągnięć, nie zdobyła tytułów naukowych, nie napisała książek, nie dorobiła się majątku. W swoim życiu osiągnęła znacznie więcej: zdobyła serce wielu ludzi”.
Mną te opowieści wstrząsnęły, rozbiły mnie i jeszcze nie mogę dojść do siebie. Przeraża mnie ogrom zła, bólu, samotności i niesprawiedliwości. Widziałam na własne oczy, jak ludzie tracili bliskich, majątek i reputację. Nieustannie poszukiwali nadziei na lepsze jutro, na przeżycie kolejnego dnia, na lepsze samopoczucie i ukojenie swojego bólu.
Przekaz autorki jest bardzo mocny i wyraźny. I taki powinien być. Ma obudzić nas z marazmu i zmobilizować do pomocy drugiemu człowiekowi. Ma otworzyć nam oczy na wszechogarniające zło. Ma pomóc zahamować przemoc i zmowę milczenia. Ma wlać w nas odwagę i butę, tak potrzebne w dzisiejszych czasach, nieustannej walki z czymś i o coś.
Znakomita lektura, szczera i prawdziwa. Skłaniająca do refleksji i działania. Każdy powinien po nią sięgnąć, aby doceniać to co ma i nie mieć niepotrzebnych roszczeń wobec życia. Dziękować za zdrowie i radość każdego kolejnego dnia … Za to, że jest wrażliwy i nie wstydzi się mieć serce dla drugiego człowieka …

„Każdy dzień jest przeszkodą trudną do pokonania”.
Prawdziwe życie, pełne emocji i wzruszeń, krzywd i upokorzeń, walki o każdy nowy dzień. Taki obraz zaprezentowała nam Iza Michalewicz w swoim nagrodzonym zbiorze reportaży Życie to za mało. Ta gruba księga to zbiór 24 reportaży o codziennych problemach, które wyniszczają człowieka, upodlają i stawiają na skraju załamania....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
107
39

Na półkach:

„Życie to za mało” jest zbiorem tekstów publicystycznych autorstwa Izy Michalewicz, które pojawiły się w ciągu kilkunastu lat. Książka składa się z 32 reportaży, a każdy z nich stanowi obraz ludzkich tragedii, dramatów i emocji, oplatających czytelnika i głęboko wnikających w jego serce oraz umysł. To mieszanka poczucia lęku, bezradności, krzywdy, a także odrobiny nadziei, miłości, troski i życzliwości. A każda historia sprawia, że nasuwa się wiele pytań, na które niezwykle ciężko jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Co ważne, autorka nieraz wraca po latach do wybranych losów, przedstawiając ich ciąg dalszy, dzięki czemu nie pozostajemy tylko ze swoimi domysłami, ale otrzymujemy pewnego rodzaju zakończenie. Zgromadzone reportaże pozwalają także przyjąć szerszą perspektywę i spojrzeć na pewne wydarzenia z innego punktu widzenia, jednocześnie wczuwając się w sytuację bohaterów. A to dotykanie cierpienia z kolei ma moc uwrażliwiania na otaczającą nas rzeczywistość, w której to nie wszystko jest sprawiedliwe, piękne, bogate, mądre i zdrowe. Co czuje matka, której pewnego dnia ginie dziecko i żyje każdego dnia nadzieją na odnalezienie córki? Jak żyć ze świadomością, że można nie dożyć jutra? Lub tracąc w jednej chwili cały dobytek? Każda z tych historii jest zapiskiem intymnych, czułych i wyjątkowo osobistych przeżyć, poruszających pewną strunę w duszy człowieka i na długo pozostawiając w nim swój ślad.

„Życie to za mało” jest zbiorem tekstów publicystycznych autorstwa Izy Michalewicz, które pojawiły się w ciągu kilkunastu lat. Książka składa się z 32 reportaży, a każdy z nich stanowi obraz ludzkich tragedii, dramatów i emocji, oplatających czytelnika i głęboko wnikających w jego serce oraz umysł. To mieszanka poczucia lęku, bezradności, krzywdy, a także odrobiny nadziei,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
536
347

Na półkach: ,

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po interesującą książkę publicystyczną. Nie ma dla mnie znaczenia czy jest to reportaż podróżniczy, społeczno – obyczajowy, wojenny albo jeszcze inny. Reportaż może być tylko dobry albo zły, potrafi zaciekawić czytelnika swoją tematyką bądź nie. W moim odczuciu żaden reportaż nie jest obiektywny bo odzwierciedla odczucia czy poglądy twórcy. Każdy z nich ma przecież własny punkt widzenia i nigdy nie możemy mieć pewności, że autorzy nie dodali czegoś od siebie do materiałów, tylko po to by efekt finalny był bardziej kontrowersyjny i nośny. Tutaj pojawia się kwestia zaufania odbiory do twórcy. Chcę wierzyć, że reportaże po które sięgam są wynikiem prawdziwych zdarzeń, realnych postaci i prezentują pełny obraz sytuacji.

Ostatnio w moje ręce wpadło drugie wydanie książki Izy Michalewicz pt „Życie to za mało”. Jest to zbiór reportaży zebranych na przestrzeni ostatnich lat. Ich autorka jest finalistką nagrody Ryszarda Kapuścińskiego i laureatką wielu ważnych nagród. Jej postać wzbudza moje zaufanie, dorobek szacunek, a rekomendacja chociażby Mariusza Szczygła mówi sama za siebie.

W książce odnajdziecie historie zwykłych ludzi, ich zmagania z życiem codziennym i przeciwnościami losu. Tematyka jest dość różnorodna, ale za każdym razem niezwykle przejmująca, momentami dołująca. Czytając te teksty w wielu momentach odczuwałem złość na niesprawiedliwość tego świata, ale dla równowagi odnajdywałem też nadzieję na wyjście z beznadziejnych sytuacji.

Książka liczy sobie prawie 500 stron i jest tak zręcznie napisana, że czyta się ją rewelacyjnie. Wiele historii w niej opisanych mogłoby przydarzyć się każdemu z nas, większość nadawałaby się na film.

Warto sięgnąć po ten zbiór, otwiera oczy na pewne sprawy i charakteryzuje się przede wszystkim dobrym przedstawieniem faktów. To, co na dany temat sądzi sama autorka jest tutaj kwestią drugorzędną. W książce nie ma oceniania czy pouczania. Jest bezstronność! Duży ukłon dla Pani Izy bo wykonała kawał dobrej roboty. Polecam!

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po interesującą książkę publicystyczną. Nie ma dla mnie znaczenia czy jest to reportaż podróżniczy, społeczno – obyczajowy, wojenny albo jeszcze inny. Reportaż może być tylko dobry albo zły, potrafi zaciekawić czytelnika swoją tematyką bądź nie. W moim odczuciu żaden reportaż nie jest obiektywny bo odzwierciedla odczucia czy poglądy twórcy....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
964
921

Na półkach: , , ,

Pierwsze co przyszło mi do głowy po przeczytaniu kilku rozdziałow przejmującego reportażu Pani Izy Michalewicz, dlaczego w ludziach tyle zła? Oraz to, jak to się dzieje, że pomimo dobroci jaką się okazuje dla innych i tak spotykają taką osobę złe doświadczenia.

Wzruszałam się, radowałam, złościłam, było mi przykro.. To tylko część emocji jakich dostarczyła mi lektura "Życie to za mało". Reportaże, dwadzieścia dziewięć osobliwych dopracowanych, przejmujących i szczerych historii . W niektórych przeprowadzonych rozmowach szok nie schodził mi z twarzy, nie spodziewałam się takich zachowań.. Pani Iza Michalewicz nie boi się tematów kontrowersyjnych i intymnych, jest reporterką, która dąży do ujawniania prawdy i takie treści stara się tylko oddawać w dłonie czytelników.

Książka jest nafaszerowana emocjami. Życie to za mało, jednak to co w tym życiu spotyka tak wiele rodzin przechodzi ludzkie pojęcie. Tematy tabu, okres wojenny, medycyna. O tym się nie mówi, a jeśli już to tematy spadają na dalszą część, aby słuch o nich zaginął. Przerażający jest też fakt o znajomościach, wiedziałam i zawsze się mówi, że jak ma się znajomości to idzie wszystko załatwić.. Tak też jest tutaj, ukazując brutalne fakty o jakich się nie mówi.

Polecam! Jeśli szukacie naprawdę konkretnego zbioru reportaży o tak różnorodnych, mocnych i poruszających historiach, to w książce pani Izy Michalewicz to wszystko otrzymacie. A ja koniecznie muszę nadrobić inne książki autorki.

Pierwsze co przyszło mi do głowy po przeczytaniu kilku rozdziałow przejmującego reportażu Pani Izy Michalewicz, dlaczego w ludziach tyle zła? Oraz to, jak to się dzieje, że pomimo dobroci jaką się okazuje dla innych i tak spotykają taką osobę złe doświadczenia.

Wzruszałam się, radowałam, złościłam, było mi przykro.. To tylko część emocji jakich dostarczyła mi lektura...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
279
275

Na półkach:

Pierwsze spotkanie z Izą Michalewicz miałam przy okazji „Kryminalnego Wrocławia” więc byłam pewna, że sięgnę po kolejne Jej książki.
Dzisiaj przychodzę do Was z lekturą „Życie to za mało”, której tytuł jest również cytatem z tej książki.
Iza opisała w niej reportaże o stracie i poszukiwaniu nadziei. Znajdziecie tam najróżniejsze historie, które zmrożą Wam krew w żyłach.
Już pierwszy sprawił, że zaniemówiłam. Dalej otrzymujemy przeplatające się losy zwykłych ludzi, takich jak my. Osób, które borykają się z problemami dnia codziennego, w które normalnie trudno by było uwierzyć.
Bardzo ciekawy zbiór - ja osobiście jestem zachwycona tym, w jaki sposób Iza pisze. Ta książka była również o wiele łatwiejsza w odbiorze dla mnie niż Kryminalny Wrocław, co również jest niewątpliwym plusem.
Moim zdaniem czytanie, pisanie i mówienie o tego typu problemach powinno być naszym obowiązkiem. Iza porusza to, o czym wielu woli nie słuchać.
Finalistka Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, reporterka, wspaniała i inteligentna kobieta. Niezachwiany filar polskiej dziennikarskiej rodziny. Warto sięgnąć i nawet wrócić do niej. Przemyśleć każdy reportaż.
Zdecydowanie, moja ocena to 10/10. Iza, czekam na kolejną książkę!

Pierwsze spotkanie z Izą Michalewicz miałam przy okazji „Kryminalnego Wrocławia” więc byłam pewna, że sięgnę po kolejne Jej książki.
Dzisiaj przychodzę do Was z lekturą „Życie to za mało”, której tytuł jest również cytatem z tej książki.
Iza opisała w niej reportaże o stracie i poszukiwaniu nadziei. Znajdziecie tam najróżniejsze historie, które zmrożą Wam krew w żyłach....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
471
310

Na półkach:

Autorka zaprasza nas na rollercoaster emocji ludzkich. Jest to zbiór reportaży z życia codziennego Polaków, ich historie i wewnętrzne przeżycia. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Autorka zaprasza nas na rollercoaster emocji ludzkich. Jest to zbiór reportaży z życia codziennego Polaków, ich historie i wewnętrzne przeżycia. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    428
  • Przeczytane
    248
  • Posiadam
    69
  • Reportaż
    10
  • 2019
    6
  • 2014
    6
  • Ulubione
    5
  • E-book
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Literatura faktu
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Życie to za mało. Notatki o stracie i poszukiwaniu nadziei


Podobne książki

Przeczytaj także