Futbol jeszcze bardziej obnażony

Lubię piłkę nożną i lubię książki, lubię też ich połączenie. Pierwszą książkę Anonimowego Piłkarza wspominam przyjemnie, ale nic z niej nie pamiętam, z tą będzie tak samo.

Tym razem poznajemy mniej anegdot ze świata piłki. Mam wrażenie, że autor bardziej skupił się na sobie i swoich rozterkach co będzie robił po karierze piłkarskiej. Nie uważam, że to źle, nawet jest to ciekawy zalążek do opowiadania o zostawaniu trenerem, menadżerem czy dyrektorem sportowym.
Na przestrzeni całej książki wychodzi to różnie.

Jest to książka tylko dla osób zainteresowanych piłką nożną, wyłącznie w kategorii rozrywki. Nie zrobicie sobie krzywdy czytając ją, ale znam znacznie lepsze książki z tego gatunku.

IG: @mateusz_oksiazkach

.

Lubię piłkę nożną i lubię książki, lubię też ich połączenie. Pierwszą książkę Anonimowego Piłkarza wspominam przyjemnie, ale nic z niej nie pamiętam, z tą będzie tak samo.

Tym razem poznajemy mniej anegdot ze świata piłki. Mam wrażenie, że autor bardziej skupił się na sobie i swoich rozterkach co będzie robił po karierze piłkarskiej. Nie uważam, że to źle, nawet jest to...

Pierwszą część czytałem dawno temu i szczerze mówiąc nie pamiętam jej. W tej zostaje przedstawionych wiele ciekawych anegdot ze świata sportu i nie tylko. Różne wybryki, przygody, konflikty. Anonimowy Piłkarz opisuje chociażby jak przebiega wybór trenera, jak wygląda kurs trenerski czy praca dyrektora sportowego. Bardzo ciekawe jest to, że autor przewidział coś na wzór Superligi, którą niedawno chciano wprowadzić. Na razie pomysł upadł, ale cały czas istnieją plany. Lektura, z której można dowiedzieć się wielu interesujących i zakulisowych rzeczy. Przeznaczona raczej dla fanów piłki nożnej. Poniżej dwa cytaty. :)

„Jednak kilka lat temu na drzwiach naszej lodówki pojawił się wycinek z gazety. Wycięty artykuł opisywał wydarzenia, jakie miały miejsce po zwycięstwie Barcelony w finale Klubowych Mistrzostw Świata, które były ostatnim triumfem zespołu Pepa Guardioli w roku, w którym wygrali wszystko, o co grali. W połowie artykułu ktoś podkreślił jedno zdanie żółtym zakreślaczem. Asystent Guardioli Tito Vilanova w końcu znalazł trenera pośród tłumu ludzi chodzących po boisku. Guardiola, zapłakany, odwrócił się do niego i powiedział: ‘I co my teraz zrobimy?’

„Tak właśnie było – trener nie wybrał jednego gracza do składu, bo ten nie rzucił kawałkiem tosta, by trzech gości mogło trafić nim w tablicę. To pewnie pierwszy i ostatni taki przypadek. O dziwo, ten trener wciąż pracuje i – jak się okazuje – całkiem nieźle sobie radzi”.

Pierwszą część czytałem dawno temu i szczerze mówiąc nie pamiętam jej. W tej zostaje przedstawionych wiele ciekawych anegdot ze świata sportu i nie tylko. Różne wybryki, przygody, konflikty. Anonimowy Piłkarz opisuje chociażby jak przebiega wybór trenera, jak wygląda kurs trenerski czy praca dyrektora sportowego. Bardzo ciekawe jest to, że autor przewidział coś na wzór...

Może to przez mniejsze wymagania po pierwszej, jak dla mnie niezbyt udanej części, ale lektura o wiele bardziej przemyślana, zestaw anegdot nie dłuży się i nie mamy wrażenia napominania przy każdej możliwej okazji o tytułowym Anonimowym Piłkarzu. Autor już zmierza ku końcowi kariery i jesteśmy świadkami wybierania przez piłkarza, co dalej z jego życiem zaglądając za kulisy pracy dyrektora sportowego, trenera i innych stanowisk niekoniecznie związanych z byciem na pierwszych stornach gazet, ale jednakowoż istotnych dla funkcjonowania klubu piłkarskiego. Autor momentami nawet pokusza się o filozoficzne wstawki, które nie wydają się wymuszone przez co książka tylko zyskuje na wartości. Polecam przeczytać nawet bardziej niż pierwszą część.

Może to przez mniejsze wymagania po pierwszej, jak dla mnie niezbyt udanej części, ale lektura o wiele bardziej przemyślana, zestaw anegdot nie dłuży się i nie mamy wrażenia napominania przy każdej możliwej okazji o tytułowym Anonimowym Piłkarzu. Autor już zmierza ku końcowi kariery i jesteśmy świadkami wybierania przez piłkarza, co dalej z jego życiem zaglądając za kulisy...

Kiedyś bardzo lubiłem takie historyjki z piłkarskiej szatni, teraz powoli zaczynają mnie nużyć. No bo ile można czytać o przygodach młodych milionerów w krótkich spodenkach, kopiących piłkę w Premiership?

Poza tym czuć, że Anonimowemu mniej więcej w połowie kończą się anegdotki, i zaczyna zamulać coś o kursach trenerskich, budowaniu drużyny, czy inwestowaniu pieniędzy i niby to ciekawe, ale jakoś tak po łebkach potraktowane.

Książkę ratują dwie rzeczy: dobre pióro Anonimowego (lub jego redaktora) oraz ostatni, osobisty rozdział o rodzinie i depresji. Czy warto? Audiobook trwał pięć godzin z hakiem (papier 248 stron) i jeśli potrzebujecie zapchać uszy czymś niezobowiązującym, to nie tyle warto, co można. 5/10.

Kiedyś bardzo lubiłem takie historyjki z piłkarskiej szatni, teraz powoli zaczynają mnie nużyć. No bo ile można czytać o przygodach młodych milionerów w krótkich spodenkach, kopiących piłkę w Premiership?

Poza tym czuć, że Anonimowemu mniej więcej w połowie kończą się anegdotki, i zaczyna zamulać coś o kursach trenerskich, budowaniu drużyny, czy inwestowaniu pieniędzy i...

Druga część historii Anonimowego Piłkarza, moim zdaniem zdecydowanie słabsza od pierwszej książki. Mimo to czyta się ją szybko, jednak nie zapada w pamięć. Ma się wrażenie, że została wydana na siłę, a kilka ciekawszych anegdot, można było spokojnie dołączyć do części pierwszej.

Druga część historii Anonimowego Piłkarza, moim zdaniem zdecydowanie słabsza od pierwszej książki. Mimo to czyta się ją szybko, jednak nie zapada w pamięć. Ma się wrażenie, że została wydana na siłę, a kilka ciekawszych anegdot, można było spokojnie dołączyć do części pierwszej.

Gorsza wersja pierwszej części. Szkoda, ponieważ był potencjał na dobre książki, a tak, po prostu są.

Gorsza wersja pierwszej części. Szkoda, ponieważ był potencjał na dobre książki, a tak, po prostu są.

Czyta się to łatwo, ale wydanie drugiej części było zbędne. Czasem odnosiłam wrażenie, że autor bardziej płacze, że nie jest bajecznie bogaty bo piłka to zło niż dzieli się zakulisowymi opowieściami, które w pierwszej części całkiem ciekawie opisywał. Już po samym wstępie, który napisała jego żona można się domyślić, że książka nie zapowiada się na pełną anegdot i teraz dochodzę do wniosku, że niepotrzebnie czytałam dalej.

Czyta się to łatwo, ale wydanie drugiej części było zbędne. Czasem odnosiłam wrażenie, że autor bardziej płacze, że nie jest bajecznie bogaty bo piłka to zło niż dzieli się zakulisowymi opowieściami, które w pierwszej części całkiem ciekawie opisywał. Już po samym wstępie, który napisała jego żona można się domyślić, że książka nie zapowiada się na pełną anegdot i teraz...

Druga część historii Anonimowego Piłkarza. Moim zdaniem trochę na siłę, trochę z pobudek finansowych? Większość książki skupia się na tym, kim mógłby być autor po zakończeniu kariery piłkarza. Nie mówię, że pozycja jest nudna - wręcz przeciwnie, czytało się ją nie mniej ciekawie jak pierwszą część. Bardziej chodzi o to, że całość można było dołączyć do 1 odsłony. Co do zawartości - zawiera sporo "wewnętrznych" informacji, tak trenerskich, menedżerskich jak i dyrektorów sportowych.

Druga część historii Anonimowego Piłkarza. Moim zdaniem trochę na siłę, trochę z pobudek finansowych? Większość książki skupia się na tym, kim mógłby być autor po zakończeniu kariery piłkarza. Nie mówię, że pozycja jest nudna - wręcz przeciwnie, czytało się ją nie mniej ciekawie jak pierwszą część. Bardziej chodzi o to, że całość można było dołączyć do 1 odsłony. Co do...

Tak jak wiele osób jestem trochę rozczarowany. Mam wrażenie, że wszystkie najciekawsze historie zostały już "sprzedane" w pierwszej części, a druga jest odcinaniem kuponów i motywowana czysta ekonomią. Chciałem więcej...

Tak jak wiele osób jestem trochę rozczarowany. Mam wrażenie, że wszystkie najciekawsze historie zostały już "sprzedane" w pierwszej części, a druga jest odcinaniem kuponów i motywowana czysta ekonomią. Chciałem więcej...

Dostałem, przesłuchałem, dziękuję. Mogłem podziękować przed przesłuchaniem.

Parę anegdot dla fanów Premier League, całkiem sporo odpłacania byłym trenerom i ludziom z branży. Decyzja o powstaniu tej książki powstała prawdopodobnie o wiele szybciej niż jakiekolwiek przemyślenia co ma się w niej znaleźć, stąd znajdziemy tam informacje na temat piłki nożnej po rozważania filozoficzne, jednak rzeczy te nie mają żadnego ze sobą związku poza samym autorem.

Dostałem, przesłuchałem, dziękuję. Mogłem podziękować przed przesłuchaniem.

Parę anegdot dla fanów Premier League, całkiem sporo odpłacania byłym trenerom i ludziom z branży. Decyzja o powstaniu tej książki powstała prawdopodobnie o wiele szybciej niż jakiekolwiek przemyślenia co ma się w niej znaleźć, stąd znajdziemy tam informacje na temat piłki nożnej po rozważania...