Elektra: Assassin

Okładka książki Elektra: Assassin Frank Miller, Bill Sienkiewicz
Okładka książki Elektra: Assassin
Frank MillerBill Sienkiewicz Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Marvel Classic komiksy
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Marvel Classic
Tytuł oryginału:
Elektra: Assassin
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2016-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2016-11-25
Data 1. wydania:
2012-08-29
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9780785163541
Tagi:
Marvel Elektra
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Batman: Rok pierwszy David Mazzucchelli, Frank Miller
Ocena 7,9
Batman: Rok pi... David Mazzucchelli,...
Okładka książki Kingpin: Koniec ze Spider-manem!/Daredevil. Miłość i wojna Stan Lee, Frank Miller, John Romita Sr., Bill Sienkiewicz
Ocena 6,9
Kingpin: Konie... Stan Lee, Frank Mil...
Okładka książki Powrót Mrocznego Rycerza. Złote dziecko Rafael Grampa, Frank Miller
Ocena 4,3
Powrót Mroczne... Rafael Grampa, Fran...
Okładka książki Daredevil - Wizjonerzy: Frank Miller, tom 4 John Buscema, Bill Mantlo, David Mazzucchelli, Frank Miller, Dennis O'Neil, John Romita Jr.
Ocena 7,9
Daredevil - Wi... John Buscema, Bill ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Kapitan Ameryka: Biały Jeph Loeb, Tim Sale
Ocena 6,5
Kapitan Ameryk... Jeph Loeb, Tim Sale...
Okładka książki Wolverine and the X-Men: Starzy kumple, nowi wrogowie Jason Aaron, Nick Bradshaw, Pepe Larraz
Ocena 7,0
Wolverine and ... Jason Aaron, Nick B...
Okładka książki Batman: Gotyk Klaus Janson, Grant Morrison
Ocena 6,7
Batman: Gotyk Klaus Janson, Grant...
Okładka książki Doktor Strange: Początki i zakończenia Sara Barnes, Brandon Peterson, Joseph Michael Straczynski
Ocena 6,4
Doktor Strange... Sara Barnes, Brando...
Okładka książki Batman - Rok setny i inne opowieści Ted McKeever, Paul Pope, José Villarrubia
Ocena 7,1
Batman - Rok s... Ted McKeever, Paul ...
Okładka książki The Superior Spider-Man: Superior Venom Christos Gage, Humberto Ramos, Javier Rodriguez, Dan Slott
Ocena 7,0
The Superior S... Christos Gage, Humb...
Okładka książki Catwoman: Na tropie Catwoman Mike Allred, Ed Brubaker, Giulia Brusco, Rick Burchett, Darwyn Cooke, Matt Hollingsworth, Lee Loughridge, Brad Rader, Cameron Stewart
Ocena 7,0
Catwoman: Na t... Mike Allred, Ed Bru...

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
230
127

Na półkach:

Niesamowity komiks. Początkowo trochę chaotyczny i pocięty, ale po chwili można się przyzwyczaić. Bardzo dużo tutaj brutalności, trochę nienachalnej erotyki. Historia kręci się wokół tytułowej Ninja, która ma za zadanie początkowo zabić senatora, ale przy tym zabija masę innych osób, głównie agentów rządowej organizacji Shield. Po drodze werbuje jednego z nich i mordują razem, ostatecznym celem jest kandydat na prezydenta. W tle jest zarówno walka o pokój, bo światu grozi wojna atomowa między USA i Sowietami. Na uwagę zasługuje tutaj oprawa wizualna. Tyle jest tutaj zastosowanych technik, że można dostać zawrotu głowy. Raz mamy jeden rysunek na stronę, a obok mamy 20 malutkich twarzy, wypowiadających swoje kwestie. Zresztą tekstu i dialogów ( również głównych postaci) jest tutaj cała masa. No i ta szybka akcja, jak w przygodowym, szpiegowskim filmie z elementami Cyberpunka. Całość budzi podziw, a mówimy o czymś, co powstało w połowie lat 80.

Niesamowity komiks. Początkowo trochę chaotyczny i pocięty, ale po chwili można się przyzwyczaić. Bardzo dużo tutaj brutalności, trochę nienachalnej erotyki. Historia kręci się wokół tytułowej Ninja, która ma za zadanie początkowo zabić senatora, ale przy tym zabija masę innych osób, głównie agentów rządowej organizacji Shield. Po drodze werbuje jednego z nich i mordują...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
18
16

Na półkach:

Oglądając te rysunki czułem się jak na wystawie sztuki wiele z nich chciałoby się wydrukować i powiesić na ścianie, trudny styl trzeba się troszkę przyzwyczaić niekiedy cofałem się o 10 stron, ale im dalej w lekturę tym lepiej. Rysunki na najwyższym poziomie, są na tyle abstrakcyjne a dialogi często wybrakowane że pozwalają na własną interpretację.
Komiks bardzo mocno wchodzi w psychikę głównych bohaterów i poruszane są trudne tematy.

Oglądając te rysunki czułem się jak na wystawie sztuki wiele z nich chciałoby się wydrukować i powiesić na ścianie, trudny styl trzeba się troszkę przyzwyczaić niekiedy cofałem się o 10 stron, ale im dalej w lekturę tym lepiej. Rysunki na najwyższym poziomie, są na tyle abstrakcyjne a dialogi często wybrakowane że pozwalają na własną interpretację.
Komiks bardzo mocno...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
41
19

Na półkach:

Początkowe wrażenie od "Elektry"prawie mnie zniechęciło do dalszej lektury. Na pierwszy rzut oka, komiks jawił się jako bełkotliwy, trudny do zrozumienia. chaos Jednakże, nie zraziłem się, przyciągnięty przez wysoki poziom artystyczny rysunków. Bill Sienkiewicz, nie dość, że jest uzdolnionym artystą, to także potrafi podnieść estetykę narracji komiksowej na wyższy poziom, przekształcając dzieło ze stajni Marvela (choć nie jestem ich fanem) w prawdziwe arcydzieło sztuki!

W miarę jak zagłębiałem się w historię, każdy kolejny rozdział odsłaniał nowe aspekty, pozwalając nam zrozumieć głębsze warstwy psychiki bohaterów. Autorzy nie tylko rzucają nas w wir akcji, ale również ukazują nam subtelne niuanse polityczne panujące w Stanach Zjednoczonych w latach 80.

To pozytywne zaskoczenie nie tylko dla fanów superbohaterów, ale również dla tych, którzy zwykle nie są zafascynowani tym gatunkiem. "Elektra" to nie tylko komiks, to prawdziwe dzieło sztuki, które zdolne jest poruszyć zarówno miłośników superhero, jak i tych, którzy szukają czegoś bardziej złożonego i głębokiego w świecie komiksów. Dla mnie osobiście, choć nie jestem fanem Marvela, ta historia zdobyła moje uznanie dzięki bogatej narracji i artystycznemu wyrafinowaniu.

Początkowe wrażenie od "Elektry"prawie mnie zniechęciło do dalszej lektury. Na pierwszy rzut oka, komiks jawił się jako bełkotliwy, trudny do zrozumienia. chaos Jednakże, nie zraziłem się, przyciągnięty przez wysoki poziom artystyczny rysunków. Bill Sienkiewicz, nie dość, że jest uzdolnionym artystą, to także potrafi podnieść estetykę narracji komiksowej na wyższy poziom,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1194
1161

Na półkach:

Elektra: Assassin to wydanie zbiorcze ośmiu tomów mini-serii o tym samym tytule, wydane z końcem lat 80-tych XX wieku. Historia powstania komiksu jest dość ciekawa, gdyż była to śmiała odpowiedź studia Marvel na poczynania konkurencji, zarówno na ich własnym podwórku jak i w Europie. O szczegółach tego manewru czytelnik może się dowiedzieć na samym końcu komiksu w posłowiu Jerzego Szyłaka, przedstawiającego w ciekawy sposób to jak Frank Miller i Bill Sienkiewicz rozpoczęli pracę nad tym ciekawym dramatem psychologicznym. Owszem, Elektra Assassin mocno odbiega swą formą, zarówno wizualną jak i fabularną od powszechnego stereotypu jaki krąży o komiksach poświęconych superbohaterom. Owszem, nie jest on bezpodstawny bowiem mamy tony przykładów klasycznego zamaskowanego bohatera, który walczy ze złem i zawsze, niczym Agent 007, uchodzi zwycięsko, to jednak sporo komiksów pokazuje inna relację tych postaci w konfrontacji ze "złem". W moim odczuciu praca Millera i Sienkiewicza, przynajmniej od strony podejścia do scenariusza, jest zbliżona do tak poważnych serii jak Spawn (którego uwielbiam) czy Śmierć autorstwa Neila Gaimana. To poważna historia, w której występują dwaj główni bohaterowie, walczący z sobą, przezywający koszmary i własną agonię, zaś tylko od czytelnika zależy co uzna w tej opowieści za wymysł ich wyobraźni, a co za rzeczywistość.

Pierwszy album jest plątaniną wspomnień i koszmarów tytułowej bohaterki, która znajduje się obecnie w przytułku dla obłąkanych. Mieszają się jej wszelkie obrazy, ciężko jej odróżnić kłamstwo od prawdy, fikcję od rzeczywistości aby przerwać ten niekończący się kalejdoskop makabrycznych obrazów.Jest to genialne wprowadzenie do całego cyklu i tutaj najlepiej pasuje unikalna, szczególnie jak na rok 1986, kreska Sienkiewicza. "Bazgroły" pełne kolorów mieszają się z rozmazanymi, poszarzałymi obrazami rzeczywistości spędzanej w przytułku, gdzie dziewczyna jest torturowana przez "opiekunów". Jej psychika walczy o to aby się wyswobodzić, gdyż morderczy trening nauczył w przeszłości jej ciało dostosowywać się do różnych warunków. Z drugiej strony czuje się zagubiona, tak samo jak czytelnik i to jest właśnie piękne. Sami musimy zdecydować, która z wizji jest prawdziwym wspomnieniem a co brudną manipulacją.

Od kolejnego rozdziału wkraczamy w główny nurt historii, gdzie Elektra ściera się z agentami SHIELD, szczególnie zaś agentem Garrettem. To ta dwójka będzie głównymi bohaterami oraz narratorami tej szalonej opowieści, wykreowanej w głowie Millera. Scenarzysta ciekawie przedstawił ich myśli nadając dymkom inne kolory tła - biały dla Elektry i niebieski dla Garretta. Dzięki temu czytelnik nie pogubi się w gąszczu ich przemyśleń oraz wzajemnych rozmów na poziomie marzeń i koszmarów. Testu w całym albumie jest od groma, zatem taki zabieg okazał się zbawienny, do tego pomaga nam lepiej wczuć się w skórę tych bohaterów i zrozumieć ich wzajemne relacje oraz dążenia do celu.

Garret to naprawdę ciekawy rodzynek, który miał niestety sporo pecha przy pierwszym spotkaniu z główną bohaterką. Powiedzmy że czytelnik krótko zna go pod jego w pełni ludzką postacią, gdyż w wyniku wypadku niewiele zostaje z jego ciała i gość szybko staje się androidem. Nie jest jednak kimś kogo obdarzono super gadżetami niczym Robocop, a nadal zwykłym agentem, jedynie o wpół mechanicznym ciele. Z tego powodu jego relacja z Elektrą i pościg za nią oraz próba odkopania sekretu kto w tym całym bałaganie naprawdę jest antagonistą a kto tylko kozłem ofiarnym jest naprawdę interesująca. Garrett nie rezygnuje z swych nawyków, ma cięty język i z jakiegoś powodu do mnie trafia on bardziej niż Elektra. Może zabrzmi to głupio, ale jest on bardziej ludzki w swym zachowaniu, w przeciwieństwie do zabójczyni, która jakby kompletnie była pozbawiona uczuć, co jest oczywiście nieprawdą i z czasem czytelnik dostrzega jej rozterki.

Elektra: Assassin to był eksperyment który się opłacił. Świetnie napisany portret psychologiczny dwójki głównych bohaterów, unikalna, wpasowująca się w fabułę, kreska oraz naprawdę zaskakujacy finał. To komiks głównie dla fanów Elektry ale również ludzi lubiących mocne dramaty psychologiczne, w tym wypadku podszyte super-zabójczynią oraz upartym, na wpół mechanicznym detektywem. Komiks przetrwał próbę czasu, choć niekoniecznie jego forma trafi do dzisiejszych młodszych czytelników. Z drugiej strony, czy aby na pewno jest do nich adresowany? Wydaje mi się że raczej nie ze względu na swój kaliber oraz ciężar samej fabuły. Choć mogę się mylić.

Elektra: Assassin to wydanie zbiorcze ośmiu tomów mini-serii o tym samym tytule, wydane z końcem lat 80-tych XX wieku. Historia powstania komiksu jest dość ciekawa, gdyż była to śmiała odpowiedź studia Marvel na poczynania konkurencji, zarówno na ich własnym podwórku jak i w Europie. O szczegółach tego manewru czytelnik może się dowiedzieć na samym końcu komiksu w posłowiu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
498
13

Na półkach:

Bardzo nudne... męczące..

Bardzo nudne... męczące..

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
267
30

Na półkach: , , , ,

Potwornie mnie ten komiks wymęczył. Z jednej strony styl rysunków jest tu bardzo ciekawy, a z drugiej kompletnie gubiłem się w narracji. Ale to już klasyka mająca wielu zwolenników, także chyba każdy powinien sam przeczytać i wyrobić sobie opinię. A nuż podejdzie. Mi nie podszedł.

Potwornie mnie ten komiks wymęczył. Z jednej strony styl rysunków jest tu bardzo ciekawy, a z drugiej kompletnie gubiłem się w narracji. Ale to już klasyka mająca wielu zwolenników, także chyba każdy powinien sam przeczytać i wyrobić sobie opinię. A nuż podejdzie. Mi nie podszedł.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1972
1396

Na półkach: ,

Piękna zabójczyni w niecodziennej oprawie graficznej. Historia o Elektrze na łamach serii „Daredevil” do dziś jest bardzo ceniona, więc nietrudno się było domyślić, że szybko powstanie poboczny komiks o niej. Jednakże twórcy postanowili opowiedzieć tę historię trochę inaczej niż można byłoby się spodziewać.

Elektra ściga tutaj Bestię, nadnaturalną istotę o złych zamiarach. Jednakże tropem bohaterki podążają również agenci SHIELD, którzy chcą ją powstrzymać. Wszystko to dzieje się w trakcie wyborów prezydenckich w USA.

Zarys fabuły brzmi jak prosta fabułka sensacyjna. Scenariusz jednak zagłębia się jednak w psychikę bohaterów ukazując ich przemyślenia i przeszłość. Można się dowiedzieć trochę więcej o treningu Elektry, a także poznać pewno niejednoznaczne zdarzenie z jej dzieciństwa. Drugą postacią, która niemal równie podobnie jest rozbudowana jest agent SHIELD John Garrett, który najprawdopodobniej ma stanowić kalkę dla czytelnika, który może się z nim utożsamiać. Szkoda jednak, że reszta bohaterów jest bardzo przerysowanych i ich wszelkie przemyślenia są bardzo prostackie. Ciężko to było brać na serio i nie wiem czy scenarzysta nie usiłował tu czegoś wyśmiać. Czasem też spokojniejsze sceny wydają się przedłużane na siłę, bo nie prowadzą specjalnie do niczego.

Trudno tu mi było przejmować się Elektrą, bo jej umiejętności nie zostały tu jasno wytłumaczone. Bohaterka co chwilę dosłownie z kapelusza wyciąga zdolności, które działają akurat jak fabuła tego wymaga, chociaż czasami jest to poprowadzone w interesującym kierunku jak chociażby dosyć kłopotliwa zamiana tożsamości.

Mam pewien problem z rysunkami Billa Sienkiewicza. Część kadrów to małe dzieła sztuki, które można byłoby powiesić na ścianie. Jednakże wiele jest tu bohomazów, gdzie ciężko się zorientować co tak naprawdę się dzieje. Czasami też rysownik wkleja parokrotnie te same kadry w różnych momentach opowieści, nawet jeśli nie ma to specjalnie sensu.

Doceniam próbę opowiedzenia trochę innego typu historii i parę ciekawych pomysłów. Jednakże jako całość tom ten wydał mi się strasznie pretensjonalny, a czasami wręcz płytki. Może po prostu czegoś nie dostrzegam, ale historia ta nie trafia do mnie.

Piękna zabójczyni w niecodziennej oprawie graficznej. Historia o Elektrze na łamach serii „Daredevil” do dziś jest bardzo ceniona, więc nietrudno się było domyślić, że szybko powstanie poboczny komiks o niej. Jednakże twórcy postanowili opowiedzieć tę historię trochę inaczej niż można byłoby się spodziewać.

Elektra ściga tutaj Bestię, nadnaturalną istotę o złych zamiarach....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
971
929

Na półkach:

Po latach sięgnąłem po komiks, czyli coś, co kiedyś było moim nieodłącznym towarzyszem czytelniczym Dziś czytam je rzadziej, co nie znaczy, że nie cenię tego gatunku, co to, to nie!
No ale tym klasykiem trochę się jednak rozczarowałem. Wiem, że to taka klasyka klasyki, ale mnie nie porwała ani kreska, ani fabuła. W minionej młodości czytałem „Elektrę” z bodajże 1983 roku i bardziej mi się podobała, ta część jest – jak dla mnie – zbyt chaotyczna. A może to mój starczy mózg nie nadąża już za taką fabułą…? Nie wiem, tak czy inaczej nie bawiłem się rewelacyjnie czytając o przygodach słynnej bohaterki. Pewnie są tacy, których zachwyci, mnie nie powaliło.

Po latach sięgnąłem po komiks, czyli coś, co kiedyś było moim nieodłącznym towarzyszem czytelniczym Dziś czytam je rzadziej, co nie znaczy, że nie cenię tego gatunku, co to, to nie!
No ale tym klasykiem trochę się jednak rozczarowałem. Wiem, że to taka klasyka klasyki, ale mnie nie porwała ani kreska, ani fabuła. W minionej młodości czytałem „Elektrę” z bodajże 1983 roku i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
73
14

Na półkach: ,

7,5

7,5

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1293
820

Na półkach: ,

Kompletnie mnie odrzucił. Ten komiks jest trudny w odbiorze i chwilami bełkotliwy, czym bardzo mnie zmęczył i wynudził.

Kompletnie mnie odrzucił. Ten komiks jest trudny w odbiorze i chwilami bełkotliwy, czym bardzo mnie zmęczył i wynudził.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    32
  • Chcę przeczytać
    25
  • Komiksy
    23
  • Komiks
    6
  • Marvel
    3
  • Ulubione
    3
  • 2019
    2
  • Komiksy
    2
  • Komiksy
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Elektra: Assassin


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Świat Akwilonu: Elfy: Oblężenie Cadanli. Tom 09 Éric Corbeyran, Gwendal Lemercier
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Éric Corbeyran, Gwe...
Okładka książki Superman. Odrodzenie. Próby Supersynów. Patrick Gleason, Jorge Jimenez, Doug Mahnke, Peter J. Tomasi
Ocena 7,0
Superman. Odro... Patrick Gleason, Jo...
Okładka książki Zapiski Zielarki #11 Natsu Hyuuga, Ikki Nanao
Ocena 8,2
Zapiski Zielar... Natsu Hyuuga, Ikki ...
Okładka książki Nightwing: Bitwa o serce Blüdhaven Adriano Lucas, Bruno Redondo, Tom Taylor
Ocena 7,8
Nightwing: Bit... Adriano Lucas, Brun...

Przeczytaj także