Z polskiego na nasze, czyli prywatny leksykon współczesnej polszczyzny
- Kategoria:
- encyklopedie, słowniki
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 2019-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-05-24
- Liczba stron:
- 884
- Czas czytania
- 14 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324404902
- Tagi:
- etnografia słownik mowa polska leksykon lapsus językowy epitet
Leksykon mowy potocznej, pisanej i mówionej dokumentujący dzieje kultury polskiej od zakończenia II wojny światowej do dziś, w układzie chronologicznym. Zbiór wyrażeń, wypowiedzi, komentarzy, frazesów, sloganów, zbitek pojęciowych, epitetów, napisów na murach i transparentach, lapsusów językowych. Autorzy wyszli z założenia, że nasza mowa potoczna to najsumienniejszy obserwator i kronikarz swego środowiska, swojej epoki. Przez trzydzieści kilka lat systematycznie gromadzili hasła, kontynuując pracę Zofii Lechnickiej-Kroh, która zbierała je od pierwszych lat powojennych do śmierci w 1982 roku. Z oczywistych względów prezentujemy jedynie wybór; cała kartoteka zawiera około czternastu milionów znaków drukarskich, co oznacza, że w druku zajęłaby około siedmiu tysięcy stron.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 70
- 14
- 8
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Z polskiego na nasze, czyli prywatny leksykon współczesnej polszczyzny
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Potężna książka dokumentująca zmiany języka po wojnie, głównie w PRLu jest zbiorem wyrażeń, wypowiedzi, dowcipów, komentarzy, itd. itp., oddających ducha epoki. Trafiają się tam prawdziwe perełki, jest też sporo rzeczy mniej ciekawych, ale w sumie to fascynująca lektura dla wszystkich interesujących się historią powojenną, bo w wyjątkowy sposób dokumentuje język czasów ówczesnych.
Książka dokumentująca nasz żywy język po wojnie, jego zmiany, jego używanie jest zbiorem „ulotnych słów, zwrotów, wyrażeń, wypowiedzi, komentarzy, frazesów, sloganów, zbitek pojęciowych, haseł z transparentów, napisów na murach itp., występujących w polszczyźnie krajowej od zakończenia II wojny światowej do chwili obecnej”. Jak słusznie pisze we wstępie Antoni Kroh, jest to świetne źródło informacji o naszej historii najnowszej „niemożliwych do zdobycia w inny sposób.” To potężne dzieło, które należy czytać powoli, ale szalenie ciekawe.
Zaczyna się od lat stalinizmu, gdy oficjalny język pełen był wojennych zwrotów: „Zarząd Główny ZMP poleca w całej organizacji, ze szczególnym uwzględnieniem kół wiejskich, PGR-owskich, w spółdzielniach produkcyjnych oraz kół robotniczych (...) ogłosić pogotowie bojowe do zwycięskiego przeprowadzenia kampanii siewu wiosennego.” Mamy też dowcipy parodiujące partyjną nowomowę: „Osiągnięcie chirurgii socjalistycznej: członek wysunięty z ramienia na czoło.”
A potem przychodzi Gomułka ze swoją unikalną stylistyką „Jeśli partia nasza odrzuciła dogmatyzm i sekciarstwo, nie ma w tym żadnej zasługi rewizjonistów. Partia dokonała tego własnym, marksistowsko-leninowskim mózgiem.” Mózg partii, duża rzecz... O towarzyszu Wiesławie sporo było dowcipów: „Kto jest najsprawniejszym mężczyzną w PRL? Gomułka, bo potrafi pi...ić cztery godziny bez przerwy.”
A potem w czasach gierkowskich nowomowa kwitła bez ograniczeń: w tezach na VIII zjazd partii pisano: „w rozdysponowaniu przyrostów zasobów pracy wymaga preferencji szeroko pojęta sfera usług oraz niektóre rodzaje spożycia zbiorowego.” O co tu chodziło? Inny kwiatek: „Partia jest i musi być drogowskazem, a jednocześnie sama iść drogą, którą innym, całemu społeczeństwu, wskazuje. Ten „kroczący drogowskaz” jednym powinien przewodzić, innych pociągać, ale niektórych – wręcz popychać.” Kroczący drogowskaz, czysta poezja partyjna...
Wspaniałe są rozdziały o latach 80., kiedy to powstał nowy język związany z powszechnym niedoborem, załatwianiem towarów, kolejkami, kartkami. Adnotacja na odwrocie kartki na buty: „Niniejszy talon uprawnia do zakupu 1 pary obuwia skórzanego lub skóropodobnego całorocznego użytku lub zimowego, lub tekstylnego jesienno-zimowego w okresie od października 1982 do marca 1983”. Albo nowe słowo – wyrczek, to „odcinek z kartki żywnościowej uprawniający do zakupu określonej ilości wyrobów czekoladowych, częściej czekoladopodobnych.” Albo wywieszka w barze mlecznym „specjalność zakładu – bułka z masłem.” Takich kwiatków jest więcej, ale trzeba je wynajdywać w morzu wyrażeń, zwrotów, zdań mniej interesujących.
Czytałem tą książkę ponad miesiąc, robiłem sobie przerwy, bo to dzieło opasłe i w większych dawkach nużące, ale czytałem z wielką przyjemnością, bo oddaje świetnie ducha powojennych czasów, mam nadzieję, że pan Kroh dalej będzie to ciągnął, bo niestety współautorka, pani Magierowa, niedawno zmarła.
Potężna książka dokumentująca zmiany języka po wojnie, głównie w PRLu jest zbiorem wyrażeń, wypowiedzi, dowcipów, komentarzy, itd. itp., oddających ducha epoki. Trafiają się tam prawdziwe perełki, jest też sporo rzeczy mniej ciekawych, ale w sumie to fascynująca lektura dla wszystkich interesujących się historią powojenną, bo w wyjątkowy sposób dokumentuje język czasów...
więcej Pokaż mimo toSłownik wciągający jak wartko się toczący kryminał? Choć brzmi to nieprawdopodobnie i zakrawa o coś nieprawdopodobnego, w istocie możliwe jest, że pewien prywatny leksykon współczesnej polszczyzny, który wpadł mi w ręce, okazał się lekturą wyjątkową i niepowtarzalną. Dlaczego? Otóż książka, o której nakreślę za moment kilka słów w ramach własnych odczuć z nią związanych, to publikacja nad wyraz żywa, dynamiczna i rysująca na gęsto zadrukowanych kartkach niebywały obraz Polski, tej powojennej, po koszmarze II wojny światowej i wobec nowej rzeczywistości, jaka nastała. Język to ponoć najsumienniejszy kronikarz historii, zwłaszcza jeśli mówimy o mowie potocznej dokumentującej obraz środowisk, w których się rodzi. Barbara Magierowa i Antoni Kroh, autorzy "Z polskiego na nasze, czyli prywatnego leksykonu współczesnej polszczyzny", bo o tym właśnie słowniku mowa, kontynuując dzieło Zofii Lechnickiej-Kroh, zbierającej przez blisko czterdzieści lat wszelkie hasła i slogany obecne w języku II połowy XX wieku, zaproponowali czytelnikom pozycję nieporównywalną w zasadzie z niczym innym – stworzyli w układzie chronologicznym zapis społecznych przemian zaklętych w języku.
NIE MÓW Z ŻALEM, ŻE ICH NIE MA, ALE Z WDZIĘCZNOŚCIĄ: BYLI*
Skąd w ogóle pomysł na stworzenie leksykonu zawierającego w sobie wyszczególnione, zbierane na przestrzeni lat hasła tak silnie zakorzenione w mowie potocznej swoich czasów? Odpowiedź zawiera się tak naprawdę w dedykacji umieszczonej na pierwszych kartkach słownika: Pamięci Zofii Lechnickiej-Kroh. Kobieta ta, matka Antoniego, począwszy od lat 40. XX wieku aż do swojej śmierci w 1982 roku gromadziła je, notowała i obserwowała, wyrażając tym samym swoją niezgodę na rzeczywistość i wiarę (…),że człowiek nigdy nie jest całkiem bezbronny (wobec władzy) i z jednakową uwagą traktując język wszystkich środowisk i grup społecznych.
[całość tutaj: https://kulturanacodzien.pl/2019/07/11/skrzydlate-slowa-i-zbiorowa-autobiografia-z-polskiego-na-nasze/]
[autor: Natalia Łupińska]
Słownik wciągający jak wartko się toczący kryminał? Choć brzmi to nieprawdopodobnie i zakrawa o coś nieprawdopodobnego, w istocie możliwe jest, że pewien prywatny leksykon współczesnej polszczyzny, który wpadł mi w ręce, okazał się lekturą wyjątkową i niepowtarzalną. Dlaczego? Otóż książka, o której nakreślę za moment kilka słów w ramach własnych odczuć z nią związanych, to...
więcej Pokaż mimo to