rozwińzwiń

Spotkasz mnie nad jeziorem

Okładka książki Spotkasz mnie nad jeziorem Carley Fortune
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Carley Fortune Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura obyczajowa, romans
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Meet Me at the Lake
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Data 1. wydania:
2023-05-02
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788368045383
Tłumacz:
Anna Hikiert-Bereza
Tagi:
Romans Druga szansa Spotkanie po latach
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
52
19

Na półkach: ,

Will i Fern spotykają się przypadkiem w kawiarnii. Spędzają ze sobą cały dzień na wycieczce po mieście. W międzyczasie oboje czują, że coś między nimi zaiskrzyło i układają plan na spotkanie za rok w jej rodzinnym pensjonacie nad jeziorem.

Po 10 latach Fern wraca w smutnych okolicznościach do rodzinnego domu i spotyka Willa, który złamał daną obietnicę i chce jej pomóc w prowadzeniu ośrodka. Co zatrzymało Willa przed zaplanowanym spotkaniem z Fern? I jak potoczą się dalsze losy tych dwojga?

Mamy tutaj opowieść dziejąca się w dwóch liniach czasowych, historię spotkania Willa z Fern oraz spotkania ich po 10 latach. Dostajemy wspomnienia z dziennika mamy Fern, w których opisana jest relacja matka - córka, poruszane są wątki matczynej miłości, niespełnionych marzeń, opisy tutejszych gości pensjonatu oraz samych uczyć Fern. Poprzez te informacje zdajemy sobie sprawę o zmieniających się z czasem marzeniach i planach, jednak wiemy, że nie ma w tym nic złego, niektóre nasze plany potrafią zmienić z dnia na dzień, ważne, żeby odnajdywać w tym siebie.

Na końcu książki dostajemy przewodnik dla czytelnika. Poznajemy jakie osobiste historię autorki miały wpływ na napisanie tej książki.

Autorka swoim lekkim stylem pisania stworzyła niepowtarzalny klimat rodem z Dirty Dancing. Książkę czyta się przyjemnie dzięki autentyczności bohaterów, którzy jak każdy z nas mają swoje problemy, niewyjaśnione sprawy i tajemnice. Historia wzruszająca, poruszającą serca, wypełniona miłością, smutkiem, ale i nadzieją. Polecam serdecznie, bo warto ją przeczytać!

Will i Fern spotykają się przypadkiem w kawiarnii. Spędzają ze sobą cały dzień na wycieczce po mieście. W międzyczasie oboje czują, że coś między nimi zaiskrzyło i układają plan na spotkanie za rok w jej rodzinnym pensjonacie nad jeziorem.

Po 10 latach Fern wraca w smutnych okolicznościach do rodzinnego domu i spotyka Willa, który złamał daną obietnicę i chce jej pomóc w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
248

Na półkach:

Spotkasz mnie nad jeziorem…

By tam wdychać głęboko w płuca ten wyjątkowy zapach wody połączony z zapachem mokrego piasku. Staniesz na brzegu jeziora i jego małe fale zaczną obmywać Twoje stopy, a na Twoją twarz będą padały złociste promienie zachodzącego słońca. To kojące doświadczenie pozwoli Ci zamknąć oczy, a wtedy zobaczysz oczyma wyobraźni radość tych mniejszych i większych, którzy spędzają czas nad wodą. Poczujesz wiatr we włosach, usłyszysz radosny śmiech dzieci połączony z najpiękniejszym dźwiękiem lata - pluskiem wody. Wtedy poczujesz, że jesteś we właściwym miejscu i o właściwym czasie. Jak pewnego lata Fern. Fern i jej marzenia, tęsknoty, rozterki. Wszystkie bolączki ukoi właśnie to miejsce, ten spokój i… miłość.

„Uwielbiam to miejsce. Czyż nie jesteśmy szczęściarami?”

Jesteście gotowi wybrać się w najpiękniejszą podróż, którą mogło napisać samo życie? Pakujecie już walizki, by odwiedzić Fern nad jeziorem? By doznać ukojenia? By poczuć te wszystkie piękne emocje, które zaserwowała autorka? Weźcie, co tylko chcecie, ale przytulny koc nie będzie Wam potrzebny, bo ta historia otuli Was niczym najprzytulniejszy z kocy.

Życie Fern dalekie jest od ideału. Dziewczyna miała marzenia o posiadaniu własnej kawiarni i musiała je odłożyć na bok przez nieszczęsne zrządzenie losu. Teraz wraca do pensjonatu, który należy do jej matki, by zająć się nim i uratować go przed upadłością. Gdy stara się sobie wszystko poukładać, to… zjawia się ON.

On teraźniejszy, ale jakby nadal on sprzed dziesięciu laty.
Ten, który ją opuścił.
Ten, który zawiódł jej zaufanie.
Ten, który złamał jej serce.
Ale to też ten Will, który tchnął w nią nadzieję.

Dlaczego Will tak bardzo zawiódł Fern? I po co teraz zjawił się w ośrodku? Oraz najważniejsze pytanie: jakie decyzje podejmie Fern i czy w końcu będzie szczęśliwa?


„Spotkasz mnie nad jeziorem” zabiera czytelnika w fascynującą podróż po dwóch liniach czasowych - teraz i tej sprzed dziesięciu lat. Takie przedstawienie historii bohaterów pomogło mi lepiej zrozumieć ich teraźniejsze motywacje, niezagojone rany, a także dostrzec piękno i wyjątkowość kilku relacji, które na przestrzeni tych lat nabierały nowego wymiaru.

Autorka miedzy momenty zwątpienia i smutku zgrabnie wplata również te pozytywne emocje, piękne, ale również bolesne wspomnienia, które uczyniły bohaterów takimi, jakimi są aktualnie. Niesamowicie lekkie i przyjemne pióro autorki pomaga przypomnieć czytelnikowi, że w życiu zdarzają się również te przykre momenty, a one potrafią z biegiem lat nabierać nowego znaczenia - nawet nie zauważamy kiedy, stają się one piękne, potrzebne i pouczające. Carley Fortune skupia uwagę czytelnika na tym, że najważniejsze w życiu jest bycie razem z bliskimi w tych bolesnych i w tych radosnych chwilach. To oni są ukojeniem, którego potrzeba, są zrozumieniem i ciepłem, są dobrym słowem i pomocną dłonią.

„Spotkasz mnie nad jeziorem” opowiada piękną, melancholijną historię, skłaniającą do przemyśleń i podnoszącą na duchu. To książka idealna do popłakania. To opowieść o poszukiwaniu siebie, a także o spełnianiu marzeń. To piękna historia o ponownym otwieraniu serca, pomimo poprzedniego bardzo bolesnego zranienia. Historia bohaterów jest niczym plaster na bolące serce, jak opatrunek na świeżą ranę, jak otarcie pojedynczej łzy przez bliską osobę. Kojąca - taka właśnie jest ta książka.

Spotkasz mnie nad jeziorem…

By tam wdychać głęboko w płuca ten wyjątkowy zapach wody połączony z zapachem mokrego piasku. Staniesz na brzegu jeziora i jego małe fale zaczną obmywać Twoje stopy, a na Twoją twarz będą padały złociste promienie zachodzącego słońca. To kojące doświadczenie pozwoli Ci zamknąć oczy, a wtedy zobaczysz oczyma wyobraźni radość tych mniejszych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
65

Na półkach: ,

Życie nie zawsze toczy się tak, jakbyśmy tego chcieli. Takie przesłanie towarzyszy tej książce. Tylko od nas samych zależy, czy się z tym pogodzimy.

Fern i Will spotkali się 10 lat temu. Spedzili razem dwadzieścia cztery godziny i coś zaiskrzyło. Postanowili spotkać się za rok, jednak on się nie zjawił.
Aktualnie Fern jest już inną osobą, życie dołożyło jej problemów, musi podjąć trudną decyzję. Kiedyś nie przyszłoby jej w ogóle do głowy, że będzie musiała to zrobić.
I w tym momencie los ponownie stawia na jej drodze Willa. Czy i on jest już zupełnie kimś innym? Czy uczucie sprzed 10 lat jest nadal żywe?

Przyznaję, że przepadłam dla tej książki. Jest zachwycająca i pochłonęła mnie bez reszty.
To, co napisałam o fabule jest zaledwie cząstką tej powieści. Autorka porusza w niej wiele bardzo ważnych kwestii. Nie czytałam jej poprzedniej książki, pod tytułem "Każde kolejne lato", więc "Spotkasz mnie nad jeziorem" było moim pierwszym spotkaniem ze stylem Carley Fortune. I już wiem, że muszę to szybko zmienić!

Mamy tu dwie linie czasowe, powolne odkrywanie sekretów, a emocje są dawkowane czytelnikowi w bardzo umiejętny sposób. Ta historia stopniowo wchłania nas coraz bardziej, nim się zorientujemy jesteśmy zatopieni w lekturze i nie ma dla nas ratunku. Jestem zakochana w opowieści o Fern i Willu.

Zbierałam się dość długo do tej recenzji, ponieważ odebrało mi mowę i nie jestem w stanie przekazać Wam tych wszystkich uczuć jakie wzbudziła we mnie ta książka i które nadal mi towarzyszą.

Uwielbiam historie, które zmuszają nas do zastanawiania się nad życiem i jego ważnymi częściami. Takie, w których emocje są najważniejsze.
Poproszę więcej powieści romantycznych tego typu!
Idealna lektura na wiosnę i lato.
Czytajcie!

Życie nie zawsze toczy się tak, jakbyśmy tego chcieli. Takie przesłanie towarzyszy tej książce. Tylko od nas samych zależy, czy się z tym pogodzimy.

Fern i Will spotkali się 10 lat temu. Spedzili razem dwadzieścia cztery godziny i coś zaiskrzyło. Postanowili spotkać się za rok, jednak on się nie zjawił.
Aktualnie Fern jest już inną osobą, życie dołożyło jej problemów, musi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
71

Na półkach:

"Spotkasz mnie nad jeziorem" to moje kolejne spotkanie z twórczością Carley Fortune. Poprzednia książka "Każde kolejne lato" wywarła na mnie ogromne wrażenie (nie tylko dlatego, że pojawiły się polskie pierogi) i postawiła wysoko poprzeczkę. Sięgając po nowy tytuł miałam duże oczekiwania wobec niego. Czy historia Fern i Willego sprostała moim wymaganiom?

Powieść dzieli się na dwie linie czasowe. Nowa i pełna obaw teraźniejszość przeplata się z wydarzeniami sprzed 10 lat. Dokładnie z dniem, w którym Fern poznała Willego i jego artystyczną duszę. Towarzyszymy bohaterom podczas ich pierwszego spotkania, szalonego, pełnego pasji oraz powoli dowiadujemy się dlaczego w teraźniejszości Fern wraca do rodzinnego ośrodka sama. Z jednej strony bardzo zazdrościłam głównej bohaterce tego miejsca, przepełnionego spokojem, ciszą i szumem wodny znad jeziora. Oczami wyobraźni widziałam te malownicze małe domki, otulające je drzewa dające nie tylko schronienie przed słońcem, ale również wiele prywatności. Zapragnęłam być tam, w jej kurorcie.
Z drugiej strony rozumiałam jej obawy przed powrotem.

W historii Fern pojawiają się również dzienniki i wpisy jej mamy z młodzieńczych lat. Moment, w którym Maggie dowiaduje się o ciąży i postanawia sama wychować dziecko, jak i późniejsze, dające głównej bohaterce wiele do myślenia. W "Spotkasz mnie nad jeziorem" znajdziecie motyw drugiej szansy, ale również miłości z góry skazanej na niepowodzenie. W wielu kwestiach jesteśmy z Fern podobne, jednak obie mocno wierzymy, że w miłości trzeba walczyć do samego końca.

"Spotkasz mnie nad jeziorem" to przepiękna, chwilami bardzo melancholijna opowieść nie tylko o miłości dwojga młodych ludzi, którym nie sprzyjał czas i miejsce. To opowieść o rodzinnych problemach, lękach i walce o lepsze jutro. Historia przepełniona skrajnymi emocjami, w jednej chwili śmiałam się, by za chwilę ocierać łzę z policzka.
Autorka zostawiła dodatkową część w książce, poświęconą lękom związanych z narodzinami dziecka. Żałuję, że wcześniej nie mogłam tego przeczytać, na pewno wiele zrozumiałabym ja i moi najbliżsi- przez co aktualnie przechodziłam. Nikomu tego nie życzę, jednak warto głośno mówić o lękach czy depresji poporodowej.

Teraz już znacie moje zdanie, ten tytuł przebił debiut autorki stając się jedną z moich ulubionych powieści.
Szczerze polecam sięgnąć po tę historię.

"Spotkasz mnie nad jeziorem" to moje kolejne spotkanie z twórczością Carley Fortune. Poprzednia książka "Każde kolejne lato" wywarła na mnie ogromne wrażenie (nie tylko dlatego, że pojawiły się polskie pierogi) i postawiła wysoko poprzeczkę. Sięgając po nowy tytuł miałam duże oczekiwania wobec niego. Czy historia Fern i Willego sprostała moim wymaganiom?

Powieść dzieli się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
205
177

Na półkach:

„Spotkasz mnie nad jeziorem” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Carley Fortune. Widziałam ogrom zachwytów nad poprzednią książka autorki i nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności. Chciałam dowiedzieć się o co tyle szumu, a najnowsza powieść wydawała mi się ku temu najlepszą okazją.

Na początek powiem, że autorka już na starcie kupiła mnie swoim lekkim piórem i stylem, dzięki któremu książkę czyta się płynnie i przyjemnie. W prosty sposób zostajemy wprowadzeni w życie głównych bohaterów. W teraźniejszość i przeszłość. Obie te strefy czasowe pięknie się uzupełniają. Każdy rozdział wprowadza nas w tajniki życia, zdradza nam pewne tajemnice i pragnienia.

Oprócz relacji bohaterów w książce pojawiają się również więzi rodzinne. Młodzieńcze, buntownicze ale i te dojrzałe, pełne miłości i empatii. Nie ukrywam, że pokochałam rozdziały, które były wycinkami z dziennika mamy Fern, głównej bohaterki. Ta kilka rozdziałów ukazuje czytelnikowi czystą miłość. Miłość matki do dziecka.

Zakończenie całkowicie mnie rozczuliło. Uśmiech nie schodził mi z twarzy, chociaż pojawił się również element, który mocno ścisnął mnie za serce. Autorka poprzez problemy głównego bohatera pokazuje nam, jak wielki wpływ ma na nas przeszłość i to co nas spotyka. Jestem bardzo szczęśliwa, że autorzy nie uciekają od trudnych tematów i nie boją się pokazywać poprzez swoje książki również tych ciemniejszych kolorów życia.

To na pewno nie będzie moje ostatnie spotkanie z autorką. Chcę więcej.

„Spotkasz mnie nad jeziorem” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Carley Fortune. Widziałam ogrom zachwytów nad poprzednią książka autorki i nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności. Chciałam dowiedzieć się o co tyle szumu, a najnowsza powieść wydawała mi się ku temu najlepszą okazją.

Na początek powiem, że autorka już na starcie kupiła mnie swoim lekkim piórem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
258
31

Na półkach:

Życie daje Ci w kość? Chodź, mam dla Ciebie opowieść, która pozwoli Ci zapomnieć o otaczającej rzeczywistości. Cudowna comfort book - przeniesie Cię swoim malowniczym klimatem do urokliwego pensjonatu nad jeziorem, gdzie czas płynie wolniej, a spokój koi zmysły. Nawet wśród szumu codziennych obowiązków ta książka oferuje schronienie, jakie trudno znaleźć gdziekolwiek indziej. Odnajdziesz tu historie pełne ciepła, które są jak balsam dla zmęczonej duszy. 🌊📖 Ta opowieść zabierze Cię tam, gdzie każdy problem zdaje się być tylko echem, które rozwiewa wiatr nad jeziorem.

Narracja przenosi nas między teraźniejszością a przeszłością, odkrywając warstwy złożonych relacji i osobistych dylematów bohaterów. Fern, powracając do miejsca, które znała z dzieciństwa, musi zmierzyć się z własnymi wspomnieniami i niewyjaśnionymi sprawami, które rzucają cień na jej obecne życie. Ten zabieg dwóch linii czasowych jest fantastycznie wykorzystany, dając czytelnikowi pełniejszy obraz przemian, jakie zaszły w życiu bohaterów.

"Spotkasz mnie nad jeziorem" Carley Fortune to nie tylko historia o powrotach i nowych początkach, ale także o odkrywaniu siebie na nowo w obliczu przeszłych wyborów i przyszłych możliwości. Choć początek wydawał mi się nieco rozwleczony, szybko zatraciłam się w malowniczym domku nad jeziorem. Autorka ma niezwykłą zdolność do tworzenia atmosfery, która niemalże otula czytelnika, a sceny, które mogłyby się wydawać zwykłe, nabierają barw i są pełne życia.

Ta książka jest jak wakacje, na które możesz pojechać bez wychodzenia z domu – pełna spokoju, refleksji i malowniczych pejzaży, które zapierają dech w piersiach. Dla fanów miłosnych historii z odrobiną nostalgii i tych, którzy w literaturze szukają przestrzeni do ucieczki od codzienności, "Spotkasz mnie nad jeziorem" będzie idealnym wyborem. ❤️

Życie daje Ci w kość? Chodź, mam dla Ciebie opowieść, która pozwoli Ci zapomnieć o otaczającej rzeczywistości. Cudowna comfort book - przeniesie Cię swoim malowniczym klimatem do urokliwego pensjonatu nad jeziorem, gdzie czas płynie wolniej, a spokój koi zmysły. Nawet wśród szumu codziennych obowiązków ta książka oferuje schronienie, jakie trudno znaleźć gdziekolwiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
14

Na półkach:

Jeszcze zanim przeczytałam tę książkę, już wiedziałam, że pokocham ją całym sercem. 🫶
To historia Fern Brookbans i Willa Baxtera. Dwie płaszczyzny czasowe. Przypadkowe spotkanie 10 lat temu i spędzone wspólnie 24, które zmieniają wszystko oraz czasy obecne, gdzie Fern wraca w rodzinne strony, aby zająć się rodzinnym pensjonatem. W jej życiu ponownie pojawia się Will, który chce jej pomóc.
Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę? Ta książka jest jak upalne lato. Do tego Carley jak mało kto potrafi stworzyć niepowtarzalny, klimat. Główni bohaterowie są postaciami z krwii i kości, mającymi swoje wady, co jest akurat plusem. 😊 Widzimy tu piękną relację i silne przyciąganie między bohaterami, co prawda widoczne dopiero w dalszej części książki. 
Pięknie pokazana jest również miłość matki do córki oraz rola przyjaźni.  Poruszone są trudne tematy, które mają bezpośredni związek z Autorką. Z książki bije nostalgia, sporo w niej niewyjaśnionych spraw i straconych szans, jednocześnie daje ona nadzieję na przyszłość. 
Do tego piękne widoki i klimat Dirty Dancing. 
Kocham tę historię, tak jak Każde kolejne lato. Polecam całym sercem. Czekam niecierpliwie na kolejną książkę autorki.🫶

Jeszcze zanim przeczytałam tę książkę, już wiedziałam, że pokocham ją całym sercem. 🫶
To historia Fern Brookbans i Willa Baxtera. Dwie płaszczyzny czasowe. Przypadkowe spotkanie 10 lat temu i spędzone wspólnie 24, które zmieniają wszystko oraz czasy obecne, gdzie Fern wraca w rodzinne strony, aby zająć się rodzinnym pensjonatem. W jej życiu ponownie pojawia się Will, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
222
222

Na półkach:

„Spotkasz mnie nad jeziorem” to niesamowita historia z absolutnie cudownymi bohaterami i wyjątkowym klimatem. Pióro autorki jest lekkie, a książkę czyta się bardzo przyjemnie. Mocno wciąga, przez cały czas, od samego początku aż do końca trzyma uwagę. Nie ma ani jednego momentu, który nie byłby interesujący.
Fabuła jest bardzo ciekawa, a przeplatanie się czasu akcji tylko wzmacnia napięcie. Oba wątki są równie interesujące, na dodatek zmieniają się w takich momentach, że ma się ochotę czytać oba na raz.
Fern i Will trafili do grona moich ulubionych głównych bohaterów. Niesamowicie ich polubiłam, podczas czytania miałam wręcz wrażenie jakbym ich znała. Nie tylko oni zostali świetnie wykreowani, pojawiło się też kilka rewelacyjnych postaci drugoplanowych.
„Spotkasz mnie nad jeziorem” to książka, która ma w sobie to coś. Wzrusza, wywołuje uśmiech i łzy. Jestem pewna, że na długo zapadnie mi w pamięć i jeszcze nie jeden raz do niej wrócę. Bardzo polecam, naprawdę warto ją przeczytać.

„Spotkasz mnie nad jeziorem” to niesamowita historia z absolutnie cudownymi bohaterami i wyjątkowym klimatem. Pióro autorki jest lekkie, a książkę czyta się bardzo przyjemnie. Mocno wciąga, przez cały czas, od samego początku aż do końca trzyma uwagę. Nie ma ani jednego momentu, który nie byłby interesujący.
Fabuła jest bardzo ciekawa, a przeplatanie się czasu akcji tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
31

Na półkach:

Autorka rozkochała mnie w swojej twórczości dzięki książki "Każde kolejne lato". Była to przepiękna i wzruszająca historia. Dlatego wiedziałam, że muszę przeczytać jej kolejna książkę. I tak właśnie poznaję losy dwojga ludzi, które sprawiły że ponownie zakręciła mi się łezka w oku i to nie raz.
Mamy tutaj uwielbiony przeze mnie zabieg dwóch linii czasowych. Życie teraźniejsze przeplata się z życiem sprzed 10 lat. A żeby było jeszcze ciekawiej autorka dodała mała wisienkę na torcie, czyli zapiski z dziennika mamy Fern- głównej bohaterki z roku 1990.
Czy warto sięgnąć po książkę "Spotkasz mnie nad jeziorem" ? Tak, zdecydowanie tak ! To jest idealna "comfort book". Książka dla każdego, na każdy dzień, na każdy nastrój, na każdą chwilę, na każdą pogodę.
To piękna, słodko-gorzka historia. Potrafi podnieść na duchu i dodać człowiekowi otuchy. Potrafi wzruszyć i rozweselić. Dodaje nadziei i wiary w najpiękniejsze uczucie świata, czyli w miłość. I tej miłości dostajemy w niej ogrom. To historia o przebaczeniu, o tym że ludzie zasługują na drugą szansę. To historia o tym, że życie nie zawsze układa się tak jakbyśmy tego chcieli. Jest pełna bólu i smutku. Wylewająca się z kartek nostalgia i melancholia zmusza do zadumy nad sobą, nad swoim życiem. Ta historia mnie w sobie rozkochała. I mimo iż można dywagować na temat tego czy jest w niej więcej szczęścia czy smutku to jestem pewna, że skradnie serce każdej osobie z choćby cząstka romantycznej duszy.

Autorka rozkochała mnie w swojej twórczości dzięki książki "Każde kolejne lato". Była to przepiękna i wzruszająca historia. Dlatego wiedziałam, że muszę przeczytać jej kolejna książkę. I tak właśnie poznaję losy dwojga ludzi, które sprawiły że ponownie zakręciła mi się łezka w oku i to nie raz.
Mamy tutaj uwielbiony przeze mnie zabieg dwóch linii czasowych. Życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
280

Na półkach:

Pragnęłam poznać bohaterów, którym choć daleko do perfekcji swoją autentycznością wkradną się w moje serce.

Marzyłam o tym, by jakaś książka, być może nieidealna, wnikliwie się głęboko pod moją skórę udowadniając, że mogę się jeszcze zakochać w jakiejś historii, od której nie oczekuje zbyt wiele.

„Spotkasz mnie nad jeziorem” zachwyciła mnie. Była rozwleczona, jednak czytało mi się ją przyjemnie, nawet bardzo. Dwie strefy czasowe -dziesięć lat temu i dziś- do tego listy mamy Fern komponowały się idealnie.

Bohaterowie chwilami postępowali irracjonalnie (zakochanie się po jednym dniu, mimo iż jest się w związkach, brak szczerych rozmów, niespełniona obietnica zobaczenia się za rok) ale mieli w sobie to coś. Jakiś magnetyzm, wyższą siłę, która z każdym kolejnym akapitem coraz bardziej wciągała mnie w fabułę. A ta była w moim odczuciu świetna. Tajemnica, która wlekla się za bohaterami, pytanie „dlaczego on wtedy nie przyjechał”, które nieustannie dźwięczał w głowie Fern, rozmowy Willa, które ukrywał przed partnerką, jego osobowość. Na deser ośrodek, w
Z którym główna bohaterka nie wiązała swojej przyszłości, a przez niespodziewaną smierć mamy musiała się nim zająć.

„Spotkasz mnie nad jeziorem”, choć nie jest idealną książką urzekła mnie. Nie pytajcie dlaczego, nie mam pojęcia. Czasem są takie historie, które poruszają jakieś czułe struny mojego serca i to właśnie ta się do nich zalicza. Brakło mi rozwinięcia paru wątków, między innymi trochę więcej faktów z przeszłości, ale całość wprowadziła mnie w stan melancholii. Zapach chleba na zakwasie, malowniczy pomost nad jeziorem, rodzinny ośrodek wypoczynkowy.
Czytajcie.

Pragnęłam poznać bohaterów, którym choć daleko do perfekcji swoją autentycznością wkradną się w moje serce.

Marzyłam o tym, by jakaś książka, być może nieidealna, wnikliwie się głęboko pod moją skórę udowadniając, że mogę się jeszcze zakochać w jakiejś historii, od której nie oczekuje zbyt wiele.

„Spotkasz mnie nad jeziorem” zachwyciła mnie. Była rozwleczona, jednak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    374
  • Przeczytane
    59
  • Teraz czytam
    10
  • Posiadam
    10
  • 2024
    5
  • Legimi
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Przeczytane w 2024
    2
  • Romans
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Spotkasz mnie nad jeziorem


Podobne książki

Przeczytaj także