Zaklinamy rzeczywistość, przesuwając premierę letniego numeru Wydania Specjalnego Szortalu Na Wynos na początek jesieni. Lato w tym roku dokonało u nas aneksji września, zajmując część jego terytorium, co oznacza, że na Szortalu nadal świeci słońce i panują upały, nawet jeśli poza nim poranki są już chłodne zaś dni niespecjalnie ciepłe. Przedstawiamy dwanaście opowiadań, przyozdobionych barwnymi grafikami w identycznej liczbie, oraz dwa teksty publicystyczne. Jeden to kontynuacja rozważań Marcina Knyszyńskiego na temat twórczości Davida Lyncha. Nadarzyła się ku temu idealna okazja. Za nami trzeci sezon Twin Peaks, który, mnie osobiście, pozostawił ogłupiałego, ale zachwyconego. Drugim jest relacja Magdaleny Golec z tegorocznego łódzkiego Kapitularza. Okładkę, złożoną w całość przez Milenę Zarembę, zdobi grafika Pyokoli. Uroda naszych okładek wprawia nas w niewysłowioną dumę. A kiedy już nasycimy wszystkie oczy szortalowym wydłużonym latem, zrobimy niemałą woltę pogodową, łącząc jesień z zimą.
Marek „terebka” Ścieszek