Ryzyk fizyk, czyli sens niepoważnych eksperymentów naukowych

Prosty sposób jak zachęcić do zadawania pytań o zjawiska zachodzące w codziennym życiu. Pytania banalne, jednocześnie oryginalne, odpowiedzi za to dogłębnie fizyczne i… nawet zjadliwe do zrozumienia dla fizycznych ignorantów;) Książka z prostej obserwacji świata zabiera nas przez analityczne myslenie i ciekawe doświadczenia do zrozumienia zjawisk występujących tuż obok nas. Polecam;)

Prosty sposób jak zachęcić do zadawania pytań o zjawiska zachodzące w codziennym życiu. Pytania banalne, jednocześnie oryginalne, odpowiedzi za to dogłębnie fizyczne i… nawet zjadliwe do zrozumienia dla fizycznych ignorantów;) Książka z prostej obserwacji świata zabiera nas przez analityczne myslenie i ciekawe doświadczenia do zrozumienia zjawisk występujących tuż obok nas....

Gdyby w taki sposób uczyć fizyki, jak autor o niej opowiada to byłaby czysta przyjemność. Polecam!

Gdyby w taki sposób uczyć fizyki, jak autor o niej opowiada to byłaby czysta przyjemność. Polecam!

Świetna pozycja, która w łatwy i lekki sposób wyjaśnia otaczającą nas rzeczywistość.
Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym „jak nie rozlać kawy?, „co robią bąbelki w piwie?”, „gdzie mucha siada, a gdzie nie?”. Autor odpowiadając na te i inne z pozoru łatwe pytania, przekazuje masę wiedzy, wszystko podparte badaniami i wytłumaczone w taki sposób, że każdy zrozumie. Dodatkowo w każdym z rozdziałów mamy instrukcję eksperymentów do przeprowadzenia w domowych warunkach.
Książka wciągająca i zachęcająca do dalszego pogłębiania wiedzy w tym zakresie. Gorąco polecam!

Świetna pozycja, która w łatwy i lekki sposób wyjaśnia otaczającą nas rzeczywistość.
Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym „jak nie rozlać kawy?, „co robią bąbelki w piwie?”, „gdzie mucha siada, a gdzie nie?”. Autor odpowiadając na te i inne z pozoru łatwe pytania, przekazuje masę wiedzy, wszystko podparte badaniami i wytłumaczone w taki sposób, że każdy zrozumie....

"Ryzyk fizyk" to ciekawa propozycja zarówno dla wszystkich pasjonatów fizyki, jak i tych, którzy jeszcze nie odkryli tej pasji w sobie. Myślę, że ta książka zaskoczy oraz zadziwi niejedną osobę. Jeśli jesteście odważni i ciekawi świata oraz lubicie odkrywać nowe pasje może warto spróbować przeczytać tę książkę i zachwycić się fizyką. Ta dziedzina nauki może być naprawdę interesująca i niebywale zabawna. Michał Krupiński udowadnia wszystkim, że nie istnieją z pozoru niepoważne pytania i z pozoru niepoważne odpowiedzi, może dlatego, że każde ku naszemu zaskoczeniu może doprowadzić do poważnych konkluzji. Uświadamia nam także, że również te najbardziej zadziwiające doświadczenia mogą mieć wpływ na rozwój nauki. I co najważniejsze pokazuje, że nie wszyscy fizycy to przesadnie poważni badacze zamknięci na innowacyjne pomysły. Chciałbyś do nich dołączyć? Nic prostszego ;-) "Ty także możesz dołączyć do wyjątkowej społeczności badaczy! W dodatku potrzeba do tego naprawdę niewiele. Czy domyślasz się czego?" Chyba nie ;-) Gwarantuję, że dowiesz się tego podczas lektury tej książki. Myślę, że będziesz się świetnie bawił i wiele się nauczysz. Jeśli interesuje cię dlaczego bąbelki w piwie czasami znikają, chciałbyś wiedzieć gdzie siada mucha, a gdzie nie, zastanawiasz się jak nie rozlać kawy i jak chodzić po wodzie ta książka jest dla ciebie. Mądra, ciekawa, zadziwiająca, odkrywcza i zabawna. Polecam :-) Może warto popatrzeć na fizykę z przymrużeniem oka ;-)

https://mufloneks.blogspot.com/2018/12/ryzyk-fizyk.html

"Ryzyk fizyk" to ciekawa propozycja zarówno dla wszystkich pasjonatów fizyki, jak i tych, którzy jeszcze nie odkryli tej pasji w sobie. Myślę, że ta książka zaskoczy oraz zadziwi niejedną osobę. Jeśli jesteście odważni i ciekawi świata oraz lubicie odkrywać nowe pasje może warto spróbować przeczytać tę książkę i zachwycić się fizyką. Ta dziedzina nauki może być naprawdę...

Wrzesień to początek szkoły. Ze szkołą w komplecie na pewnym poziome edukacji idzie w parze przedmiot zwany fizyką. Mnie osobiście spędzał on sen z powiek i nie należał do moich ulubionych. Z tego, co pamiętam nie tylko ja go nie lubiłam. Prawdopodobnie nasza awersja i niechęć spowodowana była niestety brakiem umiejętności do przekazywania wiedzy. Ostatnimi czasy często sięgamy po książki popularnonaukowe. Tak też było i tym razem. „Ryzyk fizyk, czyli sens niepoważnych eksperymentów naukowych” autorstwa Michała Krupińskiego to doskonała lektura dla każdego.
A dlaczego?
Ano, dlatego że Pan Michał Krupiński w doskonały, obrazowy
i humorystyczny sposób jest w stanie przekazać nam informacje. Robi to w sposób nieszablonowy, jednak trafiający do czytelnika. Nie znajdziecie tu nudnych, sztywnych definicji i wyprowadzań wzorów, które przyprawiają o ból głowy tylko i wyłączenie przez samo patrzenie. Dowiecie się natomiast, miedzy innymi, od czego zależy czas sikania, jak chodzić po wodzie oraz jak to się dzieje, że lód jest śliski i co zrobić by się na nim nie pośliznąć.
W książce tej znajdziecie również opisy domowych eksperymentów, które z łatwością możecie sami wykonać. Autor, choć jest fizykiem i wydawać by się mogło, że będzie nas zanudzał to jednak operuje prostym, zrozumiałym dla każdego językiem, jednocześnie zwracając naszą uwagę na pewne szczegóły, dzięki czemu zaczynamy postrzegać inne wymiary oraz zwiększamy swoją świadomość. Moim zdaniem na rynku powinno pojawić się znacznie więcej tego typu propozycji, które napędzają ciekawość czytelnika oraz chęć do eksperymentowania czy dyskusji.
Jest to również doskonała lektura dla młodzieży, by pokazać im, że fizyka może być zabawna, a nie tylko skomplikowana.
https://ksiegozbiorczyta.blogspot.com/2018/10/Ryzyk-fizyk-czyli-sens-niepowaznych-eksperymentow-naukowych.html

Wrzesień to początek szkoły. Ze szkołą w komplecie na pewnym poziome edukacji idzie w parze przedmiot zwany fizyką. Mnie osobiście spędzał on sen z powiek i nie należał do moich ulubionych. Z tego, co pamiętam nie tylko ja go nie lubiłam. Prawdopodobnie nasza awersja i niechęć spowodowana była niestety brakiem umiejętności do przekazywania wiedzy. Ostatnimi czasy często...

To nie jakiś tam naukowy bełkot, to napisana z humorem opowieść o tym jak bardzo fascynująca i niepoważna może być fizyka oraz wszystko co z nią związane.

Recenzja w całości: http://mamao.pl/ryzyk-fizyk-czyli-sens-niepowaznych-eksperymentow-naukowych/

To nie jakiś tam naukowy bełkot, to napisana z humorem opowieść o tym jak bardzo fascynująca i niepoważna może być fizyka oraz wszystko co z nią związane.

Recenzja w całości: http://mamao.pl/ryzyk-fizyk-czyli-sens-niepowaznych-eksperymentow-naukowych/

Fizyka zawsze kojarzyła mi się ze złem totalnym. Nudne regułki i skomplikowane wzory kute na pamięć. Gdybym jednak wcześniej trafiła na taką książkę myślę, że z fizyka zaprzyjaźniłabym się równie blisko co z biologią.
Ryzyk fizyk to książka przy której nie dość, że się pośmiejecie to momentami będziecie wytrzeszczać oczy ze zdumienia. Do tego poczujecie się jak prawdziwi badacze rzeczy, które mogą odmienić świat! Nawet Pinki i Mózg wysiadają!

Autor pokazuje nam jak w wydawałoby się niepoważnych a nawet i niekiedy durnych pytaniach można doszukiwać się naukowych elementów, rozbijając wszystko na czynniki pierwsze i badając niczym specjaliści z Cern'u.
Oprócz tego przekazuje nam niesamowite ciekawostki o naszym świecie o których na pewno nie uczyliście się w szkole.
Dowiecie się o niestandardowych i finezyjnych podejściach do nauki, które są nagradzane specjalnymi Nagrodami Ig Nobla, badaniami które "najpierw śmieszą, a potem skłaniają do myślenia".

Poczytacie o badaniach dotyczących ciągnięcia owiec w celu ich przystrzyżenia (przyznaje że nawet nie wiedziałam że istnieje taki zawód jak ciągacz owiec)
Przeczytacie o badaniach Irlandczyków nad rozlewaniem piwa i bąbelkami, na które dostali grant ok 150 000 euro
Poczytacie o supersłoniu, o ciekawostkach dotyczących sikania o tym jak nie wylać kawy (tego wam nie zdradzę) i innych arcyciekawych i oryginalnych badaniach!


"Z jednej strony humor i dystans, z drugiej porządna dawka nauki i myślenia".

Fizyka zawsze kojarzyła mi się ze złem totalnym. Nudne regułki i skomplikowane wzory kute na pamięć. Gdybym jednak wcześniej trafiła na taką książkę myślę, że z fizyka zaprzyjaźniłabym się równie blisko co z biologią.
Ryzyk fizyk to książka przy której nie dość, że się pośmiejecie to momentami będziecie wytrzeszczać oczy ze zdumienia. Do tego poczujecie się jak prawdziwi...

Napisana w niesamowicie lekki i wesoły sposób wyjaśnia nam zawiłości współczesnej fizyki i rozwiązuje problemy trapiące nas od lat! Wiecie, czemu lód jest śliski? Albo, czemu spaghetti łamie się na kilka kawałków? Albo, czemu raz oddajemy mocz długo, a raz krótko? Nie?! To koniecznie musicie przeczytać tę książkę! Jest napisana w taki sposób, że zrozumie to nawet kompletny laik. Tłumaczone jest wszystko, nawet podstawowe pojęcia! Dodatkowo autor lubi wplatać żartobliwe historyjki, tekściki i powiedzonka, więc nie raz wybuchniecie śmiechem!



Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie! Nie spodziewałam się, że książka o fizyce może być taka fajna i wciągająca. Rozdziały nie są długie, co dodatkowo przyśpiesz czytanie! A ogrom wiedzy jaki dostajemy jest podany w tak przystępnej formie koń by się uśmiał :P Brak tam skomplikowanych wzorów, czy równań. Wszystko jest wyjaśniane i tłumaczone! Ryzyk fizyk, to książka, która udowadnia, że ,,nauka to nie tylko drogi sprzęt oraz skomplikowane urządzenia, do których dostęp mają nieliczni. Każdy z nas może dokonywać odkryć i stać się częścią naukowego świata. [...] Takie możliwości daje właśnie <<fizyka niepoważna>>, która być może jest poważniejsza, niż nam się wydaje." Dokładnie!

Napisana w niesamowicie lekki i wesoły sposób wyjaśnia nam zawiłości współczesnej fizyki i rozwiązuje problemy trapiące nas od lat! Wiecie, czemu lód jest śliski? Albo, czemu spaghetti łamie się na kilka kawałków? Albo, czemu raz oddajemy mocz długo, a raz krótko? Nie?! To koniecznie musicie przeczytać tę książkę! Jest napisana w taki sposób, że zrozumie to nawet kompletny...

Dr Michał Krupiński to fizyk, adiunkt w Instytucie Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie. To również mężczyzna, który byłby świetnym kumplem!
Lekko zwariowany, inteligentny i zabawny. Pomyślcie, czy nie byłoby fajnie mieć znajomego, który wykupuje cały zapas spaghetti z osiedlowego sklepu po to, żeby je połamać (true story!). Albo umie chodzić po wodzie! I wie, jak długo sikają słonie. Oraz co zrobić żeby nie wylać kawy (którą uwielbia).  Kumpel idealny, no nie? I do tego napisał książkę!

Nie napiszę Wam zbyt dużo o czym, bo już to zrobiłam powyżej. Napiszę Wam tylko, że czyta się przyjemnie, żarty i język są zabawne ale bez zbytniej przesady, wiedzy jest masa i podana jest ona w lekki sposób (tylko 4 czy 5 wzorów w całej książce! I to dość łatwych do zrozumienia).

7 rozdziałów, każdy z mega ważnym pytaniem, np. "Od czego zależy czas sikania", "Co robi bąbelek w piwie?" itd. i odpowiedzią/odpowiedziami na nie. Odpowiedziami popartymi badaniami. Z których wynika np., że nie jest polecane chodzenie po lodzie tyłem, mimo że wtedy mniej się na nim ślizgamy (przeprowadzono takie badania!) 

Już nie będę z tak dużym politowaniem patrzeć na laureatów Ig Nobla. To nagroda to humorystyczny odpowiednik Nagrody Nobla, która przyznawana jest za prace, które najpierw śmieszą, a potem skłaniają do myślenia. I faktycznie, jeśli głębiej zastanowimy się nad badaniami laureatów, to jest nad czym pomyśleć. 

Jedyne, czego brakuje mi w tej książce to...rysunki/ilustracje. Mimo bardzo obrazowego języka i mnóstwa zabawnych anegdot, nadal jestem wzrokowcem a niektóre fragmenty aż proszą się o zabawny rysunek! 

Kończę. I mocno polecam! Zarówno przeczytanie książki, jak i zadawanie głupich pytań, przeprowadzanie eksperymentów, BYCIE CIEKAWSKIM. 

www.kawazliterami.wordpress.com

Dr Michał Krupiński to fizyk, adiunkt w Instytucie Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie. To również mężczyzna, który byłby świetnym kumplem!
Lekko zwariowany, inteligentny i zabawny. Pomyślcie, czy nie byłoby fajnie mieć znajomego, który wykupuje cały zapas spaghetti z osiedlowego sklepu po to, żeby je połamać (true story!). Albo umie chodzić po wodzie! I wie, jak długo sikają...

"Tak już w tym świecie bywa, że dziecinne z pozoru pytania potrafią skrywać trudną do zmierzenia głębię, a przez to stanowić asumpt do poważniejszych rozważań. Zrozumieli to już jakiś czas temu uczeni z Uniwersytetu Harvarda, tworząc trzy dekady temu ideę nagród Ig Nobla, honorując odkrycia, które “najpierw śmieszą, a potem skłaniają do myślenia”. Dokładnie w tym duchu utrzymany został Ryzyk fizyk..."
Cała recenzja: https://www.kwantowo.pl/2018/09/18/fizyka-owadow-sikania-i-piwa-recenzja-ryzyk-fizyk/

"Tak już w tym świecie bywa, że dziecinne z pozoru pytania potrafią skrywać trudną do zmierzenia głębię, a przez to stanowić asumpt do poważniejszych rozważań. Zrozumieli to już jakiś czas temu uczeni z Uniwersytetu Harvarda, tworząc trzy dekady temu ideę nagród Ig Nobla, honorując odkrycia, które “najpierw śmieszą, a potem skłaniają do myślenia”. Dokładnie w tym duchu...